Raport PAS dla Wrocławia: wpływ zanieczyszczenia powietrza pyłem zawieszonym na umieralność

We Wrocławiu smog przyczynia się do przedwzesnej śmierci ok. 500 osób rocznie. LIczba może budzić niedowierzanie, dlatego też podajemy wszelkie dane i wzory matematyczne (wraz ze wskazaniem źródeł), jakich użyliśmy do przeprowadzenia obliczeń.

Według raportu Europejskiej Agencji Środowiska około 42.5 tys. zgonów rocznie przypisywanych jest w naszym kraju wpływowi pyłu zawieszonego PM 2.5, czyli drobnej frakcji pyłu PM 10. Z punktu widzenia ochrony zdrowia i życia ludzkiego, PM 2.5 jest zatem najważniejszą ze szkodliwych substancji obecnych w powietrzu.

Już bardzo proste oszacowanie wynikające ze zgrubnych dwóch założeń, że  wszyscy Polacy, w tym Wrocławianie, są narażeni na takie same stężenia PM 2.5 oraz każda miejscowość w Polsce ma tę samą strukturę wiekową populacji, pozwala w pierwszym przybliżeniu, przy użyciu jedynie prostej proporcji ocenić, że we Wrocławiu można przypisać zanieczyszczeniu powietrza kilkaset zgonów rocznie. Zachęcamy Czytelnika do przeprowadzenia tego prostego rachunku 3 . Poniżej prezentujemy dokładniejszą analizę.

Poniżej podajemy szczegóły oszacowania liczby przedwczesnych zgonów, jakie w 2014 roku można było przypisać we Wrocławiu zanieczyszczeniom pyłowym powietrza.
Liczba ta (ok. 500 zgonów rocznie) może budzić niedowierzanie, dlatego też podajemy wszelkie dane i wzory matematyczne (wraz ze wskazaniem źródeł), jakich użyliśmy do przeprowadzenia obliczeń. Przedstawione i opatrzone komentarzem są także przyjęte założenia, tak, by Czytelnik mógł samodzielnie powtórzyć nasze obliczenia, lub przeprowadzić podobny rachunek przy nieco innych założeniach i parametrach modelu.

RAPORT autorstwa Jakuba Jędraka można pobrać TUTAJ

Badamy powietrze w Zielonkach Marszowiec 19.02 – 29.02.2016

Wyniki z pomiarów były zbliżone do tych ze stacji na ul. Złoty Róg w Krakowie, w dzielnicy Bronowice. W tej części Zielonek zanieczyszczenie było niższe – norma dzienna została przekroczona przez 3 dni na 11 dni pomiarów. Pyłomierz umieszczony został na balkonie budynku jednorodzinnego przy ulicy Wybornej (osiedle Marszowiec). Jest to obszar o mniejszej gęstości zabudowań, z dobrą cyrkulacją powietrza.

Pomiary wykonano w trakcie sezonu grzewczego, jednak warunki pogodowe w ciągu dwóch tygodni były zmienne. Silny wiatr, intensywne opady, oraz w większości dodatnie temperatury (zarówno w ciągu dnia jak i nocą) skutecznie obniżały stężenia pyłu zawieszonego PM 10 w powietrzu.

Pomiary wykazały niższy poziom stężeń niż w okolicach Zielonek Centrum. Jednak pomimo mniejszego zagęszczenia zabudowy, oraz lepszego przewietrzania przekroczenia normy 50 µg/m3 odnotowano w ciągu 3 z 11 dni pomiaru, a 2 razy wyniki osiągnęły dopuszczalny poziom (24.02, oraz 28.02). Najwyższe średniodobowe stężenie pyłu PM 10 w dniu 27.02.2016 wyniosło 76 µg/m3 i było porównywane ze stężeniami osiągniętymi tego dnia w Krakowie na ul. Złoty Róg (78 µg/m3 wg. danych WIOŚ Kraków). Począwszy od 25.02 przez kolejnych 5 dni poziom stężeń pyłu PM 10 zarówno w Zielonkach (Marszowiec) jak i Krakowie (ul. Złoty Róg) osiągał przybliżone wartości. W dniu 27.02 jakość powietrza w okolicy Zielonki Marszowiec określona była jako umiarkowana.

