Petycja o podjęcie pilnych działań antysmogowych w Małopolsce

Krakowski Alarm Smogowy głęboko zaniepokojony dramatyczną jakością powietrza apeluje do Zarządu Województwa Małopolskiegoo podjęcie działań antysmogowych w Małopolsce i prosi obywateli o podpisanie apelu.

Do: Zarządu Województwa Małopolskiego, Sejmiku Województwa Małopolskiego
Apelujemy do Zarządu Województwa Małopolskiego oraz Sejmiku Województwa Małopolskiego o podjęcie natychmiastowych i skutecznych działań gwarantujących znaczącą poprawę jakości powietrza w naszym województwie. Apelujemy o wprowadzenie w nowym Programie Ochrony Powietrza uchwały antysmogowej dla całej Małopolski. Działania antysmogowe zaczęły się w Krakowie, ale nie mogą na Krakowie się skończyć.
My, niżej podpisani, jesteśmy głęboko zaniepokojeni dramatyczną jakością powietrza w naszym województwie. Małopolska to jeden z najbardziej zanieczyszczonych regionów; oddychamy najgorszym powietrzem w całej Unii Europejskiej. W wielu miejscowościach stężenia pyłu zawieszonego i rakotwórczego benzo[a]pirenu znacznie przekraczają poziomy dopuszczalne przez prawo polskie oraz wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia. W przypadku benzo[a]pirenu, dopuszczalne stężenia roczne są przekraczane nawet kilkunastokrotnie. Jakość powietrza pogarsza się wyraźnie w sezonie grzewczym.
Wpływ tak wysokiego poziomu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie jest katastrofalny. Szacuje się, że brudne powietrze w Małopolsce jest przyczyną ok. 4 tysięcy przedwczesnych zgonów rocznie. Lista chorób, do których przyczynia się zanieczyszczenie powietrza jest długa: astma, infekcje górnych dróg oddechowych, przewlekła obturacyjna choroba płuc, nadciśnienie, wylewy, zawały, udary, rak płuc, a także szybsze starzenie się układu nerwowego. Silny i bardzo negatywny jest wpływ zanieczyszczeń powietrza na rozwój płodu.
Badania i ekspertyzy potwierdzają, że główną przyczyną zanieczyszczenia powietrza w skali regionu jest emisja z domowych instalacji grzewczych: pieców, kotłów, kóz, itp. Odpowiadają one za 57% emisji pyłu PM10, 69% emisji drobniejszego pyłu PM2,5 oraz ponad 90% emisji benzo[a]pirenu. Obecnie w Małopolsce funkcjonuje około 400 000 „kopciuchów”, a więc kotłów i pieców, które emitują bardzo duże ilości zanieczyszczeń, a w których można spalić praktycznie wszystko, w tym odpady węglowe i śmieci5. Dopóki nie uporamy się z tym problemem i nie ucywilizujemy domowego ogrzewania, nie będziemy oddychać czystym powietrzem.
Czas najwyższy aby zdecydowane działania antysmogowe objęły całą Małopolskę, nie tylko Kraków. Apelujemy, aby nowy Program Ochrony Powietrza zawierał uchwałę antysmogową obejmującą całe województwo (z wyłączeniem Krakowa, który posiada już przepisy antysmogowe). Nie chodzi tu o zakaz palenia węglem i drewnem – tego typu przepisy byłyby trudne do wdrożenia poza dużymi miastami. Uchwała dla Małopolski powinna doprowadzić do wyeliminowania najbardziej trujących pieców na węgiel i drewno, w których można też spalać śmieci. Powinna wprowadzać wymagania emisyjne, które mają spełniać wszystkie instalacje grzewcze użytkowane przez mieszkańców województwa oraz określić okres przejściowy na dostosowanie się do nowych przepisów. Jak wskazują analizy prowadzone na potrzeby Programu Ochrony Powietrza, standard ten powinien wynosić nie więcej niż 40 mg/m3 pyłu (czyli kilkanaście razy mniej niż emisja z „kopciucha”). Oznacza to, że mieszkańcy Małopolski mogliby nadal stosować węgiel i drewno, ale pod warunkiem zainstalowania niskoemisyjnego kotła. Oprócz tego należy również uregulować jakość paliw dopuszczonych do stosowania w tego typu instalacjach.
Bez wprowadzenia przepisów antysmogowych obowiązujących w całym regionie starania o poprawę jakości powietrza będą skazane na porażkę. Poprzednie programy ochrony powietrza były nieskuteczne i nie przyniosły znaczącej poprawy jakości powietrza. Oferowanie samych dotacji na wymianę kotłów bez wprowadzania wymogów regulacyjnych prowadzi do marnowania pieniędzy publicznych – z jednej strony dopłacamy do wymiany starych „kopciuchów”, a w tym samym czasie w innych domach montowane są nowe kotły o bardzo dużej emisji zanieczyszczeń.
Apelujemy do Zarządu i Sejmiku Województwa o przyjęcie takiego prawa, które będzie chronić nasze zdrowie i życie. Apelujemy o uchwałę antysmogową dla Małopolski. Apelujemy o przyjęcie skutecznego Programu ochrony powietrza.

