Zbyt wolna walka ze smogiem w „obwarzanku” krakowskim

Krakowski Alarm Smogowy sprawdził, jak idą wymiany „kopciuchów” w krakowskim „obwarzanku”. Wnioski są pesymistyczne. Wynika z nich, że jeżeli nic się nie zmieni, to gminy okalające Kraków nie zdążą się przygotować na wejście w życie uchwały antysmogowej. – To zła wiadomość nie tylko dla mieszkańców obwarzanka, ale również dla mieszkańców Krakowa, którzy oddychają zanieczyszczeniami powstającymi w gminach ościennych – mówi Andrzej Guła. Żeby zwiększyć wiedzę na temat uchwały antysmogowej i zachęcić mieszkańców do skorzystania z dotacji na wymianę kotłów KAS przygotował 150 tys. egzemplarzy tabloidu, który kolportowany jest na terenie czterech powiatów wokół Krakowa.

Dane zebrane przez Krakowski Alarm Smogowy wskazują na bardzo słabe postępy gmin w przygotowaniach do wejścia w życie uchwały antysmogowej. W gminach Metropolii Krakowskiej wciąż pozostało do wymiany ponad 33 tysiące kotłów[1] do końca 2026 roku. A większość z nich wcześniej, bo najgorsze „kopciuchy” muszą zniknąć w ciągu najbliższych dwóch lat – do końca 2022 roku.

Mimo, iż tempo wymiany pozaklasowych urządzeń grzewczych zwiększyło się w ostatnich latach to wciąż jest ono niewystarczające.  W ubiegłym roku – to dane przekazane przez gminy – wymieniono 2493 kotły[2]. To więcej niż we wcześniejszych latach – w 2018 roku były to 1883 kotły, a w 2017 zaledwie 917[3]. Jednak za mało, by zdążyć do końca 2022 roku, kiedy wejdą w życie przepisy uchwały antysmogowej zakazującej ogrzewania domów w Małopolsce z pomocą przestarzałych kopciuchów.

Sytuacja wygląda różnie w zależności od gminy.

Najwięcej kotłów wymieniły największe gminy, ale i tak tempo likwidacji „kopciuchów” jest zbyt wolne. W wielu gminach sytuacja jest bardzo zła i nie widać, żeby władze aktywnie włączyły się w działania antysmogowe. W Biskupicach wymieniono 61 kotłów, a pozostało jeszcze 1509. W Świątnikach również 61, a trzeba zlikwidować jeszcze 1611. To musi ulec zmianie, a gminy muszą wreszcie zacząć poważnie traktować ochronę powietrza – mówi Andrzej Guła, który wskazuje, że gminy powinny przede wszystkim pomagać mieszkańcom w skorzystaniu z dotacji na wymianę kotłów w ramach rządowego Programu Czyste Powietrze. – Jednak żeby ludzie zdecydowali się na wymianę starych kotłów muszą mieć świadomość, że już za dwa lata takie ogrzewanie będzie nielegalne i muszą mieć informację gdzie szukać pomocy. Trzeba też zwiększać świadomość problemu. Dlatego zdecydowaliśmy się gminom w tym pomóc i do mieszkańców czterech małopolskich powiatów (krakowskiego, wielickiego, proszowickiego oraz myślenickiego) trafia właśnie 150 tys. egzemplarzy smogowego tabloidu, który zawiera informacje o kluczowych sprawach i możliwości uzyskania dotacji. W tym o pieniądzach z Programu Czyste Powietrze – dodaje Guła.

Tabloid jest zatytułowany „Smog Express” i został przygotowany przez zespół dziennikarzy serwisu SmogLab.pl. Formą nawiązuje do Faktu i Super Expressu, a zawarte w nim artykuły odpowiadają na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące smogu i sposobów walki z nim. Zawarto w nim także informacje o tym, w jaki sposób zdobyć dotację w Programie Czyste Powietrze oraz o zapisach uchwały antysmogowej dla województwa małopolskiego. W czasie jego przygotowywania przeprowadzono m.in. badania społeczne, które pomogły ustalić, które sprawy sprawiają mieszkańcom obwarzanka największe trudności, o czym chcieliby mieć więcej informacji i co muszą wiedzieć, by zdecydować się na wymianę kotła. – Kiedy pojawiła się okazja, by z pomocą tradycyjnej i wysokonakładowej gazety trafić do ludzi z informacjami, które ułatwią wymiany kotłów i przyspieszą poprawę sytuacji w obwarzanku, nie wahaliśmy się ani chwili. Jasno widać, że gminy aglomeracji potrzebują pomocy, a „tabloid” może przyciągnąć uwagę znacznie lepiej od urzędowego biuletynu. Taka forma nie zmienia jednak tego, że zawarte w gazecie treści są ważne  – mówi Tomasz Borejza, który koordynował jego przygotowanie i wydanie. – Przy okazji zbierania informacji do gazety, potwierdziło się, jak ważne jest budowanie świadomości. Są na przykład w krakowskim obwarzanku gminy, w których w ostatnim czasie znacząco wzrosła ilość śmieci produkowanych przez mieszkańców. Można przypuszczać, że mniej kilogramów odpadów trafia tam do pieców. To efekty edukacji i głośnego mówienia o problemie i jego źródłach  – dodaje.

Przepisy uchwały antysmogowej dla Małopolski, które zakazują używania kotłów pozaklasowych zaczną obowiązywać 1 stycznia 2023 roku. Kotły klasy 3. i 4. trzeba zlikwidować do końca 2026 roku. Po tym dniu za ich dalsze wykorzystywanie będzie grozić kara w wysokości nawet 5 tys. złotych. Osoby chcące zmienić kocioł mogą skorzystać m.in. z pomocy w ramach Programu „Czyste powietrze”, który przeszedł gruntowną reformę i zapewnia łatwiejszy dostęp do dotacji. Mieszkańcy szczegółowe informacje na temat Programu mogą uzyskać pod numerem telefonu: 22 340 40 80.

Antysmogowy tabloid można pobrać TUTAJ

 

[1] Inwentaryzacja urządzeń grzewczych według danych Stowarzyszenia Metropolia Krakowska. W trzech gminach inwentaryzacja jest niepełna.

[2] Odpowiedzi gmin na wnioski o udostępnienie informacji publicznej

[3] Podsumowanie realizacji Programu ochrony powietrza dla województwa małopolskiego w 2017 oraz 2018 roku

 

Poprzedni artykułMobilne płuca w Warszawie – akcja „Zobacz czym oddychasz”
Następny artykułSmog Express – 150 tys. egzemplarzy gazety trafi do powiatów koło Krakowa