Stare, kopcące samochody – jak z nimi wygrać? Recepta PAS na czyste miasta

Rządowa polityka anytysmogowa zaniedbuje zanieczyszczenia powietrza pochodzące z transportu – stwierdza Polski Alarm Smogowy i proponuje zestaw rozwiązań, które w krótkim czasie zmniejszą smog samochodowy w Polsce. Transport jest w miastach drugim co do wielkości źródłem zanieczyszczeń powietrza, po piecach na węgiel i drewno. O ile w ostatnich latach rząd zajął się emisją zanieczyszczeń z kotłów na paliwa stałe, o tyle zupełnie zaniedbał problem emisji pochodzącej z transportu.

W Dniu Czystego Powietrza ONZ, Polski Alarm Smogowy apeluje do Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego o podjęcie prac nad przepisami, które pozwolą na ograniczenie zanieczyszczeń pochodzących z samochodów. PAS postuluje niezwłoczne podjęcie działań w następujących czterech obszarach:

  • umożliwienie samorządom, wzorem miast Unii Europejskiej, tworzenia stref, do których nie będą miały wjazdu najbardziej zanieczyszczające pojazdy;
  • pomoc gminom i powiatom w rozwoju transportu publicznego poza dużymi ośrodkami miejskimi;
  • wprowadzenie skutecznej kontroli i kar za wycinkę filtrów DPF;
  • zatrzymanie napływu starych samochodów diesla z Europy Zachodniej.

Rekomendacje zmian prawnych dla czystego transportu w Polsce przygotowano we współpracy z fundacja Frank Bold z Krakowa. 

„Diagnoza problemu jest znana: po ulicach polskich miast jeździ zbyt wiele aut emitujących olbrzymie ilości zanieczyszczeń” – mówi Bartosz Piłat, koordynator projektów transportowych Polskiego Alarmu Smogowego – „Państwo nie tylko nie karze za usuwanie filtrów DPF z samochodów, ale również nie robi nic, aby stare samochody o wysokiej emisji spalin nie były importowane do Polski. Każdy z nas widział na ulicach pojazdy wyrzucające z rur wydechowych kłęby czarnego dymu. To samochody pozbawione filtrów lub w fatalnym stanie technicznym. To one odpowiedzialne są za większość zanieczyszczeń emitowanych przez pojazdy poruszające się po polskich drogach. Jak na razie politykę związaną z ograniczeniem emisji zanieczyszczeń samochodowych podsumować można stwierdzeniem: Transport Minus” – dodaje Bartosz Piłat.

Zdaniem PAS należy utworzyć prawo umożliwiające samorządom zakazania wjazdu do centrów najbardziej zanieczyszczających aut. Jak pokazują krakowskie badania, ta wąska grupa, szacunkowo ok. 8%, odpowiada za nawet 50% emisji spalin w miastach. Dlatego niezbędne są przepisy o nowych, lepszych Strefach Czystego Transportu. Miasta są skłonne do wprowadzenia takich zasad, ale brakuje im dobrych przepisów.

PAS proponuje również rozwiązania, które pomogą gminom czy powiatom sięgnąć po pieniądze z tzw. funduszu pekaesowego. Gminy potrzebują nie tylko pieniędzy, ale i wsparcia organizacyjnego. Konieczne jest wprowadzenie do tzw. ustawy pekaesowej nowych standardów obsługi wsi i miasteczek, gwarantujących wszystkim, także osobom niezmotoryzowanym, dojazd do większych ośrodków. PAS chce wprowadzenia minimalnej liczby kursów i optymalnego czasu przejazdu do miejscowości gminnych, powiatowych i wojewódzkich.

Mniej aut na ulicach, to gwarancja mniejszej ilości spalin. Lepsze auta na ulicach to gwarancja zmniejszenia ilości zanieczyszczeń w powietrzu. Dlatego sprawny transport publiczny i Strefy Czystego Transportu powinny stać się nadrzędnym celem rządu, jeśli chce zadbać o zdrowie wszystkich i podnieść standard życia mniej zamożnych Polaków.

Analiza zmian prawnych, autorstwa Fundacji Frank Bold oraz Polskiego Alarmu Smogowego, (pełna wersja PDF) do pobrania TUTAJ

Skrócona wersja rekomendacji prawnych do pobrania TUTAJ

Poniżej prezentujemy treść apelu skierowanego do Premiera Mateusza Morawieckiego:

Szanowny Panie Premierze,

Jak wielokrotnie Pan Premier podkreślał, naprawa jakości powietrza w naszym kraju jest wyzwaniem cywilizacyjnym. Nie możemy godzić się na przedwczesną śmierć 45 tys. Polaków każdego roku z powodu nadmiernej ilości zanieczyszczeń. To ważna deklaracja ze strony Pana Premiera.

Pierwszy krok w tej sprawie został już podjęty. Powstały rozwiązania, które prowadzą do usunięcia zanieczyszczeń pochodzących z domowych kotłów na paliwa stałe. Z ogromnym zadowoleniem przyjęliśmy najnowszą wersję programu „Czyste Powietrze”, czy wprowadzenie norm jakości dla węgla sprzedawanego indywidualnym odbiorcom.

Teraz czas na podobne rozwiązania w zakresie transportu, przeprowadzone z równym szacunkiem dla mieszkańców Polski. Emisja transportowa jest jednym z dwu najpoważniejszych źródeł zanieczyszczeń powietrza w polskich miastach. Badania wskazują na regularne przekroczenia norm dwutlenku azotu na obszarach większych ośrodków miejskich. Zanieczyszczenie to prowadzi do wzrostu przypadków astmy, udarów czy chorób układu nerwowego.

Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Jedną z najważniejszych z nich jest brak dobrego transportu publicznego na obszarach podmiejskich. To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy aut wjeżdżają codziennie do największych polskich miast. Polacy nie mają innego wyjścia, jak wsiąść w samochód, aby dojechać do pracy. Cierpimy na tym wszyscy, gdyż oddychamy zanieczyszczonym powietrzem, a zmuszeni do podróży autem dodatkowo tracą pieniądze.

Problemem jest również brak kontroli nad stanem technicznym samochodów poruszających się po polskich drogach. Wiele z nich ma usunięte filtry spalin, a mimo to dopuszczane są w czasie obowiązkowych przeglądów technicznych do dalszej jazdy.

Samorządy nie mają równocześnie narzędzi, aby na ulice miast dopuszczać te samochody, które emitują mniej spalin. Brak jest dobrych przepisów pozwalających na utworzenie Stref Czystego Transportu – takich jakie efektywnie funkcjonują dziś w wielu miastach Europy. To rozwiązanie, które da się wdrożyć z szacunkiem dla możliwości Polaków.

Polski Alarm Smogowy przygotował dla Pana Premiera pakiet rekomendacji dla rozwiązań legislacyjnych, które dadzą szansę, aby w kilka lat zmienić na lepsze sytuację w naszych miastach.

Wśród propozycji są:

  • Nowelizacja ustawy o elektromobilności, tak aby ulepszyć istniejące zapisy o Strefach Czystego Transportu. Doświadczenie z Krakowa wskazuje, że zapisy w ustawie powinny być poprawione, jeśli Strefy mają naprawdę skutecznie obniżać poziom zanieczyszczeń w miastach. Proponujemy, aby dać prawo samorządom do ograniczania wjazdu samochodów na tereny miast w zależności od norm emisji spalin Euro. W pierwszym etapie prawo do wjazdu powinno uwzględniać auta benzynowe wyprodukowane po 2000 r., oraz auta z silnikiem Diesla wyprodukowane po 2005 r. Przygotowaliśmy również odpowiedni system oznakowania pojazdów.