LINK DO PETYCJI TUTAJ

Smog w Wawrze gorszy niż w centrum Warszawy

Aktywiści z inicjatywy Warszawa Bez Smogu przez 13 dni mierzyli zanieczyszczenie powietrza na terenie dzielnicy Wawer. Wyniki były zaskakujące. Powietrze w jednej z najbardziej zielonych dzielnic Warszawy okazało się dużo bardziej zanieczyszczone niż w centrum miasta.

Pyłomierz ustawiono na terenie Zespołu Szkół nr 70 (szkoła podstawowa i gimnazjum) przy ulicy Bajkowej, na osiedlu Radość, w dzielnicy Wawer. Pomiar prowadzono w dniach 7-19 listopada.

W dniach, w których prowadzono pomiary, powietrze w Wawrze było dużo gorsze niż w okolicach stacji pomiarowych na Ursynowie, Targówku, Al. Niepodległości i Marszałkowskiej. Na 11 pełnych dni pomiarów przez 7 dni odnotowano przekroczenia dopuszczalnego dobowego poziomu zanieczyszczenia pyłem PM10. Dla porównania: w tym samym okresie liczba dni z przekroczeniami na stacjach Niepodległości – 3, na Targówku – 2. W pozostałych warszawskich stacjach nie odnotowano dobowych przekroczeń.

Przebieg odnotowanych stężeń pyłu PM10 wskazuje, że zanieczyszczenie w dniach epizodów smogowych wykazywało najwyższe wartości w późnych godzinach wieczornych, co potwierdza tezę, że jego przyczyną jest ogrzewanie domów węglem i drewnem. Badanie potwierdza również liczne skargi mieszkańców dzielnic położonych na obrzeżach Warszawy na fatalną jakość powietrza w sezonie smogowym. Podczas badania najwyższe wartości średniego stężenia godzinowego pyłu PM10 odnotowano 9 listopada, w godz. 0:00-1:00, 211 ug/m3, oraz 13 listopada , w godz. 2:00-3:00, 202 ug/m3. Norma średniodobowa wynosi 50 ug/m3.

Badania powietrza potwierdzają nasze przypuszczenia co do fatalnej jakości powietrza w sezonie grzewczym– mówi Monika Daniluk z Warszawy Bez Smogu – jestem mieszkanką Wawra i przez większość czasu zmuszona jestem do oddychania zanieczyszczonym powietrzem.

Problem smogu w sezonie zimowym dotyczy nie tylko tej dzielnicy, ale wszystkich osiedli leżących na obrzeżach miasta – dodaje – liczymy na to, że monitoring powietrza nad stolicą zostanie rozszerzony na te obszary – zagrożenie zdrowotne dla mieszkańców jest tam naprawdę poważne. Kraków ma obecnie 6 stacji pomiarowych, mówi się o zakupie 2 kolejnych stacji. W Warszawie mamy tylko 2 stacje przy głównych arteriach i 2 wśród bloków mieszkalnych. Czy warszawiacy nie mogą być rzetelnie informowani o stanie powietrza, którym oddychają? – pyta Monika Daniluk.

W styczniu 2016 r. w ramach budżetu partycypacyjnego wnioskowaliśmy o postawienie stacjonarnej stacji pomiarowej na terenie właśnie szkoły przy Bajkowej. Niestety, miasto odrzuciło wszystkie tego typu projekty. O stację pomiarową na terenie Wawra wnioskował też do WIOŚ burmistrz Wawra. Z powodów finansowych WIOŚ odmówił postawienia kolejnej stacji pomiarowej w stolicy.

