Inicjatywa społeczna na rzecz poprawy powietrza. Ma na celu zachęcać wszystkich mieszkańców, władze miasta i inne podobne organizacje do podjęcia działań, które doprowadzą do poprawy jakości powietrza.
Inicjatywa społeczna na rzecz poprawy powietrza. Ma na celu zachęcać wszystkich mieszkańców, władze miasta i inne podobne organizacje do podjęcia działań, które doprowadzą do poprawy jakości powietrza.
Aktywiści z Warszawy Bez Smogu wspólnie z warszawskimi organizacjami antysmogowymi: Smogiem Wawerskim i Warszawskim Alarmem Smogowym wystąpili z petycją do Rady Miasta i Sejmiku woj. mazowieckiego o wprowadzenie zakazu palenia węglem w gospodarstwach domowych na terenie Warszawy od 1 stycznia 2023 r.
Dodatkowo aktywiści postulują wprowadzenie zakazu palenia w kominkach, kozach i ogrzewaczach pomieszczeń (niebędących głównym źródłem ogrzewania) w dniach, w których prognozowane stężenie średniodobowej normy zanieczyszczeń pyłu PM10 przekroczy dopuszczalną normę (50 ug/m3) od 01.11.2019 r. Petycję, którą można podpisać TUTAJ aktywiści skierowali do Rady m. st. Warszawy o wystosowanie postulatu do Sejmiku Województwa Mazowieckiego o przyjęcie uchwały antysmogowej dla m.st. Warszawy i wprowadzenie powyższych zapisów oraz do Sejmiku Województwa Mazowieckiego o przyjęcie takiej uchwały.
Aktywiści uzasadniają konieczność zakazu m.in. szacunkami przeprowadzonych w 2017 r. na zlecenie marszałka woj. mazowieckiego oceniającymi, że wdrożenie obecnych zapisów uchwały antysmogowej dla woj. mazowieckiego nie doprowadzi do obniżenia stężeń rakotwórczego benzo(a)pirenu do poziomu poniżej dopuszczalnej normy na terenie Warszawy. Warszawa, jako jedyne miasto w woj. mazowieckim, wciąż będzie odnotowywać przekroczenia dopuszczalnego poziomu tej rakotwórczego substancji.
Warszawa ma najdłuższą sieć ciepłowniczą w Unii Europejskiej pokrywającą 80% zapotrzebowania miasta na energię cieplną. Tam, gdzie nie dociera sieć ciepłownicza, istnieje bardzo dobrze rozwinięta sieć gazowa. Ze względu na gęstość zabudowy, która ciągle zwiększa się w dzielnicach z przewagą zabudowy jednorodzinnej, istotne jest, aby obowiązywał całkowity zakaz spalania węgla. Urządzenia ekoprojekt (wskazane w uchwale antysmogowej jako możliwe rozwiązanie docelowe) używane w warunkach domowych nie zapewniają poziomów emisji pyłów osiąganych w warunkach laboratoryjnych, zwłaszcza gdy używany jest węgiel typu ekogroszek o parametrach niższych od wykorzystanego do badań certyfikacyjnych. Miasto Stołeczne Warszawa zamierza przeznaczyć 300 mln zł do roku 2023 na przyłączanie mieszkańców do sieci ciepłowniczej i gazowej. W miejscach, w których sieć nie dociera, miasto zamierza dofinansować mieszkańcom instalacje OZE.
Zgodnie z uchwałą antysmogową dla Mazowsza mieszkańcy mają czas na likwidację pozaklasowych pieców i kominków do końca 2022 r. Po tym terminie dozwolone będzie ogrzewanie paliwami stałymi jedynie w instalacjach spełniających restrykcyjne normy emisji spalin, tzw. ekoprojekt. Władze stolicy dofinansowują wymianę pozaklasowych pieców na podłączenie do sieci ciepłowniczej, i gazowej, a także wymianę na instalacje OZE. Do końca 2022 r. planowana jest więc bardzo duża redukcja kotłów na paliwa stałe w stolicy. Dlatego styczeń 2023 r. to dobry moment na rezygnację ze stosowania węgla w stolicy i dobry powód do zmian w uchwale antysmogowej.
