Oświęcimski Alarm Smogowy – warsztaty dla dzieci „Co wisi w powietrzu?”

Dzięki staraniom Oświęcimskiego Alarmu Smogowego w Oświcimiu zawisł baner „Smog zabija Oświęcim”. 19 lutego wspólnie z Fundacją Miasto Pracownia w Cafe Bergson zorganizowano warsztaty edukacyjne dla dzieci na temat smogu.

Warsztaty poprowadziły Katarzyna Heród oraz Dorota Zwolak. Warsztaty antysmogowe cieszyły się dużym powodzeniem. Podczas warsztatów dzieciaki nie tylko dowiedziały się skąd bierze się smog, ale też… same zbudowały rakietę i poleciały na planetę, gdzie są same kominy i wszyscy kopcą.  Tam zaczęły kaszleć i łzawić, ale na szczęście w rakiecie zainstalowany był specjalny oczyszczacz powietrza i dzięki niemu bezpiecznie wróciły na Ziemię…

Odwiedzamy stare/nowe władze – Sosnowiec

Dziś w Sosnowcu spotkaliśmy się z  pełnomocnikiem przydenta ds. jakości powietrza Panem Mateuszem Krukiem. Jednym z głównym tematów spotkania któremu posięcono najwięcej czasu był krajowy program wspierajacy doplatami wymianę kotłow i poprawę efektywności domów jednorodzinnych CZYSTE POWIETRZE.

Poza tym rozmawialiśmy min o:

–       potencjalnym programie pomocowym dla najuboższych na różnice w zakupie droższych ekologicznych paliw i/lub wyższych kosztów ogrzewania, 

–       niepełnym wykorzystaniu środków na likwidacje kopciuchów w 2018 roku,

–       szkoleniu dla nauczycieli z zagadnień smogowych które odbyło sie 6 lutego,

–       działaniach kontrolnych straży miejskiej w zakresie kontroli nielegalnego spalania odpadów i egzekwowania zapisów Uchwały Antysmogowej,

–       udziale przedstawicieli miasta Sosnowiec w IV edycji Konferencji Zagłębiowski Okrągły Stół dla Czystego Powietrza która odbędzie się w tym roku w Będzinie,

–       oczyszczaczach powietrza w miejskich żłobkach i przedszkolach,

–       modyfikacji zapisów Ustawy o termomodernizacji umożliwiającej miastu aplikowanie o dodatkowe środki na kompleksową likwidacje niskiej emisji w domach jednorodzinnych.

 

Straże Miejskie – czy można więcej? Raport z antysmogowych działań w 2018r.

Od Października 2018 strażnicy miejscy mogą również egzekwować zakazy z Uchwały Antysmogowej dla województwa śląskiego. Czy tej zimy ilość kontroli wzrosła, a jakoś powietrza uległa poprawie? Czy nasze zdrowie warte jest tylko 100 zł mandatu? Podsumowaliśmy działania straży miejskich w regionie w 2018 roku.

Zgodnie z art. 191 Ustawy o odpadach za spalanie odpadów w domowym piecu grozi kara grzywny do 5 tys. zł. Funkcjonariusze Straży Miejskiej mają prawo samodzielnie lub z powołanym w tym zakresie rzeczoznawcą wejść do domu w celu przeprowadzenia kontroli. Co ważne, nie wpuszczając strażnika miejskiego właściciel nieruchomości popełnia przestępstwo z art. 225 Kodeksu Karnego, a funkcjonariusz w takiej sytuacji ma prawo wezwać policję. W miejscu, gdzie prowadzona jest działalność gospodarcza, kontrolę można przeprowadzić całodobowo, a w nieruchomościach zamieszkałych od godziny 6.00 do 22.00.  Istotną sprawą jest również to, że przepisy prawa bardzo rygorystycznie traktują osobę, która uniemożliwia przeprowadzenia takiej kontroli. Grozi jej nawet kara pozbawienia wolności do lat 3.

               Dodatkowo zapisy prawa miejscowego, jaką jest Uchwała Antysmogowa województwa śląskiego zakazują spalania w domowych kotłach: mułu, flotu, węgla brunatnego oraz wilgotnego drewna. Niestety dopiero od 11 października 2018 roku dzięki rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji straże miejskie mogą wystawiać mandaty karne również za: stosowanie jednego z paliw wymienionych w Uchwale Antysmogowej czy ogrzewanie budynku urządzeniem niespełniającym wymogów Uchwały Antysmogowej.

