Rakotwórczy benzo(a)piren w natarciu, broń informacyjna w odstawce – doniesienia z frontu zagłębiowskiej „wojny” ze smogiem.

Sprawdzamy po raz kolejny co dzieje się na froncie zagłębiowskiej „wielkiej wojny” ze smogiem. Jest ku temu doskonała okazja ponieważ Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska opublikował właśnie wyniki pomiarów stężeń w Zagłębiu Dąbrowskim w 2018 roku rakotwórczego Benzo(a)pirenu (BaP).

BaP to jeden z najgroźniejszych kancerogenów. Substancja, która wywołuje raka płuc i może wpływać na występowanie niektórych nowotworów nerki i pęcherza. Jest zawarty między innymi w papierosach. Ale nie tylko, jego wysokie poziomy znajdują się też w powietrzu w całej Polsce w miejscach gdzie w starych kotłach „kopciuchach” spalany jest węgiel i drewno a często i śmieci.  Region w dalszym ciągu ma gigantyczny problem ze stężeniami BaP. 190 – przez tyle dni w 2018 r. w Zagłębiu Dąbrowskim poziom rakotwórczego benzo(a)pirenu przekraczał roczną dopuszczalną dla zdrowia normę. Jego średnioroczny poziom w roku 2018 wyniósł 5,12 nanogramów na metr sześcienny, czyli ponad 500 proc. normy! Norma dopuszczalna średnioroczna stężenia tej substancji średnioroczna wg. Światowej Organizacji Zdrowia wynosi 1 nanogram na metr sześcienny. Oznacza to, że w ciągu roku, w kolejnych miesiącach i dniach stężenie BaP nie powinno przekraczać 1 nanograma. W Zagłębiu Dąbrowskim w lutym 2018r. BaP osiągał poziom nawet 16,00 nanogramów na metr sześcienny! W ciągu całego roku poziom BaP wyższy niż 1 nanogram występował w regionie przez 190 dni. Każdego dnia od stycznia do kwietnia, przez 1 dzień w kwietniu, 7 dni we wrześniu i każdego dnia od października do grudnia.

               W opinii Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego zagłębiowskie miasta niedostatecznie wykorzystują potencjał informacyjny jaki posiadają do działań antysmogowych, a więc docierające prawie do wszystkich mieszkańców papierowe wydania gazet miejskich oraz własne strony www. Po przejrzeniu wydań gazetek miejskich opublikowanych w sezonie smogowym, a zatem od października 2018r. do lutego 2019r, można dojść do szokujących wniosków. Np. wg Echa Czeladzi, coś takiego jak smog nie istnieje, bowiem w żadnym z zimowych wydań nie pojawiła się o nim nawet drobna wzmianka, nic na temat dotacji, kontroli straży miejskich czy obowiązującej wszystkich Ustawie antysmogowej.  W pozostałych trzech zagłębiowskich tytułach smog i działania antysmogowe były zaledwie wspominane, przy czym z przeglądu prasowego wynika ze Przegląd Dąbrowski mimo że zamieścił mało informacji to w aż w dwóch na trzy wydania zawarł jednak artykuły o tematyce smogowej i jego ograniczania.

Zalecenie publikacji pewnych informacji i komunikatów na stronach www dla miast wynika z obowiązującego  Planu działań krótkoterminowych stanowiącego integralną część Programu ochrony powietrza województwa śląskiego. Sprawdziliśmy czy strony miejskie opublikowały dwa ważne komunikaty tej zimy. Tylko Sosnowiec opublikował w zakładce smogowej odnośnik do komunikatu WIOŚ w Katowicach  z dnia 28 lutego 2019r. o ogłoszeniu Poziomu I ostrzegania obowiązującym do końca 2019r. Natomiast żadne z miast nie opublikowało na swoje stronie www w dniach 21-22 stycznia 2019 komunikatu WIOŚ w Katowicach: „Ryzyko przekroczenia wartości dobowej 150 µg/m3 dla pyłu zawieszonego PM10 w powietrzu.” Tej zimy takie komunikaty WIOŚ publikował kilkukrotnie. Dostęp do informacji o dotacjach na likwidacje kopciuchów jest trudno dostępny często ukryty głęboko w podstronach. Miasta z wyjątkiem Sosnowca na swoich stronach nie informują o możliwości uzyskania dodatkowej dotacji z programu #CzystePowietrze z WFOŚiGW w Katowicach. Do mieszkańców mało skutecznie docierają też informacja o obowiązującej Uchwale antysmogowej, strony internetowe dwóch miast wręcz o niej milczą.

Miasta nie mogą powiedzieć że robią wszystko aby poprawić jakość powietrza w regionie. Z prostego przeglądu gazetek i stron www wynika, że doskonały nośnik informacji jakim są gazetki rzadko porusza ten temat. Miejskie strony www nie zawierają w wielu przypadkach nawet informacji jakich obowiązek publikacji ciąży na miastach zgodnie z obowiązującym prawem. Jesteśmy do dyspozycji i służymy w każdej chwili miastom nasza olbrzymią wiedzą w kwestiach smogu i działań antysmogowych, niestety do tej chwili to my dobijamy się do miejskich drzwi aby się nią podzielić –powiedział Sebastian Wawrzyniak z Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego

Warsztaty w PM9 w Czeladzi w ramach kampanii społecznej #ZaglebieBezSmogu

5 marca 2019 Zagłebiowski Alarm Smogowy przeprowadził warsztaty dla przedszkolaków grup starszych w przedszkolu miejskim nr 9 w Czeladzi. Warszaty odbyły sie w ramach prowadzonej tej zimy kolejnej edycji kampanii społecznej #ZagłebieBezSmogu.

