W trosce o zdrowie seniorów – wspólna konferencja NIK, PAS i UNGC

Konferencja ”Kongres Seniora – nie daj się smogowi” to efekt współpracy Najwyższej Izby Kontroli, Polskiego Alarmu Smogowego oraz Global Compact Network Poland. W konferencji, która się odbyła się 21 stycznia 2019 r. wzięli udział wybitni naukowcy, przedstawiciele rządu, studenci uniwersytetów trzeciego wieku oraz samorządowcy.

Zanieczyszczenie powietrza co roku powoduje ponad 40 tys. przedwczesnych zgonów. Większość z nich dotyczy osób starszych i jest powiązana z zaostrzeniem przebiegu chorób układu oddechowego i krążenia. W ostatnich latach zwrócono też uwagę, że ekspozycja na zanieczyszczone powietrze nie tylko nasila istniejące choroby, ale odgrywa również istotną rolę w ich rozwoju. Przyczynia się do powikłań związanych z zakrzepami, zatorami, zaburzeń rytmu serca, choroby niedokrwiennej serca, udaru mózgu, miażdżycy. Jedną z konsekwencji zanieczyszczenia powietrza jest rozwój chorób neurodegeneracyjnych, takich jak np. Alzheimer.

W walce ze smogiem bardzo ważna jest rzetelna informacja, jednak seniorzy często są pomijani w dyskusji o smogu. Dlatego Najwyższa Izba Kontroli wraz z Global Compact i Polskim Alarmem Smogowych chce rozpocząć dyskusję nad sposobami rzetelnego informowania seniorów o wysokich stężeniach zanieczyszczeń powietrza. Głównym celem Kongresu jest rozpoczęcie prac nad systemem ostrzegania i reagowania na smog ze szczególnym uwzględnieniem osób starszych.

Podczas Kongresu najwyższej klasy specjaliści przedstawili w przystępny sposób problematykę smogu w Polsce, wynikający z tego wpływ na zdrowie seniorów oraz, co najważniejsze, zarekomendowali sposoby ochrony przed smogiem i jego konsekwencjami. Wśród uczestników są m.in. wiceminister zdrowia Zbigniew Król, dr hab. Artur Badyda (PW) i prof. Ewa Konduracka (UJ)

Konferencję otworzył Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski – Jeszcze kilka lat temu problem zanieczyszczenia powietrza niemal nie występował w debacie publicznej. Dzisiaj – na szczęście – sytuacja jest inna, czego dowodem jest choćby Państwa udział w tym spotkaniu. Nie stać nas na zachowawczą politykę – czas na energiczne i odważne działania. Nie zmienia się za to jakość powietrza w Polsce od pierwszej dużej kontroli NIK w 2014 roku. Tymczasem według m.in. Europejskiej Agencji Środowiska oraz Światowej Organizacji Zdrowia zanieczyszczenie powietrza stanowi najpoważniejszy czynnik środowiskowy wpływający na ryzyko zachorowań w Europie. Według danych WHO (za lata 2012-2015) w pierwszej setce najbardziej zanieczyszczonych miast europejskich pod względem PM10 znajdowało się aż 45 polskich miast. Przykładowo w Krakowie w 2016 r. odnotowano aż 165 dni z przekroczonymi stężeniami dobowymi dla PM10, podczas gdy norma dopuszcza tylko 35 takich dni.

W Polsce stężenia rakotwórczego benzo(a)pirenu są absolutnie najwyższe w całej Unii Europejskiej. W 2016 r. maksymalne stężenia tej substancji przekraczały niemal 18-krotnie poziom docelowy. Prezes NIK zaznacza, że polskie normy są znacznie bardziej liberalne niż w większości państw europejskich. Czy Polacy mają inne płuca? Mieszkaniec Opoczna co roku wdycha z powietrzem zanieczyszczenia, które są odpowiednikiem 8 tys. wypalonych papierosów. Przykry rekord przypadł w udziale mieszkańcom Brzeszcza (woj. małopolskie), którzy w 2017 r. musieli przyjąć dawkę benzo(a)pirenu odpowiadającą równowartości ponad 10 tys. papierosów (28 papierosów dziennie). Na skutki zanieczyszczonego powietrza najbardziej narażeni są obok dzieci właśnie seniorzy. Za zaniechania w walce ze smogiem słono płacimy. Ekonomiczne skutki przedwczesnych zgonów spowodowanych zanieczyszczeniem powietrza zostały oszacowane przez Światową Organizację Zdrowia na poziomie aż 12,9% PKB. Koszty te – wyłącznie dla pięciu województw objętych kontrolą NIK – oszacowane zostały na poziomie 12,6 mld zł w skali roku.

Podczas wystąpienia dr Sylwii Spurek, zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich stwierdziła, że prawo do życia w czystym środowisku jest prawem człowieka i RPO będzie o nie walczył oraz współpracowałe z każdym, kto stara się poprawić jakość powietrza w Polsce.

W pierwszym panelu dyskusyjnym wzięli udział wiceminister zdrowia Zbigniew Król, prof. Artur Badyda (PW), dyr. Delegatury NIK w Krakowie Jolanta Stawska oraz prof. Ewa Kondurska (UW).

Prof. Artur Badyda z Politechniki Warszawskiej nie ma złudzeń: nawet krótki kontakt z zanieczyszczonym powietrzem ma negatywne skutki dla zdrowia. Długi kontakt ze smogiem to z kolei ryzyko chorób śmiertelnych. Infekcje i zmiany układu oddechowego, choroba niedokrwienna serca, zaburzenia rytmu serca, przewlekła obturacyjna choroba płuc, rak płuc – oto czym skutkuje życie w zanieczyszczonym powietrzu. Prof. Badyda przypomina epizod smogowy ze stycznia 2017 roku, kiedy zarejestrowano najwyższe od kilkunastu lat stężenie zanieczyszczeń w powietrzu. W tym okresie szpitale wypełniły się chorymi na astmę czy osobami z ostrym napadem kaszlu. Było ich nawet o 60 proc. więcej niż w styczniu 2016 roku. Na koniec tego wystąpienia prof. Badyda podkreślił: likwidujmy przyczyny smogu, nie tylko jego skutki.

Wiceminister Zbigniew Król: walcząc ze smogiem musimy pamiętać o problemie ubóstwa energetycznego. Ministerstwo potwierdza fatalny wpływ zanieczyszczonego powietrza na zdrowie ludzi. Badania potwierdzają m.in. wpływ smogu na ryzyko wystąpienia choroby Alzheimera i nasilenie demencjitarczej. Ministerstwo Zdrowia chce zmieniać świadomość ludzi w zakresie walki o czyste powietrze. Wiceminister przypomina, że na zdrowie wpływ ma styl życia. Słowem – jedzmy zdrowo i bądźmy aktywni na świeżym powietrzu. Problem polega na tym, że o świeże powietrze jest właśnie coraz trudniej. Np. w najbliższych dniach nie zaleca się seniorom aktywności fizycznej na zewnątrz.

Dyr. Jolanta Stawska z krakowskiej delegatury NIK: nie mam dla państwa dobrych wiadomości, smog zagraża nam zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz. Badaliśmy pod tym względem np. przedszkola. Czy warto w tej sytuacji zaopatrzyć się w domowe oczyszczacze? NIK zwraca uwagę, że nie ma dziś żadnych standardów ani badań w tym zakresie. Stąd prośba do Ministerstwa Zdrowia o rozstrzygnięcie tego problemu.