Osiedla domów jednorodzinnych częściej kojarzone są z czystszym środowiskiem niż bliższe centrum Warszawy osiedla bloków mieszkalnych. Mieszkańcy Warszawy wyprowadzają się tam w poszukiwaniu spokoju, zieleni i czystego powietrza. Niestety, z powodu ogrzewania domów paliwami stałymi i dogrzewania się kominkami, od jesieni do wiosny poziom zanieczyszczeń w tych rejonach miasta znacząco wzrasta.

Według obecnych danych mieszkańcy Warszawy wdychają wraz z zanieczyszczeniami rakotwórczy benzo(a)piren w ilości odpowiadającej wypaleniu ok. 1000 papierosów rocznie. Mieszkańcy podwarszawskich miejscowości wdychają go znacznie więcej – "wypalają" między 1600 a 2400 papierosów rocznie. Ponieważ źródłem tej substancji jest głównie tzw. niska emisja, mieszkańcy dzielnic Warszawy z przeważającą zabudową jednorodzinną wdychają prawdopodobnie dużo więcej benzo(a)pirenu, niż pokazują to warszawskie stacje pomiarowe.

Smog w Wawrze gorszy niż w centrum Warszawy

Aktywiści z inicjatywy Warszawa Bez Smogu przez 13 dni mierzyli zanieczyszczenie powietrza na terenie dzielnicy Wawer. Wyniki były zaskakujące. Powietrze w jednej z najbardziej zielonych dzielnic Warszawy okazało się dużo bardziej zanieczyszczone niż w centrum miasta.

Pyłomierz ustawiono na terenie Zespołu Szkół nr 70 (szkoła podstawowa i gimnazjum) przy ulicy Bajkowej, na osiedlu Radość, w dzielnicy Wawer. Pomiar prowadzono w dniach 7-19 listopada.

W dniach, w których prowadzono pomiary, powietrze w Wawrze było dużo gorsze niż w okolicach stacji pomiarowych na Ursynowie, Targówku, Al. Niepodległości i Marszałkowskiej. Na 11 pełnych dni pomiarów przez 7 dni odnotowano przekroczenia dopuszczalnego dobowego poziomu zanieczyszczenia pyłem PM10. Dla porównania: w tym samym okresie liczba dni z przekroczeniami na stacjach Niepodległości – 3, na Targówku – 2. W pozostałych warszawskich stacjach nie odnotowano dobowych przekroczeń.

Przebieg odnotowanych stężeń pyłu PM10 wskazuje, że zanieczyszczenie w dniach epizodów smogowych wykazywało najwyższe wartości w późnych godzinach wieczornych, co potwierdza tezę, że jego przyczyną jest ogrzewanie domów węglem i drewnem. Badanie potwierdza również liczne skargi mieszkańców dzielnic położonych na obrzeżach Warszawy na fatalną jakość powietrza w sezonie smogowym. Podczas badania najwyższe wartości średniego stężenia godzinowego pyłu PM10 odnotowano 9 listopada, w godz. 0:00-1:00, 211 ug/m3, oraz 13 listopada , w godz. 2:00-3:00, 202 ug/m3. Norma średniodobowa wynosi 50 ug/m3.

Badania powietrza potwierdzają nasze przypuszczenia co do fatalnej jakości powietrza w sezonie grzewczym– mówi Monika Daniluk z Warszawy Bez Smogu – jestem mieszkanką Wawra i przez większość czasu zmuszona jestem do oddychania zanieczyszczonym powietrzem.

Problem smogu w sezonie zimowym dotyczy nie tylko tej dzielnicy, ale wszystkich osiedli leżących na obrzeżach miasta – dodaje – liczymy na to, że monitoring powietrza nad stolicą zostanie rozszerzony na te obszary – zagrożenie zdrowotne dla mieszkańców jest tam naprawdę poważne. Kraków ma obecnie 6 stacji pomiarowych, mówi się o zakupie 2 kolejnych stacji. W Warszawie mamy tylko 2 stacje przy głównych arteriach i 2 wśród bloków mieszkalnych. Czy warszawiacy nie mogą być rzetelnie informowani o stanie powietrza, którym oddychają? – pyta Monika Daniluk.

W styczniu 2016 r. w ramach budżetu partycypacyjnego wnioskowaliśmy o postawienie stacjonarnej stacji pomiarowej na terenie właśnie szkoły przy Bajkowej. Niestety, miasto odrzuciło wszystkie tego typu projekty. O stację pomiarową na terenie Wawra wnioskował też do WIOŚ burmistrz Wawra. Z powodów finansowych WIOŚ odmówił postawienia kolejnej stacji pomiarowej w stolicy.