Każde narażenie na wdychanie zanieczyszczeń powietrza pogarsza zdrowie mieszkańców. O ile podejmowane są działania długoterminowe w sprawie zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza, niestety podczas epizodów smogowych reakcją władz jest jedynie ostrzeganie przed podwyższonym poziomem zanieczyszczeń oraz apel o niekorzystanie z kominków i prywatnych samochodów. Oznacza to, że legalne jest palenie w kominku dla przyjemności w dni z przekroczonymi normami zanieczyszczeń i pogarszanie stanu powietrza.
Aktywiści Warszawy Bez Smogu Chcemy, domagają się aby w uchwale antysmogowej zapisano zakaz rekreacyjnego palenia paliwami stałymi w dni z prognozowanym przekroczeniem dobowej normy pyłu PM10 (50 ug). W trosce o zdrowie mieszkańców postulują o wprowadzenie zakazu już od najbliższego sezonu grzewczego.
128 wolontariuszy z firm tworzących program „Biznes kontra smog” w ciągu zimy przeszkoliło niemal 10 tys. dzieci i młodzieży, w zakresie dbałości o czyste powietrze i przeciwdziałania powstawaniu smogu. W programie wzięło udział 139 placówek edukacyjnych, przede wszystkim ze Śląska i Małopolski. To pierwsze tak szerokie porozumienie firm na rzecz poprawy jakości powietrza w Polsce. W planach kolejna edycja programu.
Program wolontariatu pracowniczego „Biznes kontra smog” powstał z inicjatywy firmy doradczej PwC, pod auspicjami Krakowskiego Alarmu Smogowego oraz Stowarzyszenia ASPIRE, zrzeszając 10 przedsiębiorstw: Akamai, Amway, Aon, CANPACK Group, Cisco, Hitachi Vantara, Herbalife Nutrition, Jacobs (Ch2M), Wilson HCG oraz Zurich Insurance Company LTD. Celem projektu jest edukacji dzieci i młodzieży w zakresie smogu i czystości powietrza.
„Wierzymy, że dobra edukacja jest pierwszym i być może najtrudniejszym krokiem w rozwiązywaniu większości problemów. Pozytywna reakcja ze strony uczestników naszych szkoleń, ich aktywne uczestnictwo i chęć kontynuowania tego typu zajęć, utwierdziła nas w przekonaniu, że jako biznes mamy ogromny społeczny potencjał, dlatego już pracujemy nad kolejną edycją programu” – mówi Bartosz Jasiołek, partner w PwC.
Pracownicy-wolontariusze wszystkich zrzeszonych firm i stowarzyszeń od października 2018 do marca 2019 prowadzili szkolenia w szkołach i przedszkolach, wyjaśniając czym jest smog, skąd się bierze i jak można przeciwdziałać temu zjawisku. W sumie w zajęciach wzięło udział niemal 10 tys. dzieci ze 139 placówek, przede wszystkim z województw śląskiego i małopolskiego, ale także z Łodzi i Opola.
„Zanieczyszczenie powietrza to problem nas wszystkich. Wpływa na nasze zdrowie i samopoczucie, czyli podstawy jakości naszego życia. Odpowiednia edukacja to obok przepisów prawnych i programów finansowych jeden z trzech filarów działań na rzecz poprawy jakości powietrza. Jak najwcześniejsze edukowanie o skali i źródłach zjawiska, o tym co możemy zrobić aby powietrze było w naszej okolicy czystsze, pozwoli sukcesywnie utrwalać pozytywne wzorce i zachowania, a tym samym chronić środowisko i nas samych” – podkreśla Anna Dworakowska, współzałożycielka Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Program „Biznes kontra smog” to pierwsze na polskim rynku tak szerokie porozumienie przedsiębiorstw w obszarze zaangażowania społecznego.