 

 

 

Przedszkole to, podobnie jak wszystkie miejskie placówki w mieście Czeladź posiada w każdej sali oczyszczacz powietrza, gratulujemy Panu Burmistrzowi odpowiedzialnej decyzji zakupowej.

W ramach wszystkich edycji kampani przeprowadziliśmy warsztaty dla ponad 1000 przedszkolaków, uczniów szkół podstawowych i średnich w Zagłębiu Dąbrowskim.

Trwają szkolenia edukacyjne dla nauczycieli.

Trwa cykl szkoleń prowadzonych przez naszych aktywistów dla nauczycieli zagłebiowskich szkół podstawowych i średnich. Szkolenia zorganizowane są w ramach kampanii społecznej #ZagłebieBezSmogu. Szkolenia odbyły sie juz w Będzinie, Sosnowcu i Czeladzi.

Szkolenie dostarczy niezbędną wiedzę i umiejętności w tematyce SMOGU (przyczyny, skutki, środki zaradcze, rozwiązania) oraz narzędzia edukacyjne. Uczestnicy szkolenia otrzymają pakiet materiałów edukacyjnych oraz dostęp do scenariuszy edukacyjnych z kartami pracy (dla poszczególnych grup wiekowych).

PROGRAM (ok. 1,5 godziny):
Część 1. SMOG – Fakty i mity
Czym jest niska emisja? Szkodliwość zdrowotna smogu, informacje dotyczące zanieczyszczeń powietrza i ich źródeł, porównanie sytuacji w skali regionalnej i krajowej, jakość powietrza w regionie.
Część 2. EDUKACJA
Prezentacja i omówienie scenariuszy lekcyjnych dla różnych poziomów edukacyjnych w tematyce smogu i jakości powietrza.

Szkolenie jest bezpłatne i organizowane jest w ramach kampanii społecznej #ZagłebieBezSmogu. Zgłoszenia uczestnictwa w szkoleniu tylko i wyłącznie poprzez dyrekcje placówek oświatowych. Uczestnicy szkolenia uzyskają certyfikat poświadczający udział w szkoleniu. 

Przed nami szkolenia w Dabrowie Górniczej i dla nauczycieli ze szkół podległych Powiatowi Będzińskiemu.

Marzec 2019

  1. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi kasacyjne na krakowską uchwałę antysmogową.
  2. Uszczelniono rozporządzenie zakazujące sprzedaży „kopciuchów”.
  3. Polski Alarm Smogowy sprawdził jak idzie realizacja programu „Czyste Powietrze”.
  4. Polski Alarm Smogowy wspólnie z Allegro oraz Ministerstwem Przedsiębiorczości i Technologii podpisał deklarację dotyczącą walki z handlem niedozwolonymi, wysokoemisyjnymi kotłami.
  5. Rozwija się Edukacyjna Sieć Antysmogowa.
  6. W aglomeracji krakowskiej – z inicjatywy alarmów smogowych z Krakowa, Wieliczki, Skawiny i Zabierzowa – zebrano ponad 10 tysięcy podpisów pod petycją wzywającą włodarzy należących do niej gmin do zdecydowanych działań antysmogowych.
  7. W związku z tym Krakowski Alarm Smogowy przygotował też w tych gminach kampanię, której celem było podniesienie świadomości zapisów uchwały antysmogowej dla województwa małopolskiego i związanej z nią konieczności wymiany „kopciuchów”.

 

Masz problem z odczytaniem tej wiadomości? Zobacz ją w przeglądarce.
Polski Alarm Smogowynewsletter
Marzec 2019
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi kasacyjne na krakowską uchwałę antysmogową.
Dzięki wyrokowi zakaz spalania paliw stałych na terenie Krakowa wejdzie w życie jeszcze w tym roku, 1 września 2019.

Więcej o wyroku można przeczytać tutaj: https://polskialarmsmogowy.pl/polski-alarm-smogowy/aktualnosci/szczegoly,uchwala-antysmogowa-dla-krakowa-zgodna-z-prawem–decyzja-naczelnego-sadu-administracyjnego,649.html

Uszczelniono rozporządzenie zakazujące sprzedaży „kopciuchów”.
Prawo we wcześniejszej formie było obchodzone przez sprzedawców urządzeń grzewczych na kilka sposobów. Najpopularniejszym była sprzedaż bezklasowych urządzeń jako kotłów do ogrzewania ciepłej wody użytkowej lub przeznaczonych do opalania biomasą niedrzewną. Nowelizacja, o którą od dawna zabiegał Polski Alarm Smogowy, ograniczyła te możliwości.

