Pomiary prowadzone w ramach współpracy z Radiem Kraków.
Badamy powietrze – Sułkowice- listopad 2020
Pomiary prowadzone w ramach projektu LIFE – Małopolska w Zdrowej Atmosferze.
Badamy powietrze – Myślenice – listopad 2020
Pomiary prowadzone w ramach projektu LIFE – Małopolska w Zdrowej Atmosferze.
Badamy powietrze – Krzeszowice – listopad 2020
Pomiary prowadzone w ramach współpracy z Radiem Kraków.
Poważne błędy w projekcie Stref Czystego Transportu – nowe przepisy nie oczyszczą powietrza w miastach
Grupa organizacji pozarządowych zgłosiła krytyczne stanowisko w sprawie projektu Stref Czystego Transportu zaproponowanego przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Projekt zawiera poważne błędy w praktyce uniemożliwiające skuteczne działanie Stref i ograniczenie w miastach zanieczyszczeń wytwarzanych przez pojazdy samochodowe.
Polski Alarm Smogowy, Fundacja Promocji Pojazdów Elektrycznych, Polski Klub Ekologiczny Okręg Mazowiecki, Fundacja Frank Bold, Krakowski Alarm Smogowy, Warszawa Bez Smogu, Dolnośląski Alarm Smogowy i Warszawski Alarm Smogowy wystosowały wspólny apel do Ministra Klimatu i Środowiska. Apel dotyczy projektu nowelizacji ustawy o elektromobilności odnoszący się do Stref Czystego Transportu (SCT).
Dotychczasowe zapisy ustawy o SCT były całkowicie nieskuteczne – organizacje zajmujące się walką z zanieczyszczeniem powietrza, a także władze samorządowe, czekały na ich zmianę. Niestety nowe propozycje Ministerstwa Klimatu i Środowiska zawierają szereg błędów, które w praktyce uniemożliwiają stworzenie odpowiednio działających SCT. Większość pojazdów, które w największym stopniu zanieczyszczają powietrze nadal będzie mogła poruszać się bez żadnych ograniczeń.
Najpoważniejsze błędy projektu Stref Czystego Transportu:
1. wymagania obowiązujące w Strefach Czystego Transportu nie będą dotyczyć samochodów należących do mieszkańców tej strefy.
Jak pokazują badania prowadzone w Krakowie 60% samochodów jeżdżących po mieście to pojazdy należące do mieszkańców. Jeśli ponad 60% aut nie będzie musiało spełniać standardów emisji spalin ustanowionych w SCT, to poprawa jakości powietrza będzie niemożliwa. W Europie istnieje ponad 230 Stref Czystego Transportu – w każdej z nich wymagania mogą dotyczyć także pojazdów mieszkańców stref;
2. ministerstwo uzależnia możliwość wjazdu do SCT od wieku pojazdu, a nie od ilości zanieczyszczeń jakie on emituje.
Oznacza to, że gdyby dziś ustanowiono SCT w Warszawie, na jej ulice nie mógłby wjechać pojazd benzynowy wyprodukowany w 2004 roku, za to emitujący wielokrotnie więcej pyłów czy tlenków azotu pojazd z silnikiem Diesla wyprodukowany w 2010 roku wjeżdżałby bez problemu.
Propozycja Ministerstwa Klimatu wprowadza bowiem takie same obostrzenia dla pojazdów z silnikiem benzynowym i silnikiem typu diesel, mimo że te pierwsze emitują znacznie mniej zanieczyszczeń. Jak pokazują doświadczenia miast takich, jak Paryż, Berlin lub Stuttgart, zapisy dotyczące SCT muszą uwzględniać różnicę między silnikami benzynowymi i silnikami dieslowskimi. Do wielkiego Paryża nadal wpuszcza się pojazdy benzynowe wyprodukowane po 1997 roku. Diesli starszych niż 11 lat w przyszłym roku na ulicach Paryża nie będzie. Również badania prowadzone w Krakowie pokazują, że to starsze diesle są największymi trucicielami. Rozwiązanie proponowane przez Ministerstwo nie pozwala więc, na eliminację najbardziej zanieczyszczających powietrze pojazdów;
3. zgodnie z propozycją nie będzie możliwe ustanowienie SCT na dużym obszarze.