  • Propozycje poprawek do ustawy o transporcie publicznym, które doprowadziłyby wreszcie do realizacji znajdujących się w niej zapisów i pozwoliły na odbudowę transportu publicznego poza wielkimi miastami. Gminom i powiatom należy pomóc nie tylko finansowo. Organizacja publicznego transportu nie jest prosta, w małych gminach czy powiatach brakuje urzędników z doświadczeniem, którzy umieliby zadbać o odbudowę połączeń autobusowych. Należy ich wesprzeć i do ustawy wpisać konieczność stworzenia zespołów doradczych przy urzędach marszałkowskich, które pomogą w tworzeniu planów transportowych. Jednocześnie ustawa powinna zawierać klarowne standardy minimum, jakie powinny spełniać nowe połączenia.

  • Rekomendacje zmian legislacyjnych prowadzących do penalizacji usuwania filtrów spalin z samochodów oraz zmieniających normy, jakie samochody muszą spełniać w czasie obowiązkowego badania technicznego, tak aby dopasowane były one do roku produkcji auta. Obecnie takie same normy obowiązują dla aut 20-letnich, jak i 5-letnich. Proponujemy również, by tak samo, jak zapisywane jest badanie stanu hamulców czy amortyzatorów, albo przebieg samochodu, zapisywać również wyniki z badania emisji spalin.

  • Rozwiązania, które pozwolą zapanować nad napływem najstarszych samochodów z importu. Wysokość akcyzy na samochody sprowadzane z zagranicy powinna być uzależniona nie od wielkości silnika, jak obecnie, ale od normy emisji spalin. Zmiana sposobu naliczania akcyzy powinna bardziej obciążać samochody starsze niż 10 lat, preferować za to te młodsze spełniające normy Euro 5 i Euro 6. Co ważne, akcyza powinna być korzystniejsza dla samochodów z silnikiem benzynowym, niż ta naliczana dla pojazdów z silnikiem Diesla, gdyż to właśnie stare samochody z silnikiem Diesla emitują najwięcej zanieczyszczeń.

Apelujemy, aby Pański Rząd jak najszybciej podjął prace nad regulacjami, które pozwolą zapanować nad emisją zanieczyszczeń pochodzących z transportu. Bez takich rozwiązań prawnych nie uda się doprowadzić stanu powietrza nad polskimi miastami do zadowalającego poziomu. Wraz z niniejszym listem przekazujemy szczegółową analizę prawną rozwiązań, które wdrożone w Polsce, przyczynią się do realnej poprawy jakości powietrza.

Wierzymy, że gabinet Pana Premiera podejmie to wyzwanie.

Z poważaniem, Andrzej Guła

wrzesień 2020

1. W Małopolsce trwają prace nad nowym Programem ochrony powietrza. Zapisy dokumentu zostały znacząco osłabione w czasie procedowania. To spotkało się z reakcją działaczy antysmogowych, ale też samorządowców.

2. Oczekiwanie uchwalenia ambitnego Programu ochrony powietrza zaznaczył także Polski Alarm Smogowy.
 
3. W województwie mazowieckim został przyjęty nowy Program ochrony powietrza.
 
4. Polski Alarm Smogowy przygotował pakiet rozwiązań legislacyjnych, które mają dać samorządom narzędzia do ograniczenia emisji zanieczyszczeń z rur wydechowych.
 
5. W regionach śląskim i mazowieckim zaczną działać koordynatorzy regionalni Polskiego Alarmu Smogowego.
 
6. W najbliższym czasie do mieszkańców gmin okalających Kraków trafi „smogowa” gazeta w formie tabloidu.
Masz problem z odczytaniem tej wiadomości? Zobacz ją w przeglądarce.
Polski Alarm Smogowynewsletter
WRZESIEŃ 2020
W Małopolsce trwają prace nad nowym Programem ochrony powietrza. Zapisy dokumentu zostały znacząco osłabione w czasie procedowania. To spotkało się z reakcją działaczy antysmogowych, ale też samorządowców.

Z poparciem dla ambitnego programu wystąpiła Skawina. – “>>Rozmiękczenie<< Programu Ochrony Powietrza będzie wielkim krokiem w tył dla całego województwa Małopolskiego. Apelujemy, by zacząć szukać rozwiązań, a nie wymówek.” – napisał jej rzecznik w wiadomości rozesłanej do mediów. Ambitny kształt programu wsparła także wicepremier Jadwiga Emilewicz.

 

Więcej o apelu Skawiny można przeczytać w serwisie SmogLab.pl: https://smoglab.pl/szukajmy-rozwiazan-nie-wymowek-skawina-apeluje-o-ambitny-program-ochrony-powietrza/

Oczekiwanie uchwalenia ambitnego Programu ochrony powietrza zaznaczył także Polski Alarm Smogowy.

Jego działacze protestowali w czasie sesji sejmiku wojewódzkiego, kiedy odbywało się pierwsze czytanie projektu. Na krakowskich przystankach pojawiły się także plakaty prezentujące cytaty z uwag Małopolan, które zostały zgłoszone w procesie konsultacji społecznych.

Więcej w serwisie SmogLab.pl: https://smoglab.pl/kampania-na-ulicach-krakowa-dorobilam-sie-juz-astmy-za-raka-podziekuje/?fbclid=IwAR0Z53RWZ9ilqZXoBIYAdNW133ma678Ypwd5tOlKjHbKgz5COfnbzuyxNU4

W województwie mazowieckim został przyjęty nowy Program ochrony powietrza.

Wśród przyjętych rozwiązań jest możliwość zakazywania rozpalania kominków podczas smogowych dni. To pierwsze województwo w Polsce, które się na to zdecydowało.

Więcej o rozwiązaniach przyjętych w mazowieckim POP można przeczytać w SmogLab.pl: https://smoglab.pl/pop-dla-mazowsza-pierwsze-wojewodztwo-ktore-zakaze-uzywania-kominkow-kiedy-jest-smog/

Polski Alarm Smogowy przygotował pakiet rozwiązań legislacyjnych, które mają dać samorządom narzędzia do ograniczenia emisji zanieczyszczeń z rur wydechowych.

Ograniczenie liczby najbardziej emisyjnych pojazdów, wsparcie dla lokalnego transportu zbiorowego oraz tworzenie Stref Czystego Transportu – to najważniejsze postulaty Polskiego Alarmu Smogowego dotyczące transportu.

 

Szczegółowy opis postulatów: https://smoglab.pl/na-ulicach-mamy-za-duzo-aut-pas-proponuje-cztery-kroki-ktore-oczyszcza-powietrze-ze-spalin/

W regionach śląskim i mazowieckim zaczną działać koordynatorzy regionalni Polskiego Alarmu Smogowego.

Rolą czterech osób, które zajmą się działaniami w tych regionach, będzie prowadzenie działań lokalnych, rozwój sieci lokalnych alarmów smogowych i wsparcie ich pracy, koordynacja działań medialnych oraz współpracy z mediami lokalnymi oraz władzami regionów.
W najbliższym czasie do mieszkańców gmin okalających Kraków trafi „smogowa” gazeta w formie tabloidu.

Wydawnictwo będzie mieć 50 tys. nakładu i zostanie rozdane bezpłatnie. Jej zadaniem będzie informowanie w przystępnej formie o szkodliwości smogu, przepisach uchwały antysmogowej oraz dostępnych formach pomocy, które mogą pomóc wymienić źródło ciepła. W tym o nowym programie „Czyste Powietrze”.

SmogLab założyliśmy go w 2016 roku, kiedy o smogu mówiło się tylko Krakowie. Naszą pierwszą misją było więc to, by edukować o tym gigantycznym problemie naszego środowiska. Dziś to jeden z najważniejszych polskich serwisów poświęconych tej tematyce. Serwis częściowo utrzymuje się z wpłat od czytelników.
Można go wesprzeć tutaj: https://smoglab.pl/wesprzyj-smoglab/

 

Polski Alarm Smogowy
polskialarmsmogowy@gmail.com
kom: 731 764 909

Newsletter został wysłany przez Krakowski Alarm Smogowy z siedzibą przy ul. Felicjanek 10/6, 30-104 Kraków KRS 0000491120. Otrzymałeś(aś) go, gdyż jesteś zapisany(a) na newsletter Polskiego Alarmu Smogowego, wysyłany do osób zainteresowanych walką o czyste powietrze w Polsce. Jeśli ta tematyka jest Ci bliska, nie musisz nic robić. Gwarantujemy, że Twoje dane nie zostaną nikomu udostępnione. Mamy nadzieję, że lubisz nasze newslettery. Jeśli natomiast nie chcesz otrzymywać takich informacji kliknij tutaj aby się wypisać.

