Szukamy pracownika/pracowniczki w województwie mazowieckim

Stanowisko: Koordynator/Koordynatorka działań Lokalnych Alarmów Smogowych skupionych w sieci Polski Alarm Smogowy

Polski Alarm Smogowy jest ruchem społecznym zrzeszającym lokalne alarmy smogowe z całego kraju. Celem PAS jest poprawa jakości powietrza w Polsce, poprzez wprowadzanie systemowych zmian na rzecz ochrony powietrza, usprawnianiem systemu informowania o jakości powietrza, a także edukacja i budowanie świadomości w tym zakresie.

Lokalne alarmy smogowe to inicjatywy działające na rzecz ochrony powietrza na terenie swoichgmin i regionów. Oddolna działalność alarmów smogowych budzi świadomość mieszkańców i polityków, co do pilnej konieczności wdrażania działań mających na celu ograniczenie zanieczyszczenia powietrza.

Najważniejsze obowiązki:

  • Koordynacja i wsparcie działań prowadzonych przez lokalne alarmy smogowe w województwie mazowieckim. Codzienne wsparcie działań aktywistów antysmogowych na terenie Mazowsza.
  • Inicjowanie i koordynowanie wydarzeń organizowanych w lokalnych społecznościach.
  • Merytoryczne doradztwo w zakresie działań prowadzonych przez lokalne alarmy smogowe.
  • Organizacja szkoleń, warsztatów i webinariów.
  • Współpraca z mediami lokalnymi, regionalnymi i krajowymi. Koordynacja działań medialnych w regionie.

Wymagania:

  • Znajomość tematyki związanej z ochroną powietrza. Dużym atutem będzie wcześniejsze doświadczenie w działaniach w tym obszarze.
  • Doświadczenie w organizowaniu wydarzeń w przestrzeni publicznej.
  • Doświadczenie w zakresie zarządzania projektami.
  • Doświadczenie w pracy z grupami.
  • Kompetencje komunikacyjne, otwartość, łatwość w nawiązywaniu kontaktów z różnymi grupami.
  • Umiejętność motywowania, kreatywność, możliwość inicjowania ciekawych działań i akcji medialnych.
  • Umiejętność wykorzystywania do pracy narzędzi internetowych (webinarowych) i platform do zarządzania projektami.

Co oferujemy:

  • Pracę w największej organizacji pozarządowej zajmującej się ochroną powietrza w Polsce
  • Zatrudnienie w ramach umowy o pracę, w wymiarze pełnego etatu
  • Umowa na 13 miesięcy, od września 2020
  • Atrakcyjne wynagrodzenie
  • Pracę w zmotywowanej, dynamicznie rozwijającej się grupie ludzi (także wolontariuszy), dla których celem jest poprawa jakości powietrza w Polsce.

Prosimy o przesyłanie CV na adres: rekrutacja[at]polskialarmsmogowy.pl do 15 sierpnia 2020 roku.

4000 osób oczekuje, że władze województwa zadbają o ich zdrowie

W Małopolsce kończą się prace nad nowym wojewódzkim Programem ochrony powietrza. To przepisy, których kształt zdecyduje o tym, czy wywalczona przez jego mieszkańców uchwała antysmogowa będzie miała realne znaczenie. Polski Alarm Smogowy przekazał władzom Małopolski stanowisko ponad 4000 osób domagających się zdecydowanej walki ze smogiem. 

Program ochrony powietrza to ważny dokument, który ma zdecydować o tym, czy i kiedy Małopolanie będą mieć szansę oddychać czystym powietrzem. Określi między innymi to w jaki sposób gminy będą rozliczane z podjętych działań i – zależnie do formy – wymusi ich aktywność lub pozwoli na unikanie odpowiedzialności. Aktywność gmin ma znaczenie w kontekście realizacji uchwały antysmogowej, z której wynika, że do końca 2022 roku wszystkie stare, pozaklasowe urządzenia grzewcze w Małopolsce muszą zostać wymienione. To istotne, ponieważ jak wynika z raportu Europejskiego Centrum Czystego Powietrza, pozwoli to uniknąć około 1 500 przedwczesnych zgonów rocznie.[1] Polski Alarm Smogowy domaga się, by program ochrony powietrza miał kształt, który zapewni poprawę powietrza i zmusi samorządy do działania. Takie stanowisko poparło ponad 4000 osób, które zdecydowały się zabrać głos w konsultacjach.

– Mimo to obawiamy się, że politycy, a także grupy interesu takie jak sprzedawcy węgla, którzy postulują zawieszenie terminów uchwały antysmogowej, wykorzystają okres wakacyjny, by osłabić konieczne regulacje. Nie byłby to pierwszy raz, w którym starano by się wykorzystać czas urlopowy i to, że uwaga ludzi jest skierowana gdzie indziej, by rozmyć wywalczone przez nich przepisy antysmogowe. Warto więc przypomnieć, że jeżeli tak by się stało tym razem, to w zimie, ale też w kolejnych sezonach grzewczych, wszyscy będziemy czuć efekty tych politycznych i lobbingowych rozgrywek. Szczególnie, że przepisy programu dotyczą też np. gmin krakowskiego obwarzanka, w którym walka ze smogiem budzi duże emocje, nie tylko mieszkańców tych gmin, ale również osób mieszkających w samym Krakowie – mówi Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.  

PAS postuluje, by nowy Program ochrony powietrza zapewnił, że uchwała antysmogowa dla Małopolski będzie realizowana zgodnie z założeniami. Chce także, by znalazły się w nim mechanizmy zapewniające realną odpowiedzialność władz gmin za skuteczność podejmowanych działań, odejście od dotowania kotłów węglowych oraz wprowadzenie rozwiązań, które pozwolą podejmować dodatkowe działania w okresach szczególnie dotkliwego smogu. 