Należy zezwolić na uchwalenie SCT z mniej restrykcyjnymi wymogami dla pojazdów z silnikiem benzynowym, aby przyzwyczaić kierowców do zmian i nakłaniać ich do systematycznej wymiany samochodów na te emitujące mniej zanieczyszczeń. Jedynie strefy obejmujące większe obszary miast mogą przełożyć się na poprawę jakości powietrza. Co za tym idzie, wymagania w takich strefach muszą być realne i możliwe do spełnienia przez większość pojazdów, oprócz tych emitujących skrajnie duże ilości zanieczyszczeń. Takie regulacje pozwoliłyby na systematyczną poprawę jakości powietrza na terenie największych polskich aglomeracji.
4. Lista wyjątków oraz zasad, określających kto może wjechać do Strefy Czystego Transportu bez spełniania wymogów emisyjnych jest tak długa i skomplikowana, że przepisy te będą niemożliwe do wyegzekwowania.
Oprócz wspomnianych pojazdów należących do mieszkańców Strefy Czystego Transportu, wjazd do niej będą miały także samochody należące do mikroprzedsiębiorców (firmy zatrudniające do 10 pracowników) i do małych przedsiębiorców (firmy zatrudniające do 50 osób). Ten zapis wyłącza co najmniej 2 mln pojazdów. Rozwiązanie to oznacza również, że firmowa ciężarówka lub mikrobus mające np. 25 czy 30 lat i emitujące ogromne ilości zanieczyszczeń, będą mogły wjechać tam, gdzie nie będzie mógł pojawić się stosunkowo nowy i emitujący mniej spalin pojazd benzynowy osoby prywatnej.
Strefy Czystego Transportu to wspólny interes wszystkich: mieszkańców, a także odwiedzających miasta. Wprowadzenie SCT przełoży się na poprawę warunków życia wielu ludzi. Jesteśmy gotowi służyć wiedzą i ekspertyzą w procesie prac nad nowymi przepisami, które w realny sposób poprawią obecną ustawę i pozwolą na powstanie skutecznych SCT w Polsce.
W Krzeszowicach płuca czarme od smogu
Dobiegł końca pierwszy etap kampanii Zobacz czym oddychasz w Krzeszowicach. W ciągu dwunastu dni model płuc, który stał na Rynku pokrył się czarnym pyłem. Kilkumetrowe płuca okryte białą tkaniną filtracyjną „oddychały” zanieczyszczonym powietrzem, co miało na celu unaocznienie mieszkańcom co dzieje się z naszym organizmem, gdy jesteśmy narażeni na niebezpieczeństwo oddychania trującym powietrzem.
– Biorąc pod uwagę zeszłoroczną kampanię wiedzieliśmy, że prędzej czy później płuca się zmienią. Nie spodziewaliśmy się jednak, że do tego stopnia. Czuję złość, gdy wyobrażam sobie w jakim stanie są płuca naszych dzieci i na jak duże niebezpieczeństwo jesteśmy narażeni oddychając tak bardzo zanieczyszczonym powietrzem – mówi Magdalena Kidoń – aktywistka Krzeszowickiego Alarmu Smogowego. Najwyższy czas, aby mieszkańcy też zdali sobie z tego sprawę i przestali ogrzewać swoje domy przestarzałymi kotłami na węgiel czy drewno – dodaje.