Prof. Ewa Konduracka, uznana specjalistka chorób układu krążenia: Zanieczyszczone powietrze trafia do nas nie tylko poprzez płuca. Najbardziej szkodzą nam zanieczyszczenia, które przyjmujemy wraz z pokarmem. Gdy ktoś mnie pyta o zdrową żywność, odpowiadam, że nie ma takiej. Właśnie z powodu smogu jest tylko żywność mniej i bardziej skażona. Podatność na alergie, coraz szerzej występującą w społeczeństwie, także może być związana z zanieczyszczonym powietrzem. Najnowsze badania pokazują wpływ smogu na ryzyko zawału, szczególnie w grupie seniorów. Szeroko pojęte skażenie środowiska, w tym zanieczyszczone powietrze, przyczynia się także do epidemii raka w Polsce. Na zakończenie prof. Konduracka podkreśla za RPO, że prawo do życia w czystym powietrzu jest podstawowym prawem człowieka.

W drugim panelu dyskusyjnym wzięli udział: Krystyna Lewkowicz, Przewodnicząca Parlamentu Seniorów, Paweł Lisicki, z-ca dyrektora Biura Ochrony Środowiska Urzędu m.st. Warszawy, Paweł Ścigalski, Pełnomocnik Prezydenta Miasta Krakowa ds. Jakości Powietrza, Jakub Jędrak z Polskiego Alarmu Smogowego

Rozpoczyna Krystyna Lewkowicz, Przewodnicząca Parlamentu Seniorów podkreśla: w Polsce mamy już 9 mln osób starszych. To najliczniejsza grupa konsumentów i wyborców zarazem. Warto, by politycy o tym pamiętali. Lewkowicz podkreśla ogromny potencjał uniwersytetów trzeciego wieku jako miejsca edukacji ekologicznej. Mowa o ponad 600 placówek w Polsce.

Paweł Lisicki, z-ca dyrektora Biura Ochrony Środowiska Urzędu m.st. Warszawy – Stolica od kilku lat pracuje nad Warszawskim Indeksem Powietrza. Chcemy, aby mieszkańcy mieli rzetelną informację o smogu, żeby wiedzieli, jak jest naprawdę, i jak powinni się w danej sytuacji zachować. Warszawski Indeks Powietrza, poza podniesieniem świadomości warszawiaków, pozwoli również podejmować szybkie działania mogące wpłynąć na jakość powietrza. Chodzi m.in. o wprowadzenie bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską, skierowanie na ulice polewaczek czy wydanie komunikatów z apelem o zaprzestanie spalania drewna w kominkach. Warszawski Indeks Powietrza ma docelowo opierać się na danych z 3 stacji referencyjnych oraz 150 urządzeń pomiarowych. Dzięki nim powstanie kompletna mapa zanieczyszczeń powietrza w stolicy. Paweł Lisicki zaprosił do korzystania z miejskiego systemu powiadomień: https://powiadomienia.um.warszawa.pl/start

Paweł Ścigalski, Pełnomocnik Prezydenta Miasta Krakowa ds. Jakości Powietrza – W Krakowie zaczęła się na dobre walka ze smogiem w naszym kraju. Kraków stara się prognozować sytuację smogową w mieście. Z informacją dociera do mieszkańców różnymi kanałami. Jako pierwszy wprowadził w sytuacji zagrożenia darmową komunikację. Tylko w 2018 r. Kraków w ramach Programu Ograniczenia Niskiej Emisji wydał na wymianę przestarzałych kotłów 89 mln zł. Dzięki temu działa tam już tylko ok. 4 tys. pieców węglowych z 30 tys. Pełnomocnik przyznaje jednak, że problemem pozostają gminy okalające Kraków, na które miasto nie ma wpływu.

Jakub Jędrak z Polskiego Alarmu Smogowego podejmuje trudny temat konsekwencji spalania drewna. Dym kominków w większym stężeniu jest bardzo niekorzystny dla zdrowia. Na ten problem zwracał ostatnio w mediach uwagę Szymon Hołownia. Największe stężenie zanieczyszczeń w kilku podwarszawskich miejscowościach ma miejsce w weekendy ok. godz. 20.00, kiedy mieszańcy rozpalają ogień w kominkach. Bardzo ważne ostrzeżenie Jakuba Jędraka: chroniąc się przed smogiem, nie warto uszczelniać mieszkań, w których jest źródło ognia, np. piecyk gazowy. Czad zabija szybciej niż smog.

Roman Głaz z Ministerstwa Środowiska przypomina, że przez ostatnie lata udało się wiele zmienić w świadomości Polaków: Gdybym 10 lat temu wygłosił państwu tę prelekcję, nikt nie wiedziałby, o czym mówię. Dziś doskonale się rozumiemy. Niezależnie od działań administracji sami musimy zadbać o czyste powietrze w naszym kraju. Każdy musi zająć się swoim kawałkiem nieba. Jak? Głównie poprzez zmianę nawyków.

Przygotowane na podstawie relacji z konferencji sporządzonej przez NIK, fot. NIK

 

 

Odwiedzamy nowe/stare władze – Powiat Będziński

21 stycznia w Będzinie spotkaliśmy się z wicestarostą Powiatu Będzińskiego Dariuszem Waluszczykiem. Głównym tematem spotkani abyły oczywiście szeroko pojęte działania antysmogowe które może prowadzić Powiat w podległych sobie Gminach.

Poza tym rozmawialiśmy min o:
– szkoleniach dla nauczycieli ze szkół powiatowych z zagadnień smogowych,
– konieczności zakupu sensorów pomiarowych pyłu zawieszonego dla gmin powiatu,
– wspólnych działaniach edukacyjnych,
– uczestnictwie Powiatu w IV edycji Konferencji Zagłebiowski Okrągły Stół dla Czystego Powietrza właśnie w Będzinie.

Warsztaty w SP 1 w Sosnowcu w ramach kampanii społecznej #ZaglebieBezSmogu

14 stycznia 2019 Zagłebiowski Alarm Smogowy przeprowadził warsztaty dla klas 1-3 w Szkole Podstawowej nr 1 w Sosnowcu. Warszaty odbyły sie w ramach prowadzonej tej zimy kolejnej edycji kampanii społecznej #ZagłebieBezSmogu.

W ramach wszystkich edycji kampani przeprowadziliśmy warszataty dla ponad 1000 przedszkolaków, uczniów szkół podstawowych i średnich w Zagłębiu Dąbrowskim

Mierzymy SMOG w Pilicy – sprawdź wskazania pyłomierza.

W dniach 14-21 stycznia 2019 prowadzimy pomiary stężenia szkodliwego pyłu zawieszonego PM10 w Pilicy. Wyniki pomiarów można sledzic na bierząco poniżej.

Nielegalne dopłaty do kotłów na węgiel – rządowy Program Czyste Powietrze niezgodny z prawem – apel PAS do Premiera

Program Czyste Powietrze jest niezgodny z przepisami prawa unijnego, które zezwalają na finansowanie jedynie urządzeń spełniających najwyższe klasy energetyczne potwierdzone etykietą energetyczną. Wsparcie dla dużej części kotłów na paliwa stałe (węgiel, drewno) jest nielegalne.

Polski Alarm Smogowy złożył do prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska wniosek w interesie publicznym o dostosowanie Programu priorytetowego Czyste Powietrze do wymogów prawa Unii Europejskiej.

W Programie Czyste Powietrze dla kotłów na węgiel i biomasę nie określono wymogów klasy energetycznej. Co ciekawe, wymóg klas energetycznych wprowadzono dla kotłów gazowych i olejowych (minimum klasa energetyczna A) czy pomp ciepła (minimum klasa A+).

Błąd po stronie rządu jest bezdyskusyjny i należy go niezwłocznie naprawić – przekonuje mecenas Jakubowski z Fundacji Frank Bold reprezentującej Polski Alarm Smogowy.