Jakość powietrza w województwie małopolskim pozostaje bardzo zła – nasz region należy do najbardziej zanieczyszczonych w całej Unii Europejskiej. Głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza pyłem i rakotwórczym benzo[a]pirenem są tzw. kopciuchy, czyli stare kotły na węgiel i drewno, w których często spalane są też śmieci. Na terenie Małopolski wciąż dymi 350 000 – 400 000 takich kotłów, a ich wymiana postępuje bardzo powoli. Do tej pory większość małopolskich gmin nie robiła praktycznie nic, aby poprawić jakość powietrza. Program ochrony powietrza to ostatnia szansa, aby to zmienić i zachęcić bądź zmusić gminy do bardziej stanowczych działań.

 

Apel dostępny tutaj

 


[1] „Analiza zdrowotna wariantów projektu Programu Ochrony Powietrza dla województwa małopolskiego 2020” Europejskie Centrum Czystego Powietrza, kwiecień 2020. Dostępna na: https://smoglab.pl/wdrozenie-uchwaly-antysmogowej-dla-malopolski-to-1452-przedwczesne-zgony-rocznie-mniej-raport/

Wdrożenie uchwały antysmogowej dla Małopolski to 1452 przedwczesne zgony rocznie mniej [RAPORT]

Motywacją dla działań antysmogowych podejmowanych w województwie małopolskim jest przede wszystkim zdrowie jego mieszkańców. Dlatego eksperci Europejskiego Centrum Czystego Powietrza policzyli, jak wiele osób może uratować wdrożenie Programu ochrony powietrza dla województwa małopolskiego w różnych wariantach. Okazało się, że osiągnięcie poziomów rekomendowanych przez Światową Organizację Zdrowia mogłoby uratować 1800 osób rocznie. To jednak mało realne.

Autorzy raportu „Analiza zdrowotna wariantów projektu Programu Ochrony Powietrza dla województwa małopolskiego 2020” [RAPORT  DO POBRANIA TUTAJ] mgr Łukasz Adamkiewicz i dr Dominika Mucha wyliczyli, że gdyby jakość powietrza w Małopolsce poprawiła się na tyle, by osiągnąć poziomy zanieczyszczenia powietrza, które za akceptowalne uważa Światowa Organizacja Zdrowia, dałoby się uniknąć aż 1802 przedwczesnych zgonów rocznie [1].

Dodatkowo – o kilkaset przypadków każdego roku – zmniejszyłaby się liczba hospitalizacji związanych z drogami oddechowymi oraz problemami z krążeniem. – Wariant rekomendowany przez WHO jest jednak na obecną chwilę w Polsce nierealny. Wymagałby wprowadzenia obostrzeń, które byłyby dla ludzi zbyt dotkliwe. – mówi Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego i wskazuje, że realna jest za to realizacja mniej ambitnych celów, o których wspominają autorzy raportu. Przede wszystkim tego, w którym uchwała antysmogowa dla Małopolski zostaje zrealizowana w 100 proc. Według obliczeń ekspertów Europejskiego Centrum Czystego Powietrza taki scenariusz, w porównaniu ze stanem obecnym, pozwoli uratować aż 1452 osoby rocznie.

By to osiągnąć musimy zadbać o nowy Program Ochrony Powietrza i to, by ten wymuszał na gminach aktywne działania antysmogowe. Obecnie trwają konsultacje społeczne jego nowej wersji, a z Urzędu Marszałkowskiego płyną niepokojące wieści. Program nadal nie nakłada na gminy wystarczających obowiązków w zakresie działań antysmogowych. Nie można się na to zgodzić. Program musi zmuszać do pracy także te urzędy, które niewiele robią. Musi mieć taką formę, by uchwała antysmogowa została zrealizowana w 100 proc. – mówi Anna Dworakowska i mówi, że liczy na wdrożenie postulatów Polskiego Alarmu Smogowego, pod którymi dotąd podpisało się ponad 3500 osób [2]. Wśród nich między innymi określenia jasnych kryteriów, według których gminy będą rozliczane z jego realizacji. [Treść stanowiska można znaleźć na stronie: https://chceoddychac.pl/malopolskapop]

[1] Wyliczenia zostały przeprowadzone przy wykorzystaniu funkcji stężenie-skutek zdrowotny rekomendowanych przez Światową Organizację Zdrowia. Rokiem referencyjnym był rok 2018, a w prognozach skutków zdrowotnych wzięto pod uwagę przewidywany spadek stężeń zanieczyszczeń.

[2] Konsultacje nowego Programu Ochrony Powietrza trwają do 27 lipca bieżącego roku. Dotąd złożono w nich między innymi 3500 głosów Małopolan, którzy domagają się ambitnych działań antysmogowych.

 

Podkowa Leśna za zakazem palenia w kominkach w dniach smogowych. I zakazem dla węgla

Rada Miasta Podkowa Leśna przegłosowała dwie uchwały, zgłoszone przez mieszkańców zrzeszonych w inicjatywie Podkowa bez Smogu. Radni zdecydowaną większością głosów poparli obywatelskie projekty uchwał. Przyjęty został wniosek do Zarządu Województwa o przygotowanie stosownego projektu zmian w prawie. Rada Miasta opowiedziała się za możliwością wprowadzania tymczasowego zakazu palenia w kominkach, w sytuacji pogorszenia się jakości powietrza. Równocześnie, Rada zawnioskowała o wprowadzenie zakazu palenia węglem.