PAS protestuje przeciwko osłabieniu Programu Ochrony Powietrza

Prowęglowe lobby chce osłabienia małopolskiego Programu Ochrony Powietrza – twierdzą działacze Polskiego Alarmu Smogowego. Według aktywistów właśnie dlatego pod obrady sejmiku województwa trafił osłabiony projekt antysmogowego prawa. PAS namawia polityków do przywrócenia ambitnych pomysłów, które zostały usunięte z dokumentu i rusza z kampanią bilbordową.

Prowęglowe lobby chce osłabienia małopolskiego Programu Ochrony Powietrza – twierdzą działacze Polskiego Alarmu Smogowego. Według aktywistów właśnie dlatego pod obrady sejmiku województwa trafił osłabiony projekt antysmogowego prawa. PAS namawia polityków do przywrócenia ambitnych pomysłów, które zostały usunięte z dokumentu i rusza z kampanią bilbordową.

PAS wzywa do zmian w projekcie, o którym w poniedziałek (31.08) dyskutują wojewódzcy radni. Aktywiści twierdzą, że lokalni politycy mogli ulec presji branży węglowej, w tym sprzedawcom węgla, kotłów i kominków. Jak mówią, lobby chce wstrzymania uchwały antysmogowej dla Małopolski, nakazującej wymianę najbardziej nieekologicznych pieców oraz zniesienia zakazu palenia węglem i drewnem w Krakowie.

– Program został mocno rozwodniony, a niektóre działania wyeliminowane albo osłabione. Usunięto między innymi zakaz ogrzewania paliwami stałymi w uzdrowiskach i obowiązek wymiany kotłów na inne niż węglowe – mówi Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego.

Władze województwa zrezygnowały również ze zmiany wymagań dotyczących kontroli kopcących pieców. Na przyjazd służb po zgłoszeniu podejrzanego paleniska dziś możemy czekać aż dwa dni robocze. Pierwotny projekt przewidywał skrócenie tego czasu do jednego dnia.

– Niestety, tak się nie stało. Żeby kontrole miały sens, to musiałyby być góra dwie-trzy godziny. W obecnej sytuacji, jeśli zgłaszamy palenie odpadami w piątek wieczór, to służby mogą przyjechać we wtorek – wyjaśnia Dworakowska.

Właśnie dlatego w Krakowie pojawiły się bilbordy informujące o konsekwencjach odstąpienia od ambitnych zapisów POP-u. Na niektórych z nich widnieje liczba “1500” – bo według epidemiologów tyle przedwczesnych zgonów co roku powoduje smog w województwie. Z innych możemy dowiedzieć się, co o jakości powietrza w swoich miejscowościach myślą zapytani przez PAS mieszkańcy regionu.

„Przeprowadziłem się na wieś, żeby mieć czyste powietrze a tu nieraz nie da się wyjść z domu. Okoliczne wsie kopcą bardziej niż Kraków” – twierdzi pan Ryszard z Wielkiej Wsi. “Astmy już się dorobiłam, za raka podziękuję” – mówi pani Katarzyna z Myślenic. To tylko kilka z komentarzy Małopolan, którzy podpisali się pod petycją o skuteczne prawo chroniące powietrze.

Działacze PAS przekazali marszałkowi województwa apel o przyspieszenie działań antysmogowych. W tym samym czasie przy siedzibie Sejmiku zebrało się kilku przedstawicieli Cechu Kominiarzy i firm produkujących kotły, domagających się łagodnego potraktowania węgla w nowym prawie.

Pierwsze czytanie uchwały o Programie Ochrony Powietrza zaplanowano na poniedziałek. O ostatecznym brzmieniu nowych przepisów radni Sejmiku Województwa Małopolskiego zdecydują do końca września.

Raport: Analiza zdrowotna wariantów projektu Programu Ochrony Powietrza dla województwa małopolskiego 2020 można znaleźć TUTAJ

źródło: Smoglab.pl, zdjęcia: Joanna Urbaniec

 

 

sierpień 2020

1. Województwo świętokrzyskie przyjęło uchwałę antysmogową.

2. Radni mazowieckiej Podkowy Leśnej zdecydowaną większością głosów poparli obywatelskie projekty dwóch uchwał antysmogowych.

3. Przed drugą turą wyborów prezydenckich Polski Alarm Smogowy wysłał do kandydatów szereg pytań dotyczących ich planów związanych z czystym powietrzem.

4. W Małopolsce odbyły się konsultacje nowego programu ochrony powietrza. Dokument określi to, jak w najbliższych latach będzie wyglądać walka ze smogiem w województwie.

5. Eksperci Europejskiego Centrum Czystego Powietrza policzyli, jak wiele osób może uratować wdrożenie Programu ochrony powietrza dla Małopolski w różnych wariantach.

6. Wydawany przez Krakowski Alarm Smogowy portal SmogLab.pl od początku roku do lipca zarejestrował ponad milion odsłon.

Masz problem z odczytaniem tej wiadomości? Zobacz ją w przeglądarce.
Polski Alarm Smogowynewsletter
SIERPIEŃ 2020
Województwo świętokrzyskie przyjęło uchwałę antysmogową.
To kolejny region w Polsce, który wprowadza antysmogowe przepisy. W najbliższych latach mieszkańcy województwa nie będą mogli używać mułów i flotokoncentratów węglowych, węgla kamiennego o uziarnieniu poniżej 3 milimetrów oraz zbyt wilgotnej biomasy. Docelowo dokument zakłada zakaz stosowania paliw stałych w budynkach, w których istnieje możliwość przyłączenia do sieci gazowej lub ciepłowniczej.

Więcej w serwisie SmogLab.pl: https://smoglab.pl/swietokrzyskie-chce-walczyc-o-czyste-powietrze-przyjeto-ambitna-uchwale-antysmogowa/

Radni mazowieckiej Podkowy Leśnej zdecydowaną większością głosów poparli obywatelskie projekty dwóch uchwał antysmogowych.

Pierwszy określa dozwolone paliwa. Zgodnie z nim legalne byłoby ogrzewanie budynków tylko z wykorzystaniem gazu ziemnego oraz drewna prasowanego w formie pelletu, wyłącznie w kotłach spełniających unijne wymagania ekoprojektu. Drugi zakłada możliwość wprowadzania 12-godzinnego zakazu palenia w kominkach gdy nastąpi pogorszenie
jakości powietrza. Uchwały mają charakter intencyjny. By przepisy zaczęły obowiązywać musi je wprowadzić sejmik wojewódzki.Więcej w serwisie SmogLab.pl: https://smoglab.pl/podkowa-lesna-za-zakazem-palenia-w-kominkach-gdy-jakosc-powietrza-sie-pogorszy/
Przed drugą turą wyborów prezydenckich Polski Alarm Smogowy wysłał do kandydatów szereg pytań dotyczących ich planów związanych z czystym powietrzem.
Odpowiedzi, które przesłali Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski można przeczytać na stronie SmogLab.pl: https://smoglab.pl/pas-pyta-kandydatow-na-prezydenta-o-jakosc-powietrza-mamy-odpowiedzi/
W Małopolsce odbyły się konsultacje nowego programu ochrony powietrza. Dokument określi to, jak w najbliższych latach będzie wyglądać walka ze smogiem w województwie.
Alarmy Smogowe zebrały ponad 4000 podpisów pod petycją o to, by program ochrony powietrza miał kształt gwarantujący realną zmianę.