Osiedla domów jednorodzinnych częściej kojarzone są z czystszym środowiskiem niż bliższe centrum Warszawy osiedla bloków mieszkalnych. Mieszkańcy Warszawy wyprowadzają się tam w poszukiwaniu spokoju, zieleni i czystego powietrza. Niestety, z powodu ogrzewania domów paliwami stałymi i dogrzewania się kominkami, od jesieni do wiosny poziom zanieczyszczeń w tych rejonach miasta znacząco wzrasta.

Według obecnych danych mieszkańcy Warszawy wdychają wraz z zanieczyszczeniami rakotwórczy benzo(a)piren w ilości odpowiadającej wypaleniu ok. 1000 papierosów rocznie. Mieszkańcy podwarszawskich miejscowości wdychają go znacznie więcej – "wypalają" między 1600 a 2400 papierosów rocznie. Ponieważ źródłem tej substancji jest głównie tzw. niska emisja, mieszkańcy dzielnic Warszawy z przeważającą zabudową jednorodzinną wdychają prawdopodobnie dużo więcej benzo(a)pirenu, niż pokazują to warszawskie stacje pomiarowe.

Smog w Wawrze gorszy niż w centrum Warszawy

Aktywiści z inicjatywy Warszawa Bez Smogu przez 13 dni mierzyli zanieczyszczenie powietrza na terenie dzielnicy Wawer. Wyniki były zaskakujące. Powietrze w jednej z najbardziej zielonych dzielnic Warszawy okazało się dużo bardziej zanieczyszczone niż w centrum miasta.

Pyłomierz ustawiono na terenie Zespołu Szkół nr 70 (szkoła podstawowa i gimnazjum) przy ulicy Bajkowej, na osiedlu Radość, w dzielnicy Wawer. Pomiar prowadzono w dniach 8-18 listopada.

W dniach, w których prowadzono pomiary powietrze w Wawrze było dużo gorsze niż w okolicach stacji pomiarowych na Ursynowie, Targówku, Al. Niepodległości i Marszałkowskiej. Na 11 dni pomiarów przez 7 dni odnotowano przekroczenia dopuszczalnego dobowego poziomu zanieczyszczenia pyłem PM10. Dla porównania: w tym samym okresie liczba dni z przekroczeniami na stacjach Niepodległości – 3, na Targówku – 2. W pozostałych warszawskich stacjach nie odnotowano dobowych przekroczeń.

Przebieg odnotowanych stężeń pyłu PM10 wskazuje, że zanieczyszczenie w dniach epizodów smogowych wykazywało najwyższe wartości w późnych godzinach wieczornych, co potwierdza tezę, że jego przyczyną jest ogrzewanie domów węglem i drewnem. Badanie potwierdza również liczne skargi mieszkańców dzielnic położonych na obrzeżach Warszawy na fatalną jakość powietrza w sezonie smogowym. Podczas badania najwyższe wartości średniego stężenia godzinowego pyłu PM10 odnotowano 9 listopada, w godz. 0:00-1:00 – 211 ug/m3, oraz 13 listopada , w godz. 2:00-3:00, 202 ug/m3. Norma godzinowa wynosi 50 ug/m3.

Badania powietrza potwierdzają nasze przypuszczenia co do fatalnej jakości powietrza w sezonie grzewczym– mówi Monika Daniluk z Warszawy Bez Smogu – jestem mieszkanką Wawra i prawie każdego dnia zmuszona jestem do oddychania powietrzem, którego jakość jest skandaliczna.

Problem smogu w sezonie zimowym dotyczy nie tylko mojej gminy, ale również wszystkich osiedli leżących na obrzeżach miasta – dodaje – liczymy na to, że monitoring powietrza nad stolicą zostanie rozszerzony na obszary, w których zagrożenie zdrowotne dla mieszkańców jest poważne. Kraków ma obecnie 6 stacji pomiarowych, mówi się o zakupie 2 kolejnych stacji. W Warszawie mamy tylko 2 stacje przy głównych arteriach i 2 wśród bloków. Czy warszawiacy nie mogą być rzetelnie informowani o powietrzu, którym oddychają? – pyta Monika Daniluk.