Strażnicy miejscy mogą więc już realnie i w szerokim zakresie walczyć z trucicielami. W ubiegłym roku Urząd Marszałkowski organizował dla nich oraz dla urzędników samorządowych dedykowane szkolenia, żeby potem umieli właściwie kontrolować domowe piece i to co do tych pieców ludzie wrzucają. Powinno być więc lepiej, ilość interwencji powinna rosnąć a tymczasem nie widać szerokiej kampanii kontrolnej w Zagłębiu Dąbrowskim a i  jakość powietrza nie ulega poprawie, co widać po wskazaniach ogólnie dostępnych urządzeń pomiarowych.

Analizując ilość kontroli i ilość wykrytych przypadków spalania śmieci można odnieść wrażenie że w Zagłębiu Dąbrowskim można praktycznie bezkarnie i bez kosztowo spalać paliwa zabronione Uchwała Antysmogową i śmieci w domowym kotle.  Czy nasze zdrowie naprawdę warte jest zaledwie mandatu w okolicach 100 zł? Porównanie działań zagłębiowskich straży miejskich i ich skuteczności do sąsiednich Katowic kolejny rok z rzędu porażające pod kątem ilości przeprowadzonych kontroli, natomiast całkiem zbieżne co do skuteczności. Natomiast już w samym regionie występują znaczne różnice w działaniach straży miejskiej i to często nie odzwierciedlające różnic w liczbie dostępnego personelu. Piętnastoosobowa straż miejska z Czeladzi przeprowadziła prawie tyle kontroli palenisk co trzy krotnie bardziej liczna straż miejska z Sosnowca. Strażnicy z Dąbrowy Górniczej zaledwie dwa razy wykorzystali możliwość pobrania próbki popiołu do dalszej analizy, a Strażnicy z Czeladzi dalej nie maja w ogóle możliwości pobierania próbek popiołu. Średnia wysokość nałożonego mandatu wacha się od 65 złotych w czeladzi do 170 zł w Będzinie.

Straże Miejskie w Zagłębiu Dąbrowskim mogą bardziej skuteczniej realizować swoje obowiązki w kwestii działań antysmogowych, a szczególnie funkcji kontrolnych. Dodatkowo również informować mieszkańców o programach dopłat do likwidacji kotłów kopciuchów, czy wręcz podczas interwencji i kontroli rozdawać ulotki o szkodliwości smogu. W ubiegłym roku wszystkie zagłębiowskie straże miejskie wyposażyliśmy w naklejki na kotły informujące ich właścicieli o dacie konieczności likwidacji danego urządzenia grzewczego zgodnie z wymogami Uchwały Antysmogowej.

Przypominamy mieszkańcom Zagłębia Dąbrowskiego aby zawsze kiedy widzą „dziwny” dym wydobywający się z komina nie pozostawiali tej sytuacji bez interwencji. Zgłaszamy Straży Miejskiej w takiej sytuacji telefonicznie lub pisemnie podejrzenie popełnienia wykroczenia z art. 191 Ustawy o odpadach.  Nie bądźmy obojętni w takich sytuacjach, pamiętajmy, że szkodliwe substancje z naszych kominów trafiają wprost do naszych płuc.

W trosce o zdrowie seniorów – wspólna konferencja NIK, PAS i UNGC

Konferencja ”Kongres Seniora – nie daj się smogowi” to efekt współpracy Najwyższej Izby Kontroli, Polskiego Alarmu Smogowego oraz Global Compact Network Poland. W konferencji, która się odbyła się 21 stycznia 2019 r. wzięli udział wybitni naukowcy, przedstawiciele rządu, studenci uniwersytetów trzeciego wieku oraz samorządowcy.

Zanieczyszczenie powietrza co roku powoduje ponad 40 tys. przedwczesnych zgonów. Większość z nich dotyczy osób starszych i jest powiązana z zaostrzeniem przebiegu chorób układu oddechowego i krążenia. W ostatnich latach zwrócono też uwagę, że ekspozycja na zanieczyszczone powietrze nie tylko nasila istniejące choroby, ale odgrywa również istotną rolę w ich rozwoju. Przyczynia się do powikłań związanych z zakrzepami, zatorami, zaburzeń rytmu serca, choroby niedokrwiennej serca, udaru mózgu, miażdżycy. Jedną z konsekwencji zanieczyszczenia powietrza jest rozwój chorób neurodegeneracyjnych, takich jak np. Alzheimer.

W walce ze smogiem bardzo ważna jest rzetelna informacja, jednak seniorzy często są pomijani w dyskusji o smogu. Dlatego Najwyższa Izba Kontroli wraz z Global Compact i Polskim Alarmem Smogowych chce rozpocząć dyskusję nad sposobami rzetelnego informowania seniorów o wysokich stężeniach zanieczyszczeń powietrza. Głównym celem Kongresu jest rozpoczęcie prac nad systemem ostrzegania i reagowania na smog ze szczególnym uwzględnieniem osób starszych.