Krzeszowice to pierwsza gmina w Małopolsce, w której stanęły płuca w ramach kampanii Polskiego Alarmu Smogowego Zobacz czym oddychasz. Jest to też pierwszy etap akcji „Małopolska bez smogu” realizowanej przez Radio Kraków i Polski Alarm Smogowy we współpracy z Województwem Małopolskim. Takie same instalacje stoją obecnie w trzech lokalizacjach (Krzeszowice w Małopolsce, Otwock na Mazowszu i Jelenia Góra w województwie dolnośląskim), a do końca sezonu grzewczego odwiedzą 18 miejscowości. Hasło kampanii „Zobacz czym oddychasz. Zmień to” ma na celu zwrócenie uwagi na dramatyczną jakość powietrza spowodowaną spalaniem węgla i drewna w gospodarstwach domowych. Pomimo obowiązujących uchwał antysmogowych tempo wymiany „kopciuchów” w Polsce jest zbyt wolne. To właśnie ogrzewanie domów za pomocą węgla i drewna jest główną przyczyną zanieczyszczenia powietrza w Polsce i odpowiada za około połowę emisji pyłu i aż 90% emisji rakotwórczego benzo[a]pirenu.
W ramach kampanii oprócz mobilnych płuc, w Krzeszowicach oraz Kętach od 13 listopada prowadzone są pomiary jakości powietrza. Na 12 dni dobowa norma dla stężenia pyłu PM10 (50 µg /m3) została przekroczona przez 5 dni w Kętach, a przez 6 dni w Krzeszowicach. W całym roku takich przekroczeń może być zaledwie 35. Dla porównania, w tym samym czasie średnie stężenie ze stacji w Krakowie przekroczyło normę dobową jedynie w ciągu jednego dnia. Warto zaznaczyć, że stężenia badanych zanieczyszczeń zarówno w Kętach i w Krzeszowicach były wyższe niż stężenia odnotowane w Krakowie. Średnia dla całych pomiarów w Kętach wyniosła: 52 µg /m3, w Krzeszowicach: 49 µg /m3, a w Krakowie 41 µg /m3.
– W Krzeszowicach w 2019 roku zlikwidowano zaledwie 104 kotły. Nie wiemy ile źródeł jeszcze zostało do wymiany, ponieważ nie ma pełnej inwentaryzacji budynków. Trudno zagwarantować, że w gminie do końca 2022 roku wszystkie kopciuchy zostaną zlikwidowane. A przecież do tego zobowiązuje nas uchwała antysmogowa. Najwyższy czas, aby podejść do tego problemu poważne i skutecznie przekonywać mieszkańców do korzystania z pomocy finansowej w ramach programu Czyste Powietrze. To już ostatni dzwonek – przekonuje Łukasz Kidoń, aktywista Krzeszowickiego Alarmu Smogowego
Aktualnie pomiary PAS są prowadzone w Kalwarii Zebrzydowskiej, Makowie Podhalańskim, Myślenicach, Sułkowicach, Skale, Wieliczce oraz w Niepołomicach. Dane są dostępne na stronie:
https://krakowskialarmsmogowy.pl/portfolio/badamy-powietrze/
W najbliższych tygodniach pomiary prowadzone w ramach akcji „Małopolska bez smogu” realizowanej przez Radio Kraków i Polski Alarm Smogowy we współpracy z Województwem Małopolskim oraz model płuc zostaną przewiezione do Kalwarii Zebrzydowskiej, a następnie do Niepołomic. Kampania realizowana jest w ramach projektu LIFE IP MALOPOLSKA.
