Badamy powietrze w Wysowej, 02.11-15.11.2015

Na dwanaście dni, dla których dostępne są dane z pomiarów, przez cztery dni normy były przekroczone. Wysokie stężenia odnotowywano w pierwszym tygodniu pomiarów.

Najgorzej było 7.11, kiedy to stężenie dobowe pyłu PM10 osiągnęło 122 ug/m3, a więc ponad 200% normy. Najniższe dobowe stężenie wyniosło 21 ug/m3 i było to w dniu 09.11 oraz 10.11. Różnica między wysokimi stężeniami z pierwszego tygodnia, a niskimi z drugiego wynika z odmiennych warunków atmosferycznych – w pierwszym tygodniu przez większość czasu mieliśmy do czynienia z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, utrudniającymi rozprzestrzenianie się zanieczyszczeń. W drugim tygodniu na odwrót – wiał silny wiatr i padał deszcz, co sprzyjało rozwiewaniu pyłu, a stężenia pyłów utrzymywały się na niskim poziomie w większości województwa. Wyniki w Wysowej można w pewnym stopniu porównać z wynikami w Nowym Sączu ze stacji WIOŚ – wtedy gdy były wysokie stężenia w Nowym Sączu, w Wysowej również obserwowano duże zapylenie powietrza i na odwrót – kiedy w Nowym Sączu powietrze było dobre, również w Wysowej poziom pyłów był niski.

Pyłomierze mierzą stężenie pyłu zawieszonego PM10 w powietrzu w danym miejscu (10 to rozmiar cząstek pyłu). Na wykresie widać stężenia godzinne (z ostatniej godziny, np. o 13:40 będzie widoczne stężenie z godziny między 12, a 13). Należy podkreślić, że nie istnieje norma dla stężenia godzinnego PM10. Istnieje jedynie norma dla stężenia dziennego i jest to 50 ug/m3 (ug – mikrogram). Jeśli więc mamy odczyt np. 154 ug/m3 z danej godziny, to nie oznacza to, że norma jest przekroczona trzykrotnie – bo 154 ug/m3 to stężenie z jednej godziny, a norma odnosi się do stężenia z 24 godzin. Oznacza to jednak, że stężenie pyłu PM10 jest bardzo wysokie i jeśli się utrzyma przez dobę, to norma zostanie przekroczona trzykrotnie.

Badamy powietrze w Krynicy, 02.11-15.11.2015

Na czternaście dni, kiedy prowadzone były pomiary, przez siedem normy były przekroczone. Wysokie stężenia odnotowywano praktycznie przez cały pierwszy tydzień pomiarów.

Najgorzej było 7.11, kiedy to stężenie dobowe pyłu PM10 osiągnęło 114 ug/m3, a więc ponad 200% normy. Najniższe dobowe stężenie wyniosło 11 ug/m3 i było to w dniu 11.11. Przez wiele dni widoczny był trend, kiedy to stężenia rosły w godzinach wieczornych, utrzymując się na podwyższonym poziomie przez noc. Wynika to z tego, że po powrocie do domu mieszkańcy Krynicy zaczynali palić w piecach i kominkach, co powodowało wzrost zanieczyszczeń. Różnica między wysokimi stężeniami z pierwszego tygodnia a niskimi z drugiego wynika z odmiennych warunków atmosferycznych – w pierwszym tygodniu przez większość czasu mieliśmy do czynienia z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, utrudniającymi rozprzestrzenianie się zanieczyszczeń. W drugim tygodniu na odwrót – wiał silny wiatr i padał deszcz, co sprzyjało rozwiewaniu pyłu. Wyniki w Krynicy można w pewnym stopniu porównać z wynikami w Nowym Sączu ze stacji WIOŚ – wtedy gdy były wysokie stężenia w Nowym Sączu, w Krynicy również obserwowano duże zapylenie powietrza i na odwrót – kiedy w Nowym Sączu powietrze było dobre, również w Krynicy poziom pyłów był niski.

 

Szukamy działaczy antysmogowych!

Zapraszamy do współpracy. Razem możemy pokonać Smoga! Dołączcie do naszych szeregów, by uczestniczyć w aktywnej walce.

