Warszawa Bez Smogu konsultuje projekt uchwały antysmogowej dla woj. mazowieckiego

Kończą się społeczne konsultacje projektu uchwały antysmogowej dla województwa mazowieckiego. Uchwała ma obowiązywać od 1 listopada 2017 roku. Aktywiści lokalnej inicjatywy Warszawa Bez Smogu są zadowoleni z kroku w dobrym kierunku, chociaż ich zdaniem projekt wymaga dopracowania. Prezentujemy ich uwagi do uchwały.

Stanowisko Warszawy Bez Smogu do Uchwały (projekt) Sejmiku Województwa Mazowieckiego w sprawie wprowadzenia na obszarze województwa mazowieckiego ograniczeń i zakazów w zakresie eksploatacji instalacji, w których następuje spalanie paliw.

Uchwała antysmogowa daje szansę na zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza na terenie województwa mazowieckiego. W opinii Warszawy Bez Smogu (WBS) zdecydowaną poprawę jakości powietrza może zapewnić jedynie zakaz używania paliw stałych na terenie Warszawy i obszarów o największej emisji zanieczyszczeń z gospodarstw domowych. Jednocześnie należy pamiętać, że znaczącym źródłem zanieczyszczenia powietrza w Warszawie i centrach miast w województwie pozostaje ruch samochodowy. Ograniczenie jego wpływu nie jest jednak przedmiotem uchwały Sejmiku województwa mazowieckiego.

Uwagi ogólne

  1. Zwracamy uwagę, że uzasadnienie uchwały nie zawiera argumentacji odwołującej się wprost do zasady proporcjonalności – brak w nim zwłaszcza wyraźnego wskazania, że przyjęte w uchwale ograniczenia i zakazy są niezbędne do realizacji założonych celów,
    a zarazem stanowią rozwiązanie najmniej obciążające dla adresatów uchwały. Wskazane jest również podanie źródeł danych dotyczących zanieczyszczenia powietrza, które zostały przywołane w uzasadnieniu uchwały.

  2. W uchwale brakuje wprowadzenia zakazu używania paliw stałych dla jedynego uzdrowiska w woj. mazowieckim – Konstancina-Jeziorny. W opinii WBS status uzdrowiska wymaga, by w miejscowości powietrze osiągało jakość znacząco lepszą od reszty obszaru województwa. Zapewnić ją może wyłącznie zakaz użytkowania paliw stałych na terenie miasta, jako głównego źródła zanieczyszczeń powietrza. Według wstępnych badań jakości powietrza prowadzonych w Konstancinie-Jeziornej przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w pierwszej połowie 2017 roku odnotowano stężenia pyłu PM2.5 przekraczające dopuszczalne wartości i średnio wyższe niż na pobliskim Ursynowie. Taka sytuacja jest realną przesłanką do odebrania tej miejscowości statusu uzdrowiska. Wprowadzenie w Konstancinie-Jeziornej „strefy bez dymu” będzie więc działaniem korzystnym nie tylko ­dla zdrowia mieszkańców, ale również zmierzającym do zachowania w Konstancinie unikalnego mikroklimatu.

  3. W uchwale brakuje możliwości wprowadzenie okresowych zakazów stosowania kominków, przede wszystkim w okresie występowania przekroczeń. Mając na względzie, że większość kominków stanowi uzupełniające źródło ciepła takie przepisy nie wymagałyby zamiany źródła, a jedynie rezygnacji z jego stosowania w sytuacji w której jakość powietrza jest zła. W takim przypadku należałoby zagwarantować prowadzenie szerokiej akcji informacyjnej oraz stworzyć skuteczny system kontroli.

  4. Apelujemy do władz wojewódzkich o podjęcie współpracy z gminami, służbami odpowiadającymi za kontrolę (WIOŚ, policja, straż miejska) oraz odpowiednimi ministerstwami w celu jak najszybszego wypracowania koncepcji skutecznego systemu kontroli urządzeń oraz stosowanych paliw. W momencie wejścia w życie antysmogowych przepisów regulujących standardy emisyjne konieczne będzie wdrożenie systemu, który umożliwi kontrolę i przestrzeganie tych przepisów. Dlatego prace nad stworzeniem takiego systemu należy rozpocząć niezwłocznie.