„Dzięki współpracy tylu firm udało nam się pomnożyć możliwości pojedynczych grup wolontariuszy i zrealizować z sukcesem pierwszą edycję tego niezwykle potrzebnego w Polsce programu. Jestem niezwykle dumny, że firmy zrzeszone w ASPIRE aktywnie włączyły się do udziału w projekcie i już deklarują chęć udziału w kolejnych edycjach” – mówi Andrew Hallam, sekretarz generalny Stowarzyszenia ASPIRE.
Deklaracja firm zaangażowanych w program „Biznes kontra smog”
„Odpowiadając na jedno z najważniejszych wyzwań naszego społeczeństwa, jakim jest zła jakość powietrza i środowiska naturalnego w Polsce, deklarujemy swoje pełne zaangażowanie w program ‘Biznes kontra smog’, działając na rzecz podnoszenia świadomości ekologicznej Polaków”.
Informacje o PwC
W PwC naszym celem jest budowanie społecznego zaufania i odpowiadanie na kluczowe wyzwania współczesnego świata. Jesteśmy siecią firm działającą w 158 krajach. Zatrudniamy ponad 250 tysięcy osób dostarczających naszym klientom najwyższej jakości usługi w zakresie doradztwa biznesowego, doradztwa podatkowego i prawnego oraz audytu. W Polsce PwC posiada 8 biur regionalnych – w Warszawie, Łodzi, Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach, Krakowie i Rzeszowie, Financial Crime Unit w Gdańsku oraz dwa Centra Usług Wspólnych w Katowicach i Opolu. PwC w Polsce zatrudniają ponad 4 700 osób. Dowiedz się więcej na www.pwc.pl.
O Krakowskim Alarmie Smogowym
Krakowski Alarm Smogowy to ruch społeczny, który powstał w 2012 roku w odpowiedzi na dramatyczną jakość powietrza w Krakowie. Choć aktywność stowarzyszenia początkowo dotyczyła jedynie Krakowa, obecnie KAS prowadzi działania w całym kraju. Od 2014 roku pełni rolę koordynatora i sekretariatu Polskiego Alarmu Smogowego – sieci zrzeszającej oddolne ruchy antysmogowe z terenu całej Polski. Od początku swego istnienia KAS zabiega o ustanowienie niezbędnych ram prawnych (w tym norm jakości węgla, standardów emisyjnych dla kotłów, uchwał antysmogowych, ograniczeń w ruchu samochodowym), wdrożenie skutecznego systemu kontroli przepisów ochrony powietrza oraz uruchomienie szerokich programów finansowych wspierających mieszkańców w przejściu na źródła ciepła, które nie przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza. www.krakowskialarmsmogowy.pl
O Stowarzyszeniu ASPIRE
ASPIRE reprezentuje firmy z sektora IT i zaawansowanych usług biznesowych. To największa tego typu organizacja w Polsce, zrzeszająca ponad 180 podmiotów, głównie firmy o zasięgu międzynarodowym. Więcej informacji na stronie www.aspire.org.pl.
Strona programu „Biznes kontra smog”: www.facebook.com/BiznesKontraSmog
Kontakt:
Dorota Franczukowska, Ekspert PwC, koordynator programu „Biznes kontra smog”
Tel. 519 507 685, dorota.franczukowska@pwc.com
Aktywiści Krakowskiego Alarmu Smogowego oraz alarmów smogowych aglomeracji krakowskiej przekazali władzom regionalnym podpisaną przez ponad 10 tys. mieszkańców aglomeracji petycję, w której sygnatariusze domagają się zdecydowanego przyspieszenia działań antysmogowych w gminach okalających Kraków i traktowania ich jako priorytet.
– Minimum to przyspieszenie wymiany palenisk i zakaz instalowania kotłów na paliwa stałe w nowych domach – mówiła Ewa Lutomska z Krakowskiego Alarmu Smogowego w czasie przekazania władzom regionalnym podpisanej przez ponad 10 tys. mieszkańców aglomeracji krakowskiej petycji, w której sygnatariusze domagają się zdecydowanego przyspieszenia działań antysmogowych w gminach okalających Kraków i traktowania ich jako priorytet.