Radni poparli pomysł, by legalne było ogrzewanie budynków tylko z wykorzystaniem gazu ziemnego oraz drewna prasowanego w formie pelletu, wyłącznie w kotłach spełniających unijne wymagania ekoprojektu. Zmiany miałyby wejść w życie 1 stycznia 2023 roku, a do tego czasu dozwolone byłoby spalanie innych paliw jedynie z zastrzeżeniem, że spełnione są unijne normy. [Ze szczegółami można zapoznać się TUTAJ.]

Treść drugiej z nich jest o tyle wyjątkowa, że odnosi się do problemu zanieczyszczeń, powstających w wyniku spalania drewna w kominkach. To właśnie one, zdaniem mieszkańców, w największym stopniu odpowiadają za pojawiający się okresowo problem z jakością powietrza w mieście.

Projekt zmian, który poparli podkowiańscy radni, zakłada możliwość wprowadzania 12-godzinnego zakazu palenia w kominkach gdy nastąpi pogorszenie jakości powietrza. W przypadku utrzymywania się przez przynajmniej 2 godziny poziomów co najmniej 55,1 μg/m3 dla PM2.5 lub 81,1 μg/m3 dla PM10 miasto ogłaszałoby nakaz wygaszenia palenisk na 12 godzin. [Ze szczegółami można zapoznać się TUTAJ.]

Obydwie uchwały mają charakter intencyjny i stanowią wniosek do zarządu województwa o przyjęcie projektu odpowiednich zmian w prawie. Później musiałyby one zostać jeszcze zaakceptowane przez Sejmik Województwa Mazowieckiego. Władze lokalne niższego szczebla nie mają możliwości samodzielnego wprowadzania tego typu regulacji.

Aprobata radnych cieszy aktywistów, którzy zabiegali o podjęcie działań. Podkreślają oni, że – w przeciwieństwie do innych miast – główną przyczyną smogu w Podkowie Leśnej jest właśnie spalanie biomasy drzewnej. Co istotne, proponowane ograniczenia dotyczą jednak jedynie tych domostw, w których kominki nie stanowią głównego źródła ciepła, a jedynie dodatkowe. Wielu mieszkańców bowiem dogrzewa się spalając drewno, pomimo podłączenia do sieci gazowniczej.

“Druga przyjęta uchwała, o ograniczeniu stosowania kominków, to bardzo sensowny kompromis polegający na tym, że kominki mogą być stosowane zawsze dopóki nie powodują nadmiernego zanieczyszczenia. Warto wiedzieć, że zanieczyszczenie powietrza powodowane spalaniem drewna w kominkach i piecach to olbrzymi problem w skali całego kraju. W naszym mieście to między 58 a 72 proc. zanieczyszczeń powietrza – wynika z badań PAN z lutego 2019. Dlatego cieszy, że wypracowany w Podkowie kompromis i elastyczne podejście może stać się wzorem dla innych miast w Polsce” – podkreśla Agata Brzozowska-Kempf.

“Bardzo cieszy, że dziś Podkowa Leśna podejmuje największe wyzwanie naszych czasów jakiem jest zmiana postawy ludzi do otaczającego ich środowiska” – mówi Wojciech Racięcki ze Stowarzyszania Podkowa Bez Smogu.

Uchwała dotycząca czasowych ograniczeń, jeśli chodzi o spalanie biomasy drzewnej w kominkach, została przyjęta przy 11 głosach za oraz jednym przeciw. Dokument dotyczący zakazu węgla poparło 8 radnych. Trójka radnych nie uczestniczyła w sesji. Obydwa projekty zostały przygotowane przez Stowarzyszenie Podkowa bez Smogu, we współpracy z Fundacją Frank Bold i Polskim Alarmem Smogowym.

Opracowano na podstawie Smoglab.pl

Z treścią przyjętych uchwał można zapoznać się TUTAJ oraz TU.

 

czerwiec 2020

1. Program “Czyste Powietrze” od ponad miesiąca działa w nowej formie – prostszej i szybszej. Jednak wciąż są w nim niedociągnięcia, która wykluczają najuboższych z możliwości uzyskania wsparcia.

2. Z początkiem lipca weszły w życie nowe normy jakości dla sprzedawanego w Polsce węgla.

3. Polski Alarm Smogowy zlecił badania, których celem było określenie jak mieszkańcy największych polskich miast chcieliby rozwijać transport w mieście, co im przeszkadza, co liczy się najbardziej.