Podczas Kongresu najwyższej klasy specjaliści przedstawili w przystępny sposób problematykę smogu w Polsce, wynikający z tego wpływ na zdrowie seniorów oraz, co najważniejsze, zarekomendowali sposoby ochrony przed smogiem i jego konsekwencjami. Wśród uczestników są m.in. wiceminister zdrowia Zbigniew Król, dr hab. Artur Badyda (PW) i prof. Ewa Konduracka (UJ)

Konferencję otworzył Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski – Jeszcze kilka lat temu problem zanieczyszczenia powietrza niemal nie występował w debacie publicznej. Dzisiaj – na szczęście – sytuacja jest inna, czego dowodem jest choćby Państwa udział w tym spotkaniu. Nie stać nas na zachowawczą politykę – czas na energiczne i odważne działania. Nie zmienia się za to jakość powietrza w Polsce od pierwszej dużej kontroli NIK w 2014 roku. Tymczasem według m.in. Europejskiej Agencji Środowiska oraz Światowej Organizacji Zdrowia zanieczyszczenie powietrza stanowi najpoważniejszy czynnik środowiskowy wpływający na ryzyko zachorowań w Europie. Według danych WHO (za lata 2012-2015) w pierwszej setce najbardziej zanieczyszczonych miast europejskich pod względem PM10 znajdowało się aż 45 polskich miast. Przykładowo w Krakowie w 2016 r. odnotowano aż 165 dni z przekroczonymi stężeniami dobowymi dla PM10, podczas gdy norma dopuszcza tylko 35 takich dni.

W Polsce stężenia rakotwórczego benzo(a)pirenu są absolutnie najwyższe w całej Unii Europejskiej. W 2016 r. maksymalne stężenia tej substancji przekraczały niemal 18-krotnie poziom docelowy. Prezes NIK zaznacza, że polskie normy są znacznie bardziej liberalne niż w większości państw europejskich. Czy Polacy mają inne płuca? Mieszkaniec Opoczna co roku wdycha z powietrzem zanieczyszczenia, które są odpowiednikiem 8 tys. wypalonych papierosów. Przykry rekord przypadł w udziale mieszkańcom Brzeszcza (woj. małopolskie), którzy w 2017 r. musieli przyjąć dawkę benzo(a)pirenu odpowiadającą równowartości ponad 10 tys. papierosów (28 papierosów dziennie). Na skutki zanieczyszczonego powietrza najbardziej narażeni są obok dzieci właśnie seniorzy. Za zaniechania w walce ze smogiem słono płacimy. Ekonomiczne skutki przedwczesnych zgonów spowodowanych zanieczyszczeniem powietrza zostały oszacowane przez Światową Organizację Zdrowia na poziomie aż 12,9% PKB. Koszty te – wyłącznie dla pięciu województw objętych kontrolą NIK – oszacowane zostały na poziomie 12,6 mld zł w skali roku.

Podczas wystąpienia dr Sylwii Spurek, zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich stwierdziła, że prawo do życia w czystym środowisku jest prawem człowieka i RPO będzie o nie walczył oraz współpracowałe z każdym, kto stara się poprawić jakość powietrza w Polsce.

W pierwszym panelu dyskusyjnym wzięli udział wiceminister zdrowia Zbigniew Król, prof. Artur Badyda (PW), dyr. Delegatury NIK w Krakowie Jolanta Stawska oraz prof. Ewa Kondurska (UW).

Prof. Artur Badyda z Politechniki Warszawskiej nie ma złudzeń: nawet krótki kontakt z zanieczyszczonym powietrzem ma negatywne skutki dla zdrowia. Długi kontakt ze smogiem to z kolei ryzyko chorób śmiertelnych. Infekcje i zmiany układu oddechowego, choroba niedokrwienna serca, zaburzenia rytmu serca, przewlekła obturacyjna choroba płuc, rak płuc – oto czym skutkuje życie w zanieczyszczonym powietrzu. Prof. Badyda przypomina epizod smogowy ze stycznia 2017 roku, kiedy zarejestrowano najwyższe od kilkunastu lat stężenie zanieczyszczeń w powietrzu. W tym okresie szpitale wypełniły się chorymi na astmę czy osobami z ostrym napadem kaszlu. Było ich nawet o 60 proc. więcej niż w styczniu 2016 roku. Na koniec tego wystąpienia prof. Badyda podkreślił: likwidujmy przyczyny smogu, nie tylko jego skutki.