Badamy powietrze w Zielonkach (centrum) 19.02 – 29.02.2016

Przez dwa tygodnie pyłomierz Polskiego Alarmu Smogowego mierzył poziom zanieczyszczenia powietrza w podkrakowskiej gminie Zielonki. Wyniki nie napawają optymizmem – powietrze jest równie zanieczyszczone jak w Krakowie. Pyłomierz umieszczonow w budynku urzędu gminy Zielonki przy ul. Krakowskie Przedmieście 116

Pyłomierz był ulokowany przy Urzędzie Gminy Zielonki i mierzył stężenie pyłu PM10 w dniach od 15 do 29 lutego. Przez 11 dni na prowadzonych 15 dni pomiarów wskazania pyłomierza były wyższe niż na stacji monitoringu jakości powietrza na Alejach Trzech Wieszczów w Krakowie. Pomimo dość wietrznej pogody, stężenia pyłu przekroczyły dopuszczalną prawem wartość (50 µg/m3) przez dwanaście na piętnaście dni pomiarów. Najwyższe stężenia godzinne odnotowywano wieczorem oraz nocą – kiedy to mieszkańcy dorzucają do pieców i kotłów grzewczych.

Zielonki Centrum charakteryzuje gęsta i zwarta zabudowa głównie jednorodzinna. Ta część gminy położona jest w dolinie wzdłuż koryta rzeki Białuchy. 12 na 15 dni pomiarów to przekroczenia dopuszczalnego poziomu stężeń dla pyłu PM 10 wynoszącego 50 µg/m3. Najwyższe, ponad dwukrotne przekroczenie średniodobowej normy odnotowano 25 lutego 2016 roku. Poziom stężeń pyłu PM 10 w tym dniu osiągnął 114 µg/m3. Z porównania stężeń odnotowanych w lokalizacji Zielonki Centrum z danymi ze stacji WIOŚ na Alei Krasińskiego, wynika że powietrze w Zielonkach było gorsze niż w Krakowie przez 11 na 15 dni pomiarów. Wysokość stężeń w dniach 25 – 26 lutego utrzymywała się na poziomie określanym przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska jako dostateczny. Jakość powietrza jest dostateczna, zanieczyszczenie powietrza stanowi zagrożenie dla zdrowia (szczególnie dla osób chorych, starszych, kobiet w ciąży oraz małych dzieci) oraz może mieć negatywne skutki zdrowotne. Należy rozważyć ograniczenie (skrócenie lub rozłożenie w czasie) aktywności na wolnym powietrzu, szczególnie jeśli ta aktywność wymaga długotrwałego lub wzmożonego wysiłku fizycznego

Badamy powietrze w Bukowinie Tatrzańskiej, 01.12 – 13.12.2015

Na dwanaście dni pomiarów przez osiem stężenie pyłu zawieszonego PM10 było w normie, a przez cztery było za wysokie.

 

 

Nie były to jednak stężenia bardzo wysokie, przekraczające 100 ug/m3. Tak jak w większości badanych miejscowości często obserwowano wzrost zapylenia w godzinach wieczornych, kiedy to godzinne stężenia pyłu rosły do około 150 ug/m3. 

Na tak dobre wyniki wpływ miała pogoda – silny wiatr oraz opady. Należy również zwrócić uwagę, że w porównaniu z pełnią sezonu narciarskiego, w Białce przebywa obecnie niewiele osób, co zmniejsza zanieczyszczenia zarówno z ogrzewania jak i komunikacji.

Badamy powietrze w Białce Tatrzańskiej, 01.12 – 13.12.2015

Na trzynaście dni pomiarów przez dziesięć stężenie pyłu zawieszonego PM10 było w normie, a przez trzy było za wysokie.

Nie były to jednak stężenia bardzo wysokie, przekraczające 100 ug/m3. Tak jak w większości badanych miejscowości często obserwowano wzrost zapylenia w godzinach wieczornych, kiedy to godzinne stężenia pyłu rosły do 150-180 ug/m3. 

Na tak dobre wyniki wpływ miała pogoda – silny wiatr oraz opady. Należy również zwrócić uwagę, że w porównaniu z pełnią sezonu narciarskiego, w Białce przebywa obecnie niewiele osób, co zmniejsza zanieczyszczenia zarówno z ogrzewania jak i komunikacji.

Badamy powietrze w Muszynie, 17.11 – 29.11.2015

Czy Muszyna będzie pierwszą bezdymną gminą w Małopolsce? Władze Muszyny zapowiadają stanowczą walkę z niską emisją. A jest z czym walczyć, bo pyłomierz Radia Kraków i Polskiego Alarmu Smogowego odnotował aż sześć dni z przekroczeniem dopuszczalnego stężenia pyłu zawieszonego (PM10).

Przez cztery dni stężenia dobowe przekroczyły 200% dopuszczalnej wartości (najwyższe stężenie dobowe sięgnęło niemal 400%). Tak wysokie zanieczyszczenie w krajach takich jak Czechy, Węgry, Francja czy Anglia skutkowałoby ogłoszeniem alarmu smogowego.