Uwagi szczegółowe

5. § 5, p. 3 – Kryterium „braku ekonomicznych możliwości podłączenia do sieci ciepłowniczej centralnej lub sieci gazowej” jest bardzo nieprecyzyjne, w związku z czym jego stosowanie może rodzić poważne trudności. Kryterium „ekonomicznych możliwości” jest wysoce nieprecyzyjne (w szczególności nie wiadomo, czyje możliwości ekonomiczne należałoby brać pod uwagę), zatem jego stosowanie wiązałoby się zapewne z licznymi trudnościami. Ponadto użycie tak niejasnego kryterium przez uchwałodawcę mogłoby być kwestionowane na gruncie konstytucyjnej zasady pewności prawa. Zwracamy również uwagę na rozbieżność pomiędzy treścią § 5 pkt 3 uchwały a jej uzasadnieniem, w którym wskazano, iż wybrane przez Projektodawcę rozwiązanie „zapewni, że tam gdzie to będzie technicznie możliwe zostanie zastosowane ogrzewanie z sieci ciepłowniczej lub gazowej” (s. 7). W uzasadnieniu uchwały nie ma natomiast mowy o „ekonomicznych możliwościach” podłączenia do sieci.

6. § 7 – Obowiązki podmiotów objętych uchwałą w zakresie niezbędnym do kontroli jej realizacji (art. 96 ust. 7 pkt 3 Prawa ochrony środowiska) powinny zostać określone możliwie precyzyjnie. Tymczasem komentowany paragraf może budzić wątpliwości dotyczące np. podmiotu, któremu dokumenty muszą zostać przedstawione, czy okoliczności, w jakich obowiązek przedstawienia dokumentów się aktualizuje. Z tych względów proponujemy doprecyzowanie § 7 uchwały.

7. § 10, p. 1b – Zwracamy uwagę, że w komentowanych przpisach pominięto instalacje spełniające wymagania dla klasy 5 według normy PN-EN 303-5:2012. Tymczasem na s. 10 uzasadnienia uchwały wskazano, że spełniające ww. wymagania kotły, których eksploatacja rozpocznie się przed 1 listopada 2017 r. będą mogły być używane „do końca ich żywotności”. Dodatkowo w zapisie powinno znaleźć się doprecyzowanie, że dopuszczone do użytku zostaną wyłącznie kotły z automatycznym załadunkiem.

8. § 10, p. 2 – Proponujemy doprecyzowanie komentowanego przepisu w celu uniknięcia wątpliwości, czy w odniesieniu do instalacji, które spełniają warunki określone w § 10 ust. 2 pkt 2 lit. a i b, wymagania wskazane w § 6 w ogóle nie znajdą zastosowania, czy też będą obowiązywać od dnia wejścia w życie uchwały. Proponujemy doprecyzowanie komentowanego przepisu w celu uniknięcia wątpliwości, czy w odniesieniu do instalacji, które spełniają warunki określone w § 10 ust. 2 pkt 2 lit. a i b, wymagania wskazane w § 6 w ogóle nie znajdą zastosowania, czy też będą obowiązywać od dnia wejścia w życie uchwały.

9. W przypadku instalacji, o których mowa w § 10, należy dopisać: „Dopuszcza się wyłącznie eksploatację instalacji, o standardzie emisyjnym potwierdzonym zaświadczeniem wydanym przez jednostkę posiadającą w tym zakresie akredytację Polskiego Centrum Akredytacji lub innej jednostki akredytującej w Europie, będącej sygnatariuszem wielostronnego porozumienia o wzajemnym uznawaniu akredytacji EA (European co-operation for Accreditation).”

Zanieczyszczenie powietrza stawia Polskę w niechlubnej czołówce najbardziej zanieczyszczonych państw Unii Europejskiej. Wprowadzenie przepisów antysmogowych, takich jak proponowana dla województwa mazowieckiego uchwała, doprowadzi w przyszłości do zauważalnej poprawy jakości powietrza na Mazowszu. Aby jednak uchwalone regulacje odniosły realny skutek niezbędne będzie wdrożenie zapisów uchwały na terenie gmin oraz egzekwowanie jej wykonalności. Konieczne będzie również wprowadzenie dla osób najuboższych programów pomocowych zmniejszających tzw. ubóstwo energetyczne.

Stanowisko w formacie PDF można pobrać TUTAJ

 

PAS: Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla forsuje rozwiązania, które są złe dla powietrza, ale korzystne dla sprzedawców węgla

Polski Alarm Smogowy odpowiada na apel Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla, która podważa konieczność instalowania kotłów eglowych klasy 5.

Poniżej prezentujemy apel PAS:

Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla wystosowała apel, w którym stara się przedstawić siebie jako obrońcę interesów najuboższych Polaków. W rzeczywistości wykorzystuje ich, by bronić własnego interesu finansowego i forsować rozwiązania, które są złe dla polskiego powietrza i odbiegają od standardów europejskich, ale są za to dobre dla sprzedawców węgla. Choć – i to trzeba podkreślić – bardziej dla ich portfela, niż dla ich zdrowia. Pozwoliliśmy sobie więc zwrócić uwagę na te z podnoszonych przez sprzedawców argumentów, które pokazują to najlepiej.

Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla odnośnie uchwał antysmogowych argumentuje na przykład tak: "zupełnie wystarczający byłby standard na poziomie 3 klasy – kocioł połowę tańszy od kotła 5 klasy".

Jednak taki standard nie wystarczy. Kotły klasy 3 emitują znacznie więcej zanieczyszczeń niż te należące do klasy 5. Ekspertyzy przygotowane na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego jasno pokazują, że nawet gdyby wszyscy mieszkańcy regionu zaczęli stosować kotły 3 klasy, to problemu smogu nie udałoby się rozwiązać. Byłoby lepiej, ale nadal bardzo źle.

Warto tutaj wspomnieć, że kotły 5 klasy lub spełniające wymagania ekoprojektu nie są ogrzewniczym odpowiednikiem luksusowej limuzyny, jak często próbuje się to u nas przedstawiać. Dyrektywa określająca wymagania dla ekoprojektu wskazuje minimalne wymagania dla urządzeń używanych w Unii Europejskiej. Coś co jest na ich granicy można więc porównać co najwyżej do przyzwoitego samochodu z segmentu C. Wrażenie wynika po prostu z tego, że – trzymając się tego motoryzacyjnego odniesienia – w Polsce wciąż ogrzewamy domy sprzętem, który jest mniej więcej tak nowoczesny jak auto wyposażone w silnik dwusuwowy.

Ponieważ wyniki ekspertyz jasno pokazują, że wymiana urządzeń na spełniające wymagania klasy 3 nie przyniesie zadowalającej poprawy jakości powietrza, namawianie do zmian w przepisach, których efektem będzie ich instalacja, jasno pokazuje, że nie chodzi o interes mieszkańców województw śląskiego i małopolskiego. A zwłaszcza o ich interes finansowy. Ci bowiem będą musieli wymienić kocioł nie jeden, a dwa razy. Raz na kocioł klasy 3, a gdy to okaże się niewystarczające na urządzenie nowocześniejsze. To nie przyniesie oszczędności, ale raczej spowoduje wzrost ponoszonych przez nich kosztów, bo dwukrotnie będą musieli sięgnąć do kieszeni.

Będzie jednak korzystne dla sprzedawców węgla, którzy wciąż będą mogli oferować klientom towar gorszej jakości.

Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla argumentuje także, że "kotły 5 klasy wymagają wyselekcjonowanych, droższych ekogroszków, co oznaczać będzie wzrost kosztu węgla od 30 do 50%".

O takiej różnicy można mówić tylko wtedy, gdy ekogroszek porównać z węglem najgorszej jakości i odpadami węglowymi, które jednak jak przyznaje sama Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla do ogrzewania domów się nie nadają i nie powinny być w nich stosowane. Jeżeli ktoś dotąd używał dobrej jakości węgla, który się do tego celu nadaje, w ogóle nie odczuje wzrostu kosztów. Nawet w przypadku miałów węglowych koszt ogrzewania może być podobny. A może to dotyczyć nawet sytuacji, gdy ktoś używał paliwa bardzo złej jakości. Modernizacja instalacji grzewczej i montaż nowoczesnego kotła powoduje bowiem, że ten rzeczywiście potrzebuje lepszego węgla, ale ponieważ jest bardziej efektywny, to jednocześnie potrzebuje go mniej. Między innymi dlatego porównywanie ceny tony paliwa mija się tutaj z celem.

Takie argumenty wspierają rozwiązania, które są złe dla polskiego powietrza, ale dobre dla branży, która je podnosi.

W kontekście apelu pojawia się także postulat: "zapewnienia wsparcia finansowego przy zakupie kotła i dostosowaniu instalacji do warunków uchwał antysmogowych na poziomie od 50 do 100 proc. kosztów inwestycji (nie mniej niż 5 tys. zł)".

Jest on jak najbardziej uzasadniony. Jednak uważamy, że dotacje powinny służyć tym, którzy w inny sposób nie będą w stanie poradzić sobie z wymianą instalacji grzewczej, czyli najuboższym mieszkańcom regionów objętych uchwałami antysmogowymi. Jednocześnie dziwimy się, że Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla oczekuje publicznych dotacji do wdrożenia rozwiązania, które w tym samym czasie wydaje się przedstawiać jako zbędne.

Pragniemy też podkreślić, że jesteśmy świadomi istnienia problemu ubóstwa energetycznego w Polsce i traktujemy go z najwyższą powagą. Jednak pozwalanie na spalanie mułów oraz flotokoncentratów oraz dopuszczanie archaicznych urządzeń, które umożliwiają korzystanie z najgorszego paliwa oraz spalanie śmieci, nie jest metodą na jego skuteczne rozwiązanie.