Wiceminister Zbigniew Król: walcząc ze smogiem musimy pamiętać o problemie ubóstwa energetycznego. Ministerstwo potwierdza fatalny wpływ zanieczyszczonego powietrza na zdrowie ludzi. Badania potwierdzają m.in. wpływ smogu na ryzyko wystąpienia choroby Alzheimera i nasilenie demencjitarczej. Ministerstwo Zdrowia chce zmieniać świadomość ludzi w zakresie walki o czyste powietrze. Wiceminister przypomina, że na zdrowie wpływ ma styl życia. Słowem – jedzmy zdrowo i bądźmy aktywni na świeżym powietrzu. Problem polega na tym, że o świeże powietrze jest właśnie coraz trudniej. Np. w najbliższych dniach nie zaleca się seniorom aktywności fizycznej na zewnątrz.

Dyr. Jolanta Stawska z krakowskiej delegatury NIK: nie mam dla państwa dobrych wiadomości, smog zagraża nam zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz. Badaliśmy pod tym względem np. przedszkola. Czy warto w tej sytuacji zaopatrzyć się w domowe oczyszczacze? NIK zwraca uwagę, że nie ma dziś żadnych standardów ani badań w tym zakresie. Stąd prośba do Ministerstwa Zdrowia o rozstrzygnięcie tego problemu.

Prof. Ewa Konduracka, uznana specjalistka chorób układu krążenia: Zanieczyszczone powietrze trafia do nas nie tylko poprzez płuca. Najbardziej szkodzą nam zanieczyszczenia, które przyjmujemy wraz z pokarmem. Gdy ktoś mnie pyta o zdrową żywność, odpowiadam, że nie ma takiej. Właśnie z powodu smogu jest tylko żywność mniej i bardziej skażona. Podatność na alergie, coraz szerzej występującą w społeczeństwie, także może być związana z zanieczyszczonym powietrzem. Najnowsze badania pokazują wpływ smogu na ryzyko zawału, szczególnie w grupie seniorów. Szeroko pojęte skażenie środowiska, w tym zanieczyszczone powietrze, przyczynia się także do epidemii raka w Polsce. Na zakończenie prof. Konduracka podkreśla za RPO, że prawo do życia w czystym powietrzu jest podstawowym prawem człowieka.

W drugim panelu dyskusyjnym wzięli udział: Krystyna Lewkowicz, Przewodnicząca Parlamentu Seniorów, Paweł Lisicki, z-ca dyrektora Biura Ochrony Środowiska Urzędu m.st. Warszawy, Paweł Ścigalski, Pełnomocnik Prezydenta Miasta Krakowa ds. Jakości Powietrza, Jakub Jędrak z Polskiego Alarmu Smogowego

Rozpoczyna Krystyna Lewkowicz, Przewodnicząca Parlamentu Seniorów podkreśla: w Polsce mamy już 9 mln osób starszych. To najliczniejsza grupa konsumentów i wyborców zarazem. Warto, by politycy o tym pamiętali. Lewkowicz podkreśla ogromny potencjał uniwersytetów trzeciego wieku jako miejsca edukacji ekologicznej. Mowa o ponad 600 placówek w Polsce.

Paweł Lisicki, z-ca dyrektora Biura Ochrony Środowiska Urzędu m.st. Warszawy – Stolica od kilku lat pracuje nad Warszawskim Indeksem Powietrza. Chcemy, aby mieszkańcy mieli rzetelną informację o smogu, żeby wiedzieli, jak jest naprawdę, i jak powinni się w danej sytuacji zachować. Warszawski Indeks Powietrza, poza podniesieniem świadomości warszawiaków, pozwoli również podejmować szybkie działania mogące wpłynąć na jakość powietrza. Chodzi m.in. o wprowadzenie bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską, skierowanie na ulice polewaczek czy wydanie komunikatów z apelem o zaprzestanie spalania drewna w kominkach. Warszawski Indeks Powietrza ma docelowo opierać się na danych z 3 stacji referencyjnych oraz 150 urządzeń pomiarowych. Dzięki nim powstanie kompletna mapa zanieczyszczeń powietrza w stolicy. Paweł Lisicki zaprosił do korzystania z miejskiego systemu powiadomień: https://powiadomienia.um.warszawa.pl/start

Paweł Ścigalski, Pełnomocnik Prezydenta Miasta Krakowa ds. Jakości Powietrza – W Krakowie zaczęła się na dobre walka ze smogiem w naszym kraju. Kraków stara się prognozować sytuację smogową w mieście. Z informacją dociera do mieszkańców różnymi kanałami. Jako pierwszy wprowadził w sytuacji zagrożenia darmową komunikację. Tylko w 2018 r. Kraków w ramach Programu Ograniczenia Niskiej Emisji wydał na wymianę przestarzałych kotłów 89 mln zł. Dzięki temu działa tam już tylko ok. 4 tys. pieców węglowych z 30 tys. Pełnomocnik przyznaje jednak, że problemem pozostają gminy okalające Kraków, na które miasto nie ma wpływu.