Przeprowadzona w 2015 roku inwentaryzacja palenisk na paliwa stałe w gminach tzw. krakowskiego obwarzanka pokazała, że jest ich tam niemal 50 tys. Od tamtej pory wymieniono ich niewiele ponad 3000, a więc zaledwie kilka procent całości. Te paleniska są głównym powodem fatalnego stanu powietrza w aglomeracji krakowskiej. – Dopóki nie pozbędziemy się dymiących w gminach aglomeracji krakowskiej kopciuchów, nie odetchniemy w zimie – mówiła Lutomska.
Temat smogu budzi zainteresowanie przede wszystkim w sezonie grzewczym, ale kluczowe decyzje są podejmowane teraz i stan zimowego powietrza zależy od tego, co samorządowcy zrobią w najbliższych miesiącach.
– Oprócz przyspieszenia wymiany kotłów, minimum które powinniśmy wprowadzić jest zakaz instalowania kotłów na paliwa stałe w nowych domach. To rozwiązanie, które w zasadzie nic nie kosztuje i promuje budownictwo energooszczędne. W 2019 roku wydaje się być cywilizacyjnym minimum – dodała Monika Wojtaszek – Dziadusz z Zabierzowskiego Alarmu Smogowego,
W związku z wysokim stopniem gazyfikacji gmin okalających Kraków (załącznik)argument o braku dostępu do innych niż paliwa stałe metod ogrzewania nie powinien być wskazywany jako przeszkoda. Istnieje także możliwość sięgania po technologie niskoemisyjne, takie jak na przykład pompy ciepła, ale też podłączenia kotłów gazowych.
Pierwszą miejscowością, która może liczyć na taki zakaz dotyczący nowych budynków jest Skawina, gdzie działacze alarmu smogowego doprowadzili niedawno do przyjęcia uchwały rady miejskiej, która zobowiązuje burmistrza do wystąpienia do władz regionalnych o taki zakaz. Był to jeden z powodów, dla których petycja trafiła nie tylko do wójtów i burmistrzów, ale też do wicemarszałka Urynowicza. Postulat pojawił się też ostatnio w Wadowicach, gdzie zawnioskowała o to grupa radnych.
– Mamy nadzieję, że władze regionalne poważnie potraktują nasze postulaty i znajdą one odzwierciedlenie w nowym Programie ochrony powietrza, nad którym trwają właśnie prace – mówili zgodnie przedstawiciele alarmów smogowych, którzy podkreślają, że na zgłoszeniu postulatów się nie skończy i będą bacznie obserwować, jak przebiega proces ich wdrażania. Pod petycją [jej treść można znaleźć w serwisie chceoddychac.pl] podpisało się ponad 10 tys. osób.
Przekazali ją wspólnie przedstawiciele alarmów smogowych działających w miejscowościach aglomeracji krakowskiej: w Krakowie, Zabierzowie, Wieliczce, Czernichowie, Niepołomicach i Skawinie. W imieniu władz regionu petycję odbierał wicemarszałek Tomasz Urynowicz, który zadeklarował, że cele zawarte w nowym Programie Ochrony Powietrza województwa małopolskiego będą bardzo ambitne. Wymienił też szereg działań – takich jak stworzenie internetowego formularza ekointerwencji, rozszerzenie systemu ekodoradców na każdą gminę oraz małe i średnie firmy. A także przeniesienie w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych około 20 milionów złotych z działań w
Krakowie na działania w tzw. krakowskim obwarzanku.
Chełmecki Alarm Smogowy walczy o stację automatycznych pomiarów jakości powietrza. Aktywiści Walczący ze smogiem chcą, by stanęła w rejonie Oświęcimia.
Marcin Kręźlewicz jeszcze w marcu 2019 wysłał w imieniu ChAS stosowny wniosek do Departamentu Środowiska Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego w Krakowie.