Przyznaje to także Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla, która napisała tak: „Pełni troski o zdrowie ludzkie i czystość powietrza domagamy się również WPROWADZENIA ZAKAZU SPALANIA MUŁU, FLOTU i WĘGLA BRUNATNEGO – najbardziej emisyjnych paliw węglowych – w kotłach małej mocy. Paliwa te powinny być spalane wyłącznie w specjalnie do tego celu przystosowanych instalacjach przemysłowych.”

Skuteczne rozwiązanie tego problemu wymaga zupełnie innych działań. Wymaga termomodernizacji domów, modernizacji instalacji grzewczych oraz publicznych programów, które je wesprą. Dlatego konieczne są instrumenty finansowe, które przyniosą rozwiązania jednocześnie odpowiadające na problem ubóstwa energetycznego oraz pozwolą mieszkańcom województw małopolskiego i śląskiego oddychać czystym powietrzem. 

Poprawa jakości powietrza – i to trzeba podkreślić – pozwoli także uratować życie tysiącom ludzi, którzy co roku przedwcześnie umierają z powodu jego fatalnego stanu. Dlatego apelujemy, by przedstawiciele Izby zamiast marnować energię na powstrzymywanie koniecznych zmian, przeznaczyli ją na dostosowanie się do nowych regulacji i podjęcie kroków, które zapewnią Polakom dostęp do paliwa dobrej jakości.

Tego wymaga troska o wspólne dobro, a także zdrowie i życie sąsiadów.

PAS protestuje przeciwko działaniom radnych Pszczyny – nie tak się walczy się smogiem

Radni Pszczyny – jednego z najbardziej zanieczyszczonych miast nie tylko Polski, ale i Europy, chcą odłożenia w czasie niektórych zapisów uchwały antysmogowej. Boją się, że mieszkańcy nie będą mogli spalić zakupionych odpadów kopalnianych – flotów i mułów. Polski Alarm Smogowy protestuje: to lekceważenie zdrowia i życia mieszkańców miasta.

Poniżej stanowisko Polskiego Alarmu Smogowego, które zostało przesłane do pszczyńskiej rady oraz władz województwa.
 

Szanowny Pan Leszek Szczotka

Przewodniczący Rady Miejskiej w Pszczynie

Rynek 2, 43-200 Pszczyna

 

Szanowny Panie,

z wielkim niepokojem podchodzimy do działań Radnych Miasta Pszczyny, którzy apelują o przesunięcie daty wejścia w życie wojewódzkich przepisów antysmogowych, co przyniosłoby między innymi taki skutek, że w najbliższym sezonie grzewczym nadal wolno by było palić odpadami węglowymi.

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia „Ambient Air Pollution Database 2016” wynika, że 33 z 50 najbardziej zanieczyszczonych miast Unii Europejskiej znajduje się w Polsce, z czego aż 10 leży w województwie śląskim. W sezonie grzewczym powietrze w Pszczynie przekracza wszelkie normy. Ta została zaliczona do pięciu najbardziej zanieczyszczonych miast Unii Europejskiej. Nie stało się to na wyrost. W styczniu bieżącego roku poziom zawartości pyłu zawieszonego w powietrzu osiągał poziom 500 ug/m3, co oznacza 10-krotne przekroczenie przewidzianej prawem normy.

Taka zawartość pyłu w powietrzu jest niebezpieczna dla ludzkiego zdrowia, a nawet życia. Badania – prowadzone między innymi w Śląskim Centrum Chorób Serca – wskazują, że ta powoduje wzrost ryzyka wystąpienia zawału, udaru, a także wyższą śmiertelność ogólną. Zły stan powietrza wpływa także na zwiększenie zachorowalności na astmę, alergie, jest wiązany z POChP oraz nowotworami.

Dlatego uchwała przegłosowana przez radnych Pszczyny jest wyrazem skrajnie nieodpowiedzialnej postawy, w której interes polityczny jest ważniejszy od zdrowia mieszkańców. Rolą radnych miasta, które mierzy się z tak wielkim problemem środowiskowym, są starania o jego rozwiązanie. Tymczasem w Pszczynie wieloletnie zaniedbania samorządu gminnego spowodowały, że problem niskiej emisji będzie się w dalszym ciągu pogłębiał i pszczynianie będą się truć oraz przedwcześnie umierać. A teraz tamtejsi radni zamiast skorzystać z nowego narzędzia, by powietrze poprawić, wolą podjąć starania o to, by nadal nie podejmować działań.