Jakub Jędrak z Polskiego Alarmu Smogowego podejmuje trudny temat konsekwencji spalania drewna. Dym kominków w większym stężeniu jest bardzo niekorzystny dla zdrowia. Na ten problem zwracał ostatnio w mediach uwagę Szymon Hołownia. Największe stężenie zanieczyszczeń w kilku podwarszawskich miejscowościach ma miejsce w weekendy ok. godz. 20.00, kiedy mieszańcy rozpalają ogień w kominkach. Bardzo ważne ostrzeżenie Jakuba Jędraka: chroniąc się przed smogiem, nie warto uszczelniać mieszkań, w których jest źródło ognia, np. piecyk gazowy. Czad zabija szybciej niż smog.

Roman Głaz z Ministerstwa Środowiska przypomina, że przez ostatnie lata udało się wiele zmienić w świadomości Polaków: Gdybym 10 lat temu wygłosił państwu tę prelekcję, nikt nie wiedziałby, o czym mówię. Dziś doskonale się rozumiemy. Niezależnie od działań administracji sami musimy zadbać o czyste powietrze w naszym kraju. Każdy musi zająć się swoim kawałkiem nieba. Jak? Głównie poprzez zmianę nawyków.

Przygotowane na podstawie relacji z konferencji sporządzonej przez NIK, fot. NIK

 

 

Odwiedzamy nowe/stare władze – Powiat Będziński

21 stycznia w Będzinie spotkaliśmy się z wicestarostą Powiatu Będzińskiego Dariuszem Waluszczykiem. Głównym tematem spotkani abyły oczywiście szeroko pojęte działania antysmogowe które może prowadzić Powiat w podległych sobie Gminach.

Poza tym rozmawialiśmy min o:
– szkoleniach dla nauczycieli ze szkół powiatowych z zagadnień smogowych,
– konieczności zakupu sensorów pomiarowych pyłu zawieszonego dla gmin powiatu,
– wspólnych działaniach edukacyjnych,
– uczestnictwie Powiatu w IV edycji Konferencji Zagłebiowski Okrągły Stół dla Czystego Powietrza właśnie w Będzinie.

Warsztaty w SP 1 w Sosnowcu w ramach kampanii społecznej #ZaglebieBezSmogu

14 stycznia 2019 Zagłebiowski Alarm Smogowy przeprowadził warsztaty dla klas 1-3 w Szkole Podstawowej nr 1 w Sosnowcu. Warszaty odbyły sie w ramach prowadzonej tej zimy kolejnej edycji kampanii społecznej #ZagłebieBezSmogu.

W ramach wszystkich edycji kampani przeprowadziliśmy warszataty dla ponad 1000 przedszkolaków, uczniów szkół podstawowych i średnich w Zagłębiu Dąbrowskim

Mierzymy SMOG w Pilicy – sprawdź wskazania pyłomierza.

W dniach 14-21 stycznia 2019 prowadzimy pomiary stężenia szkodliwego pyłu zawieszonego PM10 w Pilicy. Wyniki pomiarów można sledzic na bierząco poniżej.

Nielegalne dopłaty do kotłów na węgiel – rządowy Program Czyste Powietrze niezgodny z prawem – apel PAS do Premiera

Program Czyste Powietrze jest niezgodny z przepisami prawa unijnego, które zezwalają na finansowanie jedynie urządzeń spełniających najwyższe klasy energetyczne potwierdzone etykietą energetyczną. Wsparcie dla dużej części kotłów na paliwa stałe (węgiel, drewno) jest nielegalne.

Polski Alarm Smogowy złożył do prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska wniosek w interesie publicznym o dostosowanie Programu priorytetowego Czyste Powietrze do wymogów prawa Unii Europejskiej.

W Programie Czyste Powietrze dla kotłów na węgiel i biomasę nie określono wymogów klasy energetycznej. Co ciekawe, wymóg klas energetycznych wprowadzono dla kotłów gazowych i olejowych (minimum klasa energetyczna A) czy pomp ciepła (minimum klasa A+).

Błąd po stronie rządu jest bezdyskusyjny i należy go niezwłocznie naprawić – przekonuje mecenas Jakubowski z Fundacji Frank Bold reprezentującej Polski Alarm Smogowy.