4. Trwa Akademia Czystego Powietrza.

Masz problem z odczytaniem tej wiadomości? Zobacz ją w przeglądarce.
Polski Alarm Smogowynewsletter
czerwiec 2020
Program “Czyste Powietrze” od ponad miesiąca działa w nowej formie – prostszej
i szybszej. Jednak wciąż są w nim niedociągnięcia, która wykluczają najuboższych z możliwości uzyskania wsparcia.
Andrzej Guła podczas szczytu klimatycznego ToGetAir zaapelował do Ministra Klimatu Michała Kurtyki o poprawienie programu, które pozwoli korzystać z niego najuboższym.
Więcej: https://smoglab.pl/czyste-powietrze-bez-wsparcia-dla-najubozszych-pas-apeluje-o-zmiany/
Z początkiem lipca weszły w życie nowe normy jakości dla sprzedawanego w Polsce węgla.
O zmiany od dawna zabiegał Polski Alarm Smogowy. Są one wynikiem wielu miesięcy prac polskich legislatorów. Kilka tygodni temu o odsunięcie ich wejścia w życie w czasie zaapelowali sprzedawcy węgla.  PAS apeluje do Ministra Klimatu o dalszą korektę parametrów jakości węgla, który wciąż zawiera zbyt dużo siarki, popiołu i wilgoci, a także wprowadzenie norm na pellet drzewny.
Więcej: https://smoglab.pl/nowe-normy-jakosci-wegla-wchodza-w-zycie-muly-weglowe-i-najgorsze-nielegalne/
Polski Alarm Smogowy zlecił badania, których celem było określenie jak mieszkańcy największych polskich miast chcieliby rozwijać transport w mieście, co
im przeszkadza, co liczy się najbardziej.
Okazuje się, że ci chcą jeździć komunikacją zbiorową, ale oczekują buspasów i większej liczby kursów. Pomysł zmiany części pasów drogowych na buspasy popiera 66 proc. badanych. Akceptacja dla zakazu wjazdu starych samochodów z silnikiem diesla do centrów miast jest na poziomie 67 proc. Podnoszenie opłat za parkowanie w centrach miast popiera 40 proc. respondentów.
Więcej: https://smoglab.pl/polacy-chca-lepszego-transportu-zbiorowego-i-mniej-aut-w-miastach-badanie/
Trwa Akademia Czystego Powietrza.
To cykl webinariów, których celem jest podnoszenie wiedzy na temat dostępnych metod wsparcia dla przyjaznych środowisku rozwiązań związanych z ogrzewaniem i zaopatrywaniem budynków w energię. Pomysł uruchomienia akademii wyszedł ze strony Polskiego Alarmu Smogowego, a realizuje go Ministerstwo Klimatu oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Więcej o akademii: https://smoglab.pl/rusza-akademia-czystego-powietrza-w-planie-
szkolenia-z-wymiany-piecow-i-ocieplania-domow/

PAS pyta Dudę i Trzaskowskiego: jak chce Pan zadbać o jakość powietrza?

Przed drugą turą wyborów prezydenckich Polski Alarm Smogowy zapytał kandydatów o ich działania i plany dotyczące polepszenia jakości powietrza w Polsce. “Problem jakości powietrza od kilku lat stanowi ważny temat w debacie publicznej, niestety został zupełnie pominięty w trakcie obecnej kampanii prezydenckiej” – pisze PAS w listach do Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego.

“Dla obywateli i obywatelek naszego kraju Pański program i wizja, w jaki sposób, w szybkim czasie planujecie rozwiązać ten problem i sprawić, aby jakość powietrza była zgodna z prawem, a przede wszystkim bezpieczna dla zdrowia i życia mieszkańców, jest niezwykle istotna” – piszą przedstawiciele PAS do kandydatów na prezydenta.

Choć o smogu w trakcie całej kampanii nie mówiło się dużo, to obaj kandydaci mają w swoich programach wyborczych (dość ogólne) zapisy dotyczące jakości powietrza.

Rafał Trzaskowski zaznacza, że smog rocznie zabija 40 tys. Polaków, a polskie miasta wciąż przodują w rankingach najbardziej zanieczyszczonych. Obiecuje zwiększenie środków na wymiany “kopciuchów”, termomodernizację budynków, instalacje OZE i wsparcie dla osób ubogich energetycznie. Zapowiada, że kwota na te cele wyniesie 120 mld zł w perspektywie do 2030 roku.

Andrzej Duda w części swojego programu, zatytułowanej “Zdrowie i ekologia”, pisze, że “w  dzisiejszych czasach równie ważne jak leczenie jest zapobieganie. Stąd program walki ze smogiem, który wspiera termomodernizację budynków jednorodzinnych, jak i na wymianę źródeł ciepła (na bardziej ekologiczne).” Obiecuje, że dopłaty do wymian pieców i termomodernizacji wyniosą 103 mld zł do 2029 roku.

PAS pyta o szczegóły

Żeby poznać szczegółowe plany i podejście kandydatów do problemu smogu, Polski Alarm Smogowy zadał im dziewięć pytań:

1. Jakie dotychczas podjął Pan działania w zakresie ochrony powietrza?

2. Jakie działania zamierza Pan podjąć w celu likwidacji 4 milionów starych kotłów na węgiel i drewno, które stanowią główną przyczynę zanieczyszczenia powietrza w Polsce?

3. Czy, a jeśli tak to w jaki sposób, chce Pan pomóc osobom ubogim w wymianie starych kotłów na węgiel i drewno?

4. Czy zamierza Pan wspierać rozwój transportu publicznego lub mobilności aktywnej? Jeśli tak, to w jaki sposób?

5. Czy popiera Pan zahamowanie napływu ponad 10-letnich używanych samochodów do Polski?  Jakie rozwiązania będzie Pan proponował lub wspierał, by walczyć z  zanieczyszczeniami komunikacyjnymi, które są główną przyczyną przekroczenia dopuszczalnych stężeń dwutlenku azotu?

6. Obecnie w Polsce możliwe jest legalne usunięcie filtra DPF z samochodów z silnikiem Diesla. Jakie działania podejmie Pan w celu wyeliminowania tej przestępczej działalności, prowadzącej do pogarszania się stanu powietrza w polskich miejscowościach?

7. Jakie działania podejmie Pan w zakresie kontroli i ograniczania emisji z przemysłu?

8. 80% gmin w Polsce nie ma żadnych służb kontrolujących np. spalanie odpadów  czy przestrzegania uchwał antysmogowych. Stanowi to bolesny i dotkliwy problem dla milionów Polaków. Jakie działania zamierza Pan podjąć w celu utworzenia w Polsce nowoczesnej, ekologicznej służby kontrolującej przestrzeganie ustawy Prawo Ochrony Środowiska oraz uchwał antysmogowych.