Zgodnie z artykułem 7 ust. 2 Rozporządzenia 2017/1369 z dnia 4 lipca 2017 r. ustanawiającego ramy etykietowania energetycznego, w przypadku gdy państwa członkowskie przewidują zachęty dotyczące produktu określonego w akcie delegowanym, zachęty te dotyczą najwyższych dwu istotnie licznych klas efektywności energetycznej lub klas wyższych, określonych w tym akcie delegowanym. Według naszej wiedzy najwyższe licznie reprezentowane klasy kotłów na paliwa stałe to A i A+. Dlatego też część kotłów (głównie węglowych), które obecnie są dopuszczone do dofinansowania z Czystego Powietrza nie powinna być wspierana ze środków publicznych.

Kolejnym problemem jest brak systemu kontroli na rynku urządzeń grzewczych w tym kotłów na węgiel i biomasę. Mimo, iż zgodnie z rozporządzeniem Ministra Finansów i Rozwoju w sprawie wymagań dla kotłów na paliwo stałe od 1 lipca 2018 r. obowiązuje zakaz sprzedaży kotłów nie spełniających norm emisyjnych to przepisy te są nagminnie łamane, gdyż Inspekcja Handlowa nie ma podstaw prawnych do prowadzenia kontroli. W Polsce specjalizujemy się w tworzeniu martwego prawa – mówi Andrzej Guła – lider Polskiego Alarmu Smogowego, z jednej strony obowiązuje zakaz pozaklasowych „kopciuchów”, a z drugiej są one w dalszym ciągu w obrocie ponieważ rząd nie wprowadził odpowiednich mechanizmów kontrolnych.

Nie są również kontrolowane wymagania w zakresie etykiet i klas energetycznych. Art. 7 ust. 4 wspominanego rozporządzenia mówi, iż państwa członkowskie ustanawiają przepisy dotyczące sankcji i mechanizmów egzekwowania mających zastosowanie do naruszeń niniejszego rozporządzenia i aktów delegowanych oraz wprowadzają wszelkie środki niezbędne do zapewnienia wdrożenia tych przepisów. Określone sankcje muszą być skuteczne, proporcjonalne i odstraszające.

Wraz z wnioskiem o usunięcie naruszeń prawa w regulaminie programu Czyste Powietrze, Polski Alarm Smogowy przesłał do Premiera Morawieckiego apel o pilne wznowienie naboru wniosków, który został wstrzymany w styczniu br. Takie działanie w odniesieniu do programu, który miał działać nieprzerwanie prowadzi do spadku zaufania ludzi oraz obniża wiarygodność instytucji państwowych – mówią przedstawiciele PAS. Jeśli przerwy w programie są konieczne, powinny być one dokładnie wytłumaczone i zakomunikowane ludziom z odpowiednim wyprzedzeniem.

W apelu do Premiera PAS wymienia również konieczne zmiany – stworzenie sprawnego systemu dystrybucji pomocy oraz stworzenie programów dla budynków wielorodzinnych, w których również występuje niska emisji. Obecnie z programów pomocy wykluczono dużą część społeczeństwa, która mieszka w budynkach wielorodzinnych – mówi Andrzej Guła. PAS rekomenduje zmiany polegające na przywróceniu do życia tzw. premii termomodernizacyjnej, z której przez wiele lat mogły korzystać wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe. Niestety w ostatnich latach ten mechanizm, ze względu na brak środków, przestał funkcjonować jak należy.

Jeśli nie dokona się pilnych zmian w programie Czyste Powietrze wiarygodność rządowych działań antysmogowych może zostać podważona, a proces likwidacji źródeł niskiej emisji wyhamuje już na samym starcie – czytamy w apelu PAS do Premiera Morawieckiego.

Apel PAS do Premiera Morawieckiegi o wniosek PAS do NFOŚ można pobrać TUTAJ

 

 

 

 

 

 

 

Mierzymy SMOG w Psarach – sprawdź wskazania pyłomierza.

W dniach 9-14 stycznia 2019 prowadzimy pomiary stężenia szkodliwego pyłu zawieszonego PM10 w Gminie Psary. Wyniki pomiarów można sledzic na bieżąco w linku poniżej. Pyłomierz ustawiono na budynku Ochotniczej Strazy Pożarnej.

Polski Alarm Smogowy ocenia antysmogowe działania rządu – pomimo postępów smog wciąż wygrywa

Antysmogowe działania rządu wciąż nie przynoszą oczekiwanych efektów. Z jednej strony zmieniane jest prawo i tworzone są programy finansowego wsparcia do wymiany kotłów i termomodernizacji, z drugiej mamy duży problem z egzekwowaniem tego prawa, a realizacja programów idzie zbyt wolno.

Dwa lata temu rząd ogłosił 15 punktowy program, którego celem miało być rozwiązanie problemu smogu w Polsce. Polski Alarm Smogowy wysyłając zapytania do ministerstw sprawdził jak wygląda realizacja rządowych obietnic. Do oceny wykorzystano pięciostopniową skalę od: prace nierozpoczęte, do: obietnica zrealizowana. To już trzecia ocena antysmogowych działań polskiego rządu. Pierwsza, opublikowana w listopadzie 2017 r., była bardzo niekorzystna. W ciągu 11 miesięcy w roku 2017 rządowi udało się doprowadzić do zaawansowania prac jedynie nad jednym punktem. Druga ocena zaprezentowana w kwietniu 2018 r. prezentowała się nieco lepiej, chociaż wynik 13:2 dla smogu nie napawał optymizmem.
Na podstawie obecnej, trzeciej oceny, można powiedzieć, że choć w części punktów poczyniono postępy, nadal konieczne są daleko idące zmiany, dzięki którym przyjmowane prawo czy programy finansowe przełożą się na poprawę jakości powietrza. Na 15 punktów tylko dwa działania są zaawansowane – wprowadzanie standardów emisyjnych dla kotłów oraz wprowadzanie mechanizmów zachęt dla transportu niskoemisyjnego. W sześciu przypadkach postęp oceniono jako umiarkowany, w czterech jako niedostateczny, a w trzech obszarach nie rozpoczęto żadnych prac.

Co istotne, w niektórych działaniach antysmogowych widać też ruch wsteczny. PAS zdecydował się obniżyć wcześniejszą ocenę w dwóch obszarach: kliny napowietrzające miasta oraz kontrola i dokumentacja jakości spalin samochodowych. W każdym z tych działań sytuacja jest gorsza niż dziewięć miesięcy temu. Skandaliczna jest rezygnacja z przyjęcia przepisów zaostrzających karanie za wycinanie filtrów DPF, czy zaniechanie prac nad uszczelnieniem kontroli i dokumentacji jakości spalin samochodowych.

Gdybyśmy oceniali postęp rządowego programu jedynie po zmianach zapisów ustaw czy rozporządzeń nasza ocena programu wypadłaby dużo lepiej – powiedział Andrzej Guła, lider PAS. Niestety, w rzeczywistości sytuacja wygląda tak, że przyjmowane prawo i tworzone programy finansowe nie działają tak, jak powinny.

Dobrym przykładem są przepisy określające normy emisyjne kotłów i przepisy w zakresie norm jakości węgla. Rząd wprowadził zakaz sprzedaży pozaklasowych kotłów tzw. „kopciuchów”, ale luki w prawie i brak mechanizmów kontroli przez Inspekcję Handlową sprawiają, że „kopciuchy” są wciąż dostępne w obrocie handlowym. Podobnie jest z normami jakości węgla. Wprawdzie Sejm nałożył obowiązek wystawiania świadectw jakości węgla, mimo tego wielu sprzedawców ignoruje nowe przepisy. Dopuszczenie do sprzedaży węgla brunatnego czy miałów marnej jakości utrudnia natomiast realizację uchwał antysmogowych.