W styczniu 2016 r. w ramach budżetu partycypacyjnego wnioskowałam o postawienie stacjonarnej stacji pomiarowej na terenie właśnie szkoły na Bajkowej. Niestety, miasto odrzuciło wszystkie tego typu projekty. O stację pomiarową na terenie Wawra wnioskował też do WIOS burmistrz Wawra. Z powodów finansowych WIOS odmówił postawienia kolejnej stacji pomiarowej w stolicy.

Osiedla domów jednorodzinnych kojarzone są z czystszym środowiskiem niż bliższe centrum Warszawy osiedla bloków mieszkalnych. Mieszkańcy Warszawy wyprowadzają się tam w poszukiwaniu spokoju, zieleni i czystego powietrza. Niestety z powodu ogrzewania domów paliwami stałymi i dogrzewania się kominkami od jesieni do wiosny poziom zanieczyszczeń w tych rejonach miasta znacząco wzrasta.

Według obecnych danych mieszkańcy Warszawy wdychają wraz z zanieczyszczeniami rakotwórczy benzo(a)piren w ilości odpowiadającej wypaleniu ok. 1000 papierosów rocznie. Mieszkańcy podwarszawskich miejscowości wdychają go znacznie więcej – "wypalają" między 1600 a 2400 papierosów rocznie. Ponieważ źródłem tej substancji jest głównie tzw. niska emisja, mieszkańcy dzielnic Warszawy z przeważającą zabudową jednorodzinną wdychają prawdopodobnie dużo więcej benzo(a)pirenu, niż pokazują to warszawskie stacje pomiarowe.

Badamy powietrze w Warszawie, dzielnica Wawer 8.11 – 18.11.2016

Pyłomierz ustawiono na terenie Zespołu Szkół nr 70 (szkoła podstawowa i gimnazjum) przy ulicy Bajkowej, na osiedlu Radość, w dzielnicy Wawer. Pomiar prowadzono w dniach 8-18 listopada.

W dniach, w których prowadzono pomiary powietrze w Wawrze było dużo gorsze niż w okolicach stacji pomiarowych na Ursynowie, Targówku, Al. Niepodległości i Marszałkowskiej. Na 11 dni pomiarów przez 7 dni odnotowano przekroczenia dopuszczalnego dobowego poziomu zanieczyszczenia pyłem PM10. Dla porównania: w tym samym okresie liczba dni z przekroczeniami na stacjach Niepodległości – 3, na Targówku – 2. W pozostałych warszawskich stacjach nie odnotowano dobowych przekroczeń.

Przebieg odnotowanych stężeń pyłu PM10 wskazuje, że zanieczyszczenie w dniach epizodów smogowych wykazywało najwyższe wartości w późnych godzinach wieczornych, co potwierdza tezę, że jego przyczyną jest ogrzewanie domów węglem i drewnem. Badanie potwierdza również liczne skargi mieszkańców dzielnic położonych na obrzeżach Warszawy na fatalną jakość powietrza w sezonie smogowym. Podczas badania najwyższe wartości średniego stężenia godzinowego pyłu PM10 odnotowano 9 listopada, w godz. 0:00-1:00 – 211 ug/m3, oraz 13 listopada , w godz. 2:00-3:00, 202 ug/m3. Norma godzinowa wynosi 50 ug/m3.

Spalanie śmieci – apel Sądeckiego Alarmu Smogowego do twórców programu „Kuchenne Rewolucje”

Aktywiści z Sądeckiego Alarmu Smogowego zaprotestowali przeciwko przedstawiwaniu w programie telewizyjnym „Kuchenne Rewolucje” spalania śmieci jako taniego sposobu pozbywania się odpadów. Listy z apelem o umieszczenie stosownego komentarza skierowane zostały do prowadzącej program Magdaleny Gessler, oraz członka zarządu TVN S.A. Edwarda Miszczaka.

Szanowna Pani Magdaleno,

W ostatnim odcinku programu „Kuchenne Rewolucje”, którego akcja dzieje się w restauracji „Trzy smaki” w Czeladzi mogliśmy zauważyć bardzo niepokojące zdarzenie.

Podczas zmiany wystroju restauracji znalazła Pani tani i prosty sposób na to, jak pozbyć się sterty niepotrzebnych rzeczy: „Wzięłabym, zrobiła duże ognisko i spaliła w pi…du to wszystko. Wywózka kosztuje, a spalenie nie kosztuje nic”. Niestety, za słowami poszły czyny właścicieli restauracji i w ognisku wylądowały m.in. drabina, na której wyraźnie widać lakierowane szczeble, zadrukowane gazety oraz niezidentyfikowany obiekt wykonany z metalu.