To zachowanie, którego nie można akceptować.

W imieniu Polskiego Alarmu Smogowego,

Andrzej Guła

 

Powietrze w Wadowicach, gorsze niż w Krakowie – zagraża zdrowiu mieszkańców

Stacja pomiarowa Krakowskiego Alarmu Smogowego ustawiona na rynku w Wadowicach pokazuje, że smog w rodzinnym mieście Jan Pawła II jest większy niż w Krakowie

Pod koniec stycznia w ramach programu LIFE Małopolska w zdrowej atmosferze na wadowickim rynku został zainstalowany pyłomierz. Wyniki przeprowadzonych pomiarów pozwalają stwierdzić, że stan powietrza w tym mieście jest bardzo zły i zagraża zdrowiu.

W ostatnim tygodniu stycznia średnia zawartość pyłu PM10 w wadowickim powietrzu wyniosła 289 ug/m3. W tym samym czasie w Krakowie, który mierzył się z potężnym smogiem, średnia była niższa o prawie 100 ug/m3 i wyniosła 198 ug/m3. Wyniki zarejestrowane w obu miastach znacząco przekraczały wszelkie normy i osiągały poziom, który jest niebezpieczny dla ludzkiego zdrowia.

Bardzo źle było także w lutym. Poniżej określonej przez prawo granicy dopuszczalnego poziomu zanieczyszczeń, Wadowice zmieściły się dopiero w kwietniu – po zakończeniu sezonu grzewczego. W czasie prowadzenia pomiarów zarejestrowano w sumie 50 dni, w których została przekroczona norma dzienna dla stężenia pyłu PM10 – wszystkie w trakcie sezonu grzewczego. Wielokrotnie przekraczano polskie poziomy informowania i alarmowania o smogu, pomimo, że są one niespotykanie wysokie. Ten pierwszy (200 ug/m3) był przekroczony przez siedem dni. Ten drugi (300 ug/m3) przez sześć. Dwukrotnie średnia dobowa przekroczyła nawet poziom 400 ug/m3, sięgając 800% normy.

Poziomy zanieczyszczeń rejestrowane w sezonie grzewczym, w Wadowicach są tak wysokie, że bardziej przypominają azjatyckie metropolie, które słyną ze smogu na cały świat, niż miasteczko w środku Europy. Oddychanie powietrzem, w którym jest 400 ug pyłu na metr sześcienny, zagraża zdrowiu, a nawet życiu ludzi. To stan klęski żywiołowej. – mówi Anna Dworakowska z Krakowskiego Alarmu Smogowego i podkreśla, że szczególnie narażeni na odczuwanie negatywnych skutków oddychania takim powietrzem są ludzie starsi oraz dzieci.

Źródło: SmogLab

 

Za nami pracowity rok szkolny

W roku szkolnym 2016/2017 ponad 450 dzieci wzięło udział w naszych lekcjach o smogu i niskiej emisji.

W Zagłebie Dąbrowskie właśnie rozpoczęły się wakacje. Trwa sezon na #ZaglebieBezSmogu

Społeczne Forum dla Czystego Powietrza: drugie warsztaty

Katowicki Alarm Smogowy zorganizował wczoraj drugie warsztaty w ramach Społecznego Forum dla Czystego Powietrza.

 

Podczas warsztatów 3 grupy robocze wypracowały 3 sposoby włączenia mieszkańców w następujące inicjatywy:

  • społeczne badanie jakości powietrza,
  • wyjazd studyjny do Londynu
  • przyspieszenie realizacji programu "Czyste Powietrze". Pracowano metodą "kawiarenka wiedzy".

Warsztaty były wydarzeniem towarzyszącym 12. Forum Nowej Gospodarki.

Społeczne Forum dla Czystego Powietrza: drugie warsztaty

Katowicki Alarm Smogowy zorganizował wczoraj drugie warsztaty w ramach Społecznego Forum dla Czystego Powietrza. Podczas warsztatów 3 grupy robocze wypracowały 3 sposoby włączenia mieszkańców w następujące inicjatywy: społeczne badanie jakości powietrza, wyjazd studyjny do Londynu i przyspieszenie realizacji programu "Czyste Powietrze". Pracowano metodą "kawiarenka wiedzy".

Warsztaty były wydarzeniem towarzyszącym 12. Forum Nowej Gospodarki.

Społeczne Forum dla Czystego Powietrza: warsztaty

Katowicki Alarm Smogowy zorganizował wczoraj drugie warsztaty w ramach Społecznego Forum dla Czystego Powietrza. Podczas warsztatów 3 grupy robocze wypracowały 3 sposoby włączenia mieszkańców w następujące inicjatywy:

  • społeczne badanie jakości powietrza,
  • wyjazd studyjny do Londynu
  • przyspieszenie realizacji programu "Czyste Powietrze". Pracowano metodą "kawiarenka wiedzy".