Zobacz filmy z pierwszego etapu kampanii w Krzeszowicach:
https://www.youtube.com/watch?v=xHbpL-Cw1Jg
https://www.youtube.com/watch?v=U9ZypPk90i0
Harmonogram kampanii
1-14.11.2020 – Warszawa (woj. mazowieckie)
14-28.11.2020 – Otwock, Jelenia Góra (woj. mazowieckie, dolnośląskie)
14-25.11. 2020 – Krzeszowice (woj. małopolskie)
29.11-13.12.2020 – Brzezie, Wałbrzych (woj. małopolskie, dolnośląskie)
25.11-7.12.2020 – Kalwaria Zebrzydowska (woj. małopolskie)
8-19.12.2020 – Myślenice (woj. małopolskie)
14-28.12.2020 – Pszczyna, Racibórz (woj. śląskie)
30.12-13.01.2021 – Sosnowiec, Izabelin (woj. śląskie, mazowieckie)
14-28.01.2021 – Gierałtowice, Niepołomice (woj. śląskie, małopolskie)
29.01-12.02.2021 – Poraj, Bydgoszcz (woj. śląskie, kujawsko-pomorskie)
13-28.02.2021 – Rybnik, Brzeszcze (woj. śląskie)
Smog Express – 150 tys. egzemplarzy gazety trafi do powiatów koło Krakowa
Żeby zwiększyć wiedzę na temat uchwały antysmogowej i zachęcić mieszkańców do skorzystania z dotacji na wymianę kotłów KAS przygotował 150 tys. egzemplarzy tabloidu, który kolportowany jest na terenie czterech powiatów wokół Krakowa.
Aby ludzie zdecydowali się na wymianę starych kotłów muszą mieć świadomość, że już za dwa lata takie ogrzewanie będzie nielegalne i muszą mieć informację gdzie szukać pomocy. Trzeba też zwiększać świadomość problemu. Dlatego zdecydowaliśmy się gminom w tym pomóc i do mieszkańców czterech małopolskich powiatów (krakowskiego, wielickiego, proszowickiego oraz myślenickiego) trafia właśnie 150 tys. egzemplarzy smogowego tabloidu, który zawiera informacje o kluczowych sprawach i możliwości uzyskania dotacji. W tym o pieniądzach z Programu Czyste Powietrze – mówi Andrzej Guła z Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Tabloid jest zatytułowany „Smog Express” i został przygotowany przez zespół dziennikarzy serwisu SmogLab.pl. Formą nawiązuje do Faktu i Super Expressu, a zawarte w nim artykuły odpowiadają na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące smogu i sposobów walki z nim. Zawarto w nim także informacje o tym, w jaki sposób zdobyć dotację w Programie Czyste Powietrze oraz o zapisach uchwały antysmogowej dla województwa małopolskiego. W czasie jego przygotowywania przeprowadzono m.in. badania społeczne, które pomogły ustalić, które sprawy sprawiają mieszkańcom obwarzanka największe trudności, o czym chcieliby mieć więcej informacji i co muszą wiedzieć, by zdecydować się na wymianę kotła. – Kiedy pojawiła się okazja, by z pomocą tradycyjnej i wysokonakładowej gazety trafić do ludzi z informacjami, które ułatwią wymiany kotłów i przyspieszą poprawę sytuacji w obwarzanku, nie wahaliśmy się ani chwili. Jasno widać, że gminy aglomeracji potrzebują pomocy, a „tabloid” może przyciągnąć uwagę znacznie lepiej od urzędowego biuletynu. Taka forma nie zmienia jednak tego, że zawarte w gazecie treści są ważne – mówi Tomasz Borejza, który koordynował jego przygotowanie i wydanie. – Przy okazji zbierania informacji do gazety, potwierdziło się, jak ważne jest budowanie świadomości. Są na przykład w krakowskim obwarzanku gminy, w których w ostatnim czasie znacząco wzrosła ilość śmieci produkowanych przez mieszkańców. Można przypuszczać, że mniej kilogramów odpadów trafia tam do pieców. To efekty edukacji i głośnego mówienia o problemie i jego źródłach – dodaje.