Zwracał w nim uwagę, że należy zmienić lokalizację jednej z istniejących stacji pomiarowej lub też utworzenie nowej, która monitorowałaby sytuację w powiecie oświęcimskim.
„Dotychczas za wprowadzanie stopni zagrożenia (w związku z jakością powietrza – przyp. aut.) dla Małopolski Zachodniej odpowiadały automatyczne stacje monitoringu w Trzebini i Olkuszu. Z uwagi na bardzo zły stan techniczny stacja pomiarowa w Olkuszu została wyłączona w lutym 2018 roku” – pisze Marcin Kręźlewicz.
„Przeprowadzone pomiary kontrolne w Brzeszczach w 2017 roku i w Oświęcimiu w 2018 roku wykazały, że pomiary w Trzebini są całkowicie niereprezentatywne dla powiatu oświęcimskiego. W związku z tym mieszkańcy nie są prawidłowo informowani o zagrożeniach” – argumentuje.
Wczoraj Chełmecki Alarm Smogowy otrzymał pismo od małopolskiej wojewódzkiej inspektor ochrony środowiska, która zapewnia, że w pełni podziela opinię na temat zasadności prowadzenia pomiarów jakości powietrza w naszym rejonie.
„Jednocześnie przypominamy, że od 1 stycznia tego roku lokalizacja i obsługa stacji pomiarowych należy do kompetencji Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska” – czytamy w piśmie z MWIOŚ.
Dzisiaj CAS przygotował i wysłał stosowny wniosek do ministra Pawła Ciećko, pełniącego obowiązki głównego inspektora ochrony środowiska.
Źródło: faktyoswiecim.pl
4 kwietnia 2019 r. Minister Środowiska ogłosił nowe progi ostrzegania przed zanieczyszczeniem powietrza. Poziom alarmowania o zanieczyszczeniu pyłem zawieszonym (obniżony z 300 na 250 μg/m3) pozostanie najwyższy w Unii Europejskiej i będzie trzykrotnie wyższy niż we Francji czy we Włoszech. Minister Środowiska uznał nowe poziomy alarmowania za swój sukces.
Próg alarmowania o zanieczyszczeniu powietrza to taki poziom stężenia pyłów, przed którym obywatele muszą być ostrzeżeni, a władze muszą podjąć natychmiastowe działania by poprawić jakość powietrza.
Minister Środowiska zakpił sobie z Polaków, Ministerstwa Zdrowia i antysmogowej polityki rządu – ostrzeżeń o smogu praktycznie nie będzie. To zmiana, która nic nie zmienia i ma służyć jedynie temu, by zbudować wrażenie, że coś się robi. Nowe progi alarmowe ogłoszone przez ministra Kowalczyka to przejaw skrajnego lekceważenia oczekiwań społecznych, mówi Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego – Zamiast wiarygodnych ostrzeżeń o zagrożeniu dostaniemy uspokajające słowa o braku alarmów smogowych w Polsce. Gdyby przyjąć takie progi alarmowania jakie właśnie zaproponował minister Kowalczyk, to w Małopolsce w 2018 roku nie było ani jednego dnia w którym ogłoszono by alarm smogowy. Na Śląsku takich dni mieliśmy w całym 2018 roku tylko trzy! Proponuję by minister pojechał do Żywca, Pszczyny albo Rybnika i powiedział mieszkańcom, że nie mają się czego obawiać, skoro mają tam tak dobre powietrze, że ogłaszanie alarmu uznał za zbędne.
Skoro o problemie nie słyszymy, to problem przestaje istnieć – zdaje się sądzić Minister Środowiska Henryk Kowalczyk. Inaczej myślą władze Krakowa czy radni Sejmiku województwa mazowieckiego, którzy w trosce o zdrowie obywateli wprowadzili lokalne, znacznie niższe progi ostrzegania obywateli. Stąd w Warszawie i Krakowie dużo częściej słychać ostrzeżenia przed wysokimi stężeniami pyłów niż np. w dużo mocniej zanieczyszczonych Brzeszczach.