Zgodnie z artykułem 7 ust. 2 Rozporządzenia 2017/1369 z dnia 4 lipca 2017 r. ustanawiającego ramy etykietowania energetycznego, w przypadku gdy państwa członkowskie przewidują zachęty dotyczące produktu określonego w akcie delegowanym, zachęty te dotyczą najwyższych dwu istotnie licznych klas efektywności energetycznej lub klas wyższych, określonych w tym akcie delegowanym. Według naszej wiedzy najwyższe licznie reprezentowane klasy kotłów na paliwa stałe to A i A+. Dlatego też część kotłów (głównie węglowych), które obecnie są dopuszczone do dofinansowania z Czystego Powietrza nie powinna być wspierana ze środków publicznych.

Kolejnym problemem jest brak systemu kontroli na rynku urządzeń grzewczych w tym kotłów na węgiel i biomasę. Mimo, iż zgodnie z rozporządzeniem Ministra Finansów i Rozwoju w sprawie wymagań dla kotłów na paliwo stałe od 1 lipca 2018 r. obowiązuje zakaz sprzedaży kotłów nie spełniających norm emisyjnych to przepisy te są nagminnie łamane, gdyż Inspekcja Handlowa nie ma podstaw prawnych do prowadzenia kontroli. W Polsce specjalizujemy się w tworzeniu martwego prawa – mówi Andrzej Guła – lider Polskiego Alarmu Smogowego, z jednej strony obowiązuje zakaz pozaklasowych „kopciuchów”, a z drugiej są one w dalszym ciągu w obrocie ponieważ rząd nie wprowadził odpowiednich mechanizmów kontrolnych.

Nie są również kontrolowane wymagania w zakresie etykiet i klas energetycznych. Art. 7 ust. 4 wspominanego rozporządzenia mówi, iż państwa członkowskie ustanawiają przepisy dotyczące sankcji i mechanizmów egzekwowania mających zastosowanie do naruszeń niniejszego rozporządzenia i aktów delegowanych oraz wprowadzają wszelkie środki niezbędne do zapewnienia wdrożenia tych przepisów. Określone sankcje muszą być skuteczne, proporcjonalne i odstraszające.

Wraz z wnioskiem o usunięcie naruszeń prawa w regulaminie programu Czyste Powietrze, Polski Alarm Smogowy przesłał do Premiera Morawieckiego apel o pilne wznowienie naboru wniosków, który został wstrzymany w styczniu br. Takie działanie w odniesieniu do programu, który miał działać nieprzerwanie prowadzi do spadku zaufania ludzi oraz obniża wiarygodność instytucji państwowych – mówią przedstawiciele PAS. Jeśli przerwy w programie są konieczne, powinny być one dokładnie wytłumaczone i zakomunikowane ludziom z odpowiednim wyprzedzeniem.

W apelu do Premiera PAS wymienia również konieczne zmiany – stworzenie sprawnego systemu dystrybucji pomocy oraz stworzenie programów dla budynków wielorodzinnych, w których również występuje niska emisji. Obecnie z programów pomocy wykluczono dużą część społeczeństwa, która mieszka w budynkach wielorodzinnych – mówi Andrzej Guła. PAS rekomenduje zmiany polegające na przywróceniu do życia tzw. premii termomodernizacyjnej, z której przez wiele lat mogły korzystać wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe. Niestety w ostatnich latach ten mechanizm, ze względu na brak środków, przestał funkcjonować jak należy.

Jeśli nie dokona się pilnych zmian w programie Czyste Powietrze wiarygodność rządowych działań antysmogowych może zostać podważona, a proces likwidacji źródeł niskiej emisji wyhamuje już na samym starcie – czytamy w apelu PAS do Premiera Morawieckiego.

Apel PAS do Premiera Morawieckiegi o wniosek PAS do NFOŚ można pobrać TUTAJ

 

 

 

 

 

 

 

Mierzymy SMOG w Psarach – sprawdź wskazania pyłomierza.

W dniach 9-14 stycznia 2019 prowadzimy pomiary stężenia szkodliwego pyłu zawieszonego PM10 w Gminie Psary. Wyniki pomiarów można sledzic na bieżąco w linku poniżej. Pyłomierz ustawiono na budynku Ochotniczej Strazy Pożarnej.

Polski Alarm Smogowy ocenia antysmogowe działania rządu – pomimo postępów smog wciąż wygrywa

Antysmogowe działania rządu wciąż nie przynoszą oczekiwanych efektów. Z jednej strony zmieniane jest prawo i tworzone są programy finansowego wsparcia do wymiany kotłów i termomodernizacji, z drugiej mamy duży problem z egzekwowaniem tego prawa, a realizacja programów idzie zbyt wolno.