Podczas spalania farb i lakierów, ale również czystego drewna wytwarzają się pyły PM10, PM2,5, benzoalfapiren czy dioksyny oraz wiele innych związków szkodliwych dla zdrowia ludzi i zwierząt. Jesteśmy zaskoczeni, że w kraju, w którym 40 tysięcy osób umiera rocznie z powodu zanieczyszczeń powietrza, pozwala się na takie sytuacje, aprobując je na wizji. Przykro nam, że pozwoliła Pani na taką „wpadkę” w swoim programie.

Pani program gromadzi wielomilionową widownię. Wielu Polaków może wziąć sobie do serca te rady i uznać, że skoro wolno spalić śmieci na wizji i nie jest to uznawane za zjawisko w żaden sposób naganne, a wręcz przeciwnie, to również oni mogą to robić w przydomowym ogrodzie lub w piecu.

W związku z tym chcemy w pierwszej kolejności zaapelować do Pani o zgodę na opatrzenie powtórek oraz kopii programu umieszczonej na portalu player.pl odpowiednim komentarzem, który będzie bardzo wyraźnie potępiać tego typu zachowania.

Da to zdecydowanie większe efekty w kontekście edukacji Polaków na temat zanieczyszczenia powietrza i jego efektów dla zdrowia nas wszystkich niż ściąganie programu z anteny. Wyrażamy również nadzieję, że tego typu sytuacje nie będą już miały miejsca w przyszłości.

W imieniu Sądeckiego Alarmu Smogowego, Bartłomiej Orzeł, Mirosław Gumulak, Adam Krupczak

Dzień czystego powietrza w Zagłębiu Dąbrowskim

Działacze Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego w ramach protestu, a przy okazji obchodów Ogólnopolskiego Dnia Czystego Powietrza w maski ubrali rozpoznawalne pomniki w regionie. Jana Kiepurę w Sosnowcu, czeladzką czarownicę, Dyskobola w Będzinie. Finał akcji miał miejsce w Dąbrowie Górniczej.

Stan powietrza w Zagłębiu Dąbrowskim jest zły. Według ostatnich doniesień WHO dwa z naszych głównych miast: Sosnowiec i Dąbrowa Górnicza znajdują się na liście 50ciu najbardziej zanieczyszczonych miast Europy. W pozostałych miastach regionu stanu powietrza po prostu się nie mierzy. W pierwszej pięćdziesiątce są łącznie aż 33 polskie miasta, w tym 14 z nich znajduje się w woj. Śląskim. Kwestia zanieczyszczenia powietrza szkodliwym pyłem zawieszonym i rakotwórczym bezo(alfa)pirenem nasila się w okresie grzewczym, kiedy ogrzewamy mieszkania spalając paliwa stałe: węgiel i drewno. Dodatkowo wielu Polaków pali w domu rzeczami, które się do tego nie dają, np. starymi meblami, tworzywami sztucznymi, czy po prostu śmieciami. Te przedmioty spalane w domowych piecach powodują dodatkowe emisje innych trujących substancji takich jak m.in. dioksyny czy metale ciężkie.

Potrzebujemy pilnych zmian, bo każdego roku na skutek smogu umiera w kraju ponad 45 tysięcy ludzi. Każdy z nas, szczególnie w sezonie grzewczym jest truty. Każdy mieszkaniec regionu Zagłębia Dąbrowskiego, czy w mieście czy na wsi, nawet nie paląc, wchłania toksyny porównywalne z wypaleniem kilku tysięcy papierosów rocznie. Potwierdzone jest, że zła jakość powietrza najbardziej naraża na śmierć i choroby osoby starsze i dzieci. Często nie wiążemy udarów, miażdżycy, choroby niedokrwiennej serca, zawałów serca, astmy, alergii czy nowotworów ze złym stanem powietrza.

Działacze Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego w ramach protestu, a przy okazji obchodów Ogólnopolskiego Dnia Czystego Powietrza w maski ubrali rozpoznawalne pomniki w regionie. Jana Kiepurę w Sosnowcu, czeladzką czarownicę, Dyskobola w Będzinie. Finał akcji miał miejsce w Dąbrowie Górniczej, gdzie maskę w ramach protestu założono na olbrzymi pomnik Bohaterom Czerwonych Sztandarów, grającego na gitarze Jimiego Henrix’a oraz przyglądającemu się z boku symbolowi miasta – małej figurze bobra. Rozdawano mieszkańcom specjalnie przygotowane na ten dzień ulotki.