Więcej: https://smoglab.pl/kas-4000-osob-oczekuje-ze-wladze-wojewodztwa-zadbaja-o-ich-
zdrowie/

Eksperci Europejskiego Centrum Czystego Powietrza policzyli, jak wiele osób może uratować wdrożenie Programu ochrony powietrza dla Małopolski w różnych wariantach.
Scenariusz, w którym uchwała antysmogowa dla województwa małopolskiego zostaje wdrożona w 100%, to aż 1452 przedwczesne zgony rocznie mniej.

Więcej w serwisie SmogLab.pl: https://smoglab.pl/wdrozenie-uchwaly-antysmogowej-dla-
malopolski-to-1452-przedwczesne-zgony-rocznie-mniej-raport/

Wydawany przez Krakowski Alarm Smogowy portal SmogLab od początku roku do lipca zarejestrował ponad milion odsłoń.
Serwis dostarcza wiadomości o jakości powietrza oraz szeroko rozumianej ekologii. Jest dostępny pod adresem https://smoglab.pl

SmogLab założyliśmy go w 2016 roku, kiedy o smogu mówiło się tylko Krakowie. Naszą pierwszą misją było więc to, by edukować o tym gigantycznym problemie naszego środowiska. Dziś to jeden z najważniejszych polskich serwisów poświęconych tej tematyce. Serwis częściowo utrzymuje się z wpłat od czytelników.
Można go wesprzeć tutaj: https://smoglab.pl/wesprzyj-smoglab/

Polski Alarm Smogowy
polskialarmsmogowy@gmail.com
kom: 731 764 909
Newsletter został wysłany przez Krakowski Alarm Smogowy z siedzibą przy ul. Felicjanek 10/6, 30-104 Kraków KRS 0000491120. Otrzymałeś(aś) go, gdyż jesteś zapisany(a) na newsletter Polskiego Alarmu Smogowego, wysyłany do osób zainteresowanych walką o czyste powietrze w Polsce. Jeśli ta tematyka jest Ci bliska, nie musisz nic robić. Gwarantujemy, że Twoje dane nie zostaną nikomu udostępnione. Mamy nadzieję, że lubisz nasze newslettery. Jeśli natomiast nie chcesz otrzymywać takich informacji kliknij tutaj aby się wypisać.

Szukamy pracownika/pracowniczki w województwie mazowieckim

Stanowisko: Koordynator/Koordynatorka działań Lokalnych Alarmów Smogowych skupionych w sieci Polski Alarm Smogowy

Polski Alarm Smogowy jest ruchem społecznym zrzeszającym lokalne alarmy smogowe z całego kraju. Celem PAS jest poprawa jakości powietrza w Polsce, poprzez wprowadzanie systemowych zmian na rzecz ochrony powietrza, usprawnianiem systemu informowania o jakości powietrza, a także edukacja i budowanie świadomości w tym zakresie.

Lokalne alarmy smogowe to inicjatywy działające na rzecz ochrony powietrza na terenie swoichgmin i regionów. Oddolna działalność alarmów smogowych budzi świadomość mieszkańców i polityków, co do pilnej konieczności wdrażania działań mających na celu ograniczenie zanieczyszczenia powietrza.

Najważniejsze obowiązki:

  • Koordynacja i wsparcie działań prowadzonych przez lokalne alarmy smogowe w województwie mazowieckim. Codzienne wsparcie działań aktywistów antysmogowych na terenie Mazowsza.
  • Inicjowanie i koordynowanie wydarzeń organizowanych w lokalnych społecznościach.
  • Merytoryczne doradztwo w zakresie działań prowadzonych przez lokalne alarmy smogowe.
  • Organizacja szkoleń, warsztatów i webinariów.
  • Współpraca z mediami lokalnymi, regionalnymi i krajowymi. Koordynacja działań medialnych w regionie.

Wymagania:

  • Znajomość tematyki związanej z ochroną powietrza. Dużym atutem będzie wcześniejsze doświadczenie w działaniach w tym obszarze.
  • Doświadczenie w organizowaniu wydarzeń w przestrzeni publicznej.
  • Doświadczenie w zakresie zarządzania projektami.
  • Doświadczenie w pracy z grupami.
  • Kompetencje komunikacyjne, otwartość, łatwość w nawiązywaniu kontaktów z różnymi grupami.
  • Umiejętność motywowania, kreatywność, możliwość inicjowania ciekawych działań i akcji medialnych.
  • Umiejętność wykorzystywania do pracy narzędzi internetowych (webinarowych) i platform do zarządzania projektami.

Co oferujemy:

  • Pracę w największej organizacji pozarządowej zajmującej się ochroną powietrza w Polsce
  • Zatrudnienie w ramach umowy o pracę, w wymiarze pełnego etatu
  • Umowa na 13 miesięcy, od września 2020
  • Atrakcyjne wynagrodzenie
  • Pracę w zmotywowanej, dynamicznie rozwijającej się grupie ludzi (także wolontariuszy), dla których celem jest poprawa jakości powietrza w Polsce.

Prosimy o przesyłanie CV na adres: rekrutacja[at]polskialarmsmogowy.pl do 15 sierpnia 2020 roku.

4000 osób oczekuje, że władze województwa zadbają o ich zdrowie

W Małopolsce kończą się prace nad nowym wojewódzkim Programem ochrony powietrza. To przepisy, których kształt zdecyduje o tym, czy wywalczona przez jego mieszkańców uchwała antysmogowa będzie miała realne znaczenie. Polski Alarm Smogowy przekazał władzom Małopolski stanowisko ponad 4000 osób domagających się zdecydowanej walki ze smogiem. 

Program ochrony powietrza to ważny dokument, który ma zdecydować o tym, czy i kiedy Małopolanie będą mieć szansę oddychać czystym powietrzem. Określi między innymi to w jaki sposób gminy będą rozliczane z podjętych działań i – zależnie do formy – wymusi ich aktywność lub pozwoli na unikanie odpowiedzialności. Aktywność gmin ma znaczenie w kontekście realizacji uchwały antysmogowej, z której wynika, że do końca 2022 roku wszystkie stare, pozaklasowe urządzenia grzewcze w Małopolsce muszą zostać wymienione. To istotne, ponieważ jak wynika z raportu Europejskiego Centrum Czystego Powietrza, pozwoli to uniknąć około 1 500 przedwczesnych zgonów rocznie.[1] Polski Alarm Smogowy domaga się, by program ochrony powietrza miał kształt, który zapewni poprawę powietrza i zmusi samorządy do działania. Takie stanowisko poparło ponad 4000 osób, które zdecydowały się zabrać głos w konsultacjach.

– Mimo to obawiamy się, że politycy, a także grupy interesu takie jak sprzedawcy węgla, którzy postulują zawieszenie terminów uchwały antysmogowej, wykorzystają okres wakacyjny, by osłabić konieczne regulacje. Nie byłby to pierwszy raz, w którym starano by się wykorzystać czas urlopowy i to, że uwaga ludzi jest skierowana gdzie indziej, by rozmyć wywalczone przez nich przepisy antysmogowe. Warto więc przypomnieć, że jeżeli tak by się stało tym razem, to w zimie, ale też w kolejnych sezonach grzewczych, wszyscy będziemy czuć efekty tych politycznych i lobbingowych rozgrywek. Szczególnie, że przepisy programu dotyczą też np. gmin krakowskiego obwarzanka, w którym walka ze smogiem budzi duże emocje, nie tylko mieszkańców tych gmin, ale również osób mieszkających w samym Krakowie – mówi Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.  

PAS postuluje, by nowy Program ochrony powietrza zapewnił, że uchwała antysmogowa dla Małopolski będzie realizowana zgodnie z założeniami. Chce także, by znalazły się w nim mechanizmy zapewniające realną odpowiedzialność władz gmin za skuteczność podejmowanych działań, odejście od dotowania kotłów węglowych oraz wprowadzenie rozwiązań, które pozwolą podejmować dodatkowe działania w okresach szczególnie dotkliwego smogu. 