Gminy uzdrowiskowe, zwłaszcza te położone w kotlinach górskich, gdzie wentylacja jest utrudniona, powinny doprowadzić do zamiany źródeł ciepła na takie które nie emitują dymu (odnawialne źródła energii, pompy ciepła czy gaz ziemny). Niestety w ostatnich latach obserwujemy w naszym regionie wzrost liczby nowych trucicieli, zarówno w nowych, jak i starych budynkach. Ludzie, którzy wcześniej korzystali z ogrzewania gazowego zaczęli ponownie przechodzić na ogrzewanie węglem i drewnem powodując zwiększenie emisji zanieczyszczeń.

Likwidacja niskiej emisji jest konieczna, żeby chronić zdrowie i życie mieszkańców – zmniejszyć umieralność na nowotwory, zatory czy zawały. Poprawa jakości powietrza jest konieczna dla budowy dobrego wizerunku gminy wśród turystów i kuracjuszy. Zaniechanie może doprowadzić do tego, że świadomi turyści coraz częściej omijać będą zanieczyszczone miejsca.

Badamy powietrze w Rabce, 17.11 – 29.11.2015

Radio Kraków wraz z Polskim Alarmem Smogowym mierzyły zanieczyszczenie powietrza w Rabce. Niestety nawet Park Zdrojowy, w którym ulokowany był jeden z pyłomierzy, nie jest wolny od smogu.

Podczas pierwszego tygodnia pomiarów w ciągu dwóch dni odnotowano tam tak wysokie stężenia, przy których we Francji ogłoszono by alarm smogowy.

Drugi pyłomierz ulokowany był przez przy ul. Sądeckiej, a następnie w okolicach pomnika św. Mikołaja. W ciągu trzynastu dni pomiarów jedynie przez dwa norma pyłu zawieszonego nie została przekroczona. Przez siedem dni stężenie sięgało 200% dopuszczalnej wartości lub więcej (najwyższe stężenie wyniosło ponad 400% normy). Tak wysokie zanieczyszczenie w krajach takich jak Czechy, Węgry, Francja czy Anglia skutkowałoby ogłoszeniem alarmu smogowego.

Przebieg dobowy stężeń wyraźnie wskazuje na wzrost zanieczyszczeń w godzinach popołudniowych i wieczornych tj. wtedy gdy większość ludzi rozpala kotły na węgiel i drewno. Wskazuje to na dominującą rolę niskiej emisji w zanieczyszczeniu powietrza w Rabce.

Mamy nadzieję, że w najbliższych latach Rabka znów stanie się prawdziwym zdrojem i będzie mogła się poszczycić tym, że jest jedną z pierwszych gmin bezdymnych. Przed władzami Rabki stoi więc poważne wyzwanie, żeby przekonać mieszkańców do ekologicznych źródeł ciepła.

Likwidacja niskiej emisji jest konieczna, żeby chronić zdrowie i życie mieszkańców Rabki – zmniejszyć umieralność na nowotwory, zatory czy zawały. Jest również konieczna, dla ochrony zdrowia kuracjuszy, którzy przyjeżdżają do Rabki leczyć choroby układu górnych dróg oddechowych. Zamiast instalować filtry powietrza w sanatoriach lepiej jest „chwycić byka za rogi” i rozwiązać problem niskiej emisji.

Badamy powietrze w Wysowej, 02.11-15.11.2015

Na dwanaście dni, dla których dostępne są dane z pomiarów, przez cztery dni normy były przekroczone. Wysokie stężenia odnotowywano w pierwszym tygodniu pomiarów.

Najgorzej było 7.11, kiedy to stężenie dobowe pyłu PM10 osiągnęło 122 ug/m3, a więc ponad 200% normy. Najniższe dobowe stężenie wyniosło 21 ug/m3 i było to w dniu 09.11 oraz 10.11. Różnica między wysokimi stężeniami z pierwszego tygodnia, a niskimi z drugiego wynika z odmiennych warunków atmosferycznych – w pierwszym tygodniu przez większość czasu mieliśmy do czynienia z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, utrudniającymi rozprzestrzenianie się zanieczyszczeń. W drugim tygodniu na odwrót – wiał silny wiatr i padał deszcz, co sprzyjało rozwiewaniu pyłu, a stężenia pyłów utrzymywały się na niskim poziomie w większości województwa. Wyniki w Wysowej można w pewnym stopniu porównać z wynikami w Nowym Sączu ze stacji WIOŚ – wtedy gdy były wysokie stężenia w Nowym Sączu, w Wysowej również obserwowano duże zapylenie powietrza i na odwrót – kiedy w Nowym Sączu powietrze było dobre, również w Wysowej poziom pyłów był niski.