Potrzebujemy radykalnych zmian na szczeblu rządowym: regulacji dotyczących norm jakościowych na paliwa dla odbiorców indywidualnych oraz odważnych działań samorządów lokalnych, z wprowadzeniem uchwały antysmogowej przez sejmik województwa śląskiego na czele. Nowe przepisy powinny dopuszczać tylko minimalną V klasę emisyjną dla nowo instalowanych pieców grzewczych, a także definiować programy i dopłaty do wymiany starych pieców. Nie mamy na co czekać. Czas na solidne i pilne działania i alokację środków unijnych na ten najważniejszy problem środowiskowo-zdrowotny. Każda gmina, biedna czy bogata musi wdrożyć rozsądne wsparcie dla działań poprawiających jakość powietrza i naszego zdrowia 

„Pamiętajmy że smog to nie tylko problem Krakowa. Mamy nadzieję, że przełom nastąpi również tu w Zagłębiu i wszyscy na poważnie zajmą się poprawą jakości powietrza. Ponieważ dopóki wszyscy nie wezmą sobie głęboko do serca, że są dobra wspólne, do których trzeba dokładać, to nie będziemy mieć w regionie czystego powietrza. Sęk w tym, że znowu mamy sezon grzewczy i znowu trwa alarm smogowy.” 

Warsztaty dla uczniów

Katowicki Alarm Smogowy oraz Park Naukowo-Technologiczny Euro-Centrum zorganizowali dzisiaj dla dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 11 w Katowicach warsztaty o odnawialnych źródłach energii i czystym powietrzu. Rośnie pokolenie ambasadorów czystego powietrza.

Grupa kilkunastu uczniów miała okazję posłuchać wykładu o negatywnych skutkach smogu, a także o działaniach na rzecz czystego powietrza, które należy podejmować. Następnie dzieci zwiedziły biurowiec pasywny, gdzie miały okazję zobaczyć i poznać zasady działania pompy ciepła oraz ogniwa fotowoltaicznego.

Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę dzieci na stan jakosci powietrza w katowicach, który przedstawia wiele do życzenia. Z powodu smogu umiera przedwcześnie 45 tyś. Polaków, a każdy  nas żyje około 9 miesięcy krócej. Oddychając katowickim powietrzem wdychasz rocznie tyle rakotwórczego benzo[a]pirenu, ile znajduje się w 2580 papierosach, czyli wypalasz dziennie 7 papierosów.

Powietrze to nasze dobro wspólne i każdy z nas powinien włączyć się walkę o jego czystość. 

 

Załóż maskę Ligoniowi

Dzisiaj, Katowicki Alarm Smogowy i nauczyciele ze Szkoły Podstawowej STO w Katowicach zorganizowali happening pod nazwą "Załóż maskę Ligoniowi". Rośnie pokolenie ambasadorów czystego powietrza w Katowicach.

Grupa 30 pierwszoklasistów przemaszerowała gęsiego przez centrum Katowic i pod siedzibą Radia Katowice przy ulicy Ligonia założyła maseczkę higieniczną pomnikowi Stanisława Ligonia.

Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę na stan jakosci powietrza w katowicach, który przedstawia wiele do życzenia. Z powodu smogu umiera przedwcześnie 45 tyś. Polaków, a każdy  nas żyje około 9 miesięcy krócej. Oddychając katowickim powietrzem wdychasz rocznie tyle rakotwórczego benzo[a]pirenu, ile znajduje się w 2580 papierosach, czyli wypalasz dziennie 7 papierosów.

Powietrze to nasze dobro wspólne i każdy z nas powinien włączyć się walkę o jego czystość. 

Spotkajmy się za 5 siedemnasta!

25 listopada br., Katowicki Alarm Smogowy, Fundacja Napraw Sobie MiastoPałac Młodzieży w Katowicach i Studio Tańca Arabeska organizują taneczny flash mob w Centrum Handlowe Supersam (poziom -1). 

Tym razem zaatakujemy tańcem. Grupa taneczna Obozy Arabeska na chwilę przejmie poziom -1. Jeżeli chcecie się włączyć do akcji, to oczywiście jest taka możliwość. Oto filmik instruktażowy

Cchemy w ten nieszablonowy sposób zwrócić uwagę na problem "brudnego powietrza". A powodów mamy mnóstwo. Katowice znajdują się w pierwszej dziesiątce miast o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu według Europejskiej Agencji Ochrony Środowiska. Katowiczanie oddychając brudnym powietrzem, wdychają zanieczyszczenia znajdujące się w ponad 2,5 tyś papierosach rocznie, czyli w 7 papierosach dziennie. 