Powołany w Ministerstwie Zdrowia zespół specjalistów pod kierownictwem prof. Wojciecha Hanke, krajowego konsultanta w dziedzinie zdrowia środowiskowego, wypracował rekomendacje progów informowania i alarmowania o smogu na poziomie 60 i 80 μg/m3. Ustalone w Ministerstwie Zdrowia poziomy są zbliżone do przyjmowanych w UE. Niestety Minister Środowiska, nie biorąc pod uwagę rekomendacji ogłosił własne dużo wyższe poziomy, czyli 150 i 250 μg/m3.
Dziś dzieci z przedszkola miejskiego nr 12 w Sosnowcu pożegnały zimowego smoga. Happening odbył się w ramiach prowadzonej przez Zagłębiowski Alarm Smogowy kampanii Społecznej #ZagłebieBezSmogu, realizowanej w miastach Zagłębia Dąbrowskiego.
Na Alei Zwycięstwa w Sosnowcu wysłuchały opowieści o zimowym smogu, skąd się bierze i jak szkodzi dzieciom i dorosłym. Po krótkim wprowadzeniu wykonały kredą kolorowe rysunki min. cząsteczki pyłu zawieszonego PM10, rakotwórczego benzo(a)pirenu, smutnej zimowej chmurki i radosnego wiosennego słonka cieszącego się z odejścia smogu. Happening zakończyło wspólne zdjęcie dzieciaków w maseczkach i odblaskowych kamizelkach z napisem Strażnik Czystego Powietrza.
Happening ten stanowi element edukacji antysmogowej w ramach prowadzonej obecnie kampanii społecznej #ZagłebieBezSmogu. Przeprowadzony w sposób przyciągający dziecięca uwagę na długo pozostanie w ich głowach. Mamy nadzieje ze wpłynie również na zmianę przyzwyczajeń ich rodziców czy dziadków, kiedy to dzieci po powrocie do domu opowiedzą dorosłym o smogu, skąd się bierze i jak wpływa na zdrowie – powiedział Rafał Psik z Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego.
Happening odbył się w ramiach prowadzonej przez Zagłębiowski Alarm Smogowy kampanii Społecznej #ZagłebieBezSmogu, realizowanej już po raz trzeci w miastach Zagłębia Dąbrowskiego. W ramach tej kampanii społecznicy przeprowadzili min. warsztaty antysmogowe w szkołach i przedszkolach dla ponad 500 dzieci, pokaz filmów o tematyce ekologicznej i szkolenia dla nauczycieli z edukacji antysmogowej. W ramach tej kampanii odbyła się również 19 marca w Będzinie IV Konferencja Zagłębiowski Okrągły Stół dla Czystego Powietrza, która zgromadziła specjalistów zajmujących się jakością powietrza i samorządowców z całego regionu. W debacie panelowej konferencji uczestniczył również pełnomocnik Premiera Rady Ministrów ds. programu Czyste Powietrze.
Na spotkaniu Zespołu ds. czystego powietrza 7 marca 2019 r. Prezydent Dariusz Wójtowicz zaakceptował propozycję złożoną przez Jerzego Bryka z Mysłowickiego Alarmu Smogowego dotyczącą wdrożenia programu edukacyjnego do wszystkich mysłowickich placówek oświatowych.
Program smog.edu.pl opracowany przez Krakowski Alarm Smogowy w ramach projektu LIFE jest całkowicie darmowy dla miasta i szkół. To kompleksowo przygotowane materiały dla 3 grup wiekowych. Są to karty pracy dla uczniów w formie papierowej, scenariusze lekcji i materiały multimedialne. W ramach pilotażu dostarczyliśmy już w zeszłym roku 600 kart pracy do Szkoły Podstawowej nr 3. Dyrekcja szkoły sama wdrożyła program i odbyły się lekcje we wszystkich klasach.