Tutaj można przeczytać więcej o tym, jak obchodzono prawo: https://smoglab.pl/jak-w-12-minut-kupilem-dwa-kopciuchy-ktorych-juz-mialo-nie-byc-na-rynku/

Tutaj z kolei o zmianach w rozporządzeniu: https://polskialarmsmogowy.pl/polski-alarm-smogowy/aktualnosci/szczegoly,kopciuchy-w-odstawke–spelnione-postulaty-pas,642.html

Polski Alarm Smogowy sprawdził jak idzie realizacja programu „Czyste Powietrze”.
Okazało się, że nie idzie wcale. Stan na koniec stycznia był taki, że po pięciu miesiącach działania Programu Czyste Powietrze podpisano 147 umów na ocieplenie domów i wymianę starych kotłów. W lutym Ministerstwo Środowiska donosiło, że podpisano już ponad 600 umów. Tymczasem, żeby zrealizować założone cele, należałoby podpisywać 600 umów dziennie.

Więcej o postępach programu „Czyste Powietrze” przeczytacie tutaj:  https://polskialarmsmogowy.pl/polski-alarm-smogowy/aktualnosci/szczegoly,fikcyjny-program-czyste-powietrze—pas-zapytal-o-realizacje-rzadowego-planu,640.html

Polski Alarm Smogowy wspólnie z Allegro oraz Ministerstwem Przedsiębiorczości i Technologii podpisał deklarację dotyczącą walki z handlem niedozwolonymi, wysokoemisyjnymi kotłami.
Deklaracja zakłada współpracę mająca na celu przeciwdziałanie sprzedaży nielegalnych urządzeń przyczyniających się do emisji zanieczyszczeń powietrza. Portal Allegro będzie reagował na przypadki zamieszczania ogłoszeń dot. sprzedaży tzw. “kopciuchów”, a także samodzielnie wykrywać przypadki nieodpowiednich aukcji z wykorzystaniem stworzonych w tym celu algorytmów.

Więcej o deklaracji można przeczytać tutaj: https://smoglab.pl/koniec-z-kopciuchami-na-allegro-ogloszen-beda-strzegli-aktywisci-pas-oraz-algorytmy/

Rozwija się Edukacyjna Sieć Antysmogowa.
W jej ramach już ponad 300 szkół „walczy ze smogiem wiedzą”. Organizowane są warsztaty. Rozwija się sieć pomiaru jakości powietrza, a czujniki pojawiają się na kolejnych szkołach w kraju.

Więcej o sieci można przeczytać w serwisie SmogLab: https://smoglab.pl/koniec-z-kopciuchami-na-allegro-ogloszen-beda-strzegli-aktywisci-pas-oraz-algorytmy/

Polecamy także przygotowany przez ESA film: https://www.youtube.com/watch?v=OiVSEMYlG0w

W aglomeracji krakowskiej – z inicjatywy alarmów smogowych z Krakowa, Wieliczki, Skawiny i Zabierzowa – zebrano ponad 10 tysięcy podpisów pod petycją wzywającą włodarzy należących do niej gmin do zdecydowanych działań antysmogowych.
Postępy w staraniach o czyste powietrze są tam bardzo wolne, co wpływa także na spowolnienie poprawy w samym Krakowie. Zanieczyszczenie z tzw. „obwarzanka” spływają bowiem do miasta.

Treść petycji można znaleźć tutaj: https://chceoddychac.pl/obwarzanek

A informację o wynikach pomiarów jakości powietrza w podkrakowskim Zabierzowie tutaj: https://smoglab.pl/rozpoczeto-pomiary-powietrze-w-zabierzowie-jest-gorsze-niz-w-krakowie/

W związku z tym Krakowski Alarm Smogowy przygotował też w tych gminach kampanię, której celem było podniesienie świadomości zapisów uchwały antysmogowej dla województwa małopolskiego i związanej z nią konieczności wymiany „kopciuchów”.
W ramach kampanii pojawiły się billboardy, radiowe spoty, a w miejscach uczęszczanych przez lokalną społeczność – czyli na parkingach Biedronek i Lidli – rozdano 14 tys. ulotek.

Spotów można wysłuchać m.in. tutaj: https://smoglab.pl/w-tym-roku-na-dzien-kobiet-przestan-truc-kampania-w-aglomeracji-krakowskiej/

Polski Alarm Smogowy
polskialarmsmogowy@gmail.com
kom: 731 764 909
Newsletter został wysłany przez Krakowski Alarm Smogowy z siedzibą przy ul. Felicjanek 10/6, 30-104 Kraków KRS 0000491120. Otrzymałeś(aś) go, gdyż jesteś zapisany(a) na newsletter Polskiego Alarmu Smogowego, wysyłany do osób zainteresowanych walką o czyste powietrze w Polsce. Jeśli ta tematyka jest Ci bliska, nie musisz nic robić. Gwarantujemy, że Twoje dane nie zostaną nikomu udostępnione. Mamy nadzieję, że lubisz nasze newslettery. Jeśli natomiast nie chcesz otrzymywać takich informacji kliknij tutaj aby się wypisać.

Zapraszamy na Konferencje IV Zagłębiowski Okrągły Stół dla Czystego Powietrza

Zagłębiowski Alarm Smogowy zaprasza na IV KonferencjęZagłębiowski Okrągły Stół dla Czystego Powietrza. Konferencja odbędzie się w dniu 19 marca 2019 roku w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Będzinie plac prof. Włodzimierza Wójcika, w godzinach 9:00 – 13:00.

