Wymiana „kopciuchów” w Warszawie stoi w miejscu – pozostało jeszcze 14453 kotłów do wymiany
W tym roku do 2 grudnia w Warszawie wymieniono zaledwie 547 kotły na węgiel i drewno. Dziwi niewielka popularność programu „Czyste Powietrze” zarządzanego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska – w ciągu 11 miesięcy z dopłat skorzystały tylko 53 gospodarstwa domowe. W budynkach należących do Urzędu miasta zlikwidowano 157 kotłów. Urząd Miasta informuje, że 1313 wniosków o wymianę kotła rozpatrzono pozytywnie, więc liczba kotłów zlikwidowanych w 2021 r. jeszcze nieco wzrośnie. Do końca 2022 r. w mieszkańcy stolicy muszą pozbyć się jeszcze 14453 kotłów.
Na łączną liczbę wymienionych warszawskich „kopciuchów” składa się 337 sztuk wymienionych przez mieszkańców miasta korzystających z warszawskiego programu dotacyjnego, 157 wymienionych w budynkach miejskich i tylko 53 z programu dotacyjnego „Czyste Powietrze”.
– zostało jeszcze tylko dziesięć dni na złożenie wniosku o wysoką dopłatę do wymiany kotła – mówi Sylwia Jedyńska z Warszawy Bez Smogu – od nowego roku dopłata będzie mniejsza aż o 20%. Dla składających wnioski po 1 stycznia dofinansowanie będzie zmniejszone o ok. 4 000 zł. Warto więc teraz złożyć wniosek. Za 376 dni dopłaty zamienią się w mandaty do 500 złotych za posiadanie „kopciucha”.
– zarówno miasto jak i właściciele kopciuchów przespali ostatnie cztery lata – powiedział Piotr Siergiej z Warszawy Bez Smogu. W 2017, gdy przyjęto uchwałę antysmogową w Warszawie dymiło około 18 tys. kotłów. Dziś wciąż pozostało prawie 15 tys. sztuk, co dobrze czuć w dzielnicach takich jak Wawer, Rembertów czy Białołęka. Mamy w Warszawie najwyższe dopłaty do wymiany kotła w Polsce, ale mieszkańcy nie kwapią się do wymiany. Porównanie Warszawy do innych miejscowości wypada bardzo niekorzystnie dla stolicy. Mieszkańcy podkrakowskiej gminy Liszki wymienili w tym roku 405 kotłów, natomiast warszawiacy – 390. Gminę Liszki zamieszkuje 17 tysięcy osób- to mniej niż jedno osiedle w stolicy.
Uchwała antysmogowa dla woj. mazowieckiego przyjęta 11 listopada 2017 r. nałożyła na mieszkańców Mazowsza obowiązek wymiany „kopciuchów” dając im na to ponad cztery lata. Aktywiści Warszawy Bez Smogu cyklicznie pytają Urząd Miasta i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska jak idzie wymiana kotłów w stolicy i publikują efekty na stronie licznikkopciuchow.pl. Najnowsze dane mówią o liczbie 547 kotłów, które wymieniono do 2 grudnia. Do likwidacji pozostało jeszcze 14453 kotłów, a jak podaje Licznik Kopciuchów do zakończenia procesu wymiany pozostało tylko 376 dni.
Licznik „kopciuchów” umieszczony jest w centrum Warszawy na ekranie reklamowym LED wyświetla aktualizowane dane na temat liczby warszawskich „kopciuchów” oraz liczby dni jaka pozostała do zakończenia ich wymiany. Ekranowi LED towarzyszy strona internetowa LicznikKopciuchow.pl, na której można dowiedzieć się o dostępnych dopłatach do wymiany kotłów i obowiązującej uchwale antysmogowej.
Licznik „kopciuchów” powstał dzięki wsparciu Państwa Agnieszki i Przemysława Gacek oraz Grupy Pracuj. Ekran LED jest zlokalizowany w Warszawie, przy rondzie Dmowskiego, na dachu dawnego budynku Cepelii. Kampania powstała z inicjatywy aktywistów inicjatyw: Warszawa Bez Smogu, Smog Wawerski i Polski Alarm Smogowy.