Aby pomóc pozostałym mysłowickim szkołom we wdrożeniu programu zorganizowaliśmy 25 marca 2019 r. spotkanie z dyrektorami wszystkich mysłowickich szkół. Natalia Matyasik i Magdalena Kozłowska (współtwórczynie programu) z Krakowskiego Alarmu Smogowego przedstawiły program edukacyjny. Spotkanie rozpoczęła prelekcja lek. med. Anny Dyrała z Rybnika która przedstawiła wstrząsające wyniki przeprowadzonych tam badań. Wykazano bowiem korelację pomiędzy zanieczyszczeniem powietrza a występowaniem raka mózgu u dzieci. Z badań wynika, że między innymi w Mysłowicach ryzyko zachorowania jest znacznie wyższe niż w północnych gminach woj. śląskiego gdzie jest lepsze powietrze. Dzięki przeprowadzonym badaniom pod kierunkiem dr. n. med. Katarzyny Musioł wiemy jak bardzo to nasze tutejsze zatrute powietrze szkodzi dzieciom. ( więcej na ten temat przeczytasz tu:
https://www.nowiny.pl/wodzislaw-slaski/137603-alarmujace-wyniki-badan-szczegolnie-nasze-dzieci-cierpia-przez-smog.html )
Do 28 marca zainteresowanie programem wyraziły: Szkoła Podstawowa nr 11 z Larysza, Zespół Szkolno Przedszkolny nr 1 z Brzęczkowic, Szkoła Podstawowa nr 2 z Centrum. Do tych szkół dostarczymy łącznie ok. 1000 kart pracy!
Zapytajcie dyrekcję swoich szkół, bo wdrożenie tego programu to tylko kwestia dobrej woli i chęci. Karty pracy dla każdego dziecka dostarczamy za darmo w potrzebnej ilości.
Na spotkaniu zaprezentowaliśmy także program edukacyjny NASKu. NASK jest państwowym instytutem badawczym nadzorowanym przez Ministerstwo Cyfryzacji. Chcemy aby mysłowickie szkoły skorzystały z programu Edukacyjnej Sieci Antysmogowej. Są duże szanse, że program może być wdrożony również za darmo, ale wymaga to zaangażowania ze strony urzędu. My jako działacze alarmu smogowego zrobiliśmy już wszystko w tej sprawie. To czy program będzie wdrożony jest obecnie w rękach Prezydenta.
W Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Będzinie odbył się IV Zagłębiowski Okrągły Stół dla Czystego Powietrza. Zaproszeni prelegenci i eksperci omówili stan powietrza w miastach Zagłębia Dąbrowskiego oraz jego wpływ na zdrowie. Przedstawili obecne i planowane działania dla poprawy stanu powietrza w naszym regionie.
Głównym wydarzeniem konferencji był panel prezydencki przeprowadzony w formie debaty. O działaniach samorządów w kwestii ograniczenia niskiej emisji w regionie opowiedzieli burmistrzowie i prezydenci Będzina, Czeladzi, Dąbrowy Górniczej i Sosnowca. W panelu wziął dział również Pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów ds. programu "Czyste Powietrze"
Krzysztof Olszak z Zagłebiowskeigo Alarmu smogowego podsumował realizację trzeciej edycji kampanii społecznej #ZaglebieBezSmogu.
Izba Gospodarcza Sprzedawców Węgla rozpowszechnia od wczoraj nieprawdziwe informacje jakoby z powodu zimna umierało w Polsce 35 tys. osób. Dane te pochodzą z raportu „Ubóstwo energetyczne – śmiertelność i jej koszt”, autorstwa dr Grzegorz Libora z Uniwersytetu Śląskiego. Jednak nawet sam autor opracowania podchodzi do tej liczby z dystansem, a jego raport jest pełen błędów metodologicznych, jak pokazuje nasza analiza.
„Do liczby zgonów spowodowanych zimnem, jak i ich kosztu, należy podchodzić zatem z pewną dozą ostrożności, nie wyciągając z zaprezentowanych danych zbyt daleko idących wniosków”, napisał w podsumowaniu raportu autor dr Grzegorz Libor. Wątpliwości budzi także samo wyliczenie. Przede wszystkim liczne błędy metodologiczne i uproszczenia.