Dwa lata temu rząd ogłosił 15 punktowy program, którego celem miało być rozwiązanie problemu smogu w Polsce. Polski Alarm Smogowy wysyłając zapytania do ministerstw sprawdził jak wygląda realizacja rządowych obietnic. Do oceny wykorzystano pięciostopniową skalę od: prace nierozpoczęte, do: obietnica zrealizowana. To już trzecia ocena antysmogowych działań polskiego rządu. Pierwsza, opublikowana w listopadzie 2017 r., była bardzo niekorzystna. W ciągu 11 miesięcy w roku 2017 rządowi udało się doprowadzić do zaawansowania prac jedynie nad jednym punktem. Druga ocena zaprezentowana w kwietniu 2018 r. prezentowała się nieco lepiej, chociaż wynik 13:2 dla smogu nie napawał optymizmem.
Na podstawie obecnej, trzeciej oceny, można powiedzieć, że choć w części punktów poczyniono postępy, nadal konieczne są daleko idące zmiany, dzięki którym przyjmowane prawo czy programy finansowe przełożą się na poprawę jakości powietrza. Na 15 punktów tylko dwa działania są zaawansowane – wprowadzanie standardów emisyjnych dla kotłów oraz wprowadzanie mechanizmów zachęt dla transportu niskoemisyjnego. W sześciu przypadkach postęp oceniono jako umiarkowany, w czterech jako niedostateczny, a w trzech obszarach nie rozpoczęto żadnych prac.

Co istotne, w niektórych działaniach antysmogowych widać też ruch wsteczny. PAS zdecydował się obniżyć wcześniejszą ocenę w dwóch obszarach: kliny napowietrzające miasta oraz kontrola i dokumentacja jakości spalin samochodowych. W każdym z tych działań sytuacja jest gorsza niż dziewięć miesięcy temu. Skandaliczna jest rezygnacja z przyjęcia przepisów zaostrzających karanie za wycinanie filtrów DPF, czy zaniechanie prac nad uszczelnieniem kontroli i dokumentacji jakości spalin samochodowych.

Gdybyśmy oceniali postęp rządowego programu jedynie po zmianach zapisów ustaw czy rozporządzeń nasza ocena programu wypadłaby dużo lepiej – powiedział Andrzej Guła, lider PAS. Niestety, w rzeczywistości sytuacja wygląda tak, że przyjmowane prawo i tworzone programy finansowe nie działają tak, jak powinny.

Dobrym przykładem są przepisy określające normy emisyjne kotłów i przepisy w zakresie norm jakości węgla. Rząd wprowadził zakaz sprzedaży pozaklasowych kotłów tzw. „kopciuchów”, ale luki w prawie i brak mechanizmów kontroli przez Inspekcję Handlową sprawiają, że „kopciuchy” są wciąż dostępne w obrocie handlowym. Podobnie jest z normami jakości węgla. Wprawdzie Sejm nałożył obowiązek wystawiania świadectw jakości węgla, mimo tego wielu sprzedawców ignoruje nowe przepisy. Dopuszczenie do sprzedaży węgla brunatnego czy miałów marnej jakości utrudnia natomiast realizację uchwał antysmogowych.

Analogicznie jest z programem dopłat do ocieplenia domów i wymiany źródła ciepła, nazwanym Czyste Powietrze. To bardzo ważny i potrzebny program skierowany do właścicieli domów jednorodzinnych. Niepokój PAS budzi fakt, że program ten zaprojektowano w sposób, uniemożliwiający szybkie tempo wymiany kotłów. Jednym z poważnych zarzutów jest to, że dystrybucję powierzono 16 Wojewódzkim Funduszom Ochrony Środowiska, które nie są przygotowane do obsługi setek tysięcy beneficjentów. Znacząco utrudnia to szybkie złożenie wniosku. Mamy więc dobry program, który na skutek niewydolności urzędów nie będzie działał zgodnie z zamierzeniami rządu.

Od września do końca 2018 r. do programu Czyste Powietrze złożono ponad 20 tys. wniosków. Jeśli porównać tę liczbę z liczbą kopcących domów (blisko 4 miliony) to jest to kropla w morzu potrzeb. Rząd zakłada, że program dopłat funkcjonować będzie przez 10 lat – oznacza to, że programem powinno być objęte co najmniej 400 000 domów rocznie. Wyniki z pierwszego kwartału wskazują, że liczba wymienionych kotłów w pierwszym roku funkcjonowania programu CzP nie przekroczy 100 tysięcy. Oznacza to, że program obsłuży głównie tych, którzy i tak wymieniliby kocioł ze względu na jego techniczne zużycie.

Na pozytywną ocenę zasługuje natomiast wprowadzenie ulgi podatkowej dla tych, którzy chcą wymienić kocioł czy ocieplić dom. Również pozytywnie oceniamy uruchomienie pierwszego programu wspierającego osoby najuboższe – Stop Smog.