Razem możemy pokonać Smoga! Dołączcie do naszych szeregów, by uczestniczyć w aktywnej walce. Zorganizujemy spotkania, szkolenia, materiały edukacyjne – niestety w pojedynkę może się to okazać bardzo trudne. Szukamy więc chętnych do współpracy… Osoby palące w piecach i takie, które nawet pieca nie widziały. Grafików i inżynierów, bezrobotnych. Matek z dziećmi i dziadków z laskami, każdego, kto ma pomysły i chęci by choć w minimalnym stopniu przysłużyć się naszej społeczności. Macie szansę zostać superbohaterami – nie z komiksu – z naszej rzeczywistości!

Zapraszamy do kontaktu:
https://www.facebook.com/ZabrzanskiAlarmSmogowy/

Badamy powietrze w Szczawnicy – 19.10 – 01.11.2015

Na czternaście dni pomiarów pyłu PM10 w Szczawnicy jedynie przez cztery dni jakość powietrza była zgodna z normami określonymi w prawie. Przez pozostałe dni normy były przekroczone.

W dwa dni przekroczenie to nie było znaczne, a przez cztery dni było ono bardzo wysokie – ponad dwieście procent normy. Przez większość dni zdecydowanie największe zanieczyszczenie powietrza odnotowywano wieczorem – godzinne stężenia sięgały nawet pond 350 ug/m3. Wynika to z tego, że wieczorem mieszkańcy Szczawnicy wracają do domu i zaczynają palić w piecach i kominkach, na co nakładają się dodatkowo niekorzystne warunki atmosferyczne utrudniające rozprzestrzenianie się zanieczyszczeń. Pomiary prowadzone przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wskazują również na bardzo wysokie zanieczyszczenie szczawnickiego powietrza benzo[a]pirenem, który jest związkiem rakotwórczym i mutagennym. Przez pierwsze półrocze 2015 stężenie benzo[a]pirenu wyniosło 12 ng/m3 – czyli dwanaście razy więcej niż norma roczna. 

Poprawa jakości powietrza w kurorcie wymagać będzie znacznie ambitniejszych działań niż prowadzone są obecnie. Niestety instalacja solarów w nieznaczny sposób przekłada się na jakość powietrza – gdyż wykorzystywane są one do grzania wody w lecie, a jak pokazują dane WIOŚ problem z jakością powietrza nasila się podczas sezonu grzewczego. Dzięki podpisanym niedawno antysmogowym poprawkom władze samorządowe dostały realne narzędzie do ograniczania niskiej emisji – być może Szczawnica powinna skorzystać z tych zapisów.

 

Badamy powietrze w Bochni, 19.10 – 01.11.2015

Na jedenaście pełnych dni pomiarów pyłu PM10 w Bochni, jedynie przez jeden dzień jakość powietrza była zgodna z normami określonymi w prawie.

Przez pozostałe dni normy dla dobowego stężenia pyłu były przekroczone. W dwa dni przekroczenie to nie było znaczne, a przez cztery dni było ono bardzo wysokie – około dwieście procent normy lub więcej. Przez większość dni zdecydowanie największe zanieczyszczenie powietrza odnotowywano wieczorem – godzinne stężenia sięgały nawet pond 300 ug/m3. Wynika to z tego, że wieczorem mieszkańcy Bochni wracają do domu i zaczynają palić w piecach i kominkach, na co nakładają się dodatkowo niekorzystne warunki atmosferyczne utrudniające rozprzestrzenianie się zanieczyszczeń. Pomiary prowadzone przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wskazują również na bardzo wysokie zanieczyszczenie bocheńskiego powietrza benzo[a]pirenem, który jest związkiem rakotwórczym i mutagennym. Przez pierwsze półrocze 2015 stężenie benzo[a]pirenu wyniosło 8 ng/m3 – czyli osiem razy więcej niż norma roczna.