Większość z nich na stronie SmogLab.pl opisali eksperci Polskiego Alarmu Smogowego Jakub Jędrak i Łukasz Adamkiewicz. Wśród nich można wymienić między innymi to, że :
Autor raportu podaje liczbę 35 tys. zgonów, których przyczyną było w Polsce w 2017 roku zimno. W jaki jednak sposób Autor policzył te 35 tys. zgonów „z powodu zimna”? Po prostu z różnicy umieralności w zimie i w pozostałych miesiącach. Założył przy tym, że wyższa umieralność w miesiącach chłodnych jest w całości wyłącznie spowodowana wpływem niskiej temperatury.
Autor raportu zupełnie pominął wpływ, jaki na umieralność mają inne czynniki, poza temperaturą. Jakie? Choćby zwiększona zachorowalność na choroby zakaźne (np. grypę) w sezonie grzewczym. A także wpływ pyłowych zanieczyszczeń powietrza, których stężenia są w Polsce również znacznie wyższe w sezonie grzewczym niż poza nim.
Wpływ zanieczyszczeń pyłowych powietrza na zdrowie jest tak dobrze znany i udokumentowany, że pomijanie go w jakimkolwiek tego typu opracowaniu jest zupełnie niezrozumiałe. A raczej, jest zupełnie niezrozumiałe dopóki nie przypomnimy sobie, że raport dr Grzegorza Libora jest rozpowszechniany przez organizację zrzeszającą osoby zarabiające na sprzedaży węgla.
Więcej o raporcie: https://smoglab.pl/nierzetelne-niekompletne-i-wprowadzajace-czytelnika-w-blad-informacje-rozpowszechniane-przez-izbe-gospodarcza-sprzedawcow-wegla/
Podczas rozprawy, która odbyła się 12 marca 2019 r. w Warszawie, Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi kasacyjne na uchwałę antysmogową dla Krakowa. Tym samym uchwała pozostaje w mocy, co oznacza, że od 1 września 2019 obowiązywać będzie zakaz palenia węglem i drewnem na terenie miasta.
To decyzja sądu, na którą czekaliśmy wszyscy. Mieszkańcy jak i władze Krakowa– powiedziała Ewa Lutomska z Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Mieszkańcy Krakowa są przygotowani do wdrożenia w życie zapisów uchwały, pracowali na to przez ostatnie 5 lat. Wymieniono ponad 20 tysięcy kotłów na paliwa stałe, a efekty tych działań widać już dziś – dodaje Lutomska. Stężenie rakotwórczego benzo(a)pirenu mierzone w Krakowie systematycznie spada od 2013 roku, z poziomu 7,7 ng/m3 do 4,9 w roku 2018. Podobnie jest z liczbą dni, w których przekroczona jest dopuszczalna normę dobowego stężenia pyłów zawieszonych. Kraków jest pionierskim miastem w walce ze smogiem i dobrze się stało, że sąd oddalił skargi kasacyjne – komentuje Lutomska.
Jak argumentowali przedstawiciele Sejmiku Województwa Małopolskiego, osoby skarżące uchwałę antysmogowa zarówno przed Sądem I instancji, jak i obecnie, poza ogólnymi stwierdzeniami nie są w stanie przedstawić materiału dowodowego obalającego opracowania eksperckie, które legły u podstaw sformułowanych w zaskarżonej uchwale zakazów.
Przyjęty w Krakowie zakaz spalania węgla i drewna wynika z konieczności podjęcia przez Samorząd Województwa minimalnych działań, aby uzyskać efekt w postaci poprawy jakości powietrza. Na zakres podjętych działań wskazywały opracowania naukowe, a nie dowolność organu, jak wskazywali skarżący.
Dzięki wyrokowi Naczelnego Sądu Administracyjnego oddalającemu skargi kasacyjne zakaz spalania paliw stałych na terenie Krakowa wejdzie w życie jeszcze w tym roku, 1 września 2019.