Planowany program Konferencji:

 8:30  –  9:00 –    Powitalna kawa

 9:00  – 11:00 –    Sesja I – referaty

11:00 – 11:30  –    Przerwa kawowa  – breefing prasowy z udziałem prezydentów, burmistrzów i ministra Piotra Woźnego. (na zewnątrz budynku pokaz drona do pomiarów emisji  Eko patrolu Głównego Instytutu Górnictwa)

11:30 – 13:00 –    Panel Prezydencki z udziałem ministra Piotra Woźnego

13:00                   Podsumowanie i zakończenie konferencji

„Kopciuchy” w odstawkę – spełnione postulaty PAS

Rozporządzenie zakazujące handlu „kopciuchami” obowiązuje od 1 lipca 2018 roku. PAS wielokrotnie krytykował nieszczelność tego rozporządzenia i apelował o konieczną zmianę. Po 8 miesiącach prac MPiT uszczelniło rozporządzenie, co oznacza że obrót „kopciuchami” będzie trudniejszy.

Minister Przedsiębiorczości i Technologii podpisała 21 lutego 2018 r. nowelizację tzw. “rozporządzenia kotłowego”, dotyczącego wymagań dla kotłów na paliwo stałe. Zmiana ma na celu ograniczenie możliwości obchodzenia przepisów, głównie poprzez wykorzystywanie wyjątków określonych w poprzednim brzmieniu rozporządzenia. Chodzi tu o kotły do ciepłej wody użytkowej oraz kotły na biomasę niedrzewną. Wielu producentów sprzedawało pod takimi nazwami „kopciuchy”, które służyły w rzeczywistości do ogrzewania pomieszczeń i do spalania wszelkiego rodzaju paliw stałych, a nie biomasy niedrzewnej. Dzięki nowelizacji wyjątki te zostały zlikwidowane.

Zmodyfikowane zostało ponadto pojęcie wprowadzania do obrotu kotła na paliwo stałe. Nowe przepisy mają utrudnić wprowadzanie do obrotu “kopciuchów” poprzez aukcje internetowe, a także handel nimi na rynku wtórnym.

– Cieszymy się, że MPiT odpowiedziało na nasze wielokrotnie podnoszone postulaty. Rozporządzenie bez uszczelnień nie było skutecznym narzędziem kontroli rynku kotłów na węgiel i drewno. Dobrze, że z naszej inicjatywy wprowadzono zakaz handlu „kopciuchami” w Internecie. Był to duży segment rynku nie objęty kontrolą – powiedział Andrzej Guła z PAS. – Teraz potrzebujemy jeszcze zmian w ustawie Prawo Ochrony Środowiska zezwalające Inspekcji Handlowej na karanie osób nie przestrzegających rozporządzenia. Stosowne zmiany, zakładające kary nawet to 100 000 zł dla nieuczciwych sprzedawców, są obecnie na etapie konsultacji międzyresortowych. Mamy nadzieję, że ta niezbędna nowelizacja POŚ zostanie szybko zatwierdzona – dodaje.

Link do nowelizacji POŚ: https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12320900/12568202/12568203/dokument380777.pdf

Link do nowelizacji rozporządzenia: http://www.dziennikustaw.gov.pl/DU/2019/363

Fikcyjny Program Czyste Powietrze – PAS zapytał o realizację rządowego planu

Po pięciu miesiącach działania Programu Czyste Powietrze podpisano 147 umów na ocieplenie domów i wymianę starych kotłów. Oznacza to, że do tej pory zrealizowano niecałe pół promila rocznego celu. Rządowy plan mówił o 4 milionach rozliczonych wniosków w ciągu dziesięciu lat (ok. 400 000 w ciągu roku).

To kompletna zapaść działań Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), który miał za zadanie rozdysponować fundusze na termomodernizację domów jednorodzinnych połączonych z wymianą źródła ciepła – komentuje Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego – Program który dawał nadzieję na rozwiązanie problemu zanieczyszczeń z domowych kominów okazał się zupełnym fiaskiem – dodaje.

Program Czyste Powietrze uruchomiony we wrześniu 2018 r. miał być sztandarowych działaniem rządu dla poprawy jakości powietrza. Rząd planował przeznaczyć na ten cel 103 mld zł 2018-2029.

Polski Alarm Smogowy wysłał zapytania do NFOŚiGW oraz wojewódzkich funduszy ochrony środowiska o przebieg wykonania planu założonego w Programie Czyste Powietrze. Z nadesłanych odpowiedzi wyłania się obraz dysfunkcyjnego systemu, który nie jest w stanie przyjąć i przetworzyć wniosków obywateli o dofinansowanie docieplenia domów i wymiany źródła ciepła. W najmocniej zanieczyszczonych województwach: małopolskim i śląskim nie podpisano ani jednej umowy! Najwyższą liczbę wniosków podpisano w województwie kujawsko-pomorskim – 58, a całym kraju – łącznie 147. W całym kraju złożono 25742 wnioski. Jeśli program miałby być realizowany w takim tempie to osiągnięcie założonego przez rząd celu nastąpiłoby po 10 tysiącach lat.

Polski Alarm Smogowy wystosował 14 stycznia 2019 r. apel do premiera Morawieckiego ostrzegając przed porażką programu Czyste Powietrze i wnioskując o zmiany.