Smog to nie jest postać z bajki. Ten cichy zabójca atakuje nasz mózg, serce i płuca. Liczne badania potwierdzają większą umieralność związaną z chorobami układu krążenia i układu oddechowego, m.in. chorobą niedokrwienną serca, przewlekłą obturacyjną chorobą płuc, astmą i rakiem płuc. Powoduje udary mózgu, zwiększa ryzyko choroby Alzheimera, niewydolność serca, zakrzepicę żył. Prowadzi także do przedwczesnego starzenia się układu nerwowego, a w konsekwencji do przyspieszenia i nasilenia procesu upośledzenia zdolności poznawczych u osób starszych.

Bardzo Was prosimy o udostępnianie wydarzenia i zaproszenie znajomych do udziału: https://www.facebook.com/events/1788750031359854/

Wydarzenie zorganizowane w ramach kampanii "Chcę #czystepowietrze w Katowicach", a współfinansowane z programu "Nasze powietrze".

Licealiści dla czystego powietrza

Katowicki Alarm Smogowy we współpracy z Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika i Liceum Ogólnokształcącego im. A. Mickiewicza zorganizował warsztaty dla licealistów w Parku Naukowo-Technologicznym Euro-Centrum. 

W trakcie warsztatów licealiści mieli okazję zapoznać się z tematyką poszanowania energii w budynkach, odnawialnych źródeł energii i sposobów ograniczenia niskiej emisji. 

Poprawa efektywności energetycznej budynków i odnawialne źródła energii mogą być skutecznym sposobem ograniczenia niskiej emisji. Niska emisja w Katowicach powstaje w 60% z ogrzewania domów jednorodzinnych, 15% z transportu i 15% z przemysłu. Skutecznym sposobem ograniczenia niskiej emisji jest stosowanie dobrej jakości paliw, dobrej jakosci kotłów i dobrze wykonanych instalacji grzewczych.

60 licealistów odwiedziło Park Naukowo-Technologiczny Euro-Centrum w ramach obchodów Dnia Czystego Powietrza. 

 

 

Badamy powietrze w Wieliczce, 15.11 – 25.11.2016

Pomiary stężenia pyłu zawieszonego PM10, w dniach 31.10 – 11.11 w Zabierzowie

Mobilne płuca pokazały prawdę o smogu – PAS apeluje do Premiera

Szósta edycja kampanii Polskiego Alarmu Smogowego “Zobacz czym oddychasz” zakończyła się przed budynkiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i apelem do Premiera. PAS zaapelował o...

Nowy program, stare problemy – PAS ocenia zmiany w programie Czyste Powietrze

Polski Alarm Smogowy poddał analizie ogłoszone zmiany w programie Czyste Powietrze - mimo kilku pozytywnych korekt, nowa odsłona programu nie rozwiązuje kluczowych problemów, które...

Dziesiątki tysięcy “kopciuchów” w Metropolii Warszawskiej – czyste powietrze za pół wieku

W Metropolii Warszawskiej dymi ponad 87 tysięcy wysokoemisyjnych kotłów na węgiel i drewno – podaje Polski Alarm Smogowy na podstawie informacji zebranych z gmin....

Kontrola palenisk w Małopolsce do poprawy – Urząd Marszałkowski uruchamia dofinansowanie dla gmin

W ostatnich dniach ruszył nabór do programu w ramach Funduszy Europejskich dla Małopolski, który obejmuje m.in. finansowanie zakładania i prowadzenia straży gminnych i międzygminnych....

Czyste Powietrze na rozdrożu – niepewne finanse i trudniejszy dostęp

7 marca minęło 100 dni od zawieszenia programu “Czyste Powietrze”. Polski Alarm Smogowy sprawdza jak wygląda postęp prac nad nową wersją programu. Po stu...

Walka ze smogiem w odwrocie? Wymiana pieców w krakowskim obwarzanku zwalnia

Tempo wymiany kotłów w krakowskim “obwarzanku” spadło do poziomu sprzed 7 lat. W porównaniu do rekordowego 2022 roku, kiedy zlikwidowano aż 2691 “kopciuchów”, w 2024...