Ogromnym niedopatrzeniem jest to że program dotacyjny oraz ulga przeznaczone są jedynie dla domów jednorodzinnych. Osoby mieszkające w domach wielorodzinnych i używające paliw stałych (zazwyczaj w piecach kaflowych) zostały pozbawione wsparcia przy wymianie źródła ogrzewania. W wielu województwach jest to poważny problem społeczny.

Na koniec należy wspomnieć o wielkim nieobecnym działań rządowych, a więc braku mechanizmów egzekucji prawa. Widać to w różnych obszarach, począwszy od rynku sprzedaży węgla, poprzez handel kopciuchami, skończywszy na braku kontroli spalania odpadów czy iluzorycznej kontroli wśród przedsiębiorców zanieczyszczających środowisko. Jedyną dobrą wiadomością w tym obszarze jest upoważnienie straży miejskich do kontroli uchwał antysmogowych.

Z całą oceną można zapoznać się na stronie: www.polskabezsmogu.pl

Odwiedzamy nowe władze zagłębiowskich miast – Dąbrowa Górnicza

Dziś w Dąbrowie Górniczej spotkaliśmy się z przydentem Marcinem Bazylakiem oraz z-ca prezydenta Damianem Rutkowskim . Jednym z głównym tematów spotkania któremu posięcono najwięcej czasu była wymiana doświadczeń i poglądów nt. miejskiego programu PONE (dopłat do likwidacji kopciuchów) oraz krajowego programu wspierajacego doplatami wymianę kotłow i poprawę efektywności domów jednorodzinnych CZYSTE POWIETRZE.

Poza tym rozmawialiśmy min o:
– potencjalnym programie pomocowym dla najuboższych na różnice w zakupie droższych ekologicznych paliw i/lub wyższych kosztów ogrzewania, 
– szkoleniach dla nauczycieli z zagadnień smogowych,
– działaniach kontrolnych straży miejskiej w zakresie kontroli nielegalnego spalania odpadów i egzekwowania zapisów Uchwały Antysmogowej.
– udziale przedstawicieli miasta Dabrowa Górnicza w IV edycji Konferencji Zagłebiowski Okrągły Stół dla Czystego Powietrza która odbędzie sie w tym roku w Będzinie.
– oczyszczaczach powietrza w miejskich żłobkach i przedszkolach,
– rozwoju sieci ciepła systemowego i problemach z lokalnym dostawca ciepła.

Mierzymy SMOG w Siewierzu – sprawdź wskazania pyłomierza.

W dniach 4-9 stycznia 2019 prowadzimy pomiary stężenia szkodliwego pyłu zawieszonego PM10 w Siewierzu. Wyniki pomiarów można sledzic na bierząco poniżej.

Kryzys Programu Czyste Powietrze – dramatyczny spadek liczby wniosków – raport PAS

Polski Alarm Smogowy sprawdził ile wniosków do Programu Czyste Powietrze złożono w pierwszych trzech miesiącach po jego wznowieniu. Jest to aż siedmiokrotnie mniej niż...

Jeden dom, dwie klasy energetyczne. Organizacje pozarządowe ostrzegają przed chaosem

Organizacje pozarządowe protestują przeciw nowym przepisom dotyczącym klas energetycznych budynków. Domagają się od Ministerstwa Rozwoju i Technologii natychmiastowej korekty i wskazują, że nowe regulacje...

Strefa Czystego Transportu w Krakowie przyjęta w głosowaniu Rady Miasta

W Krakowie od 1 stycznia 2026 roku zacznie działać Strefa Czystego Transportu – taką uchwałę przyjęli w głosowaniu  radni tego miasta. Po Warszawie to...

Ile kosztuje ogrzewanie domu? Nowy raport Polskiego Alarmu Smogowego

Polski Alarm Smogowy po raz kolejny opublikował informacje na temat kosztów ogrzewania domów jednorodzinnych w Polsce, posługując się najnowszymi cenami paliw i nośników energii...

Martwe prawo antysmogowe. Gdzie są kontrole? – pyta PAS. Raport z Mazowsza.

Najnowszy raport Polskiego Alarmu Smogowego pokazuje ponury obraz kontroli przepisów antysmogowych na terenie Metropolii Warszawskiej. W gminach beż straży miejskiej lub gminnej spalanie śmieci...

Mobilne płuca pokazały prawdę o smogu – PAS apeluje do Premiera

Szósta edycja kampanii Polskiego Alarmu Smogowego “Zobacz czym oddychasz” zakończyła się przed budynkiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i apelem do Premiera. PAS zaapelował o...