Warsztaty były wydarzeniem towarzyszącym 12. Forum Nowej Gospodarki.

Społeczne Forum dla Czystego Powietrza: drugie warsztaty

Katowicki Alarm Smogowy zorganizował wczoraj drugie warsztaty w ramach Społecznego Forum dla Czystego Powietrza. Podczas warsztatów 3 grupy robocze wypracowały 3 sposoby włączenia mieszkańców w następujące inicjatywy: społeczne badanie jakości powietrza, wyjazd studyjny do Londynu i przyspieszenie realizacji programu "Czyste Powietrze". Pracowano metodą "kawiarenka wiedzy".

Warsztaty były wydarzeniem towarzyszącym 12. Forum Nowej Gospodarki.

Społeczne Forum dla Czystego Powietrza: warsztaty

Katowicki Alarm Smogowy zorganizował wczoraj drugie warsztaty w ramach Społecznego Forum dla Czystego Powietrza. Podczas warsztatów 3 grupy robocze wypracowały 3 sposoby włączenia mieszkańców w następujące inicjatywy:

  • społeczne badanie jakości powietrza,
  • wyjazd studyjny do Londynu
  • przyspieszenie realizacji programu "Czyste Powietrze". Pracowano metodą "kawiarenka wiedzy".

Warsztaty były wydarzeniem towarzyszącym 12. Forum Nowej Gospodarki.

Społeczne Forum dla Czystego Powietrza: drugie warsztaty

Katowicki Alarm Smogowy zorganizował wczoraj drugie warsztaty w ramach Społecznego Forum dla Czystego Powietrza. Podczas warsztatów 3 grupy robocze wypracowały 3 sposoby włączenia mieszkańców w następujące inicjatywy:

  • społeczne badanie jakości powietrza,
  • wyjazd studyjny do Londynu,
  • przyspieszenia realizacji programu "Czyste Powietrze".

Pracowano metodą "kawiarenka wiedzy".

Warsztaty były wydarzeniem towarzyszącym 12. Forum Nowej Gospodarki. 

Katowicki Alarm Smogowy wyróżniony na Zamku Królewskim w Warszawie

5 czerwca 2017 r. na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się uroczysta gala Super Samorząd 2017, podczas której Patryk Białas odebrał wyróżnienie dla Katowickiego Alarmu Smogowego za "niezłomne uświadamianie i przypominanie mieszkańcom, mieszkankom oraz władzom Katowic, jak ważne jest dbanie o jakość powietrza, którym oddychają". Wyróżnienie przyznane w ramach akcji Masz Głos.

 

W ramach akcji Masz Głos wspieramy mieszkańców i mieszkanki z całej Polski w działaniu na rzecz najbliższego otoczenia, we współpracy z władzami lokalnymi. Przypominamy, że mieszkańcy mają prawo decydować o tym, co dzieje się wokół nich, bo samorząd to nie tylko władze, lecz wszyscy mieszkańcy i mieszkanki. W tym roku w akcji Masz Głos wzięło w tym roku udział 350 grup z całej Polski, w tym między innymi grupy nieformalne, organizacje, biblioteki i szkoły. 7 z nich odebrało nagrody Super Samorząd, a kolejne 21 zostało za swoje działania wyróżnionych.

– Uczestnicy akcji Masz Głos pokazują, że ludzie chcą korzystać ze swoich praw i mieć wpływ na miejsca, w których żyją, że się angażują. Pokazują, że samorząd to żywa idea. Działają w całej Polsce, również w bardzo małych miejscowościach. Tam nie dociera kamera, a dzieją się znakomite rzeczy. Fundacja docenia ludzi, którzy je robią; pragnie popularyzować ich wysiłek i kreatywność – mówi Aleksander Smolar, prezes Fundacji Batorego.

Organizatorem akcji jest Fundacja im. Stefana Batorego, a partnerami w roku 2016 byli: Fundacja Aktywności Lokalnej, Stowarzyszenie Aktywności Obywatelskiej Bona Fides, Stowarzyszenie Homo Faber, Stowarzyszenie POLITES.

Andrzej Guła na Konferencji „Europa wobec wyzwań XXI wieku”

18 i 19 maja w Oświęcimiu odbyła się IV Międzynarodowa konferencja: Europa wobec wyzwań XXI wieku. Bohaterowie i antybohaterowie. W konferencji wziął udział m.in. Andrzej Guła – lider Polskiego Alarmu Smogowego.