W apelu czytamy: „Nasz niepokój budzi fakt, iż szesnaście wojewódzkich funduszy ochrony środowiska, którym powierzono wdrażanie programu nie jest w stanie zapewnić dogodnej i szybkiej obsługi beneficjenta. Jednocześnie, z obsługi programu wykluczono gminy, które są znacznie bliżej mieszkańców niż „jedno okienko” na całe województwo (tj. siedziba funduszu w stolicy województwa lub jej filia). Nie wzięto pod uwagę, iż w niektórych województwach fundusz będzie musiał rozpatrywać nawet 200 wniosków dziennie (jeśli cele programu mają być zrealizowane). Jeżeli nie zostaną stworzone powszechne kanały dystrybucji programu, program Czyste Powietrze już wkrótce utknie w miejscu, a obywatele miesiącami oczekiwać będą na decyzję o przyznaniu dotacji, która powinna być podjęta najpóźniej w ciągu kilku tygodni od złożenia wniosku.”

Jak się okazało dysfunkcyjność realizacji Programu stała się najważniejszą przeszkodą w jego realizacji. PAS w swoim apelu wnioskował o jak najszybsze stworzenie systemu dystrybucji programu na poziomie lokalnym, np. gmin i urzędów miast, a także banków, co umożliwi beneficjentom łatwy dostęp i zapewni sprawną obsługę beneficjenta oraz o uproszczenie biurokratycznych i przewlekłych procedur wsparcia. Bez zmian przyspieszających rozpatrywanie wniosków oraz bez stworzenia kanałów dystrybucji programu blisko beneficjenta nie będzie można mówić o skutecznej realizacji programu zgodnie z zapowiedziami.

Co więcej z odpowiedzi NFOŚiGW wynika, iż blisko 30% złożonych wniosków to wnioski dotyczące nowo budowanych domów a nie likwidacji istniejących kotłów na węgiel i drewno. Dopuszczono w nich finansowanie kotłów na węgiel i drewno. – W praktyce oznacza to, iż z pieniędzy publicznych rząd finansuje nowe źródła emisji zanieczyszczeń – mówi Guła.

NFOŚiGW nie był w stanie odpowiedzieć, ile źródeł węglowych zostanie sfinansowanych w nowo budowanych oraz istniejących domach.

Źródła:

TUTAJ – Odpowiedzi udzielone przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska oraz wojewódzkie fundusze ochrony środowiska

TUTAJ – Apel PAS do Premiera Morawieckiego

Ostrzeżenia o smogu – kolejny rok absurdu. Polskie progi alarmowania najwyższe w Europie

Polski Alarm Smogowy po raz kolejny sprawdził, ile dni z alarmem smogowym wystąpiłoby, gdyby władze uznały, że Polacy zasługuja na zachodnioeuropejskie kryteria ostrzegania o zagrożeniu. W niektórych polskich miastach „francuski” alarm smogowy obowiązywałby przez dwa miesiące. Obowiązujące w Polsce kryteria sprawiają, że pomimo wysokich stężeń pyłów zawieszonych w 2018 w żadnym z miast wojewódzkich nie ogłoszono alarmu smogowego.

W Polsce próg alarmu smogowego wynosi średniodobowo 300 µg pyłu PM10 na metr sześcienny powietrza. To poziom, który nieczęsto zdarza się nawet w mocno zanieczyszczonych, azjatyckich metropoliach. Jest to też poziom kilkukrotnie wyższy niż w innych krajach Europy. Na przykład w Paryżu – który jest często podawany jako wzór – o zagrożeniu informuje się od 50 µg/m3, a alarm ogłasza po przekroczeniu 80 ug/m3. Za jego ogłoszeniem, trzeba to podkreślić, idą też bardzo zdecydowane działania. Takie jak na przykład ograniczenia dla ruchu samochodowego czy ograniczenia w użytkowaniu kominków – mówi Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego. Dodaje, że powszechna opinia jest taka, iż dzięki tak podwyższonym progom alarmowym polskie władze mogą udawać przed społeczeństwem, że z powietrzem wcale nie jest tak źle, jak jest.

– O ile taka „taktyka” mogła być skuteczna w maskowaniu problemu jeszcze kilka lat temu, obecnie coraz więcej Polaków jest świadomych jakim zagrożeniem jest smog i jak bardzo złe powietrze mamy w naszym kraju. Wszystko wygląda jak chowanie głowy w piasek – dodaje. To jak absurdalnie wysokie są polskie progi – przekonuje działaczka Polskiego Alarmu Smogowego – najlepiej pokazuje coroczne porównanie tego, ile w naszym kraju było „polskich” alarmów smogowych, a ile byłoby „francuskich”. Różnica jest uderzająca.

Przez cały 2018 rok w żadnym mieście wojewódzkim nie ogłoszono „polskiego” alarmu smogowego. Gdyby jednak przyjąć kryteria paryskie to w Krakowie alarm byłby ogłoszony 34 razy, w Bydgoszczy 30, a w Katowicach 26 razy. W Warszawie próg „francuskiego” alarmu smogowego był przekroczony przez 9 dni. Nawet w Olsztynie, uchodzącym za najczystsze z miast wojewódzkich, alarm ogłoszono by dwukrotnie.