Egzemplarz Smog Expessu można pobrać TUTAJ
Zbyt wolna walka ze smogiem w „obwarzanku” krakowskim
Krakowski Alarm Smogowy sprawdził, jak idą wymiany „kopciuchów” w krakowskim „obwarzanku”. Wnioski są pesymistyczne. Wynika z nich, że jeżeli nic się nie zmieni, to gminy okalające Kraków nie zdążą się przygotować na wejście w życie uchwały antysmogowej. – To zła wiadomość nie tylko dla mieszkańców obwarzanka, ale również dla mieszkańców Krakowa, którzy oddychają zanieczyszczeniami powstającymi w gminach ościennych – mówi Andrzej Guła. Żeby zwiększyć wiedzę na temat uchwały antysmogowej i zachęcić mieszkańców do skorzystania z dotacji na wymianę kotłów KAS przygotował 150 tys. egzemplarzy tabloidu, który kolportowany jest na terenie czterech powiatów wokół Krakowa.
Dane zebrane przez Krakowski Alarm Smogowy wskazują na bardzo słabe postępy gmin w przygotowaniach do wejścia w życie uchwały antysmogowej. W gminach Metropolii Krakowskiej wciąż pozostało do wymiany ponad 33 tysiące kotłów[1] do końca 2026 roku. A większość z nich wcześniej, bo najgorsze „kopciuchy” muszą zniknąć w ciągu najbliższych dwóch lat – do końca 2022 roku.
Mimo, iż tempo wymiany pozaklasowych urządzeń grzewczych zwiększyło się w ostatnich latach to wciąż jest ono niewystarczające. W ubiegłym roku – to dane przekazane przez gminy – wymieniono 2493 kotły[2]. To więcej niż we wcześniejszych latach – w 2018 roku były to 1883 kotły, a w 2017 zaledwie 917[3]. Jednak za mało, by zdążyć do końca 2022 roku, kiedy wejdą w życie przepisy uchwały antysmogowej zakazującej ogrzewania domów w Małopolsce z pomocą przestarzałych kopciuchów.
Sytuacja wygląda różnie w zależności od gminy.
– Najwięcej kotłów wymieniły największe gminy, ale i tak tempo likwidacji „kopciuchów” jest zbyt wolne. W wielu gminach sytuacja jest bardzo zła i nie widać, żeby władze aktywnie włączyły się w działania antysmogowe. W Biskupicach wymieniono 61 kotłów, a pozostało jeszcze 1509. W Świątnikach również 61, a trzeba zlikwidować jeszcze 1611. To musi ulec zmianie, a gminy muszą wreszcie zacząć poważnie traktować ochronę powietrza – mówi Andrzej Guła, który wskazuje, że gminy powinny przede wszystkim pomagać mieszkańcom w skorzystaniu z dotacji na wymianę kotłów w ramach rządowego Programu Czyste Powietrze. – Jednak żeby ludzie zdecydowali się na wymianę starych kotłów muszą mieć świadomość, że już za dwa lata takie ogrzewanie będzie nielegalne i muszą mieć informację gdzie szukać pomocy. Trzeba też zwiększać świadomość problemu. Dlatego zdecydowaliśmy się gminom w tym pomóc i do mieszkańców czterech małopolskich powiatów (krakowskiego, wielickiego, proszowickiego oraz myślenickiego) trafia właśnie 150 tys. egzemplarzy smogowego tabloidu, który zawiera informacje o kluczowych sprawach i możliwości uzyskania dotacji. W tym o pieniądzach z Programu Czyste Powietrze – dodaje Guła.