Jakość powietrza w województwie małopolskim pozostaje bardzo zła – nasz region należy do najbardziej zanieczyszczonych w całej Unii Europejskiej. Głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza pyłem i rakotwórczym benzo[a]pirenem są tzw. kopciuchy, czyli stare kotły na węgiel i drewno, w których często spalane są też śmieci. Na terenie Małopolski wciąż dymi 350 000 – 400 000 takich kotłów, a ich wymiana postępuje bardzo powoli. Do tej pory większość małopolskich gmin nie robiła praktycznie nic, aby poprawić jakość powietrza. Program ochrony powietrza to ostatnia szansa, aby to zmienić i zachęcić bądź zmusić gminy do bardziej stanowczych działań.

 

Apel dostępny tutaj

 


[1] „Analiza zdrowotna wariantów projektu Programu Ochrony Powietrza dla województwa małopolskiego 2020” Europejskie Centrum Czystego Powietrza, kwiecień 2020. Dostępna na: https://smoglab.pl/wdrozenie-uchwaly-antysmogowej-dla-malopolski-to-1452-przedwczesne-zgony-rocznie-mniej-raport/

Wdrożenie uchwały antysmogowej dla Małopolski to 1452 przedwczesne zgony rocznie mniej [RAPORT]

Motywacją dla działań antysmogowych podejmowanych w województwie małopolskim jest przede wszystkim zdrowie jego mieszkańców. Dlatego eksperci Europejskiego Centrum Czystego Powietrza policzyli, jak wiele osób może uratować wdrożenie Programu ochrony powietrza dla województwa małopolskiego w różnych wariantach. Okazało się, że osiągnięcie poziomów rekomendowanych przez Światową Organizację Zdrowia mogłoby uratować 1800 osób rocznie. To jednak mało realne.

Autorzy raportu „Analiza zdrowotna wariantów projektu Programu Ochrony Powietrza dla województwa małopolskiego 2020” [RAPORT  DO POBRANIA TUTAJ] mgr Łukasz Adamkiewicz i dr Dominika Mucha wyliczyli, że gdyby jakość powietrza w Małopolsce poprawiła się na tyle, by osiągnąć poziomy zanieczyszczenia powietrza, które za akceptowalne uważa Światowa Organizacja Zdrowia, dałoby się uniknąć aż 1802 przedwczesnych zgonów rocznie [1].

Dodatkowo – o kilkaset przypadków każdego roku – zmniejszyłaby się liczba hospitalizacji związanych z drogami oddechowymi oraz problemami z krążeniem. – Wariant rekomendowany przez WHO jest jednak na obecną chwilę w Polsce nierealny. Wymagałby wprowadzenia obostrzeń, które byłyby dla ludzi zbyt dotkliwe. – mówi Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego i wskazuje, że realna jest za to realizacja mniej ambitnych celów, o których wspominają autorzy raportu. Przede wszystkim tego, w którym uchwała antysmogowa dla Małopolski zostaje zrealizowana w 100 proc. Według obliczeń ekspertów Europejskiego Centrum Czystego Powietrza taki scenariusz, w porównaniu ze stanem obecnym, pozwoli uratować aż 1452 osoby rocznie.

By to osiągnąć musimy zadbać o nowy Program Ochrony Powietrza i to, by ten wymuszał na gminach aktywne działania antysmogowe. Obecnie trwają konsultacje społeczne jego nowej wersji, a z Urzędu Marszałkowskiego płyną niepokojące wieści. Program nadal nie nakłada na gminy wystarczających obowiązków w zakresie działań antysmogowych. Nie można się na to zgodzić. Program musi zmuszać do pracy także te urzędy, które niewiele robią. Musi mieć taką formę, by uchwała antysmogowa została zrealizowana w 100 proc. – mówi Anna Dworakowska i mówi, że liczy na wdrożenie postulatów Polskiego Alarmu Smogowego, pod którymi dotąd podpisało się ponad 3500 osób [2]. Wśród nich między innymi określenia jasnych kryteriów, według których gminy będą rozliczane z jego realizacji. [Treść stanowiska można znaleźć na stronie: https://chceoddychac.pl/malopolskapop]

[1] Wyliczenia zostały przeprowadzone przy wykorzystaniu funkcji stężenie-skutek zdrowotny rekomendowanych przez Światową Organizację Zdrowia. Rokiem referencyjnym był rok 2018, a w prognozach skutków zdrowotnych wzięto pod uwagę przewidywany spadek stężeń zanieczyszczeń.

[2] Konsultacje nowego Programu Ochrony Powietrza trwają do 27 lipca bieżącego roku. Dotąd złożono w nich między innymi 3500 głosów Małopolan, którzy domagają się ambitnych działań antysmogowych.

 

Podkowa Leśna za zakazem palenia w kominkach w dniach smogowych. I zakazem dla węgla

Rada Miasta Podkowa Leśna przegłosowała dwie uchwały, zgłoszone przez mieszkańców zrzeszonych w inicjatywie Podkowa bez Smogu. Radni zdecydowaną większością głosów poparli obywatelskie projekty uchwał. Przyjęty został wniosek do Zarządu Województwa o przygotowanie stosownego projektu zmian w prawie. Rada Miasta opowiedziała się za możliwością wprowadzania tymczasowego zakazu palenia w kominkach, w sytuacji pogorszenia się jakości powietrza. Równocześnie, Rada zawnioskowała o wprowadzenie zakazu palenia węglem.

Radni poparli pomysł, by legalne było ogrzewanie budynków tylko z wykorzystaniem gazu ziemnego oraz drewna prasowanego w formie pelletu, wyłącznie w kotłach spełniających unijne wymagania ekoprojektu. Zmiany miałyby wejść w życie 1 stycznia 2023 roku, a do tego czasu dozwolone byłoby spalanie innych paliw jedynie z zastrzeżeniem, że spełnione są unijne normy. [Ze szczegółami można zapoznać się TUTAJ.]

Treść drugiej z nich jest o tyle wyjątkowa, że odnosi się do problemu zanieczyszczeń, powstających w wyniku spalania drewna w kominkach. To właśnie one, zdaniem mieszkańców, w największym stopniu odpowiadają za pojawiający się okresowo problem z jakością powietrza w mieście.

Projekt zmian, który poparli podkowiańscy radni, zakłada możliwość wprowadzania 12-godzinnego zakazu palenia w kominkach gdy nastąpi pogorszenie jakości powietrza. W przypadku utrzymywania się przez przynajmniej 2 godziny poziomów co najmniej 55,1 μg/m3 dla PM2.5 lub 81,1 μg/m3 dla PM10 miasto ogłaszałoby nakaz wygaszenia palenisk na 12 godzin. [Ze szczegółami można zapoznać się TUTAJ.]

Obydwie uchwały mają charakter intencyjny i stanowią wniosek do zarządu województwa o przyjęcie projektu odpowiednich zmian w prawie. Później musiałyby one zostać jeszcze zaakceptowane przez Sejmik Województwa Mazowieckiego. Władze lokalne niższego szczebla nie mają możliwości samodzielnego wprowadzania tego typu regulacji.

Aprobata radnych cieszy aktywistów, którzy zabiegali o podjęcie działań. Podkreślają oni, że – w przeciwieństwie do innych miast – główną przyczyną smogu w Podkowie Leśnej jest właśnie spalanie biomasy drzewnej. Co istotne, proponowane ograniczenia dotyczą jednak jedynie tych domostw, w których kominki nie stanowią głównego źródła ciepła, a jedynie dodatkowe. Wielu mieszkańców bowiem dogrzewa się spalając drewno, pomimo podłączenia do sieci gazowniczej.