W wielu mniejszych miejscowościach alarm wystąpiłby jeszcze częściej, co wynika z faktu, że zimą powietrze jest tam znacznie bardziej zanieczyszczone niż w dużych metropoliach, ze względu na duże zagęszczenie kotłów i pieców na węgiel i drewno. Na przykład w Nowym Targu „francuski” alarm obowiązywałby przez dwa miesiące (60 dni). Ponad 50 i więcej dni z alarmem smogowym zarejestrowano także w Rybniku (57), Żywcu (52) i Zabrzu (50). W Zakopanem, zimowej stolicy Polski, alarm smogowy z poziomem francuskim występowałby przez 19 dni.

PAS od lat apeluje o obniżenie progów alarmowania o zagrożeniu. W listopadzie 2016 r. przedstawiciele PAS przekazali na ręce Pawła Sałka, Sekretarza Stanu w Ministerstwie Środowiska, prawie 10 000 podpisów obywateli i obywatelek pod apelem o rzetelne informowanie społeczeństwa o zagrożeniach wynikających z oddychania zanieczyszczonym powietrzem. Apel skierowany był do Ministra Środowiska Jana Szyszko. Apel ponowiono w styczniu 2017 r. W lutym 2018 kolejny apel Polski Alarm Smogowy skierował do ministra środowiska Henryka Kowalczyka. Pomimo apeli Ministerstwo Środowiska nie zdecydowało się obniżyć progów ostrzegania społeczeństwa. Czy w 2019 roku wreszcie doczekamy się rzetelnego systemu informowania i alarmowania o zanieczyszczeniu powietrza?

PONIŻEJ PREZENTUJEMY GRAFIKI DO POBRANIA

Pół żartem pół serio – zagłębiowska „wielka wojna” ze smogiem.

Sprawdzamy co dzieje się na froncie zagłębiowskiej „wielkiej wojny” ze smogiem. Siły wroga są liczne i atakują zwykle popołudniami i prawie zawsze w bezwietrzne dni. Sieją spustoszenie w płucach i podkręcają obroty oczyszczaczom powietrza na najwyższe przełożenia. Jakimi siłami dysponują obrońcy – zagłębiowskie samorządy? Czy i kiedy czeka nas wygrana w tym trudnym boju?

Obrońcy czystego powietrza do walki rzucili „znaczne” kwoty na dotacje na wymianę kopciuchów, mundurowe patrole straży miejskich – zwykle atakujące wroga w piwnicach gdzie czają się siejące rakotwórczym dymem  kopciuchy, w przestrzeń powietrzną wysłali uzbrojone w sensory i kamery drony do namierzania przeciwnika, a prawie całe pole walki śledzą dziesiątki sensorów pyłu zawieszonego PM2,5 i PM10. Mimo zgromadzenia takich sił wróg trzyma się dzielnie, nie odpuszcza, a czasem wręcz atakuje ze zdwojona siłą. Można mieć wręcz wrażenie że środki zadysponowana na pozbycie się wroga to „kapiszon” mały i hałaśliwy, a nie wyrządzający nikomu szkody. Wystarczy tego felietonowego wprowadzenia sprawdźmy jakie są fakty.

Doskonałym sprawdzeniem wielkości środków przeznaczonych na ograniczanie smogu z sektora komunalno-bytowego, czyli na likwidację kopciuchów jest odniesienie ich do wysokości budżetów poszczególnych miast. Zagłębiowski Alarm Smogowy już w 2017 roku apelował że tylko przeznaczanie co najmniej 1% budżetów miast corocznie przez najbliższe 10 lat, daje szanse na likwidację smogu zgodnie z wymogami Uchwały Antysmogowej, tymczasem zaplanowane na 2019 rok środki budżetowe na ten cel wahają się w zagłębiowskich miastach zaledwie od 0,03% (Będzin) do 0,18% (Sosnowiec).

Z wydatkowaniem tych skromnych środków też są spore problemy. W Sosnowcu i w Będzinie w 2018 roku nie wykorzystano całej puli dostępnych środków z zaplanowanych na likwidacje kopciuchów , do budżetów tych miast wróciło zatem odpowiednio 500tys zł i 30 tys zł. Nie ma się co oszukiwać, świadczy to o mizernym zainteresowaniu dedykowanych urzędników do aktywnego poszukiwania dotacjo-biorców. W opinii Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego słabe wydatkowanie środków, jest również pokłosiem braku Doradców Energetycznych w miastach, którzy aktywnie mogą pomagać mieszkańcom w poprawnym wyborze nowego źródła ciepła, doradztwie przy wyborze dotacji czy wypełnianiu wniosku dotacyjnego, ale o tym napiszemy w odrębnym materiale.

Plany budżetowe na rok 2019 są porażające, prawie każde z miast zaplanowało na likwidację kopciuchów dużo mniejsze środki niż w 2018 roku. Sosnowiec z 3mln zmniejszył na 1,8mln, Dąbrowa Górnicza z 2,5 mln na 900 tys, Będzin z 280 tys na 70 tys, tylko Czeladź zaplanowała na ten rok takie same środki jak na ubiegły.

W takim tempie likwidacji kopciuchów jak w roku 2018, to znikną one z Sosnowca  i Dąbrowy Górniczej za ponad 20 lat w Czeladzi za ponad 40 lat, a w Będzinie prawie za 80 lat. Dane są szacunkowe, ponieważ żadne z zagłębiowskich miast nie dokonało do dnia dzisiejszego inwentaryzacji źródeł ogrzewania na swym terenie, więc nie do końca miasta wiedzą gdzie i w jakich dokładnie ilościach znajdują się na ich  terenach kopcące kotły. Na rok 2019 tylko mała Czeladź zaplanowała w budżecie środki na przeprowadzenie inwentaryzacji źródeł ciepła i to w kwocie aż 100.000 zł, w pozostałych miastach środków na te działanie nie zaplanowano.

