Zakaz węgla w Warszawie – dzisiaj decyzja w rękach radnych mazowieckiego Sejmiku

Dzisiaj Sejmik Województwa Mazowieckiego zajmie się Uchwałą Antysmogową, w której zapisano zakaz spalania węgla w Warszawie od października 2023 roku i w „obwarzanku” warszawskim od 1 stycznia 2028 roku. Przyjęcie nowelizacji przepisów z jednej strony wpłynie pozytywnie na jakość powietrza w Warszawie i okolicach, z drugiej strony daje nadzieję na uniezależnienie się od węgla z Rosji. Połowa węgla spalanego w polskich gospodarstwach domowych pochodzi z Federacji Rosyjskiej. Zakaz spalania węgla w Warszawie poparło ponad 10 tysięcy obywateli.

Zakaz spalania węgla dla Warszawy jeszcze w lutym 2020 roku zapowiedział Prezydent Rafał Trzaskowski, a obywatelskie petycje domagające się jak najszybszego wprowadzenia zakazu podpisało ponad 10 tysięcy obywateli. W lutym 2022 roku Prezydent Warszawy przesłał do Marszałka województwa mazowieckiego, Adama Struzika, wniosek o wdrożenie od IV kwartału 2023 roku zakazu stosowania węgla w indywidualnych źródłach ogrzewania. Stanowisko Prezydenta poparła również Komisja Ochrony Środowiska Rady m.st. Warszawy. W Krakowie, gdzie od trzech lat obowiązuje zakaz spalania węgla i drewna, odnotowywana jest znaczna poprawa jakości powietrza: stężenia PM10 oraz rakotwórczego benzo[a]pirenu spadły o ponad 40%. Dzięki zakazowi spalania węgla również Warszawa ma szansę na lepsze powietrze.

W projekcie uchwały zapisano zakaz spalania węgla: w Warszawie od 1 października 2023 r. i w „obwarzanku” warszawskim od 1.01.2028 r. Według danych GUS w 2020 r. sprowadzono z Rosji 9.4 mln ton węgla. Szacunki mówią, że około 50% węgla spalanego w polskich domach pochodzi z Federacji Rosyjskiej. Przyjęcie zatem ograniczeń spalania węgla w gospodarstwach domowych doprowadzi do większego uniezależnienia się od importowanego ze wschodu paliwa. Natomiast według zapowiedzi rządu gaz do ogrzewania domów już tej zimy dostarczany będzie do Polski rurociągiem Baltic Pipe z Norwegii i okrętami z gazem skroplonym, a wygasający jesienią kontrakt z Federacją Rosyjską nie zostanie odnowiony.

Jeśli Sejmik przyjmie nowelizację Uchwały Antysmogowej to istnieje duża szansa, że proces odchodzenia od spalania rosyjskiego węgla w domach na Mazowszu będzie dużo szybszy.

W ostatnich miesiącach ceny paliw odnotowały wysokie wzrosty. Według badań zleconych przez PAS w styczniu 2022 wzrost cen węgla wyniósł 60% (rok do roku, średnia cena 1407 zł)). Obecnie na Mazowszu węgiel jest jeszcze droższy. Na składach w Warszawie ceny dochodzą do 2200 zł, a w Ostrołęce cena waha się pomiędzy 1950 a 2200 zł. Sprzedawcy spodziewają się dalszego wzrostu cen. Rezygnacja ze spalania węglem ma zatem sens nie tylko ze względu na ochronę powietrza, ale także ze względów ekonomicznych. Korzystanie z tego paliwa już teraz jest nieopłacalne.

Fakt, że Sejmik zajął się Uchwałą Antysmogową w czasie wojny w Ukrainie wskazuje, że radni dostrzegają konieczność zmiany sposobu ogrzewania domów na Mazowszu i uniezależnienia się od rosyjskiego węgla – powiedział Piotr Siergiej, rzecznik PAS – Wiadomo, że aż połowa węgla, który mamy w przydomowych kotłowniach została kupiona od Federacji Rosyjskiej.

Polski Alarm Smogowy zwraca również uwagę, że w najbliższej przyszłości konieczne będzie przyjcie przepisów, które wprowadzą wyższe standardy emisyjne dla urządzeń na drewno i biomasę drzewną. Jako niezbędne minimum w zakresie ograniczania emisji ze spalania biomasy PAS postuluje przyjęcie nowego, wyższego wymogu emisyjnego pyłu dla urządzeń na biomasę –20 mg/m3. Już teraz wiele urządzeń oferowanych na polskim rynku spełnia te standardy. W programie Narodowego Funduszu Ochrony Powietrza i Gospodarki Wodnej „Czyste Powietrze” kotły spełniające ten wymóg otrzymują wyższą dotację. Takie stopniowe podnoszenie standardów emisyjnych jest również wprowadzane aktualnie w Małopolsce w ramach Lokalnych Uchwał Antysmogowych, które zakładają podwyższony standard emisyjny dla urządzeń (kotłów i kominków) na biomasę od 2023 roku.

Poprzedni artykułBadamy powietrze – Bukowina Tatrzańska – luty 2022
Następny artykułMobilne płuca Polskiego Alarmu Smogowego pokazały, czym oddychamy.