“Druga przyjęta uchwała, o ograniczeniu stosowania kominków, to bardzo sensowny kompromis polegający na tym, że kominki mogą być stosowane zawsze dopóki nie powodują nadmiernego zanieczyszczenia. Warto wiedzieć, że zanieczyszczenie powietrza powodowane spalaniem drewna w kominkach i piecach to olbrzymi problem w skali całego kraju. W naszym mieście to między 58 a 72 proc. zanieczyszczeń powietrza – wynika z badań PAN z lutego 2019. Dlatego cieszy, że wypracowany w Podkowie kompromis i elastyczne podejście może stać się wzorem dla innych miast w Polsce” – podkreśla Agata Brzozowska-Kempf.

“Bardzo cieszy, że dziś Podkowa Leśna podejmuje największe wyzwanie naszych czasów jakiem jest zmiana postawy ludzi do otaczającego ich środowiska” – mówi Wojciech Racięcki ze Stowarzyszania Podkowa Bez Smogu.

Uchwała dotycząca czasowych ograniczeń, jeśli chodzi o spalanie biomasy drzewnej w kominkach, została przyjęta przy 11 głosach za oraz jednym przeciw. Dokument dotyczący zakazu węgla poparło 8 radnych. Trójka radnych nie uczestniczyła w sesji. Obydwa projekty zostały przygotowane przez Stowarzyszenie Podkowa bez Smogu, we współpracy z Fundacją Frank Bold i Polskim Alarmem Smogowym.

Opracowano na podstawie Smoglab.pl

Z treścią przyjętych uchwał można zapoznać się TUTAJ oraz TU.

 

czerwiec 2020

1. Program “Czyste Powietrze” od ponad miesiąca działa w nowej formie – prostszej i szybszej. Jednak wciąż są w nim niedociągnięcia, która wykluczają najuboższych z możliwości uzyskania wsparcia.

2. Z początkiem lipca weszły w życie nowe normy jakości dla sprzedawanego w Polsce węgla.

3. Polski Alarm Smogowy zlecił badania, których celem było określenie jak mieszkańcy największych polskich miast chcieliby rozwijać transport w mieście, co im przeszkadza, co liczy się najbardziej.

4. Trwa Akademia Czystego Powietrza.

Masz problem z odczytaniem tej wiadomości? Zobacz ją w przeglądarce.
Polski Alarm Smogowynewsletter
czerwiec 2020
Program “Czyste Powietrze” od ponad miesiąca działa w nowej formie – prostszej
i szybszej. Jednak wciąż są w nim niedociągnięcia, która wykluczają najuboższych z możliwości uzyskania wsparcia.
Andrzej Guła podczas szczytu klimatycznego ToGetAir zaapelował do Ministra Klimatu Michała Kurtyki o poprawienie programu, które pozwoli korzystać z niego najuboższym.
Więcej: https://smoglab.pl/czyste-powietrze-bez-wsparcia-dla-najubozszych-pas-apeluje-o-zmiany/
Z początkiem lipca weszły w życie nowe normy jakości dla sprzedawanego w Polsce węgla.
O zmiany od dawna zabiegał Polski Alarm Smogowy. Są one wynikiem wielu miesięcy prac polskich legislatorów. Kilka tygodni temu o odsunięcie ich wejścia w życie w czasie zaapelowali sprzedawcy węgla.  PAS apeluje do Ministra Klimatu o dalszą korektę parametrów jakości węgla, który wciąż zawiera zbyt dużo siarki, popiołu i wilgoci, a także wprowadzenie norm na pellet drzewny.
Więcej: https://smoglab.pl/nowe-normy-jakosci-wegla-wchodza-w-zycie-muly-weglowe-i-najgorsze-nielegalne/
Polski Alarm Smogowy zlecił badania, których celem było określenie jak mieszkańcy największych polskich miast chcieliby rozwijać transport w mieście, co
im przeszkadza, co liczy się najbardziej.
Okazuje się, że ci chcą jeździć komunikacją zbiorową, ale oczekują buspasów i większej liczby kursów. Pomysł zmiany części pasów drogowych na buspasy popiera 66 proc. badanych. Akceptacja dla zakazu wjazdu starych samochodów z silnikiem diesla do centrów miast jest na poziomie 67 proc. Podnoszenie opłat za parkowanie w centrach miast popiera 40 proc. respondentów.
Więcej: https://smoglab.pl/polacy-chca-lepszego-transportu-zbiorowego-i-mniej-aut-w-miastach-badanie/
Trwa Akademia Czystego Powietrza.
To cykl webinariów, których celem jest podnoszenie wiedzy na temat dostępnych metod wsparcia dla przyjaznych środowisku rozwiązań związanych z ogrzewaniem i zaopatrywaniem budynków w energię. Pomysł uruchomienia akademii wyszedł ze strony Polskiego Alarmu Smogowego, a realizuje go Ministerstwo Klimatu oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Więcej o akademii: https://smoglab.pl/rusza-akademia-czystego-powietrza-w-planie-
szkolenia-z-wymiany-piecow-i-ocieplania-domow/

PAS pyta Dudę i Trzaskowskiego: jak chce Pan zadbać o jakość powietrza?

Przed drugą turą wyborów prezydenckich Polski Alarm Smogowy zapytał kandydatów o ich działania i plany dotyczące polepszenia jakości powietrza w Polsce. “Problem jakości powietrza od kilku lat stanowi ważny temat w debacie publicznej, niestety został zupełnie pominięty w trakcie obecnej kampanii prezydenckiej” – pisze PAS w listach do Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego.

“Dla obywateli i obywatelek naszego kraju Pański program i wizja, w jaki sposób, w szybkim czasie planujecie rozwiązać ten problem i sprawić, aby jakość powietrza była zgodna z prawem, a przede wszystkim bezpieczna dla zdrowia i życia mieszkańców, jest niezwykle istotna” – piszą przedstawiciele PAS do kandydatów na prezydenta.

Choć o smogu w trakcie całej kampanii nie mówiło się dużo, to obaj kandydaci mają w swoich programach wyborczych (dość ogólne) zapisy dotyczące jakości powietrza.

Rafał Trzaskowski zaznacza, że smog rocznie zabija 40 tys. Polaków, a polskie miasta wciąż przodują w rankingach najbardziej zanieczyszczonych. Obiecuje zwiększenie środków na wymiany “kopciuchów”, termomodernizację budynków, instalacje OZE i wsparcie dla osób ubogich energetycznie. Zapowiada, że kwota na te cele wyniesie 120 mld zł w perspektywie do 2030 roku.

Andrzej Duda w części swojego programu, zatytułowanej “Zdrowie i ekologia”, pisze, że “w  dzisiejszych czasach równie ważne jak leczenie jest zapobieganie. Stąd program walki ze smogiem, który wspiera termomodernizację budynków jednorodzinnych, jak i na wymianę źródeł ciepła (na bardziej ekologiczne).” Obiecuje, że dopłaty do wymian pieców i termomodernizacji wyniosą 103 mld zł do 2029 roku.

PAS pyta o szczegóły

Żeby poznać szczegółowe plany i podejście kandydatów do problemu smogu, Polski Alarm Smogowy zadał im dziewięć pytań:

1. Jakie dotychczas podjął Pan działania w zakresie ochrony powietrza?

2. Jakie działania zamierza Pan podjąć w celu likwidacji 4 milionów starych kotłów na węgiel i drewno, które stanowią główną przyczynę zanieczyszczenia powietrza w Polsce?

3. Czy, a jeśli tak to w jaki sposób, chce Pan pomóc osobom ubogim w wymianie starych kotłów na węgiel i drewno?

4. Czy zamierza Pan wspierać rozwój transportu publicznego lub mobilności aktywnej? Jeśli tak, to w jaki sposób?

5. Czy popiera Pan zahamowanie napływu ponad 10-letnich używanych samochodów do Polski?  Jakie rozwiązania będzie Pan proponował lub wspierał, by walczyć z  zanieczyszczeniami komunikacyjnymi, które są główną przyczyną przekroczenia dopuszczalnych stężeń dwutlenku azotu?