9. Czy zamierza Pan wspierać rozwój sieci monitoringu i informowania o jakości powietrza w Polsce? Jeśli tak, to w jaki sposób?

Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski mają czas na odpowiedź do 7 lipca.

Nowe normy jakości węgla wchodzą w życie – muły węglowe i najgorsze miały wreszcie nielegalne

[ARTYKUŁ ZAKTUALIZOWANY], TEKST Z 2 LUTEGO 2023
W życie weszło nowe rozporządzenie dotyczące wymagań jakościowych dla paliw stałych, a więc m.in. sprzedawanego i spalanego w Polsce węgla. Zdaniem aktywistów i ekspertów, zajmujących się tematem jakości powietrza, nowe rozporządzenie jest rozczarowujące. PAS zwraca przy tym uwagę na konieczność wprowadzenia do końca ub. roku zmian, ze względu na wymagania Komisji Europejskiej. Co warte podkreślenia, nowe normy, podobnie jak dotychczasowe, pozostają w “zawieszeniu”.

Pod koniec roku opublikowano rozporządzenie Minister Klimatu i Środowiska dotyczące wymagań jakościowych dla paliw stałych. Weszło ono w życie 31 grudnia i zastąpiło dotychczasowe normy, na ten moment zawieszone do końca kwietnia 2023 roku. Wspomniane “zawieszenie” to pokłosie kryzysu związanego m.in. z dostępnością węgla dla klientów indywidualnych. Co warte pokreślenia, przepisy określone w nowym rozporządzeniu również podlegają “zawieszeniu”.

Jak wyglądają zmiany? W ocenie aktywistów i ekspertów, zajmujących się problematyką jakości powietrza, są one niewielkie. I w praktyce pozostawiają wymagania wobec jakości węgla na niskim poziomie. Polski Alarm Smogowy zwraca przy tym uwagę, że wprowadzenia zmian do końca 2022 roku wymagała od nas Komisja Europejska. To jeden z tzw. kamieni milowych, warunkujących przyszłą wypłatę środków z Krajowego Planu Odbudowy.

“Gdy normy jakości węgla wrócą do porządku prawnego, nie nastąpi wówczas żadne zaostrzenie norm”

“Nowe rozporządzenie tak naprawdę nie zmienia wiele. Gdy normy jakości węgla wrócą do porządku prawnego – bo przypomnijmy, że do końca kwietnia normy te są w zawieszeniu – to nie nastąpi wówczas żadne zaostrzenie norm. Nadal w obrocie będzie węgiel o parametrach po prostu słabych” – komentuje dla SmogLabu Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego.

“Przez słabe parametry rozumiem na przykład dużą zawartość wilgoci, wynoszącą 20 procent. Jedna piąta sprzedawanego węgla to w takim przypadku wilgoć. Ponadto dopuszczona pozostanie wysoka, 12-procentowa zawartość popiołu, jak również bardzo wysoka zawartość siarki. W przypadku niektórych węgli to nawet 1,7 procent, czyli dwukrotnie tyle, ile rekomendują eksperci. Kolejny problem jest taki, że rozporządzenie nie usuwa mylących nazw,  takich jak ‘ekogroszek’ i ‘ekomiał’. Sugerują one, że produkty te są w jakiś sposób ekologiczne, chociaż z ekologią nie mają nic wspólnego” – zwraca uwagę Dworakowska.

Nowe normy dla węgla i Krajowy Plan Odbudowy

“Przyjęcie tego rozporządzenia jest ewidentnie motywowane względami związanymi z Krajowym Planem Odbudowy. Wśród kamieni milowych, warunkujących wypłatę środków z KPO, znajduje się właśnie zmiana rozporządzenia dotyczącego jakości paliw stałych. Problem w tym, że zaproponowana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmiana to w zasadzie żadna zmiana” – komentuje aktywistka.

“Jedyna rzecz, która rzeczywiście coś zmienia, to wprowadzenie tabeli wymagań dla paliw, które mają być spalane w kotłach spełniających normę ekoprojektu. I tu jest jednak problem, ponieważ gorszej jakości paliwo nadal będzie w sprzedaży i zapewne nadal będzie trafiać do tego rodzaju kotłów” – podkreśla Dworakowska.

Nazwa “ekogroszek” nadal dozwolona

Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi zwraca przy tym uwagę na kwestię nazewnictwa produktów, poruszoną w rozporządzeniu. “Nowa treść rozporządzenia niestety rozczarowuje, ponieważ nie wdraża nawet rekomendacji samego Ministerstwa Klimatu i Środowiska sprzed kilku miesięcy. Normy jakości węgla pozostały na dotychczasowym, zbyt niskim poziomie, który nie poprawi jakość powietrza w Polsce. Ministerstwo próbuje też – niestety dość nieudolnie – pogodzić interesy branży węglowej, która jest przywiązana do nazwy ‘ekogroszek’ z koniecznością ochrony konsumentów przed greenwashingiem, czyli ekościemą” – komentuje dla SmogLabu mec. Kamila Drzewicka z Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.

“W uzasadnieniu do nowelizacji rozporządzenia Ministerstwo przyznaje, że poprzednia treść przepisów mogła wprowadzać ludzi w błąd za sprawą nazwy ‘ekogroszek’, gdyż węgiel nie jest przecież paliwem ekologicznym. W aktualnej wersji rozporządzenia ‘ekogroszek’ określony jest jako ‘nazwa handlowa’, co jednak nie chroni wystarczająco konsumentów. Zaproponowano też nową, alternatywną nazwę dla tego produktu – ‘groszek plus’. W efekcie producenci mają dużą dowolność w zakresie nazewnictwa produktów węglowych. W ocenie Fundacji ClientEarth, dalsze posługiwanie się nazwą ‘ekogroszek’ nie może już być akceptowane w świetle nowych przepisów” – podkreśla mec. Drzewicka.