Pyłomierze mierzą stężenie pyłu zawieszonego PM10 w powietrzu w danym miejscu (10 to rozmiar cząstek pyłu). Na wykresie widać stężenia godzinne (z ostatniej godziny, np. o 13:40 będzie widoczne stężenie z godziny między 12, a 13). Należy podkreślić, że nie istnieje norma dla stężenia godzinnego PM10. Istnieje jedynie norma dla stężenia dziennego i jest to 50 ug/m3 (ug – mikrogram). Jeśli więc mamy odczyt np. 154 ug/m3 z danej godziny, to nie oznacza to, że norma jest przekroczona trzykrotnie – bo 154 ug/m3 to stężenie z jednej godziny, a norma odnosi się do stężenia z 24 godzin. Oznacza to jednak, że stężenie pyłu PM10 jest bardzo wysokie i jeśli się utrzyma przez dobę, to norma zostanie przekroczona trzykrotnie.

Badamy powietrze w Krynicy, 02.11-15.11.2015

Na czternaście dni, kiedy prowadzone były pomiary, przez siedem normy były przekroczone. Wysokie stężenia odnotowywano praktycznie przez cały pierwszy tydzień pomiarów.

Najgorzej było 7.11, kiedy to stężenie dobowe pyłu PM10 osiągnęło 114 ug/m3, a więc ponad 200% normy. Najniższe dobowe stężenie wyniosło 11 ug/m3 i było to w dniu 11.11. Przez wiele dni widoczny był trend, kiedy to stężenia rosły w godzinach wieczornych, utrzymując się na podwyższonym poziomie przez noc. Wynika to z tego, że po powrocie do domu mieszkańcy Krynicy zaczynali palić w piecach i kominkach, co powodowało wzrost zanieczyszczeń. Różnica między wysokimi stężeniami z pierwszego tygodnia a niskimi z drugiego wynika z odmiennych warunków atmosferycznych – w pierwszym tygodniu przez większość czasu mieliśmy do czynienia z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, utrudniającymi rozprzestrzenianie się zanieczyszczeń. W drugim tygodniu na odwrót – wiał silny wiatr i padał deszcz, co sprzyjało rozwiewaniu pyłu. Wyniki w Krynicy można w pewnym stopniu porównać z wynikami w Nowym Sączu ze stacji WIOŚ – wtedy gdy były wysokie stężenia w Nowym Sączu, w Krynicy również obserwowano duże zapylenie powietrza i na odwrót – kiedy w Nowym Sączu powietrze było dobre, również w Krynicy poziom pyłów był niski.

 

Szukamy działaczy antysmogowych!

Zapraszamy do współpracy. Razem możemy pokonać Smoga! Dołączcie do naszych szeregów, by uczestniczyć w aktywnej walce.

Razem możemy pokonać Smoga! Dołączcie do naszych szeregów, by uczestniczyć w aktywnej walce. Zorganizujemy spotkania, szkolenia, materiały edukacyjne – niestety w pojedynkę może się to okazać bardzo trudne. Szukamy więc chętnych do współpracy… Osoby palące w piecach i takie, które nawet pieca nie widziały. Grafików i inżynierów, bezrobotnych. Matek z dziećmi i dziadków z laskami, każdego, kto ma pomysły i chęci by choć w minimalnym stopniu przysłużyć się naszej społeczności. Macie szansę zostać superbohaterami – nie z komiksu – z naszej rzeczywistości!

Zapraszamy do kontaktu:
https://www.facebook.com/ZabrzanskiAlarmSmogowy/

Badamy powietrze w Szczawnicy – 19.10 – 01.11.2015

Na czternaście dni pomiarów pyłu PM10 w Szczawnicy jedynie przez cztery dni jakość powietrza była zgodna z normami określonymi w prawie. Przez pozostałe dni normy były przekroczone.

W dwa dni przekroczenie to nie było znaczne, a przez cztery dni było ono bardzo wysokie – ponad dwieście procent normy. Przez większość dni zdecydowanie największe zanieczyszczenie powietrza odnotowywano wieczorem – godzinne stężenia sięgały nawet pond 350 ug/m3. Wynika to z tego, że wieczorem mieszkańcy Szczawnicy wracają do domu i zaczynają palić w piecach i kominkach, na co nakładają się dodatkowo niekorzystne warunki atmosferyczne utrudniające rozprzestrzenianie się zanieczyszczeń. Pomiary prowadzone przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wskazują również na bardzo wysokie zanieczyszczenie szczawnickiego powietrza benzo[a]pirenem, który jest związkiem rakotwórczym i mutagennym. Przez pierwsze półrocze 2015 stężenie benzo[a]pirenu wyniosło 12 ng/m3 – czyli dwanaście razy więcej niż norma roczna. 