6. Obecnie w Polsce możliwe jest legalne usunięcie filtra DPF z samochodów z silnikiem Diesla. Jakie działania podejmie Pan w celu wyeliminowania tej przestępczej działalności, prowadzącej do pogarszania się stanu powietrza w polskich miejscowościach?

7. Jakie działania podejmie Pan w zakresie kontroli i ograniczania emisji z przemysłu?

8. 80% gmin w Polsce nie ma żadnych służb kontrolujących np. spalanie odpadów  czy przestrzegania uchwał antysmogowych. Stanowi to bolesny i dotkliwy problem dla milionów Polaków. Jakie działania zamierza Pan podjąć w celu utworzenia w Polsce nowoczesnej, ekologicznej służby kontrolującej przestrzeganie ustawy Prawo Ochrony Środowiska oraz uchwał antysmogowych.

9. Czy zamierza Pan wspierać rozwój sieci monitoringu i informowania o jakości powietrza w Polsce? Jeśli tak, to w jaki sposób?

Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski mają czas na odpowiedź do 7 lipca.

Nowe normy jakości węgla wchodzą w życie – muły węglowe i najgorsze miały wreszcie nielegalne

[ARTYKUŁ ZAKTUALIZOWANY], TEKST Z 2 LUTEGO 2023
W życie weszło nowe rozporządzenie dotyczące wymagań jakościowych dla paliw stałych, a więc m.in. sprzedawanego i spalanego w Polsce węgla. Zdaniem aktywistów i ekspertów, zajmujących się tematem jakości powietrza, nowe rozporządzenie jest rozczarowujące. PAS zwraca przy tym uwagę na konieczność wprowadzenia do końca ub. roku zmian, ze względu na wymagania Komisji Europejskiej. Co warte podkreślenia, nowe normy, podobnie jak dotychczasowe, pozostają w “zawieszeniu”.

Pod koniec roku opublikowano rozporządzenie Minister Klimatu i Środowiska dotyczące wymagań jakościowych dla paliw stałych. Weszło ono w życie 31 grudnia i zastąpiło dotychczasowe normy, na ten moment zawieszone do końca kwietnia 2023 roku. Wspomniane “zawieszenie” to pokłosie kryzysu związanego m.in. z dostępnością węgla dla klientów indywidualnych. Co warte pokreślenia, przepisy określone w nowym rozporządzeniu również podlegają “zawieszeniu”.

Jak wyglądają zmiany? W ocenie aktywistów i ekspertów, zajmujących się problematyką jakości powietrza, są one niewielkie. I w praktyce pozostawiają wymagania wobec jakości węgla na niskim poziomie. Polski Alarm Smogowy zwraca przy tym uwagę, że wprowadzenia zmian do końca 2022 roku wymagała od nas Komisja Europejska. To jeden z tzw. kamieni milowych, warunkujących przyszłą wypłatę środków z Krajowego Planu Odbudowy.

“Gdy normy jakości węgla wrócą do porządku prawnego, nie nastąpi wówczas żadne zaostrzenie norm”

“Nowe rozporządzenie tak naprawdę nie zmienia wiele. Gdy normy jakości węgla wrócą do porządku prawnego – bo przypomnijmy, że do końca kwietnia normy te są w zawieszeniu – to nie nastąpi wówczas żadne zaostrzenie norm. Nadal w obrocie będzie węgiel o parametrach po prostu słabych” – komentuje dla SmogLabu Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego.

“Przez słabe parametry rozumiem na przykład dużą zawartość wilgoci, wynoszącą 20 procent. Jedna piąta sprzedawanego węgla to w takim przypadku wilgoć. Ponadto dopuszczona pozostanie wysoka, 12-procentowa zawartość popiołu, jak również bardzo wysoka zawartość siarki. W przypadku niektórych węgli to nawet 1,7 procent, czyli dwukrotnie tyle, ile rekomendują eksperci. Kolejny problem jest taki, że rozporządzenie nie usuwa mylących nazw,  takich jak ‘ekogroszek’ i ‘ekomiał’. Sugerują one, że produkty te są w jakiś sposób ekologiczne, chociaż z ekologią nie mają nic wspólnego” – zwraca uwagę Dworakowska.

Nowe normy dla węgla i Krajowy Plan Odbudowy

“Przyjęcie tego rozporządzenia jest ewidentnie motywowane względami związanymi z Krajowym Planem Odbudowy. Wśród kamieni milowych, warunkujących wypłatę środków z KPO, znajduje się właśnie zmiana rozporządzenia dotyczącego jakości paliw stałych. Problem w tym, że zaproponowana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmiana to w zasadzie żadna zmiana” – komentuje aktywistka.

“Jedyna rzecz, która rzeczywiście coś zmienia, to wprowadzenie tabeli wymagań dla paliw, które mają być spalane w kotłach spełniających normę ekoprojektu. I tu jest jednak problem, ponieważ gorszej jakości paliwo nadal będzie w sprzedaży i zapewne nadal będzie trafiać do tego rodzaju kotłów” – podkreśla Dworakowska.

Nazwa “ekogroszek” nadal dozwolona

Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi zwraca przy tym uwagę na kwestię nazewnictwa produktów, poruszoną w rozporządzeniu. “Nowa treść rozporządzenia niestety rozczarowuje, ponieważ nie wdraża nawet rekomendacji samego Ministerstwa Klimatu i Środowiska sprzed kilku miesięcy. Normy jakości węgla pozostały na dotychczasowym, zbyt niskim poziomie, który nie poprawi jakość powietrza w Polsce. Ministerstwo próbuje też – niestety dość nieudolnie – pogodzić interesy branży węglowej, która jest przywiązana do nazwy ‘ekogroszek’ z koniecznością ochrony konsumentów przed greenwashingiem, czyli ekościemą” – komentuje dla SmogLabu mec. Kamila Drzewicka z Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.

“W uzasadnieniu do nowelizacji rozporządzenia Ministerstwo przyznaje, że poprzednia treść przepisów mogła wprowadzać ludzi w błąd za sprawą nazwy ‘ekogroszek’, gdyż węgiel nie jest przecież paliwem ekologicznym. W aktualnej wersji rozporządzenia ‘ekogroszek’ określony jest jako ‘nazwa handlowa’, co jednak nie chroni wystarczająco konsumentów. Zaproponowano też nową, alternatywną nazwę dla tego produktu – ‘groszek plus’. W efekcie producenci mają dużą dowolność w zakresie nazewnictwa produktów węglowych. W ocenie Fundacji ClientEarth, dalsze posługiwanie się nazwą ‘ekogroszek’ nie może już być akceptowane w świetle nowych przepisów” – podkreśla mec. Drzewicka.

TEKST Z 20 LIPCA 2020

Od 1 lipca obowiązują nowe normy jakości węgla, które uniemożliwiają sprzedaż detaliczną miału węglowego o bardzo niskiej jakości. Spalanie tego typu węgla to jedna z przyczyn katastrofalnego zanieczyszczenia powietrza w Polsce. O zakaz sprzedaży niskiej jakości węgla Polski Alarm Smogowy zabiegał od pięciu lat. PAS apeluje do Ministra Klimatu o dalszą korektę parametrów jakości węgla, który wciąż zawiera zbyt dużo siarki, popiołu i wilgoci, a także wprowadzenie norm na pellet drzewny.

Od 1 lipca ze sprzedaży detalicznej wycofano miał węglowy, w którym frakcja popiołu stanowiła aż 28%, a zawartość wilgoci mogła dochodzić do 24%. Kupując tonę takiego opału, klient płacił za paliwo, w którym mogło być nawet 280 kilo bezwartościowego popiołu i 240 kilo wody. Co więcej, tak niskie wymagania jakościowe umożliwiały mieszanie miału z zakazanym odpadem węglowym: mułem oraz flotokoncentratem i sprzedawanie go jako miał. W sprzedaży wciąż pozostaje miał o lepszych parametrach jakościowych.