 

Poprawa jakości powietrza w Bochni wymagać będzie znacznie ambitniejszych działań niż prowadzone są obecnie – zarówno po stronie likwidacji najbardziej dymiących pieców jak i po stronie transportu samochodowego. Dzięki podpisanym niedawno antysmogowym poprawkom władze samorządowe dostały realne narzędzie do ograniczania niskiej emisji – być może Bochnia powinna skorzystać z tych zapisów.

Strona w budowie

Strona w budowie

Dioksyny w żywności pochodzącej z okolic o dużym zanieczyszczeniu. Normy przekroczone czterokrotnie

Poziom toksycznych dioksyn w żywności pochodzącej z okolic o dużym zanieczyszczeniu powietrza przekracza dopuszczalne normy. Dioksyny powstają w pozaklasowych kotłach, w których pali się paliwem złej jakości oraz odpadami. Wydostają się one z dymem kominów i wraz z zanieczyszczeniami opadają na ziemię.

Jak pokazują pomiary prowadzone w Krakowie i Zakopanem, w sezonie zimowym w Polsce stężenia dioksyn w powietrzu mogą być od 20 do 40 razy wyższe niż w krajach Europy Zachodniej. Ponadnormatywne ilości dioksyn znajdują się również w żywności z przydomowych upraw i hodowli, np. w kurzych jajach.

Na zlecenie Krakowskiego Alarmu Smogowego, w Laboratorium Analiz Śladowych Politechniki Krakowskiej wykonano badania zawartości dioksyn oraz związków z pokrewnej grupy polichlorowanych bifenyli w żółtkach kurzych jaj.

Jaja pochodziły od kur z wolnego wybiegu hodowanych w kilku miejscowościach Małopolski i Śląska: Rabce, Rybniku, Żorach i Barwałdzie. Wybór miejscowości podyktowany był chęcią oceny zanieczyszczenia środowiska związkami z grupy dioksyn w bezpośrednim sąsiedztwie źródeł niskiej emisji. Skażenie gleby i roślinności w okolicy domostw może następować poprzez opadający z kominów, skażony dioksynami pył, ale również przez skażony popiół z palenisk. Należy pamiętać, że gleba pozostaje skażona dioksynami na wiele lat.

Dopuszczalna zawartość dioksyn w żywności, w tym w jajach kurzych, została określona w rozporządzeniu Komisji Europejskiej w 2011 roku i wynosi 2.5 pg/g (pikogramów dioksyn na gram tłuszczu).

W przypadku jednego z czterech badanych jaj (Barwałd), stężenie dioksyn było równe maksymalnej dopuszczalnej wartości. W jajkach z Rybnika i Żor zawartość dioksyn przekroczyła dopuszczalną normę (2.7 pg/g). Natomiast w przypadku jajka z Rabki, ilość dioksyn przekraczała maksymalną dopuszczalną wartość prawie czterokrotnie (9.5 pg/g).

Fakt, że z czterech losowo wybranych jaj, w trzech przypadkach występują ponadnormatywne stężenia dioksyn, z czego w jednym przypadku norma przekroczona jest bardzo znacznie, pokazuje że problem skażenia żywności w Polsce jest bardzo poważny.

Istnieje znaczne ryzyko, że spożywając jaja z wolnego wybiegu, a także inne produkty lokalnego pochodzenia, jesteśmy narażeni na ponadnormatywne ilości toksycznych dioksyn. Odkładają się one w naszych organizmach i negatywnie oddziałują na nasze zdrowie, a w wypadku matek w ciąży także na zdrowie ich potomstwa.

Prof. Adam Grochowalski, kierownik wykonującego przytaczane badania laboratorium, skomentował tę sytuację: Jak wynika z badań, zawartość dioksyn w jajach z wolnego wybiegu przekroczyła wartości dopuszczalne. To bardzo zły sygnał. Przekroczenia te wynikają z procesów spalania, oznacza to, że to co wylatuje z kominów ma wpływ na to co spożywane jest w codziennej diecie. Jest źle! – dodaje – Nie powinniśmy tego bagatelizować! Jeśli normy są przekroczone, automatycznie zapala się żółte światło i należy się temu bliżej przyjrzeć oraz podjąć działania zapobiegawcze. Prof. Grochowalski zaznacza także, że jaja fermowe zawierają mniej dioksyn niż jaja z wolnego wybiegu.

