Rakotwórczy benzo(a)piren w natarciu, broń informacyjna w odstawce – doniesienia z frontu zagłębiowskiej „wojny” ze smogiem.

Sprawdzamy po raz kolejny co dzieje się na froncie zagłębiowskiej „wielkiej wojny” ze smogiem. Jest ku temu doskonała okazja ponieważ Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska opublikował właśnie wyniki pomiarów stężeń w Zagłębiu Dąbrowskim w 2018 roku rakotwórczego Benzo(a)pirenu (BaP).

BaP to jeden z najgroźniejszych kancerogenów. Substancja, która wywołuje raka płuc i może wpływać na występowanie niektórych nowotworów nerki i pęcherza. Jest zawarty między innymi w papierosach. Ale nie tylko, jego wysokie poziomy znajdują się też w powietrzu w całej Polsce w miejscach gdzie w starych kotłach „kopciuchach” spalany jest węgiel i drewno a często i śmieci.  Region w dalszym ciągu ma gigantyczny problem ze stężeniami BaP. 190 – przez tyle dni w 2018 r. w Zagłębiu Dąbrowskim poziom rakotwórczego benzo(a)pirenu przekraczał roczną dopuszczalną dla zdrowia normę. Jego średnioroczny poziom w roku 2018 wyniósł 5,12 nanogramów na metr sześcienny, czyli ponad 500 proc. normy! Norma dopuszczalna średnioroczna stężenia tej substancji średnioroczna wg. Światowej Organizacji Zdrowia wynosi 1 nanogram na metr sześcienny. Oznacza to, że w ciągu roku, w kolejnych miesiącach i dniach stężenie BaP nie powinno przekraczać 1 nanograma. W Zagłębiu Dąbrowskim w lutym 2018r. BaP osiągał poziom nawet 16,00 nanogramów na metr sześcienny! W ciągu całego roku poziom BaP wyższy niż 1 nanogram występował w regionie przez 190 dni. Każdego dnia od stycznia do kwietnia, przez 1 dzień w kwietniu, 7 dni we wrześniu i każdego dnia od października do grudnia.

               W opinii Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego zagłębiowskie miasta niedostatecznie wykorzystują potencjał informacyjny jaki posiadają do działań antysmogowych, a więc docierające prawie do wszystkich mieszkańców papierowe wydania gazet miejskich oraz własne strony www. Po przejrzeniu wydań gazetek miejskich opublikowanych w sezonie smogowym, a zatem od października 2018r. do lutego 2019r, można dojść do szokujących wniosków. Np. wg Echa Czeladzi, coś takiego jak smog nie istnieje, bowiem w żadnym z zimowych wydań nie pojawiła się o nim nawet drobna wzmianka, nic na temat dotacji, kontroli straży miejskich czy obowiązującej wszystkich Ustawie antysmogowej.  W pozostałych trzech zagłębiowskich tytułach smog i działania antysmogowe były zaledwie wspominane, przy czym z przeglądu prasowego wynika ze Przegląd Dąbrowski mimo że zamieścił mało informacji to w aż w dwóch na trzy wydania zawarł jednak artykuły o tematyce smogowej i jego ograniczania.

Zalecenie publikacji pewnych informacji i komunikatów na stronach www dla miast wynika z obowiązującego  Planu działań krótkoterminowych stanowiącego integralną część Programu ochrony powietrza województwa śląskiego. Sprawdziliśmy czy strony miejskie opublikowały dwa ważne komunikaty tej zimy. Tylko Sosnowiec opublikował w zakładce smogowej odnośnik do komunikatu WIOŚ w Katowicach  z dnia 28 lutego 2019r. o ogłoszeniu Poziomu I ostrzegania obowiązującym do końca 2019r. Natomiast żadne z miast nie opublikowało na swoje stronie www w dniach 21-22 stycznia 2019 komunikatu WIOŚ w Katowicach: „Ryzyko przekroczenia wartości dobowej 150 µg/m3 dla pyłu zawieszonego PM10 w powietrzu.” Tej zimy takie komunikaty WIOŚ publikował kilkukrotnie. Dostęp do informacji o dotacjach na likwidacje kopciuchów jest trudno dostępny często ukryty głęboko w podstronach. Miasta z wyjątkiem Sosnowca na swoich stronach nie informują o możliwości uzyskania dodatkowej dotacji z programu #CzystePowietrze z WFOŚiGW w Katowicach. Do mieszkańców mało skutecznie docierają też informacja o obowiązującej Uchwale antysmogowej, strony internetowe dwóch miast wręcz o niej milczą.

Miasta nie mogą powiedzieć że robią wszystko aby poprawić jakość powietrza w regionie. Z prostego przeglądu gazetek i stron www wynika, że doskonały nośnik informacji jakim są gazetki rzadko porusza ten temat. Miejskie strony www nie zawierają w wielu przypadkach nawet informacji jakich obowiązek publikacji ciąży na miastach zgodnie z obowiązującym prawem. Jesteśmy do dyspozycji i służymy w każdej chwili miastom nasza olbrzymią wiedzą w kwestiach smogu i działań antysmogowych, niestety do tej chwili to my dobijamy się do miejskich drzwi aby się nią podzielić –powiedział Sebastian Wawrzyniak z Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego

Poprzedni artykułWarsztaty w PM9 w Czeladzi w ramach kampanii społecznej #ZaglebieBezSmogu
Następny artykułMysłowicki Alarm Smogowy – wymień piec – „Kasa czeka, czas ucieka”