Kwestia koniecznych działań edukacyjnych z różną intensywnością jest postrzegana przez zagłębiowskie miasta i o ile Sosnowiec i Czeladź planują takie działania 2019 roku i zabudżetowały na to środki, to Będzin i Dąbrowa Górnicza nie planuje wydatków na takie działania.

Podsumowując: na froncie zagłębiowskiej „wielkiej wojny” ze smogiem raczej spokojnie, a słyszane czasem odgłosy to raczej strzały ślepakami na wiwat na cześć generalicji niż realne działania dla szybkiego i ostatecznego pozbycia się wroga – smogu.

Materiał przygotowano na bazie informacji otrzymanych w styczniu 2019 r. poprzez Dostęp do Informacji Publicznej.

Oświęcimski Alarm Smogowy – warsztaty dla dzieci „Co wisi w powietrzu?”

Dzięki staraniom Oświęcimskiego Alarmu Smogowego w Oświcimiu zawisł baner „Smog zabija Oświęcim”. 19 lutego wspólnie z Fundacją Miasto Pracownia w Cafe Bergson zorganizowano warsztaty edukacyjne dla dzieci na temat smogu.

Warsztaty poprowadziły Katarzyna Heród oraz Dorota Zwolak. Warsztaty antysmogowe cieszyły się dużym powodzeniem. Podczas warsztatów dzieciaki nie tylko dowiedziały się skąd bierze się smog, ale też… same zbudowały rakietę i poleciały na planetę, gdzie są same kominy i wszyscy kopcą.  Tam zaczęły kaszleć i łzawić, ale na szczęście w rakiecie zainstalowany był specjalny oczyszczacz powietrza i dzięki niemu bezpiecznie wróciły na Ziemię…

Odwiedzamy stare/nowe władze – Sosnowiec

Dziś w Sosnowcu spotkaliśmy się z  pełnomocnikiem przydenta ds. jakości powietrza Panem Mateuszem Krukiem. Jednym z głównym tematów spotkania któremu posięcono najwięcej czasu był krajowy program wspierajacy doplatami wymianę kotłow i poprawę efektywności domów jednorodzinnych CZYSTE POWIETRZE.

Poza tym rozmawialiśmy min o:

–       potencjalnym programie pomocowym dla najuboższych na różnice w zakupie droższych ekologicznych paliw i/lub wyższych kosztów ogrzewania, 

–       niepełnym wykorzystaniu środków na likwidacje kopciuchów w 2018 roku,

–       szkoleniu dla nauczycieli z zagadnień smogowych które odbyło sie 6 lutego,

–       działaniach kontrolnych straży miejskiej w zakresie kontroli nielegalnego spalania odpadów i egzekwowania zapisów Uchwały Antysmogowej,

–       udziale przedstawicieli miasta Sosnowiec w IV edycji Konferencji Zagłębiowski Okrągły Stół dla Czystego Powietrza która odbędzie się w tym roku w Będzinie,

–       oczyszczaczach powietrza w miejskich żłobkach i przedszkolach,

–       modyfikacji zapisów Ustawy o termomodernizacji umożliwiającej miastu aplikowanie o dodatkowe środki na kompleksową likwidacje niskiej emisji w domach jednorodzinnych.

 

Straże Miejskie – czy można więcej? Raport z antysmogowych działań w 2018r.

Od Października 2018 strażnicy miejscy mogą również egzekwować zakazy z Uchwały Antysmogowej dla województwa śląskiego. Czy tej zimy ilość kontroli wzrosła, a jakoś powietrza uległa poprawie? Czy nasze zdrowie warte jest tylko 100 zł mandatu? Podsumowaliśmy działania straży miejskich w regionie w 2018 roku.

Zgodnie z art. 191 Ustawy o odpadach za spalanie odpadów w domowym piecu grozi kara grzywny do 5 tys. zł. Funkcjonariusze Straży Miejskiej mają prawo samodzielnie lub z powołanym w tym zakresie rzeczoznawcą wejść do domu w celu przeprowadzenia kontroli. Co ważne, nie wpuszczając strażnika miejskiego właściciel nieruchomości popełnia przestępstwo z art. 225 Kodeksu Karnego, a funkcjonariusz w takiej sytuacji ma prawo wezwać policję. W miejscu, gdzie prowadzona jest działalność gospodarcza, kontrolę można przeprowadzić całodobowo, a w nieruchomościach zamieszkałych od godziny 6.00 do 22.00.  Istotną sprawą jest również to, że przepisy prawa bardzo rygorystycznie traktują osobę, która uniemożliwia przeprowadzenia takiej kontroli. Grozi jej nawet kara pozbawienia wolności do lat 3.

               Dodatkowo zapisy prawa miejscowego, jaką jest Uchwała Antysmogowa województwa śląskiego zakazują spalania w domowych kotłach: mułu, flotu, węgla brunatnego oraz wilgotnego drewna. Niestety dopiero od 11 października 2018 roku dzięki rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji straże miejskie mogą wystawiać mandaty karne również za: stosowanie jednego z paliw wymienionych w Uchwale Antysmogowej czy ogrzewanie budynku urządzeniem niespełniającym wymogów Uchwały Antysmogowej.