Zawartość dioksyn w środowisku nie jest obecnie w naszym kraju dostatecznie monitorowana, jednak z dostępnych badań wynika, że Polska jest jednym z głównych emitentów dioksyn w Unii Europejskiej.

– Za większość emisji odpowiada dziś nie przemysł, lecz sektor komunalno-bytowy, czyli domowe piece i kotły na paliwa stałe. Są to najczęściej bardzo prymitywne urządzenia, w których nierzadko spalane są odpady węglowe (muł, flotokoncentrat) i komunalne (np. tworzywa sztuczne, drewno klejone lub lakierowane), co skutkuje bardzo wysoką emisją związków z grupy dioksyn – wyjaśnia Jakub Jędrak z Krakowskiego Alarmu Smogowego

Związki z grupy dioksyn (polichlorowane pochodne dibenzodioksyny i dibenzofuranu) nawet w bardzo małych dawkach są niebezpieczne dla zdrowia ludzkiego, powodując m. in. zaburzenia gospodarki hormonalnej, problemy z płodnością oraz negatywnie oddziałując na rozwijający się płód. Dioksyny są związkami trwałymi i kumulują się w organizmach żywych (np. w ludzkiej tkance tłuszczowej), a głównym źródłem narażenia jest spożywanie skażonej żywności.

Co wiemy o smogu? Informowanie o zanieczyszczeniu powietrza w Polsce – seminarium

Czy mieszkańcy Polski są w stanie chronić się przed wpływem zanieczyszczenia na ich organizm? W jaki sposób zadbać o lepsze poinformowanie mieszkańców o zanieczyszczeniu powietrza? Czy społeczeństwo polskie ma świadomość tego problemu? Jak są o tym informowani mieszkańcy najbardziej zanieczyszczonych rejonów Polski? Jak działają służby w przypadku wystąpienia ekstremalnie wysokich zanieczyszczeń?

Polska jest krajem o największym zanieczyszczeniu powietrza w całej Unii Europejskiej. Z tego powodu każdego roku przedwcześnie umiera około 43 000 mieszkańców i mieszkanek naszego kraju. Oddychanie silnie zanieczyszczonym powietrzem zwiększa ryzyko wystąpienia między innymi: nowotworów, astmy, raka płuca, przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, częstych infekcji dróg oddechowych, zawału serca, nadciśnienia tętniczego, choroby Alzhaimera, udaru mózgu, bezpłodności, przedwczesnego porodu czy nawet obumarcia płodu.

Czy społeczeństwo polskie ma świadomość tego problemu? Jak są o tym informowani mieszkańcy najbardziej zanieczyszczonych rejonów Polski? Jak działają służby w przypadku wystąpienia ekstremalnie wysokich zanieczyszczeń? Czy mieszkańcy Polski są w stanie chronić się przed wpływem zanieczyszczenia na ich organizm? W jaki sposób zadbać o lepsze poinformowanie mieszkańców o zanieczyszczeniu powietrza?

Podczas seminarium w dniu 02.03.2015 w  Katowicach, wraz z zaproszonymi prelegentami i ekspertami przedstawimy kompleksową ocenę informowania społeczeństwa o wysokim zanieczyszczeniu powietrza w czterech województwach o najwyższym poziomie stężeń zanieczyszczeń: małopolskim, śląskim, dolnośląskim oraz łódzkim. Seminarium zamknie debata nad rekomendacjami, wdrożenie których przyniosłoby znaczącą poprawę w dostępie do informacji o jakości powietrza w Polsce.

Wydarzenie stanowi podsumowanie  ogólnopolskiego projektu pt. „INFOAIR – dostęp do informacji o zanieczyszczeniu powietrza”, realizowanego w ramach programu „Obywatele dla Demokracji” finansowanego z funduszy EOG. Seminarium ma charakter niekomercyjny, a wstęp jest bezpłatny. Ramowa agenda konferencji znajduje się w załączniku.