Licznik Kopciuchów tutaj: https://licznikkopciuchow.pl/warszawa/
Dołącz do pracowników Polskiego Alarmu Smogowego! Poszukujemy osoby do koordynacji działań antysmogowych na Mazowszu
Dołącz do pracowników Polskiego Alarmu Smogowego! Jeśli interesuje cię ochrona środowiska, a szczególnie temat czystego powietrza i posiadasz wiedzę w tym zakresie. Jeśli chcesz pracować w dynamicznym, zgranym zespole największej w Polsce organizacji zajmującej się ochroną powietrza. Jeśli jesteś osobą dobrze zorganizowaną, umiesz koordynować działania i lubisz kontakt z ludźmi dołącz do zespołu Polskiego Alarmu Smogowego na stanowisku koordynatora/koordynatorki działań antysmogowych na Mazowszu!
Szukamy osoby do pracy w pełnym wymiarze godzin (pełen etat), w Warszawie lub pod Warszawą. Możliwość pracy z domu lub z biura w centrum Warszawy.
Na czym będzie polegać praca?
- Koordynacja działań Polskiego Alarmu Smogowego na Mazowszu
- Współpraca z władzami lokalnymi i regionalnymi w zakresie ochrony powietrza
- Pozyskiwanie i analiza danych, opracowywanie rekomendacji do dalszych działań antysmogowych
- Opracowywanie materiałów informacyjnych
- Wsparcie działań prowadzonych przez lokalne alarmy smogowe w województwie mazowieckim – doradztwo i merytoryczne wsparcie, koordynacja wydarzeń
- Koordynacja działań medialnych w regionie – współpraca z mediami lokalnymi, regionalnymi i krajowymi, organizacja wydarzeń medialnych
- Organizacja szkoleń i warsztatów
Czego wymagamy od kandydatów?
- Znajomości tematyki związanej z ochroną powietrza. Dużym atutem będzie wcześniejsze doświadczenie w działaniach w tym obszarze lub kierunkowe wykształcenie
- Doświadczenia w zakresie zarządzania projektami
- Doświadczenia w koordynacji działań wdrażanych przez grupę podmiotów
- Doświadczenia w organizowaniu wydarzeń w przestrzeni publicznej
- Dobrych kompetencji komunikacyjnych, łatwości w nawiązywaniu kontaktów z różnymi grupami, umiejętności występów publicznych i w mediach
- Kreatywności
- Umiejętności szybkiego uczenia się nowych zagadnień
- Skrupulatności i terminowości
Co oferujemy?
- Pracę w największej organizacji pozarządowej zajmującej się ochroną powietrza w Polsce
- Zatrudnienie w ramach umowy o pracę, w wymiarze pełnego etatu
- Atrakcyjne wynagrodzenie, z możliwością podwyżki po okresie próbnym
- Umowę o pracę na 2 lata z możliwością przedłużenia na czas nieokreśony
- Pracę w zmotywowanej, dynamicznie rozwijającej się grupie ludzi (także wolontariuszy), dla których celem jest poprawa jakości powietrza w Polsce
Prosimy o przesyłanie CV na adres: rekrutacja@polskialarmsmogowy.pl do 31 grudnia 2021 roku.
Gdzie trują najmocniej? – smogowy ranking roku 2020
Polski Alarm Smogowy jak co roku publikuje zestawienie najbardziej zanieczyszczonych miejscowości w Polsce. Tymczasem zwycięzca tego niechlubnego rankingu, Nowy Targ – miasto, w którym odnotowywane jest największe zanieczyszczenie powietrza w całej Unii Europejskiej – przenosi stację monitoringu powietrza na obrzeża miasta. Wśród smogowych liderów nie brakuje również uzdrowisk – na wysokiej pozycji znalazły się Goczałkowice-Zdrój i Rabka-Zdrój.
Ranking Polskiego Alarmu Smogowego tworzony jest co roku na podstawie oficjalnych wyników pomiarów ze stacji Państwowego Monitoringu Środowiska (PMŚ). Najnowszy ranking obejmuje dane z roku 2020. Co istotne, analiza dotyczy wyłącznie miejscowości, w których prowadzone są pomiary PMŚ. Nie jest znana sytuacja w pozostałych miejscowościach, lecz można przypuszczać, że również tam jakość powietrza często znacząco odbiega od obowiązujących norm.