TEKST Z 20 LIPCA 2020

Od 1 lipca obowiązują nowe normy jakości węgla, które uniemożliwiają sprzedaż detaliczną miału węglowego o bardzo niskiej jakości. Spalanie tego typu węgla to jedna z przyczyn katastrofalnego zanieczyszczenia powietrza w Polsce. O zakaz sprzedaży niskiej jakości węgla Polski Alarm Smogowy zabiegał od pięciu lat. PAS apeluje do Ministra Klimatu o dalszą korektę parametrów jakości węgla, który wciąż zawiera zbyt dużo siarki, popiołu i wilgoci, a także wprowadzenie norm na pellet drzewny.

Od 1 lipca ze sprzedaży detalicznej wycofano miał węglowy, w którym frakcja popiołu stanowiła aż 28%, a zawartość wilgoci mogła dochodzić do 24%. Kupując tonę takiego opału, klient płacił za paliwo, w którym mogło być nawet 280 kilo bezwartościowego popiołu i 240 kilo wody. Co więcej, tak niskie wymagania jakościowe umożliwiały mieszanie miału z zakazanym odpadem węglowym: mułem oraz flotokoncentratem i sprzedawanie go jako miał. W sprzedaży wciąż pozostaje miał o lepszych parametrach jakościowych.

87% węgla stosowanego w Unii Europejskiej do ogrzewania domów jest zużywane w Polsce. Dlatego jakość węgla spalanego w gospodarstwach domowych ma kluczowe znaczenie dla jakości powietrza jakim oddychają Polacy.

Spalanie najgorszych rodzajów węgla to jedna z przyczyn fatalnego stanu powietrza w Polsce – powiedział Andrzej Guła, lider PAS. Od lat Polska pozostaje w czołówce krajów europejskich o najwyższym zanieczyszczeniu powietrza, a skażenie powietrza rakotwórczym benzo(a)pirenem jest wielokrotnie wyższe niż innych państwach unijnych. Cieszymy się, że nowe regulacje wchodzą w życie – ale jednocześnie apelujemy do Ministra Klimatu o podjęcie dalszych kroków i zaostrzenie przepisów. Będzie ku temu okazja już we wrześniu, kiedy to odbędzie się obowiązkowa weryfikacja norm jakości węgla.

Problemem obowiązujących obecnie norm jest brak wymagań jakościowych dla paliwa przeznaczonego do kotłów 5 klasy i spełniających wymogi Ekoprojektu. Kotły te mogą osiągać gwarantowaną przez producenta niską emisyjność wyłącznie podczas spalania węgla o odpowiednio wysokiej jakości. Niestety normy nie określają paliwa dedykowanego do takich kotłów. PAS postuluje, aby zawartość popiołu, siarki i wilgoci w takim węglu była znacząco niższa i odpowiadała parametrom węgla na jakim testowane są kotły.

Szybkiej korekty wymaga również dopuszczalna zawartości siarki, która obecnie jest o wiele za wysoka. Według ekspertów węgiel spalany w domowych kotłach i piecach nie powinien zawierać więcej niż 0,8% siarki. Niestety obecne normy dopuszczają do sprzedaży węgiel o ponad dwukrotnie wyższej zawartości siarki, bo aż 1,7%.

W nowych normach należy również określić jakość sprzedawanego pelletu drzewnego. To coraz częściej używane paliwo, ale jego skład i jakość wciąż nie jest kontrolowana. Kotły pelletowe to drugie, po kotłach gazowych, najpopularniejsze rozwiązanie grzewcze wspierane z Programu Czyste Powietrze. Na skutek braku norm jakości nieuczciwi sprzedawcy oferują pellet zawierający odpady: resztki płyt meblowych czy domieszkę zmielonego plastiku.

PAS apeluje do ministra Kurtyki – rząd nie może wycofać się z norm dla węgla

Nowe normy jakości węgla, eliminujące ze sprzedaży najgorsze gatunki miału węglowego, wchodzą w życie 1 lipca 2020 r. To rezultat rozporządzenia przyjętego niemal dwa lata temu. Pomimo dwuletniego vacatio legis sprzedawcy węgla uważają, że wprowadzenie takich norm nie powinno mieć miejsca i wnioskują do Ministra Klimatu o kolejne dwa lata zwłoki. Polski Alarm Smogowy apeluje o utrzymanie zapisów, zwracając uwagę, że ugięcie się pod żądaniami sprzedawców węgla cofnęłoby o kilka lat walkę o czyste powietrze w Polsce.

Propozycja sprzedawców węgla to jawne lekceważenie zdrowia publicznego. Spalanie wilgotnego, zasiarczonego węgla z wysoką zawartością popiołu jest źródłem wysokiej emisji pyłów czy rakotwórczego benzo[a]pirenu. Jak wskazują szacunki Światowej Organizacji Zdrowia, oddychanie zanieczyszczonym powietrzem zabija każdego roku około 45 000 mieszkańców Polski. Zaniechanie wprowadzenia norm w sytuacji, gdy istnieje pilna potrzeba ich dalszego podnoszenia w celu ochrony obywateli przed zanieczyszczeniami powietrza, byłoby działaniem podważającym filary polityki antysmogowej, w tym programu Czyste Powietrze i uchwał antysmogowych obowiązujących już w jedenastu województwach – mówi Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.