Każdy uczestnik seminarium otrzyma raport „Co wiemy o smogu? Informowanie o zanieczyszczeniu powietrza w Polsce”. Raport podsumowuje działania podejmowane przez gminy, urzędy marszałkowskie, wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska, wojewódzkie centra zarządzania kryzysowego oraz Główny Inspektorat Ochrony Środowiska  w zakresie informowania o zanieczyszczeniu powietrza. Zawiera również wyniki badań opinii publicznej w zakresie wiedzy polskiego społeczeństwa na temat problemu jakim jest zanieczyszczenie powietrza. Znajdą w nim Państwo również dobre praktyki w zakresie szerokiego informowania o smogu (w tym z Polski), a także zestaw rozwiązań, dzięki którym można poprawić dostęp mieszkańców do informacji o zanieczyszczeniu powietrza.

Odpowiedź Polskiego Alarmu Smogowego na zarzuty burmistrz Rabki-Zdrój

W odpowiedzi na pismo Pani Burmistrz Ewy Przybyło, w którym Pani Burmistrz zarzuca Polskiemu Alarmowi Smogowemu, Krakowskiemu Alarmowi Smogowemu oraz Podhalańskiemu Alarmowi Smogowemu, że prowadzi „nagonkę i atak medialny” na Rabkę-Zdrój, a jednocześnie nie „wskazuje projektów i realnych programów, które wsparłyby finansowo miejscowości uzdrowiskowe w celu poprawy jakości powietrza”, wyjaśniamy co następuje.

1. Nieprawdą jest, że wspomniane przez Panią Burmistrz organizacje i ruchy społeczne nie zabiegają o środki finansowe dla gmin na rzecz poprawy jakości powietrza. Nasi eksperci aktywnie uczestniczyli w opracowywaniu programu KAWKA, który oferuje dotacje do wymiany starych pieców na węgiel i drewno. Zabiegaliśmy również o jak największy budżet w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego 2014-2020 na wymianę kotłów. W rezultacie pula ta wynosi 100 mln euro i jest najwyższa ze wszystkich 16 RPO w Polsce. Postulowaliśmy także uruchomienie programu dotacji na termomodernizację domów jednorodzinnych. Po kilku latach starań Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska uruchomił taki program (RYŚ). Zatem zarzuty Pani Burmistrz są bezpodstawne.

2. Chcemy jednocześnie podkreślić, że za brak środków na poprawę jakości powietrza w Rabce-Zdrój w pełni odpowiadają władze uzdrowiska. Rabka-Zdrój mogła starać się o dotację na wymianę pieców węglowych w pierwszej i drugiej edycji Programu KAWKA. Tak się nie stało, co należy uznać za bardzo duże zaniedbanie. Wiele gmin Małopolskich z powodzeniem uzyskało znaczne fundusze właśnie z tego źródła. Rabka-Zdrój złożyła wniosek o dofinansowanie dopiero w trzeciej edycji programu. Podobne wnioski złożyło wiele innych gmin, przez co władze NFOŚ zmuszone były obciąć przyznane dofinansowanie również innym aplikującym, nie tylko Rabce. Gdyby Rabka-Zdrój złożyła wniosek w pierwszej i drugiej edycji zapewniłaby sobie znacznie większe środki na wymianę kotłów.

Ponadto Rabka-Zdrój może ciągle ubiegać się o dopłaty na wymianę kotłów i pieców w ramach Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska – nabór prowadzony jest w trybie ciągłym. Dotacje przyznawane są gminom, które opracowały Program Ograniczania Niskiej Emisji. Rabka mogła korzystać z tego źródła już od 2010 r. Jednak uzdrowisko do tej pory nie opracowało PONE. Mamy nadzieję, że Rabka niezwłocznie przygotuje PONE i zawnioskuje do WFOŚ o dotację na dopłaty dla mieszkańców.

Jesienią 2016 r. Urząd Marszałkowski uruchomi program dopłat do wymiany kotłów w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Jego budżet wynosi 100 milionów Euro, a więc będzie to ogromne wsparcie dla gmin borykających się z problemem smogu. 