Poprawa jakości powietrza w kurorcie wymagać będzie znacznie ambitniejszych działań niż prowadzone są obecnie. Niestety instalacja solarów w nieznaczny sposób przekłada się na jakość powietrza – gdyż wykorzystywane są one do grzania wody w lecie, a jak pokazują dane WIOŚ problem z jakością powietrza nasila się podczas sezonu grzewczego. Dzięki podpisanym niedawno antysmogowym poprawkom władze samorządowe dostały realne narzędzie do ograniczania niskiej emisji – być może Szczawnica powinna skorzystać z tych zapisów.

 

Badamy powietrze w Bochni, 19.10 – 01.11.2015

Na jedenaście pełnych dni pomiarów pyłu PM10 w Bochni, jedynie przez jeden dzień jakość powietrza była zgodna z normami określonymi w prawie.

Przez pozostałe dni normy dla dobowego stężenia pyłu były przekroczone. W dwa dni przekroczenie to nie było znaczne, a przez cztery dni było ono bardzo wysokie – około dwieście procent normy lub więcej. Przez większość dni zdecydowanie największe zanieczyszczenie powietrza odnotowywano wieczorem – godzinne stężenia sięgały nawet pond 300 ug/m3. Wynika to z tego, że wieczorem mieszkańcy Bochni wracają do domu i zaczynają palić w piecach i kominkach, na co nakładają się dodatkowo niekorzystne warunki atmosferyczne utrudniające rozprzestrzenianie się zanieczyszczeń. Pomiary prowadzone przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wskazują również na bardzo wysokie zanieczyszczenie bocheńskiego powietrza benzo[a]pirenem, który jest związkiem rakotwórczym i mutagennym. Przez pierwsze półrocze 2015 stężenie benzo[a]pirenu wyniosło 8 ng/m3 – czyli osiem razy więcej niż norma roczna.

 

Poprawa jakości powietrza w Bochni wymagać będzie znacznie ambitniejszych działań niż prowadzone są obecnie – zarówno po stronie likwidacji najbardziej dymiących pieców jak i po stronie transportu samochodowego. Dzięki podpisanym niedawno antysmogowym poprawkom władze samorządowe dostały realne narzędzie do ograniczania niskiej emisji – być może Bochnia powinna skorzystać z tych zapisów.

Mobilne płuca pokazały prawdę o smogu – PAS apeluje do Premiera

Szósta edycja kampanii Polskiego Alarmu Smogowego “Zobacz czym oddychasz” zakończyła się przed budynkiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i apelem do Premiera. PAS zaapelował o...

Nowy program, stare problemy – PAS ocenia zmiany w programie Czyste Powietrze

Polski Alarm Smogowy poddał analizie ogłoszone zmiany w programie Czyste Powietrze - mimo kilku pozytywnych korekt, nowa odsłona programu nie rozwiązuje kluczowych problemów, które...

Dziesiątki tysięcy “kopciuchów” w Metropolii Warszawskiej – czyste powietrze za pół wieku

W Metropolii Warszawskiej dymi ponad 87 tysięcy wysokoemisyjnych kotłów na węgiel i drewno – podaje Polski Alarm Smogowy na podstawie informacji zebranych z gmin....

Kontrola palenisk w Małopolsce do poprawy – Urząd Marszałkowski uruchamia dofinansowanie dla gmin

W ostatnich dniach ruszył nabór do programu w ramach Funduszy Europejskich dla Małopolski, który obejmuje m.in. finansowanie zakładania i prowadzenia straży gminnych i międzygminnych....

Czyste Powietrze na rozdrożu – niepewne finanse i trudniejszy dostęp

7 marca minęło 100 dni od zawieszenia programu “Czyste Powietrze”. Polski Alarm Smogowy sprawdza jak wygląda postęp prac nad nową wersją programu. Po stu...

Walka ze smogiem w odwrocie? Wymiana pieców w krakowskim obwarzanku zwalnia

Tempo wymiany kotłów w krakowskim “obwarzanku” spadło do poziomu sprzed 7 lat. W porównaniu do rekordowego 2022 roku, kiedy zlikwidowano aż 2691 “kopciuchów”, w 2024...