Analogicznie jest z programem dopłat do ocieplenia domów i wymiany źródła ciepła, nazwanym Czyste Powietrze. To bardzo ważny i potrzebny program skierowany do właścicieli domów jednorodzinnych. Niepokój PAS budzi fakt, że program ten zaprojektowano w sposób, uniemożliwiający szybkie tempo wymiany kotłów. Jednym z poważnych zarzutów jest to, że dystrybucję powierzono 16 Wojewódzkim Funduszom Ochrony Środowiska, które nie są przygotowane do obsługi setek tysięcy beneficjentów. Znacząco utrudnia to szybkie złożenie wniosku. Mamy więc dobry program, który na skutek niewydolności urzędów nie będzie działał zgodnie z zamierzeniami rządu.

Od września do końca 2018 r. do programu Czyste Powietrze złożono ponad 20 tys. wniosków. Jeśli porównać tę liczbę z liczbą kopcących domów (blisko 4 miliony) to jest to kropla w morzu potrzeb. Rząd zakłada, że program dopłat funkcjonować będzie przez 10 lat – oznacza to, że programem powinno być objęte co najmniej 400 000 domów rocznie. Wyniki z pierwszego kwartału wskazują, że liczba wymienionych kotłów w pierwszym roku funkcjonowania programu CzP nie przekroczy 100 tysięcy. Oznacza to, że program obsłuży głównie tych, którzy i tak wymieniliby kocioł ze względu na jego techniczne zużycie.

Na pozytywną ocenę zasługuje natomiast wprowadzenie ulgi podatkowej dla tych, którzy chcą wymienić kocioł czy ocieplić dom. Również pozytywnie oceniamy uruchomienie pierwszego programu wspierającego osoby najuboższe – Stop Smog.

Ogromnym niedopatrzeniem jest to że program dotacyjny oraz ulga przeznaczone są jedynie dla domów jednorodzinnych. Osoby mieszkające w domach wielorodzinnych i używające paliw stałych (zazwyczaj w piecach kaflowych) zostały pozbawione wsparcia przy wymianie źródła ogrzewania. W wielu województwach jest to poważny problem społeczny.

Na koniec należy wspomnieć o wielkim nieobecnym działań rządowych, a więc braku mechanizmów egzekucji prawa. Widać to w różnych obszarach, począwszy od rynku sprzedaży węgla, poprzez handel kopciuchami, skończywszy na braku kontroli spalania odpadów czy iluzorycznej kontroli wśród przedsiębiorców zanieczyszczających środowisko. Jedyną dobrą wiadomością w tym obszarze jest upoważnienie straży miejskich do kontroli uchwał antysmogowych.

Z całą oceną można zapoznać się na stronie: www.polskabezsmogu.pl

Odwiedzamy nowe władze zagłębiowskich miast – Dąbrowa Górnicza

Dziś w Dąbrowie Górniczej spotkaliśmy się z przydentem Marcinem Bazylakiem oraz z-ca prezydenta Damianem Rutkowskim . Jednym z głównym tematów spotkania któremu posięcono najwięcej czasu była wymiana doświadczeń i poglądów nt. miejskiego programu PONE (dopłat do likwidacji kopciuchów) oraz krajowego programu wspierajacego doplatami wymianę kotłow i poprawę efektywności domów jednorodzinnych CZYSTE POWIETRZE.

Poza tym rozmawialiśmy min o:
– potencjalnym programie pomocowym dla najuboższych na różnice w zakupie droższych ekologicznych paliw i/lub wyższych kosztów ogrzewania, 
– szkoleniach dla nauczycieli z zagadnień smogowych,
– działaniach kontrolnych straży miejskiej w zakresie kontroli nielegalnego spalania odpadów i egzekwowania zapisów Uchwały Antysmogowej.
– udziale przedstawicieli miasta Dabrowa Górnicza w IV edycji Konferencji Zagłebiowski Okrągły Stół dla Czystego Powietrza która odbędzie sie w tym roku w Będzinie.
– oczyszczaczach powietrza w miejskich żłobkach i przedszkolach,
– rozwoju sieci ciepła systemowego i problemach z lokalnym dostawca ciepła.

Mierzymy SMOG w Siewierzu – sprawdź wskazania pyłomierza.

W dniach 4-9 stycznia 2019 prowadzimy pomiary stężenia szkodliwego pyłu zawieszonego PM10 w Siewierzu. Wyniki pomiarów można sledzic na bierząco poniżej.

Styczeń 2019

  1. W grudniu w Katowicach odbył się Światowy Szczyt Klimatyczny. Polski Alarm Smogowy współorganizował kilka wydarzeń, które odbyły się w jego trakcie.
  2. Polski Alarm Smogowy złożył do prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska wniosek w interesie publicznym o dostosowanie Programu priorytetowego Czyste Powietrze do wymogów prawa Unii Europejskiej.
  3. Równocześnie PAS zaapelował do premiera Mateusza Morawieckiego o wprowadzenie koniecznych zmian do programu Czyste Powietrze.
  4. W Ministerstwie Technologii i Przedsiębiorczości odbyło się seminarium ”Kontrola palenisk domowych w Polsce. Stan obecny i konieczne zmiany”
  5. Na początku 2019 roku zaczęła działać ulga termomodernizacyjna, która pozwala odliczyć od dochodu nawet 53 tys. złotych przeznaczone na remont poprawiający stan cieplny domu.
  6. W listopadzie 2018 roku Sejm przyjął ustawę o wspieraniu termomodernizacji i remontów.
  7. Nie ma zgody na złagodzenie uchwały antysmogowej dla Krakowa.
  8. Kraków wprowadził pierwszą w Polsce Strefę Czystego Transportu.
Masz problem z odczytaniem tej wiadomości? Zobacz ją w przeglądarce.
Polski Alarm Smogowynewsletter
Styczeń 2019
W grudniu w Katowicach odbył się Światowy Szczyt Klimatyczny. Polski Alarm Smogowy współorganizował kilka wydarzeń, które odbyły się w jego trakcie.
W tym spotkanie Koalicji Dość Trucia z Rzecznikiem Praw Obywatelskich oraz debatę Ministerstwa Infrastruktury i Przedsiębiorczości na temat jakości powietrza oraz koniecznych zmian w programie „Czyste Powietrze”, w której wzięli uczał m.in. Jadwiga Emilewicz, Henryk Kowalczyk, Wolfgang Munch. Do najważniejszych nowych spraw, które zostały poruszone w czasie COP należały możliwe synergie między polityką powietrzną oraz klimatyczną.

Szczegóły spotkań można znaleźć tutaj:  https://www.polskialarmsmogowy.pl/polski-alarm-smogowy/aktualnosci/szczegoly,podsumowanie-obecnosci-pas-na-cop-2018-w-katowicach,625.html

Polski Alarm Smogowy złożył do prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska wniosek w interesie publicznym o dostosowanie Programu priorytetowego Czyste Powietrze do wymogów prawa Unii Europejskiej.
Obecnie jest tak, że wsparcie oferowane w jego ramach dla dużej części kotłów na paliwa stałe jest niezgodne z przepisami wspólnotowymi. Te wymagają bowiem, by dotować jedynie urządzenia o najwyższej klasie energetycznej, potwierdzonej etykietą energetyczną.
Równocześnie PAS zaapelował do premiera Mateusza Morawieckiego o wprowadzenie koniecznych zmian do programu Czyste Powietrze.
W tym stworzenie sprawnego systemu dystrybucji pomocy oraz stworzenie programów dla budynków wielorodzinnych, w których również występuje niska emisja. PAS zarekomendował zmiany polegające na przywróceniu do życia tzw. premii termomodernizacyjnej, z której przez wiele lat mogły korzystać wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe.