87% węgla stosowanego w Unii Europejskiej do ogrzewania domów jest zużywane w Polsce. Dlatego jakość węgla spalanego w gospodarstwach domowych ma kluczowe znaczenie dla jakości powietrza jakim oddychają Polacy.

Spalanie najgorszych rodzajów węgla to jedna z przyczyn fatalnego stanu powietrza w Polsce – powiedział Andrzej Guła, lider PAS. Od lat Polska pozostaje w czołówce krajów europejskich o najwyższym zanieczyszczeniu powietrza, a skażenie powietrza rakotwórczym benzo(a)pirenem jest wielokrotnie wyższe niż innych państwach unijnych. Cieszymy się, że nowe regulacje wchodzą w życie – ale jednocześnie apelujemy do Ministra Klimatu o podjęcie dalszych kroków i zaostrzenie przepisów. Będzie ku temu okazja już we wrześniu, kiedy to odbędzie się obowiązkowa weryfikacja norm jakości węgla.

Problemem obowiązujących obecnie norm jest brak wymagań jakościowych dla paliwa przeznaczonego do kotłów 5 klasy i spełniających wymogi Ekoprojektu. Kotły te mogą osiągać gwarantowaną przez producenta niską emisyjność wyłącznie podczas spalania węgla o odpowiednio wysokiej jakości. Niestety normy nie określają paliwa dedykowanego do takich kotłów. PAS postuluje, aby zawartość popiołu, siarki i wilgoci w takim węglu była znacząco niższa i odpowiadała parametrom węgla na jakim testowane są kotły.

Szybkiej korekty wymaga również dopuszczalna zawartości siarki, która obecnie jest o wiele za wysoka. Według ekspertów węgiel spalany w domowych kotłach i piecach nie powinien zawierać więcej niż 0,8% siarki. Niestety obecne normy dopuszczają do sprzedaży węgiel o ponad dwukrotnie wyższej zawartości siarki, bo aż 1,7%.

W nowych normach należy również określić jakość sprzedawanego pelletu drzewnego. To coraz częściej używane paliwo, ale jego skład i jakość wciąż nie jest kontrolowana. Kotły pelletowe to drugie, po kotłach gazowych, najpopularniejsze rozwiązanie grzewcze wspierane z Programu Czyste Powietrze. Na skutek braku norm jakości nieuczciwi sprzedawcy oferują pellet zawierający odpady: resztki płyt meblowych czy domieszkę zmielonego plastiku.

PAS apeluje do ministra Kurtyki – rząd nie może wycofać się z norm dla węgla

Nowe normy jakości węgla, eliminujące ze sprzedaży najgorsze gatunki miału węglowego, wchodzą w życie 1 lipca 2020 r. To rezultat rozporządzenia przyjętego niemal dwa lata temu. Pomimo dwuletniego vacatio legis sprzedawcy węgla uważają, że wprowadzenie takich norm nie powinno mieć miejsca i wnioskują do Ministra Klimatu o kolejne dwa lata zwłoki. Polski Alarm Smogowy apeluje o utrzymanie zapisów, zwracając uwagę, że ugięcie się pod żądaniami sprzedawców węgla cofnęłoby o kilka lat walkę o czyste powietrze w Polsce.

Propozycja sprzedawców węgla to jawne lekceważenie zdrowia publicznego. Spalanie wilgotnego, zasiarczonego węgla z wysoką zawartością popiołu jest źródłem wysokiej emisji pyłów czy rakotwórczego benzo[a]pirenu. Jak wskazują szacunki Światowej Organizacji Zdrowia, oddychanie zanieczyszczonym powietrzem zabija każdego roku około 45 000 mieszkańców Polski. Zaniechanie wprowadzenia norm w sytuacji, gdy istnieje pilna potrzeba ich dalszego podnoszenia w celu ochrony obywateli przed zanieczyszczeniami powietrza, byłoby działaniem podważającym filary polityki antysmogowej, w tym programu Czyste Powietrze i uchwał antysmogowych obowiązujących już w jedenastu województwach – mówi Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.

Od 1 lipca tego roku ze sprzedaży detalicznej zostanie wycofany miał węglowy, w którym frakcja popiołu może stanowić aż 28%, a zawartość wilgoci dochodzić do 24%. Kupując tonę takiego opału, klient płaci za 280 kilogramów bezwartościowego popiołu i 240 litrów wody. Co więcej, tak niskie wymagania jakościowe umożliwiają nielegalne mieszanie miału węglowego z zakazanym odpadem węglowym: mułem oraz flotokoncentratem i sprzedawanie go jako miał.

Normy jakości węgla ogłoszono 18 września 2018 roku. O uregulowanie jakości węgla apelowały wtedy nie tylko alarmy smogowe, ale również środowiska naukowe, lekarskie i samorządowe, w tym urzędy marszałkowskie oraz władze wielu gmin. Ze względu na protesty spółek węglowych oraz sprzedawców węgla, wejście w życie bardziej wymagających przepisów odłożono w czasie o dwa lata. Teraz, na kilka dni przed wejściem w życie nowych norm sprzedawcy węgla domagają się dalszego odłożenia reformy.

W stanowisku skierowanym do ministra Kurtyki PAS apeluje o wprowadzenie zgodnie z planem nowych, bardziej wymagających norm na miał węglowy oraz o zaostrzenie obowiązujących norm na inne rodzaje węgla, a także wprowadzenie norm na pellet drzewny, który staje się coraz bardziej popularnym paliwem. Obecnie pellet nie jest objęty żadnymi normami przez co zdarza się, że zawiera on domieszkę plastiku czy zmielonych płyt meblowych, zawierających substancje chemiczne, które nie powinny być spalane w domowych kotłach. Podobne apele wystosowały do Ministra Klimatu władze samorządowe, w tym Małopolski Urząd Marszałkowski oraz Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia.

Apel Polskiego Alarmu Smogowego skierowany do Ministra Klimatu można pobrać TUTAJ

Mobilne płuca pokazały prawdę o smogu – PAS apeluje do Premiera

Szósta edycja kampanii Polskiego Alarmu Smogowego “Zobacz czym oddychasz” zakończyła się przed budynkiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i apelem do Premiera. PAS zaapelował o...

Nowy program, stare problemy – PAS ocenia zmiany w programie Czyste Powietrze

Polski Alarm Smogowy poddał analizie ogłoszone zmiany w programie Czyste Powietrze - mimo kilku pozytywnych korekt, nowa odsłona programu nie rozwiązuje kluczowych problemów, które...

Dziesiątki tysięcy “kopciuchów” w Metropolii Warszawskiej – czyste powietrze za pół wieku

W Metropolii Warszawskiej dymi ponad 87 tysięcy wysokoemisyjnych kotłów na węgiel i drewno – podaje Polski Alarm Smogowy na podstawie informacji zebranych z gmin....

Kontrola palenisk w Małopolsce do poprawy – Urząd Marszałkowski uruchamia dofinansowanie dla gmin

W ostatnich dniach ruszył nabór do programu w ramach Funduszy Europejskich dla Małopolski, który obejmuje m.in. finansowanie zakładania i prowadzenia straży gminnych i międzygminnych....

Czyste Powietrze na rozdrożu – niepewne finanse i trudniejszy dostęp

7 marca minęło 100 dni od zawieszenia programu “Czyste Powietrze”. Polski Alarm Smogowy sprawdza jak wygląda postęp prac nad nową wersją programu. Po stu...

Walka ze smogiem w odwrocie? Wymiana pieców w krakowskim obwarzanku zwalnia

Tempo wymiany kotłów w krakowskim “obwarzanku” spadło do poziomu sprzed 7 lat. W porównaniu do rekordowego 2022 roku, kiedy zlikwidowano aż 2691 “kopciuchów”, w 2024...