Tabloid jest zatytułowany „Smog Express” i został przygotowany przez zespół dziennikarzy serwisu SmogLab.pl. Formą nawiązuje do Faktu i Super Expressu, a zawarte w nim artykuły odpowiadają na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące smogu i sposobów walki z nim. Zawarto w nim także informacje o tym, w jaki sposób zdobyć dotację w Programie Czyste Powietrze oraz o zapisach uchwały antysmogowej dla województwa małopolskiego. W czasie jego przygotowywania przeprowadzono m.in. badania społeczne, które pomogły ustalić, które sprawy sprawiają mieszkańcom obwarzanka największe trudności, o czym chcieliby mieć więcej informacji i co muszą wiedzieć, by zdecydować się na wymianę kotła. – Kiedy pojawiła się okazja, by z pomocą tradycyjnej i wysokonakładowej gazety trafić do ludzi z informacjami, które ułatwią wymiany kotłów i przyspieszą poprawę sytuacji w obwarzanku, nie wahaliśmy się ani chwili. Jasno widać, że gminy aglomeracji potrzebują pomocy, a „tabloid” może przyciągnąć uwagę znacznie lepiej od urzędowego biuletynu. Taka forma nie zmienia jednak tego, że zawarte w gazecie treści są ważne – mówi Tomasz Borejza, który koordynował jego przygotowanie i wydanie. – Przy okazji zbierania informacji do gazety, potwierdziło się, jak ważne jest budowanie świadomości. Są na przykład w krakowskim obwarzanku gminy, w których w ostatnim czasie znacząco wzrosła ilość śmieci produkowanych przez mieszkańców. Można przypuszczać, że mniej kilogramów odpadów trafia tam do pieców. To efekty edukacji i głośnego mówienia o problemie i jego źródłach – dodaje.
Przepisy uchwały antysmogowej dla Małopolski, które zakazują używania kotłów pozaklasowych zaczną obowiązywać 1 stycznia 2023 roku. Kotły klasy 3. i 4. trzeba zlikwidować do końca 2026 roku. Po tym dniu za ich dalsze wykorzystywanie będzie grozić kara w wysokości nawet 5 tys. złotych. Osoby chcące zmienić kocioł mogą skorzystać m.in. z pomocy w ramach Programu „Czyste powietrze”, który przeszedł gruntowną reformę i zapewnia łatwiejszy dostęp do dotacji. Mieszkańcy szczegółowe informacje na temat Programu mogą uzyskać pod numerem telefonu: 22 340 40 80.
Antysmogowy tabloid można pobrać TUTAJ
[1] Inwentaryzacja urządzeń grzewczych według danych Stowarzyszenia Metropolia Krakowska. W trzech gminach inwentaryzacja jest niepełna.
[2] Odpowiedzi gmin na wnioski o udostępnienie informacji publicznej
[3] Podsumowanie realizacji Programu ochrony powietrza dla województwa małopolskiego w 2017 oraz 2018 roku
Mobilne płuca w Warszawie – akcja „Zobacz czym oddychasz”
Model ludzkich płuc kilkumetrowej wielkości ustawiono przed budynkiem Kulturoteki w warszawskiej dzielnicy Wawer. Przez dwa tygodnie płuca będą „oddychać” przepuszczanym przez nie powietrzem i filtrować zawieszone w nim zanieczyszczenia. Już po kilku dniach będzie można zaobserwować zmianę koloru płuc, spowodowaną osadzającym się na nich pyłem zawieszonym.
Celem naszej kampanii jest pokazanie czym oddychamy. Powietrze i unoszące się w nim zanieczyszczenia są najczęściej niewidzialne. Nasza instalacja to model ludzkich płuc wykonany z białej, przepuszczalnej materii, przez którą tłoczone jest powietrze. Drobiny pyłów osiądą w płucach, które w ciągu 14 dni happeningu, zmienią kolor. Dzięki instalacji, która „oddycha” będzie można zobaczyć, co unosi się w powietrzu – powiedział Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego. Na instalacji umieściliśmy również czujnik wyświetlający aktualne stężenie pyłu zawieszonego PM10.
Instalację przed falenicką Kulturoteką umieszczono we współpracy z Urzędem Dzielnicy Wawer. Norbert Szczepański, burmistrz dzielnicy Wawer powiedział – Temat czystego powietrza jest dla nas niezwykle ważny. Wciąż walczymy o czyste powietrze w dzielnicy Wawer i zachęcamy naszych mieszkańców do korzystania z dofinansowań na wymianę pieców. Chętnie wspieramy inicjatywy, które pomogą zobrazować czym jest smog i jak bardzo szkodliwy jest dla naszego zdrowia. Ekologia dotyczy każdego z nas, dlatego kampanie społeczne, które edukują społeczeństwo mogą nieść ogromną wartość.