Więcej o wniosku do prezesa NFOŚiGW oraz apelu do premiera można przeczytać na stronie Polskiego Alarmu Smogowego:  polskialarmsmogowy.pl/polski-alarm-smogowy/aktualnosci/szczegoly,nielegalne-doplaty-do-kotlow-na-wegiel–rzadowy-program-czyste-powietrze-niezgodny-z-prawem–apel-pas-do-premiera,623.html

W Ministerstwie Technologii i Przedsiębiorczości odbyło się seminarium ”Kontrola palenisk domowych w Polsce. Stan obecny i konieczne zmiany.”
Brał w nim udział minister Piotr Woźny oraz liczni samorządowcy i strażnicy miejscy. Rozmawiano o problemach oraz metodach ich rozwiązania.

Te pierwsze zdiagnozowano w raporcie Polskiego Alarmu Smogowego, który można znaleźć tutaj: https://smoglab.pl/raport-pas-w-80-proc-gmin-mozna-bezkarnie-palic-smieciami-bo-nie-ma-realnej-kontroli/

O drugich opowiadał zastępca komendanta katowickiej Straży Miejskiej Mariusz Sumara, który swoimi doświadczeniami dzielił się z portalem SmogLab.pl:  smoglab.pl/straz-miejska-w-katowicach-powiedzial-zeby-wypisac-mandat-bo-za-500-zlotych-to-mu-sie-nie-oplaca-smieci-wynosic/

Na początku 2019 roku zaczęła działać ulga termomodernizacyjna, która pozwala odliczyć od dochodu nawet 53 tys. złotych przeznaczone na remont poprawiający stan cieplny domu.
Kwotę przeznaczoną na poprawę stanu cieplnego domu będzie można odliczyć od dochodu w ciągu sześciu lat.

Więcej o niej można przeczytać tutaj: www.muratorplus.pl/biznes/prawo/ulga-termomodernizacyjna-od-2019-r-nowa-ulga-podatkowa-mialaby-przypominac-dawna-ulge-remontowa-aa-jWvo-DXam-9HGL.html

W listopadzie 2018 roku Sejm przyjął ustawę o wspieraniu termomodernizacji i remontów.
Zakłada ona uruchomienie pilotażowego programu, obejmującego termomodernizację jednorodzinnych budynków mieszkalnych i wymianę wysokoemisyjnych źródeł ciepła. Budżet na lata 2019-2024 ma wynieść ok. 1,2 mld złotych. Programem w pierwszej kolejności mają zostać objęte miejscowości poniżej 100 tys. mieszkańców. Wśród nich znajdują się m.in. miasta, które Światowa Organizacja Zdrowia zaklasyfikowała jako najbardziej zanieczyszczone.

Więcej o nim można przeczytać na stronie SmogLab.pl: smoglab.pl/smog-stop-ustawa-o-termomodernizacji/

Nie ma zgody na złagodzenie uchwały antysmogowej dla Krakowa.
Producenci urządzeń grzewczych podjęli próbę złagodzenia uchwały antysmogowej dla Krakowa, która miała polegać na dopuszczeniu spalania biomasy drzewnej. Zdecydowanie zareagowali na to jednak niemal wszyscy zainteresowani. Marszałek województwa Witold Kozłowski zapowiedział, że nie jest planowana żadna zmiana przepisów. Stanowcze stanowiska przesłali m.in. Prezydent Miasta Krakowa Jacek Majchrowski, pełnomocnik premiera ds. walki ze smogiem Piotr Woźny, Krakowski Alarm Smogowy i Fundacja Frank Bold.

Więcej o sprawie można przeczytać:                                                              http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,24392982,marszalek-wojewodztwa-zakaz-palenia-drewnem-zostaje.html

Kraków wprowadził pierwszą w Polsce Strefę Czystego Transportu.
Ta objęła znajdującą się w centrum miasta i znaną z rozrywkowego charakteru dzielnicę Kazimierz.

Więcej o wprowadzeniu strefy można przeczytać tutaj: https://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/krakow-od-5-stycznia-strefa-czystego-transportu-na-kazimierzu-60483.html

Tutaj z kolei można znaleźć rozmowę z Łukaszem Frankiem, który odpowiadał za jej wdrożenie: https://smoglab.pl/pierwsza-w-polsce-strefa-czystego-ruchu-bedzie-w-krakowie/

Jednocześnie wprowadzenie nowych rozwiązań ograniczających ruch w centrum miast zapowiedziała Francja: https://smoglab.pl/strefa-czystego-transportu-francja-planuje-wprowadzic-oplaty-za-wjazd-do-centrow-miast/

Polski Alarm Smogowy
polskialarmsmogowy@gmail.com
kom: 731 764 909
Newsletter został wysłany przez Krakowski Alarm Smogowy z siedzibą przy ul. Felicjanek 10/6, 30-104 Kraków KRS 0000491120. Otrzymałeś(aś) go, gdyż jesteś zapisany(a) na newsletter Polskiego Alarmu Smogowego, wysyłany do osób zainteresowanych walką o czyste powietrze w Polsce. Jeśli ta tematyka jest Ci bliska, nie musisz nic robić. Gwarantujemy, że Twoje dane nie zostaną nikomu udostępnione. Mamy nadzieję, że lubisz nasze newslettery. Jeśli natomiast nie chcesz otrzymywać takich informacji kliknij tutaj aby się wypisać.

Zimowy SMOG atakuje – czy “bezpłatna” komunikacja ma sens?

19 grudnia 2018 o raz pierwszy podczas obecnego sezonu grzewczego mieszkańcy województwa śląskiego mogli korzystać z bezpłatnej komunikacji publicznej. Powodem ogłaszania bezpłatnych przejazdów jest prognozowana zła jakość powietrza nad obszarem miast i gmin Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

Widząc sporo negatywnych komentarzy w mediach społecznościowych w tej kwestii, postanowiliśmy zapytać internautów w ankiecie, o to “Czy bezpłatna komunikacja ma sens w smogowe dni?”. Ku naszemu zaskoczeniu 60% internautów odpowiedziało, że ma sens. Zastanawiające jest czy ze względu na zaletę finansową dla podróżujących, czy ze względu na błędne rozpoznawanie głównych źródeł smogu w regionie.

W kwestii bezpłatnej komunikacji w dni smogowe mamy własne zdanie. Wprowadzanie darmowej komunikacji w zimie, w dni kiedy prognozowana jest bardzo zła jakość powietrza nie ma prawie żadnego skutku ekologicznego i jednocześnie przy źle sformułowanym komunikacie wręcz odwraca uwagę od głównego źródła zanieczyszczeń powietrza w Województwie Śląskim – emisji ze spalania węgla i drewna, a często i śmieci w domowych kotłach. W regionie, transport średniorocznie odpowiada za stężenia tylko około 10-12% pyłu zawieszonego PM10 w powietrzu, w zimie ten udział jest znacznie mniejszy.

Doświadczenia polskich miast, które wprowadzają bezpłatną komunikację wskazują, że taka procedura nie ma większego znaczenia dla natężenia ruchu samochodowego w dni występowania smogu. Badania natężenia ruchu prowadzone w Krakowie w dniach 12 i 13 grudnia 2018 na rondzie Mogilskim wyraźnie wskazały jedną rzecz – darmowa komunikacja miejska miała ZEROWY wpływ na ograniczenie liczby samochodów. „Ekspertyza w zakresie pilotażowego opracowania i wdrażania planów działań krótkoterminowych w wybranych miejscowościach województwa małopolskiego” przygotowana na zlecenie województwa małopolskiego wskazuje, że przy zanieczyszczeniach pyłem PM10 na poziomie 300 μg/m³ (III stopień zagrożenia zanieczyszczeniem powietrza) darmowa komunikacja w Krakowie spowodowałaby obniżenie stężeń PM10 zaledwie o 0,01 – 0,03 μg/m³, co oznaczałoby brak jakiegokolwiek efektu ekologicznego.