– Kilka lat temu, w trakcie realizacji projektu, zostałem zmuszony do przejrzenia danych dotyczących jakości powietrza w Polsce – mówił Andrzej Guła – Uzmysłowiłem sobie wtedy, że jest bardzo źle. Dym unoszący się z kominów sąsiednich domów, który trafiał prosto do moich okien, był realnym zagrożeniem dla mnie, mojej rodziny, moich dzieci. Nie chciałem już dłużej mieszkać w miejscu, w którym w zimie mam notoryczny problem ze smogiem, w którym nie mogę oddychać. Z grupą bliskich znajomych zaczęliśmy apelować do polityków.

Na samym początku okazało się, że ludzi, którym zależy na czystym powietrzu, jest bardzo dużo. Walka ze smogiem rozpoczęła się w Krakowie, ale do inicjatorów szybko zaczęły docierać niepokojące sygnały z innych miejsc. To ludzie wymusili tę zmianę. Gdyby nie wychodzili na ulice, nie protestowali, nie składali podpisów pod petycjami, nie pokazywali politykom, że nie będą dłużej tolerować takiej sytuacji, pewnie nic by się nie zmieniło – mówił.

– Polski Alarm Smogowy ma tylko jeden cel. Chcemy doprowadzić jakość powietrza w Polsce do poziomu zgodnego z przepisami UE i wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia. Będziemy działać tak długo, aż osiągniemy ten cel. Nie chodzi o to, by wprowadzić zakaz palenia węglem w polskich gospodarstwach domowych. Chodzi o podstawowe regulacje, które ucywilizują sposób, w jaki ogrzewane są polskie domy. Smog ma dziś twarz nie tylko dużych miast. To też twarz małych miasteczek i wsi.

– Odkąd zacząłem działać, z niepokojem obserwuję polityczne przepychanki. Smog jest jednak problemem zaniedbywanym przez wszystkie dotychczasowe ekipy polityczne. Jeżeli teraz opozycja mówi, że rządzący nie chcą nic w tej kwestii zrobić, to warto przypomnieć, że przez osiem wcześniejszych lat również nic w tym zakresie nie uczyniono.

– Chcemy móc oddychać powietrzem, które będzie bezpieczne, i które najzwyczajniej w świecie nas nie zabije. Pragniemy, by nie zagrażało ono naszemu zdrowiu i życiu – dodał. Przypomniał też, że inicjatywa Alarmu Smogowego działa w sposób "absolutnie apartyjny". Będziemy rozmawiać z każdym – od prawa do lewa. Powietrze nie ma barw partyjnych.

– Nasi południowi sąsiedzi, Czesi, już kilka lat temu wprowadzili stosowne regulacje. Nie sprzedają do gospodarstw domowych kotłów na węgiel, drewno, czy biomasę, które nie spełniają podstawowych standardów emisyjnych.

Co przez ten czas działo się w Polsce? Każdego roku na polskim rynku sprzedaje się około 150 tys. kotłów, które nie spełniają praktycznie żadnych standardów emisyjnych. Z drugiej strony państwo oferuje ludziom dotacje na wymianę kotłów. – Po wydaniu setek miliardów publicznych pieniędzy, efektu w postaci poprawy jakości powietrza po prostu nie ma.

– W 2014 roku, za pomocą wysokiej "marchewki dotacyjnej", która wynosi około 70-90 procent, wymienionych zostało w Małopolsce trzy tysiące pozaklasowych kotłów w gospodarstwach domowych. W tym samym roku sprzedano w marketach budowlanych 13 tys. kotłów określanych przez branżę jako tzw. kopciuchy, śmieciuchy. Jeżeli ktoś zakupił taki kocioł, to będzie go używał przez najbliższe dziesięć lat.

Świadomość społeczna jest kluczowa, z tym, że budowanie jej nie może usprawiedliwiać polityków, by nie podejmowali działań. Budowanie świadomości jest fundamentalnie ważne, ale nie zastąpi funkcji regulacyjnych.

Więcej informacji o konfrencji można przeczytać na stronie INTERIA.pl – TUTAJ

Smog na Mazowszu pozostanie – Program Ochrony Powietrza to 1200 stron ogólników.

Urząd marszałkowski woj. mazowieckiego przedstawił do konsultacji społecznych Program Ochrony Powietrza, który obowiązywać będzie przez najbliższe trzy lata. Organizacje pozarządowe nie pozostawiają na tym dokumencie suchej nitki. To 1200 stron ogólników, nabożnych życzeń i niewiele konkretnych wytycznych dla władz.