Małopolski Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska stara się w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska o pozyskanie 40 milionów PLN w ramach Programu RYŚ na dopłaty i kredyty preferencyjne do termomodernizacji domów jednorodzinnych. Pieniądze te będą dostępne dla mieszkańców Małopolski, w tym Rabki-Zdrój.

Jak widać fundusze na walkę ze smogiem były, są i będą dostępne – do wykorzystania ich potrzebna jest jednak wola i inicjatywa włodarzy gmin.

3. Jednocześnie zwracamy się z apelem do Pani Burmistrz aby przestała podważać wyniki monitoringu jakości powietrza prowadzonego przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. W roku 2014 WIOŚ prowadził tzw. okresowe badania jakości powietrza w Rabce. Były one robione w trakcie całego roku, po 7-14 dni każdego miesiąca z wyłączeniem stycznia i sierpnia, w sumie przez 124 dni (14 dni w lutym, czerwcu, lipcu, wrześniu, październiku i listopadzie; 12 dni w kwietniu i grudniu;  9 dni w maju i 7 dni w marcu). Okres badawczy był więc równo rozłożony na cały rok, dlatego wyniki te należy uznać za miarodajne. Wyniki pomiarów nie pozostawiają złudzeń, powietrze w Rabce jest mocno zanieczyszczone – średnie roczne stężenie rakotwórczego benzo[a]pirenu wyniosło 8,1 ng/m3 (norma to 1 ng/m3).

4. Niestety, jak wskazuje raport z wdrażania Programu ochrony powietrza w latach 2013-2014 Rabka-Zdrój nie podjęła praktycznie żadnych działań żeby wdrożyć zobowiązania wynikające z tego programu. W trakcie tego okresu cel na 2015 rok został zrealizowany jedynie w 0,4%.

5. Na koniec pragniemy podkreślić, że nie prowadzimy „nagonki medialnej”. Duże zainteresowanie mediów ogólnopolskich i regionalnych tematem jakości powietrza w Rabce-Zdrój wynika zapewne z faktu, że jest ona uzdrowiskiem pulmonologicznym, gdzie leczy się m.in. dzieci cierpiące z powodu chorób dróg oddechowych.

Warszawa Bez Smogu

Dla mediów

Wykresy, tabele i zdjęcie zamieszczone poniżej dostępne są do publikacji bez żadnych ograniczeń pod warunkiem podania źródła: Warszawa bez Smogu

Najpopularniejszy program dotacyjny do zawieszenia – kontrowersyjna decyzja rządu

Według doniesień Polityki Insight w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zapadła decyzja o wstrzymaniu największego programu wspierającego wymianę starych kotłów na węgiel...

Uwagi PAS do programu „Czyste Powietrze”

Program „Czyste Powietrze” jest kluczowym instrumentem finansowym wspierającym transformację domów jednorodzinnych w Polsce w kierunku czystych źródeł ogrzewania oraz zmniejszonego zapotrzebowania na energię. Od...

Smogowe płuca ruszają w Polskę – Polski Alarm Smogowy zaczyna kampanię

Mobilne instalacje przedstawiające ludzkie płuca po raz kolejny ruszają w Polskę. To już szósta edycja antysmogowej kampanii Polskiego Alarmu Smogowego „Zobacz czym oddychasz”, która...

Raport PAS – zmiany w kosztach ogrzewania domu, lider wciąż ten sam

Polski Alarm Smogowy opublikował nowy raport cen paliw stałych: węgla, pelletu i drewna kawałkowego. Odnotowano niewielki wzrost w odniesieniu do poprzedniego kwartału, natomiast porównanie...

Trwa wyścig o czyste powietrze – najnowszy ranking smogowych rekordzistów

To już dziewiąty smogowy ranking Polskiego Alarmu Smogowego obejmujący miejscowości z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem w Polsce. Zestawienie sporządzono na podstawie danych pomiarowych Głównego Inspektoratu...

Przyjęto nowe normy jakości powietrza – zgodne głosowanie państw Unii Europejskiej

Państwa Unii Europejskiej przyjęły nowe normy jakości powietrza, które zaczną obowiązywać od 2030 roku. W głosowaniu wzięli udział przedstawiciele rządów państw unijnych, prawie jednogłośnie...