Odczuwalne mogłyby okazać się jedynie radykalne działania, takie jak znany z Francji zakaz wjazdu samochodów z parzystymi lub nieparzystymi numerami rejestracyjnymi czy radykalne ograniczenie liczby samochodów upoważnionych do wjazdu do miast przy jednoczesnym zwiększeniu oferty komunikacji zbiorowej, jakie np. zdało egzamin podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, przyczyniając się do rzeczywistego ograniczenia emisji komunikacyjnej, a także hałasu.

Nie ulega wątpliwości, że nadmierny ruch samochodowy jest dużym problemem dla regionu, szczególnie przy znacznym udziale zanieczyszczeń powietrza jakie generuje w okresie lata, kiedy nie występuje problem niskiej emisji. Samorządy oraz rząd muszą podejmować działania, które w perspektywie lat umożliwią jego ograniczenie. Powinno to być rozwijanie oferty transportu publicznego, budowanie parkingów park & ride, ulepszanie warunków ruchu pieszego i rowerowego, a także ograniczanie popytu na podróże samochodem, a wręcz utrudnianie im wjazdu do centrów miast.

Jeśli Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia ma zamiar utrzymać w regionie procedurę wprowadzania bezpłatnej komunikacji w dni, kiedy prognozowana jest bardzo zła jakość powietrza nad obszarem miast i gmin, to zwracamy szczególna uwagę na:

  1. Używanie zawsze zwrotu “bezpłatna komunikacja”, a nie “darmowa komunikacja”. Transport działa, generuje koszty i miasta i gminy za niego płaca, gdy podróżni mają bezpłatne przejazdy, więc nie jest darmowa.
  2. Bazowanie na prognozach jakości powietrza, potwierdzane wczesno-porannymi wskazaniami jakości powietrza ze stacji WIOŚ. Jasne określenie wartości prognozowanych stężeń przy jakich ogłaszana jest bezpłatna komunikacja.
  3. Opatrywanie komunikatów ogłaszających bezpłatna komunikację co najmniej komentarzem o treści “Zwracamy uwagę wszystkich mieszkańców na to, że tego rodzaju działanie nie rozwiązuje problemu smogu. Dopóki sami nie zmienimy swoich przyzwyczajeń związanych z ogrzewaniem domów, wciąż będziemy borykać się z problemem smogu w zimie.”
  4. Wprowadzanie bezpłatnej komunikacji dla wszystkich pasażerów – jest zachęceniem jak największej liczby osób do rezygnacji z podróżowania własnym samochodem oraz zmniejszeniem nierówności pomiędzy użytkownikami transportu: tymi, którzy mają auto i tymi, którzy go nie posiadają.

Niewątpliwa zaletą bezpłatnej komunikacji w dni, kiedy prognozowana jest bardzo zła jakość powietrza jest jej edukacyjny wymiar, informowanie mieszkańców przy pomocy wielu kanałów komunikacyjnych o złej jakości powietrza. Niestety źle sformułowany komunikat może wręcz odwracać uwagę od głównego źródła zanieczyszczeń powietrza w Województwie Śląskim – emisji ze spalania węgla i drewna, a często i śmieci w domowych kotłach.

Tekst ten polecamy szczególnej uwadze: Kazimierz Karolczak, Metropolia GZM, Arkadiusz Chęciński, Marcin Bazylak – Prezydent Dąbrowy Górniczej, Zbigniew Szaleniec, Łukasz Komoniewski, PKM Sosnowiec, PKM Katowice Sp z o. o., PKM Tychy Sp z o. o., KZK GOP – oficjalny profil, Spotted: KZK GOP – ZTM, Przemysław Jedlecki, Tomasz Raudner, Tomasz Szymczyk, Anna Dziedzic, Monika Cygnarowska. Podkreślamy, kolejność nazwisk, firm i organizacji jest przypadkowa.

Podsumowanie obecności PAS na COP 2018 w Katowicach

Polski Alarm Smogowy brał czynny udział w wydarzeniach organizaowanych podczas Szczytu Klimatycznego COP2018 w Katowicach. Zapraszamy do zapoznania się z ich podsumowaniem.

Polski Alarm Smogowy brał czynny udział w wydarzeniach organizaowanych podczas Szczytu Klimatycznego COP2018 w Katowicach. Zapraszamy do zapoznania się z ich podsumowaniem.

 

4.12 Debata "Smog – wspólny problem" – EEC Green

Debata "Smog – wspólny problem" odbyła się 4 grudnia 2018 roku w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w wersji Green  – EEC Green

W dyskusji uczestniczyli Paweł Buszman, prezes American Heart of Poland SA; Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego; Agnieszka Kalinowska-Sołtys, wiceprezes Stowarzyszenia Architektów Polskich (SARP); Gabriela Lenartowicz, posłanka na Sejm RP; Marcin Lewenstein, Innovation Officer, InnoEnergy; Adam Palacz, członek zarządu Dalkia Polska; Maciej Ryś, założyciel Smogathonu; Paul Simons, Deputy Executive Director, Międzynarodowa Agencja Energetyczna (International Energy Agency). Moderatorem sesji była Dominika Wantuch z Gazety Wyborczej.

Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego, zaznaczał, że głównym źródłem emisji w Polsce są domy ogrzewane węglem czy drewnem. W Polsce ok. 70 proc. domów jednorodzinnych zasługuje na miano "wampirów energetycznych" – mówił Andrzej Guła. 

Są to często domy nie posiadające ocieplenia bądź niedostatecznie docieplone. A należy pamiętać, że dobrze ocieplony dom potrzebuje ok. połowy surowca mniej do jego ogrzania. Niewątpliwie zatem, zaznaczał Andrzej Guła, istnieje potencjał leżący w modernizacji polskich domów w zakresie redukcji emisji pyłów oraz dwutlenku węgla.

Często domy jednorodzinne nie potrzebują aż tyle energii – wskazywał Adam Palacz. – W niewystarczającym stopniu koncentrujemy się na regulacyjności naszych instalacji. Projektując instalacje, należy mieć świadomość wysokiej regulacyjności, czyli grzać wtedy, kiedy jest to potrzebne. Instalacje wewnętrzne są trochę jednym z tych zapomnianych elementów, które pozostają czynnikiem powodującym zbyt dużą energochłonność w budynkach – mówił Palacz.

Wskazywał na to, że istotne są zachowania energooszczędne. Potencjał oszczędnościowy w przypadku domów jest ogromny.

Także Andrzej Guła wskazywał, że jeśli chcemy rozwiązać problem tzw. niskiej emisji, to musimy zmodernizować 5,5 mln domów w perspektywie 10-15 lat. Ważne będą tu programy wspierające obywateli w wymianie kotłów czy ocieplaniu budynków.

Marcin Lewenstein, Innovation Officer w InnoEnergy podkreślał, że smog wiąże się także z transportem. Europa Zachodnia walczy głównie ze smogiem komunikacyjnym. I jeżeli uporamy się już ze smogiem wynikającym z ogrzewania, a w tym czasie elektromobilność wypchnie na nasze drogi mnóstwo starych diesli z Zachodu, to będzie kolejny problem. 

 

7.12 Debata NIK na COP z udziałem Krakowskiego Alarmu Smogowego

NIK wspólnie z inicjatywą ONZ Global Compact Network Poland oraz Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolią – zorganizowała podczas COP24 debatę wysokiego szczebla o jakości powietrza w Polsce i Europie.