Strażnicy miejscy mogą więc już realnie i w szerokim zakresie walczyć z trucicielami. W ubiegłym roku Urząd Marszałkowski organizował dla nich oraz dla urzędników samorządowych dedykowane szkolenia, żeby potem umieli właściwie kontrolować domowe piece i to co do tych pieców ludzie wrzucają. Powinno być więc lepiej, ilość interwencji powinna rosnąć a tymczasem nie widać szerokiej kampanii kontrolnej w Zagłębiu Dąbrowskim a i  jakość powietrza nie ulega poprawie, co widać po wskazaniach ogólnie dostępnych urządzeń pomiarowych.

Analizując ilość kontroli i ilość wykrytych przypadków spalania śmieci można odnieść wrażenie że w Zagłębiu Dąbrowskim można praktycznie bezkarnie i bez kosztowo spalać paliwa zabronione Uchwała Antysmogową i śmieci w domowym kotle.  Czy nasze zdrowie naprawdę warte jest zaledwie mandatu w okolicach 100 zł? Porównanie działań zagłębiowskich straży miejskich i ich skuteczności do sąsiednich Katowic kolejny rok z rzędu porażające pod kątem ilości przeprowadzonych kontroli, natomiast całkiem zbieżne co do skuteczności. Natomiast już w samym regionie występują znaczne różnice w działaniach straży miejskiej i to często nie odzwierciedlające różnic w liczbie dostępnego personelu. Piętnastoosobowa straż miejska z Czeladzi przeprowadziła prawie tyle kontroli palenisk co trzy krotnie bardziej liczna straż miejska z Sosnowca. Strażnicy z Dąbrowy Górniczej zaledwie dwa razy wykorzystali możliwość pobrania próbki popiołu do dalszej analizy, a Strażnicy z Czeladzi dalej nie maja w ogóle możliwości pobierania próbek popiołu. Średnia wysokość nałożonego mandatu wacha się od 65 złotych w czeladzi do 170 zł w Będzinie.

Straże Miejskie w Zagłębiu Dąbrowskim mogą bardziej skuteczniej realizować swoje obowiązki w kwestii działań antysmogowych, a szczególnie funkcji kontrolnych. Dodatkowo również informować mieszkańców o programach dopłat do likwidacji kotłów kopciuchów, czy wręcz podczas interwencji i kontroli rozdawać ulotki o szkodliwości smogu. W ubiegłym roku wszystkie zagłębiowskie straże miejskie wyposażyliśmy w naklejki na kotły informujące ich właścicieli o dacie konieczności likwidacji danego urządzenia grzewczego zgodnie z wymogami Uchwały Antysmogowej.

Przypominamy mieszkańcom Zagłębia Dąbrowskiego aby zawsze kiedy widzą „dziwny” dym wydobywający się z komina nie pozostawiali tej sytuacji bez interwencji. Zgłaszamy Straży Miejskiej w takiej sytuacji telefonicznie lub pisemnie podejrzenie popełnienia wykroczenia z art. 191 Ustawy o odpadach.  Nie bądźmy obojętni w takich sytuacjach, pamiętajmy, że szkodliwe substancje z naszych kominów trafiają wprost do naszych płuc.

Ile kosztuje ogrzewanie domu? Nowy raport Polskiego Alarmu Smogowego

Polski Alarm Smogowy po raz kolejny opublikował informacje na temat kosztów ogrzewania domów jednorodzinnych w Polsce, posługując się najnowszymi cenami paliw i nośników energii...

Martwe prawo antysmogowe. Gdzie są kontrole? – pyta PAS. Raport z Mazowsza.

Najnowszy raport Polskiego Alarmu Smogowego pokazuje ponury obraz kontroli przepisów antysmogowych na terenie Metropolii Warszawskiej. W gminach beż straży miejskiej lub gminnej spalanie śmieci...

Mobilne płuca pokazały prawdę o smogu – PAS apeluje do Premiera

Szósta edycja kampanii Polskiego Alarmu Smogowego “Zobacz czym oddychasz” zakończyła się przed budynkiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i apelem do Premiera. PAS zaapelował o...

Nowy program, stare problemy – PAS ocenia zmiany w programie Czyste Powietrze

Polski Alarm Smogowy poddał analizie ogłoszone zmiany w programie Czyste Powietrze - mimo kilku pozytywnych korekt, nowa odsłona programu nie rozwiązuje kluczowych problemów, które...

Dziesiątki tysięcy “kopciuchów” w Metropolii Warszawskiej – czyste powietrze za pół wieku

W Metropolii Warszawskiej dymi ponad 87 tysięcy wysokoemisyjnych kotłów na węgiel i drewno – podaje Polski Alarm Smogowy na podstawie informacji zebranych z gmin....

Kontrola palenisk w Małopolsce do poprawy – Urząd Marszałkowski uruchamia dofinansowanie dla gmin

W ostatnich dniach ruszył nabór do programu w ramach Funduszy Europejskich dla Małopolski, który obejmuje m.in. finansowanie zakładania i prowadzenia straży gminnych i międzygminnych....