Główną przyczyną zanieczyszczenia powietrza w warszawskich dzielnicach jest spalanie węgla i drewna w domowych kotłach. Problem ten jest najsilniejszy na obrzeżach miasta, w dzielnicach takich jak Włochy, Ursus czy Wawer. Według szacunków UM Warszawa w dzielnicy Wawer znajduje się ok. 3000 pozaklasowych kotłów na węgiel, tzw. „kopciuchów”.
Do końca tego roku każdy właściciel takiego kotła na węgiel może skorzystać z wysokiej dotacji na wymianę. Miasto oferuje 22 tysiące złotych na nowy kocioł, instalację grzewczą i grzejniki. To najwyższa gminna dotacja w Polsce. Wysokość dotacji ulegnie zmniejszeniu po 1 stycznia 2021.
Krakowski Alarm Smogowy idzie do „obwarzanka”. Nowa stacja w Wieliczce
Krakowski Alarm Smogowy rozwija swoją kampanię w krakowskim obwarzanku. Dziś uruchomiono stację pomiaru jakości powietrza w Wieliczce. Ale działań będzie więcej. – W gminach ościennych Krakowa wciąż dymi kilkadziesiąt tysięcy kominów. To gigantyczne wyzwanie dla samorządu. – mówi Andrzej Guła z Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Profesjonalna stacja pomiaru jakości powietrza będzie stała w Wieliczce co najmniej przez rok, na terenie Szkoły Mistrzostwa Sportowego przy ul. Boguckiej. Wyniki można sprawdzać na stronie https://krakowskialarmsmogowy.pl/pomiar/wieliczka/ oraz na stronie Gminy Wieliczka. Dane są też wyświetlane na bieżąco na urządzeniu. Będzie mierzyć poziom pyłów PM10 oraz rakotwórczego benzo(a)pirenu. W Wieliczce dotąd nie prowadzono profesjonalnych pomiarów powietrza. – To nie jest tak, że wszystkie gminy witają nas z otwartymi rękami. Dlatego to, że w Wieliczce będą pomiary, jest cenne. To oznacza, że nie boi pokazywać się problemu, a bez tego, bez świadomych mieszkańców, nie da się go rozwiązać. – komentuje Andrzej Guła z KAS i dodaje, że za niespełna trzy lata wchodzi w życie uchwała antysmogowa dla Małopolski i z obwarzanka będą musiały zniknąć wszystkie kopciuchy. – Czy to się uda, zależy od samorządów – komentuje Guła.
Na przykład w Wieliczce do wymiany pozostało ponad 4000 kotłów. Tymczasem w ostatnich latach wymieniano ok. 400 rocznie (w 2019 – 375). To i tak dobry wynik jak na obwarzanek, gdzie są gminy wymieniające po kilkadziesiąt „kopciuchów” rocznie. Oraz duże przyspieszenie w stosunku do wcześniejszych lat, bo na przykład w roku 2017 Wieliczka zlikwidowała tylko 102 kopciuchy.
Sama stacja to kolejny ważny krok w kierunku budowy świadomości. Jeżdżąc po obwarzanku często słyszeliśmy, jak ludzie mówili: „a smog to jest w Krakowie, a nie u nas”. Rzeczywistość jest oczywiście inna, czego dowodzą między innymi pomiary z Zabierzowa. Tam jest dramatycznie źle – mówi Guła i podkreśla, że wiele się już zmieniło – gminy angażują się między innymi w program „Czyste Powietrze” – ale bardzo dużo wciąż pozostało do zmiany i potrzeba więcej determinacji.
Krakowski Alarm Smogowy planuje kolejne działania w krakowskim obwarzanku. W większości będą to kampanie edukacyjne, których celem będzie budowanie świadomości mieszkańców na temat przepisów wynikających z uchwały antysmogowej, a przede wszystkim o konieczności wymiany wszystkich „kopciuchów” w Małopolsce do końca 2022 roku.