Debata to kolejna inicjatywa NIK w walce o czyste powietrze. W debacie obok prezesa NIK biorą udział wezmą m.in. polski przedstawiciel Europejskiego Trybunału Obrachunkowwgo Janusz Wojciechowski oraz wiceprezes najwyższego organu kontroli Słowacji Vladimir Toth. Grono panelistów uzupełnia Marszałek Województwa Małopolskiego Witold Kozłowski oraz prezes Krakowskiego Alarmu Smogowego Andrzej Guła. Prof. Aleksander Sobolewski, Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla. Na sali zgromadziło się blisko stu przedstawicieli samorządów, prezydenci miast, lekarze, dziennikarze oraz aktywiści z organizacji antysmogowych. Są też przedstawiciele biznesu, którzy chcą się włączyć w walkę o czyste powietrze.

Prezes Kwiatkowski zaznaczył, że mówić o smogu dotykamy problemu biedy. Benzopiren w polskim powietrzu pochodzi głównie ze śmieci spalanych w domowych piecach. W zdecydowanej większości uwalnia się do atmosfery w wyniku indywidualnego ogrzewania budynków. "Problem smogu musi być rozwiązywany razem z problemem ubóstwa wielu polskich rodzin" – podkreślił prezes NIK. Pokazał również jak rozproszony i niespójny jest system instytucji, które odpowiadają za walkę ze smogiem.

– Ze smogiem musimy walczyć wszyscy. Nie poradzimy sobie z nim jeśli będziemy rozproszeni – mówi. Prezes NIK pokazał, że zanieczyszczenie powietrza spowodowane niską emisją ma charakter ponadlokalny i ponadregionalny. Dlatego rozwiązanie problemu przekracza możliwości samorządów i wymaga rozwiązań systemowych w skali kraju.

Prezes Krakowskiego Alarmu Smogowego Andrzej Guła: potrzebujemy w Polsce dobrego prawa i jego egzekucji. W Polsce jesteśmy specjalistami od tworzenia martwego prawa. To trzeba natychmiast zmienić. Jak poradzono sobie z problemem benzyny ołowiowej? Za pomocą twardej legislacji i jej egzekucji. Przy okazji: Słowacja, reprezentowana dziś przez Vladimira Totha, była w europejskiej awangardzie tej zmiany.

Prezes NIK zapowiedział: już skierowaliśmy do Sejmu propozycję niezbędnych działań. Zaproponowaliśmy niezwłoczne wyeliminowanie możliwości stosowania paliw stałych w nowo powstających obiektach budowlanych, pozostających w zasięgu sieci ciepłowniczych lub gazowych. Druga propozycja NIK dotyczy już istniejących budynków: w perspektywie średniookresowej (5-10 lat) należy wprowadzić obowiązek podłączenia istniejących budynków do sieci ciepłowniczych lub gazowych.

Relację na żywo można przeczytać na stronie NIK

 

7.12  Spotkanie RPO z przedstawicielami koalicji "Dość Trucia". Climat Hub Greenpeace. Szczyt Klimatyczny COP24 w Katowicach

Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar spotkał się 7 grudnia 2018 r. – w czasie Szczytu Klimatycznego w Katowicach – z niepolitycznymi przedstawicielami Koalicji Miast i Regionów Przeciw Toksycznym Emisjom Przemysłowym i Niebezpiecznym Składowiskom Odpadów “DOŚĆ TRUCIA 2018”. Na spotkaniu pojawili się m.in. przedstawiciele Skawiny, Dąbrowy Górniczej, Strzemieszyc, Łazisk Górnych, Krakowa, Gdańska i Mielca.

Łukasz Kurlit przedstawił główne postulaty w ramach koalicji „Dość trucia”. Jej członkowie domagają się gruntownej reformy inspekcji ochrony środowiska – tak, by mogła ona prowadzić skuteczny i ciągły nadzór nad tym co, ile i w jaki sposób emitują zakłady przemysłowe, oceniać wpływ emisji (faktycznej, a nie deklarowanej przez zakłady!) na zdrowie i życie pracowników oraz mieszkających w sąsiedztwie ludzi. W razie wykrycia zagrożenia dla ludzkiego zdrowia lub dla środowiska naturalnego, inspekcja powinna móc w trybie natychmiastowym zatrzymać produkcję i wymusić jej hermetyzację oraz likwidację nieprawidłowości.

Ponadto konieczna jest konsolidacja rozproszonej odpowiedzialności urzędów różnego szczebla w zakresie wydawania pozwoleń na działalność potencjalnie negatywnie oddziaływującą na środowisko. Wydanie nowego pozwolenia musi uwzględniać m.in. tło dopuszczonej już na danym obszarze emisji, które można ocenić jedynie na podstawie wszystkich danych kontrolnych i wszystkich pozwoleń. Stąd wynika potrzeba gromadzenia tych informacji w jednym miejscu, najlepiej na poziomie gmin, oraz umożliwienia obywatelom łatwego wglądu do tych danych.

Wymaga to zmian w prawie oraz regularnych przeglądów wydanych pozwoleń na emisję niebezpiecznych substancji na poziomie uprzemysłowionych obszarów (gmin/miast/dzielnic i osiedli) oraz analizy ich całościowego wpływu na zdrowie i życie mieszkańców, pracowników oraz na stan środowiska. Analiza taka musi wiązać się również z opracowywaniem i aktualizowaniem dostarczanych samorządom m.in. przez GUS i NFZ danych epidemiologicznych w tych rejonach, w tym informacji o częstości występowania chorób mogących mieć związek z oddziaływaniem przemysłu (nowotwory, choroby dróg oddechowych i in.).

Koalicja "Stop Truciu" chce stworzyć ogólnopolską mapę terenów zdegradowanych i zagrożonych degradacją środowiska w wyniku oddziaływania przemysłu oraz innej uciążliwej działalności (np. składowisk, wysypisk i miejsc gromadzenia odpadów). Mapa ta powinna być podstawą do uruchomienia pilnych działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa ludzi i stanu środowiska przez eliminację toksyn oraz poważnych zagrożeń środowiskowych w zdegradowanych rejonach.

Koalicja domaga się również przeglądu obowiązujących norm emisyjnych dla emitowanych przez przemysł związków chemicznych i pierwiastków oraz, wzorem państw rozwiniętych, obniżenia ich tak, aby odpowiadały obecnemu stanowi wiedzy o toksyczności poszczególnych substancji. Walkę z zanieczyszczeniami poprzez ciągłe podnoszenie dopuszczalnych poziomów emisji uważa za niedopuszczalną i karygodną.

Konieczne w związku z tym jest stworzenie ewidencji przetwarzanych i utylizowanych w Polsce odpadów, dostosowanie wojewódzkich programów gospodarowania odpadami do krajowego i zagwarantowanie utylizacji lub przetwarzania przede wszystkim lokalnych odpadów komunalnych, żeby zapewnić czystość polskim miastom i gminom, a nie napędzać obrót odpadami importowanymi z zagranicy.

Adam Bodnar wskazał na działania, które mogą zostać podjęte przez RPO, podkreślając, iż nie uda się zastąpić prawodawcy. RPO przypomniał swą ważną kompetencję w postaci możliwości zaskarżania uchwał oraz wskazywania w wystąpieniach do organów władzy, że coś się może zmienić. RPO cytował skargi obywateli, których spotyka na spotkaniach regionalnych. Często zatrucie powietrza na poziomie lokalnym wiąże się z fermami przemysłowymi.

Mówił, że smog i zanieczyszczenie powietrza to zagrożenie nie tylko dla zdrowia, ale i również dla wolności. Wspominał o działaniach Rybnickiego Alarmu Smogowego oraz naruszeniach dobra osobistego w postaci prawa do czystego środowiska. – Dlatego należy myśleć o tym w kategoriach życia w wolności osobistej.