– Odkąd zaczęliśmy analizować wyniki pomiarów i publikować rankingi smogowych liderów nie było sytuacji, w której jedno miasto wygrało we wszystkich kategoriach – powiedział Piotr Siergiej, rzecznik PAS – Ta sytuacja zmieniła się w najnowszymrankingu. Zarówno średnie roczne stężenie pyłów PM10, liczba dni z powietrzem nienadającym się do oddychania, jak i roczne stężenie rakotwórczego benzo(a)pirenu (BAP) wywindowało podhalański Nowy Targ na pozycję niekwestionowanego smogowego lidera. Nasz ranking nie zachęca do odwiedzin tego miasta. Co więcej – dodaje Piotr Siergiej – od 2016, czyli odkąd rozpoczęto pomiary benzo(a)pirenu w Nowym Targu, stężenie tego rakotwórczego zanieczyszczenia wzrasta z roku na rok. Według pomiarów PMŚ stężenie BAP w 2016 wynosiło 8 ng/m3, w 2017 r. już 15 ng/m3, a od 2018 utrzymuje się wokół 18 ng/m3. To 1800% dopuszczalnej w Polsce normy!
– W rozmowach mieszkańców Nowego Targu pojawia się nowy trend. Niektórzy poważnie zastanawiają się nad wyprowadzką z miasta w sezonie zimowym, na przykład do Krakowa – mówi Magdalena Cygan, aktywistka Nowotarskiego Alarmu Smogowego.
Tymczasem władze miasta wraz z Głównym Inspektoratem Ochrony Środowiska (GIOŚ) zdecydowały się na przeniesienie stacji monitoringu powietrza na obrzeża miasta. Stara stacja przestała działać już na początku grudnia. Przedstawiciele ruchu antysmogowego nie kryją oburzenia takim podejściem władz miasta i państwowych służb ochrony środowiska.
– Jeśli zdecydujemy się przełożyć termometr spod pachy do kieszeni, to nie znaczy, że pozbędziemy się gorączki – komentuje Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego. I dodaje – takie postępowanie to przejaw skrajnej niekompetencji gminy i Inspekcji Ochrony Środowiska, gdyż zerwanie ciągłości pomiarów uniemożliwi ocenę czy w mieście następuje poprawa jakości powietrza czy też nie. Bulwersujące i skrajnie nieprofesjonalne jest to, że GIOŚ nie dokonał pomiarów porównawczych w obu lokalizacjach. Takie pomiary powinny być prowadzone co najmniej przez trzy miesiące w sezonie jesienno-zimowym. Interwencję w sprawie stacji w Nowym Targu podjął też Bartłomiej Orzeł, pełnomocnik premiera ds. czystego powietrza, który domaga się wyjaśnień od Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.
Warto przyjrzeć się rankingom smogowych rekordzistów prowadzonych przez PAS od 2015 roku. Od 2019 roku, w którym w życie weszła uchwała antysmogowa, w zestawieniach najbardziej zanieczyszczonych miast nie znajdziemy już Krakowa. To największa poprawa jakości powietrza w rankingach PAS. Widać, że konsekwentna polityka antysmogowa Krakowa przynosi odczuwalne i mierzalne skutki.
Na liście smogowych rekordzistów przeważają niewielkie miasta, a nawet wsie np. śląski Godów, czy podkrakowski Zabierzów. Zauważalny jest brak dużych metropolii, uznawanych często za najmocniej zanieczyszczone obszary w kraju. Wśród najbardziej zanieczyszczonych miejscowości pod kątem stężeń rakotwórczego BAP prócz Nowego Targu znajdują się także: Nowa Ruda, Nowy Sącz czy Sucha Beskidzka. W rankingu widnieją również miejscowości uzdrowiskowe: Goczałkowice-Zdrój i Rabka-Zdrój, w której stężenie rakotwórczego benzo(a)pirenu wyniosło aż 900% normy.