Program Ochrony Powietrza (POP) to podstawowy dokument, który mówi, co powinny zrobić władze lokalne i wojewódzkie by zapewnić mieszkańcom oddychanie czystym powietrzem. Warszawskie inicjatywy antysmogowe: Warszawa Bez Smogu i Warszawski Alarm Smogowy skrytykowały nie tylko poszczególne zapisy, ale również całokształt dokumentu, który powinien zostać utworzony jako zwarte i przejrzyste wytyczne dla władz. Uwagi wysłano do Sejmiku województwa mazowieckiego.

POP to dokument, który jest tak ogólny, obszerny i zawiły, że rozliczenie władz z jego wykonania będzie niemożliwe. Dla porównania – podobny program opracowany dla województwa małopolskiego to 92 strony konkretów.

Głównym zarzutem inicjatyw antysmogowych jest brak zapisu o konieczności uchwalenia dla województwa uchwały antysmogowej. To trudne do zrozumienia, tym bardziej, że jest to najważniejsze działanie antysmogowe planowane przez sejmik na 2017 rok.

Wszystkie działania mające poprawić jakość powietrza opisane są w sposób ogólny, bez wskaźników koniecznych do kontroli przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Nie wiemy np., gdzie i ile kotłów na węgiel na terenie województwa planowane jest do wymiany. Bez podania liczby, którą można skontrolować, zapisy dokumentu będą martwe.

Konieczna jest zatem inwentaryzacja palenisk, tak jak to zrobiono w POP dla woj. małopolskiego. Bez tego działania nie poznamy skali problemu na Mazowszu.

POP zamiast konkretnych działań proponuje stworzenie przez poszczególne gminy Programów Ochrony Niskiej Emisji, na co wyznacza aż trzy lata. – To program, który mówi nam, że potrzebne jest utworzenie kolejnych programów. Takie działania są jedynie administracyjną przykrywką i odwracają uwagę od konieczności realnych zmian – mówi oburzona Monika Daniluk, działaczka Warszawy Bez Smogu – stracimy kolejne trzy lata.

POP powinien również obniżyć progi ostrzegania obywateli przed zanieczyszczeniem powietrza – ustawowy próg 300 ug/m3 od wielu lat nie wystąpił na terenie Mazowsza, a próg 200 ug/m3 – nazwany progiem informowania, zaledwie dwa razy w ostatnim sezonie smogowym, w Otwocku, dlaczego więc progi informowania o zagrożeniu są u nas wyższe niż w tych państwach i najwyższe w Europie?

W dokumencie brakuje również zakazu palenia w kominkach przy przekroczeniu norm zanieczyszczenia powietrza. O takim działaniu mówi Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 11 września 2012 r. w sprawie programów ochrony powietrza oraz planów działań krótkoterminowych.

Dziesiątki tysięcy “kopciuchów” w Metropolii Warszawskiej – czyste powietrze za pół wieku

W Metropolii Warszawskiej dymi ponad 87 tysięcy wysokoemisyjnych kotłów na węgiel i drewno – podaje Polski Alarm Smogowy na podstawie informacji zebranych z gmin....

Kontrola palenisk w Małopolsce do poprawy – Urząd Marszałkowski uruchamia dofinansowanie dla gmin

W ostatnich dniach ruszył nabór do programu w ramach Funduszy Europejskich dla Małopolski, który obejmuje m.in. finansowanie zakładania i prowadzenia straży gminnych i międzygminnych....

Czyste Powietrze na rozdrożu – niepewne finanse i trudniejszy dostęp

7 marca minęło 100 dni od zawieszenia programu “Czyste Powietrze”. Polski Alarm Smogowy sprawdza jak wygląda postęp prac nad nową wersją programu. Po stu...

Walka ze smogiem w odwrocie? Wymiana pieców w krakowskim obwarzanku zwalnia

Tempo wymiany kotłów w krakowskim “obwarzanku” spadło do poziomu sprzed 7 lat. W porównaniu do rekordowego 2022 roku, kiedy zlikwidowano aż 2691 “kopciuchów”, w 2024...

Nowy ranking gmin w Programie Czyste Powietrze – liderami gminy Mazowsza i północnej Polski

Polski Alarm Smogowy zaprezentował kolejną odsłonę rankingu gmin w Programie Czyste Powietrze obejmującą cały 2024 rok. Liczba wniosków składanych do tego programu świadczy między...

Kampania pokazuje, czym oddycha Twoje dziecko – najciemniejsze płuca w Nowej Rudzie, Wrocławiu i...

Szósta edycja kampanii „Zobacz czym oddychasz. Zdrowe Powietrze = Zdrowe Dzieci!” trwa. Mobilne płuca w ciągu trzech miesięcy odwiedziły już dwadzieścia miejscowości pokazując, czym...