Od 1 lipca tego roku ze sprzedaży detalicznej zostanie wycofany miał węglowy, w którym frakcja popiołu może stanowić aż 28%, a zawartość wilgoci dochodzić do 24%. Kupując tonę takiego opału, klient płaci za 280 kilogramów bezwartościowego popiołu i 240 litrów wody. Co więcej, tak niskie wymagania jakościowe umożliwiają nielegalne mieszanie miału węglowego z zakazanym odpadem węglowym: mułem oraz flotokoncentratem i sprzedawanie go jako miał.

Normy jakości węgla ogłoszono 18 września 2018 roku. O uregulowanie jakości węgla apelowały wtedy nie tylko alarmy smogowe, ale również środowiska naukowe, lekarskie i samorządowe, w tym urzędy marszałkowskie oraz władze wielu gmin. Ze względu na protesty spółek węglowych oraz sprzedawców węgla, wejście w życie bardziej wymagających przepisów odłożono w czasie o dwa lata. Teraz, na kilka dni przed wejściem w życie nowych norm sprzedawcy węgla domagają się dalszego odłożenia reformy.

W stanowisku skierowanym do ministra Kurtyki PAS apeluje o wprowadzenie zgodnie z planem nowych, bardziej wymagających norm na miał węglowy oraz o zaostrzenie obowiązujących norm na inne rodzaje węgla, a także wprowadzenie norm na pellet drzewny, który staje się coraz bardziej popularnym paliwem. Obecnie pellet nie jest objęty żadnymi normami przez co zdarza się, że zawiera on domieszkę plastiku czy zmielonych płyt meblowych, zawierających substancje chemiczne, które nie powinny być spalane w domowych kotłach. Podobne apele wystosowały do Ministra Klimatu władze samorządowe, w tym Małopolski Urząd Marszałkowski oraz Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia.

Apel Polskiego Alarmu Smogowego skierowany do Ministra Klimatu można pobrać TUTAJ

PAS apeluje do Prezydenta o odblokowanie dopłat do wymiany kotłów dla najubozszych

PAS zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy o przyspieszenie prac nad inicjatywą ustawodawczą, zapowiedzianą przez Prezydenta w dniu 14 maja 2020 roku, której celem jest odblokowanie dostępu do Programu Czyste Powietrze dla ludzi uboższych.

Poniżej prezentujemy list PAS do Prezydenta Andrzeja Dudy.

Szanowny Panie Prezydencie,

Zwracamy się do Pana Prezydenta z prośbą o przyspieszenie prac nad inicjatywą ustawodawczą, zapowiedzianą przez Pana Prezydenta w dniu 14 maja 2020 roku1, której celem jest odblokowanie dostępu do Programu Czyste Powietrze dla ludzi uboższych. Jest to niezmiernie cenna i potrzebna inicjatywa, która umożliwi ludziom o niższych dochodach korzystanie z dotacji na wymianę starych kotłów emitujących do powietrza znaczne ilości zanieczyszczeń oraz ocieplenie domów, co z kolei przyczyni się do zmniejszenia rachunków za ogrzewanie.

Program Czyste Powietrze to ważny instrument służący poprawie jakości powietrza w naszym kraju. Od 15 maja tego roku działa on w nowej, zreformowanej formie, pozwalającej na znacznie łatwiejsze uzyskanie i rozliczenie dotacji. Polski Alarm Smogowy zabiegał o te zmiany–uważamy, że stanowią one krok w dobrym kierunku. Niestety reforma Programu Czyste Powietrze wciąż pozostaje niedokończona–najważniejszym brakującym elementem jest udostępnienie wyższego wsparcia dla ludzi uboższych. Obecnie Program Czyste Powietrze oferuje jedynie podstawowy próg wsparcia (30%kosztów inwestycji), co w przypadku ludzi uboższych jest stanowczo niewystarczające. Ubożsi mieszkańcy naszego kraju pozostali więc bez wsparcia w tym ważnym obszarze–stare zasady programu, gdzie ubodzy mogli otrzymać nawet 90% wsparcia przestały obowiązywać, a podwyższone wsparcie w ramach nowych zasad jest zablokowane brakiem odpowiednich regulacji prawnych. Taka sytuacja jest nie tylko niesprawiedliwa społecznie, ale również wysoce niekorzystna dla procesu poprawy jakości powietrza w naszym kraju. Przełoży się ona na zmniejszenie tempa likwidacji starych kotłów i grozi zapaścią Programu Czyste Powietrze.

W związku z tym zwracamy się do Pana Prezydenta z prośbą o pilne przyspieszenie prac nad inicjatywą ustawodawczą zmieniającą Ustawę Prawo Ochrony Środowiska, która odblokuje udzielanie wyższego wsparcia ludziom uboższym w ramach Programu Czyste Powietrze. Gminy powinny jak najszybciej uzyskać uprawnienia i zostać zobowiązane do wystawiania zaświadczeń o dochodach, gdyż takie zaświadczenia są niezbędne do uzyskania wyższego wsparcia przez ludzi uboższych. Apelujemy o pilną interwencję w powyższym zakresie.

 

Stanowisko Krakowskiego Alarmu Smogowego w sprawie zmian w organizacji ruchu w Krakowie

Prezentujemy Stanowisko Krakowskiego Alarmu Smogowego w sprawie zmian w zakresie organizacji ruchu w Krakowie. Zdaniem KAS zmiany w organizacji ruchu są potrzebne. Więcej kursów tramwajów a mniej promowania aut.

Krakowski Alarm Smogowy popiera kierunek zmian w zakresie organizacji ruchu w Krakowie. W naszej opinii jest to krok niezbędny, by ograniczyć emisje zanieczyszczeń komunikacyjnych i wyjść naprzeciw oczekiwaniom większości mieszkańców. Problem komunikacji w Krakowie wymaga uporządkowania i rozwoju infrastruktury w zakresie transportu publicznego, rowerowego i pieszego.