 

11.12 PAS na konferencji powietrznej na COP w Katowicach w Dniu czystego Powietrza

11 grudnia 2018 r. odbyła się na COP24 w Katowicach seria paneli dyskusyjnych pod tytułem "Działania, finansowanie, technologie dla czystego powietrza". W dyskusji wzięli udział m.in. minister Przedsiębiorczości i Technologii Jadwiga Emilewicz, minister środowiska Henryk Kowalczyk, wiceprezes NFOŚiGW Artur Michalski, ełnomocnik premiera ds. programu Czyste Powietrze Piotr Woźny, lider PAS Andrzej Guła i Wolfgang Munch, szef przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce.

Minister Przedsiębiorczości i Technologii Jadwiga Emilewicz:

Od stycznia będziemy mogli rozpocząć finansowanie termomodernizacji domów jednorodzinnych, najpierw w polskich miastach z listy 50 najbardziej zanieczyszczonych w UE. Przy czym w pierwszej kolejności będą to miasta poniżej 100 tys. mieszkańców. Mimo że wielu Polaków mieszka w domach jednorodzinnych, to wcale nie świadczy o ich statusie społecznym Wiele z nich nie spełnia żadnych norm efektywności.

Minister środowiska Henryk Kowalczyk:

Za zanieczyszczenia odpowiada w pierwszej kolejności emisja z domów jednorodzinnych, gdzie spala się węgiel i często śmieci. Dzięki poprawie poziomu energooszczędności emisja przy produkcji energii przeznaczonej na ogrzewanie może spaść o połowę, czyli o 17 mln ton CO2.Dzięki termomodernizacji można o połowę zmniejszyć produkcję energii potrzebną do ogrzania domu, a uzupełniając remont o wymianę pieca – 10-krotnie zmniejszyć ilość emitowanych pyłów będących składnikiem smogu.

Artur Michalski, wiceprezes NFOŚiGW

Taka roczna redukcja to co najmniej tyle samo – albo i więcej – niż efekt wszystkich działań NFOŚ po 1989 r. Już dziś lista chętnych na dopłaty liczy 16 tys. osób. Zainteresowanie nie dziwi, bo dotąd domy jednorodzinne nie były szczególnie brane pod uwagę w funduszach termomodernizacyjnych.

Pełnomocnik premiera ds. programu Czyste Powietrze Piotr Woźny

Temat zanieczyszczeń stał się mocno obecny w dyskusji publicznej, widać duże zainteresowanie programem, a teraz potrzebny jest skuteczny format współpracy z samorządami.

Wolfgang Munch, szef przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce

Jako Komisja jesteśmy gotowi wspierać polski schemat i rozszerzać go np. dzięki wsparciu EBOR. To największy jak dotąd polski program na rzecz poprawy jakości powietrza, który pozwoli rocznie modernizować średnio 44 tys. domów. Pochwalamy takie zdecydowane kroki i będziemy je wspierać m.in. poprzez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju .

Andrzej Guła

Skoro dziś walka z zanieczyszczeniami powietrza stała się priorytetem polityki ekologicznej państwa, to oznacza, że świadomość społeczna się zmieniła. Spośród 5,5 mln polskich domów jednorodzinnych 80 proc. jest ogrzewanych "kopciuchami", a zanim nie wprowadzono odpowiedniego zakazu, sprzedawano rocznie nawet 150 tys. takich pieców. System wsparcia wymiany źródeł ogrzewania domów wymaga przebudowy.

Obecnie pojawiła się szansa na likwidację w ciągu kilkunastu lat problemu niskiej emisji. Jednak, jego zdaniem, gruntownej przebudowy wymaga cały system pomocy. Konieczna jest dobra sieć jej dystrybucji, znajdująca się blisko beneficjentów, inaczej program wkrótce gwałtownie zwolni i pojawi się problem z rozdzielaniem pieniędzy.

Byłoby wielkim błędem rozwiązując problem smogu, jednocześnie nie ograniczać emisji i dwutlenku węgla – powiedział Guła. Istnieje niebezpieczeństwo, którego pod uwagę nie wzięli autorzy przepisów wprowadzających dopłaty. Okazuje się bowiem, że wymiana kopciuchów na nowoczesne, spełniające normy kotły węglowe może paradoksalnie spowodować wzrost emisji dwutlenku węgla, którą Polska zobowiązała się redukować, m.in. poprzez zwiększanie udziału OZE w sektorze budownictwa.

Dziś wykorzystujemy OZE do ogrzewania domów w postaci współspalanej z węglem lokalnej biomasy, czyli głównie drewna. Stanowi ona nawet 50 proc. lądującego w kopciuchach paliwa. Nowoczesne kotły, na które Polacy dostaną dotacje, będą opalane w 100 proc. węglem, a to oznacza zwiększenie emisji dwutlenku węgla nawet o 25 proc. – ostrzega Andrzej Guła.

Skoro rząd planuje wydać na redukcję niskiej emisji rekordowe kwoty, powinien to robić w taki sposób, aby redukować również emisję dwutlenku węgla. Byłoby wielkim niedopatrzeniem, gdybyśmy nie upiekli dwóch pieczeni na jednym ogniu. Program powinien faworyzować takie piece, które nie są opalane węglem.

PAS apeluje do twórców programu o jeszcze jedną zmianę w przepisach. Chodzi o przesunięcie dystrybucji środków na bardziej lokalny poziom. Dziś chętni na skorzystanie z dopłaty muszą zwrócić się do wojewódzkiego inspektoratu ochrony środowiska, który nieszczególnie reklamuje program w mniejszych miastach i na wsiach.

Potencjalni beneficjenci powinni dostawać informacje o dopłatach przy okazji płacenia rachunków za gaz czy składania deklaracji śmieciowej. A wnioski powinni móc złożyć w urzędzie gminy czy przedsiębiorstwie energetycznym. Program ma dotrzeć do 3,5-4 mln ludzi, więc trzeba wykorzystać wszystkie docierające do nich kanały dystrybucji. To ostatni moment na zmianę przepisów ustanawiających ramy programu

Ile kosztuje ogrzewanie domu? Nowy raport Polskiego Alarmu Smogowego

Polski Alarm Smogowy po raz kolejny opublikował informacje na temat kosztów ogrzewania domów jednorodzinnych w Polsce, posługując się najnowszymi cenami paliw i nośników energii...

Martwe prawo antysmogowe. Gdzie są kontrole? – pyta PAS. Raport z Mazowsza.

Najnowszy raport Polskiego Alarmu Smogowego pokazuje ponury obraz kontroli przepisów antysmogowych na terenie Metropolii Warszawskiej. W gminach beż straży miejskiej lub gminnej spalanie śmieci...

Mobilne płuca pokazały prawdę o smogu – PAS apeluje do Premiera

Szósta edycja kampanii Polskiego Alarmu Smogowego “Zobacz czym oddychasz” zakończyła się przed budynkiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i apelem do Premiera. PAS zaapelował o...

Nowy program, stare problemy – PAS ocenia zmiany w programie Czyste Powietrze

Polski Alarm Smogowy poddał analizie ogłoszone zmiany w programie Czyste Powietrze - mimo kilku pozytywnych korekt, nowa odsłona programu nie rozwiązuje kluczowych problemów, które...

Dziesiątki tysięcy “kopciuchów” w Metropolii Warszawskiej – czyste powietrze za pół wieku

W Metropolii Warszawskiej dymi ponad 87 tysięcy wysokoemisyjnych kotłów na węgiel i drewno – podaje Polski Alarm Smogowy na podstawie informacji zebranych z gmin....

Kontrola palenisk w Małopolsce do poprawy – Urząd Marszałkowski uruchamia dofinansowanie dla gmin

W ostatnich dniach ruszył nabór do programu w ramach Funduszy Europejskich dla Małopolski, który obejmuje m.in. finansowanie zakładania i prowadzenia straży gminnych i międzygminnych....