Od kilkunastu lat Kraków systematycznie zmienia podejście -wzmacnia połączenia komunikacji zbiorowej, buduje sieć połączeń rowerowych, podnosi jakość chodników. Mówiąc krótko, nareszcie zaczynamy zauważać i szanować wszystkie sposoby poruszania się po mieście. W referendum przeprowadzonymw2014 roku, aż 85 proc. krakowian poparło rozwój infrastruktury rowerowej. Biorąc pod uwagę znaczne ograniczenia w zakresie transportu publicznego,wynikającego z pandemii Covid-19, coraz więcej mieszkańców wybiera rower jako środek transportu.

Jako główny środek transportu w codziennych podróżach po Krakowie, 38 proc. mieszkańców wymienia samochód, 50 proc. komunikację miejską, 8 proc. rower, a kolejne 8 proc. przemieszczanie się pieszo – to dane z badania przeprowadzonego w styczniu 2020 r. dla Krakowskiego Alarmu Smogowego. Połowa kierowców w Krakowie jest gotowa zrezygnować z auta – pod warunkiem, że autobusy i tramwaje będą jeździć częściej, a odległość do przystanków komunikacji będzie krótsza. O tym, że dla mieszkańców niezawodność komunikacji zbiorowej jest ważna świadczy też, że 70 proc. krakowian popiera wyznaczanie buspasów kosztem jezdni dla aut. 36% kierowców twierdzi, że mogłoby rzadziej korzystać z samochodu na rzecz roweru,gdyby miasto zapewniło gęstszą sieć ścieżek rowerowych.

Te liczby powinny zwrócić uwagę w okresie redukcji ograniczeń po pandemii i zmiany w organizacji ruchu. Urzędnicy w Krakowie podjęli działania, które w założeniach mają nie zwiększać korków, zachęcać do aktywnego podróżowania np. rowerem, utrzymać jakość życia w Krakowie. Uważamy, że niektóre rozwiązania (jak wpuszczenie aut na tory na ul. Grzegórzeckiej) wymagają dodatkowej dyskusji i znalezienia optymalnego rozwiązania. Wierzymy jednak, że cel tych działań jest właściwy.

Niestety, po raz kolejny na poziomie politycznym, w Radzie Miasta, toczona będzie batalia o to, by zwiększać ruch samochodowy. W mieście, które walczy ze smogiem, w tym z zanieczyszczeniami z transportu, to zupełnie niezrozumiałe. Dane dotyczące badania stężeń dwutlenku azotu, zanieczyszczenia pochodzącego głównie z rur wydechowych, pokazują że dopuszczalne normy są znacznie przekroczone w wielu miejscach naszego miasta. Jeśli chcemy, aby powietrze w Krakowie było bezpieczne dla zdrowia mieszkańców, to właśnie w tym obszarze powinny być teraz podejmowane działania.

Oczekujemy, że radni miasta zamiast podejmować działania promujące ruch samochodowy, zajmą się raczej znalezieniem rozwiązania, które pozwoli sfinansować przywrócenie liczby kursów wykonywanych przez tramwaje i autobusy do stanu sprzed pandemii Covid-19. Będzie to mieć przełożenie na wiele aspektów życia w mieście, w tym na jakość powietrza.

Raport: "Zachowania transportowe mieszkańców polskich miast – Raport z badań społecznych zrealizowanych wśród mieszkańców pięciu największych miast w Polsce" można pobrać TUTAJ

Polacy chcą lepszego transportu zbiorowego i mniej aut w miastach – badanie

Mieszkańcy Warszawy, Krakowa, Poznania, Wrocławia i Katowic wskazują kierunek rozwoju miejskiego transportu. Chcą jeździć transportem zbiorowym, ale oczekują buspasów i większej liczby kursów. Chcą ograniczeń wjazdu dla samochodów emitujących najwięcej spalin, bo wiedzą że auta silnie zanieczyszczają powietrze. To nie auto jest ważne, ale czas przejazdu.

Opinie mieszkańców poznaliśmy dzięki badaniu opinii wykonanego na zlecenie Polskiego Alarmu Smogowego (PAS). Chcieliśmy sprawdzić, jak mieszkańcy chcieliby rozwijać transport w mieście, co im przeszkadza, co liczy się najbardziej. Deklaracje respondentów wskazują, że ich poziom świadomości i gotowość do podejmowania odważnych decyzji, jest dużo większa niż polityków rządzących dużymi polskimi miastami.

Generalny obraz wyłaniający się z badania pokazuje, że dla podróżujących po miastach ważna jest jakość i czas podróży, a nie konkretny środek transportu. Aż połowa kierowców zadeklarowała, że byłaby chętna do rezygnacji z codziennego korzystania z auta – tak jak dla wszystkich badanych i dla nich liczy się zwiększanie liczby kursów transportu zbiorowego, bliskość przystanków i mniejsze korki. Dlatego większość chce usprawnień np. w postaci buspasów gwarantujących, że rozkład jazdy zostanie dotrzymany.

Mniej aut, mniej zanieczyszczeń, więcej buspasów

Dla PAS ważne było także, jak mieszkańcy widzą rolę samochodu w miastach – 83 proc. badanych nie ma wątpliwości, że auta są współodpowiedzialne za wysoki poziom zanieczyszczenia powietrza w miastach. Dlatego większość z nich uważa, że konieczne jest zwiększenie kar dla kierowców i mechaników decydujących się na usunięcie filtrów DPF zatrzymujących zanieczyszczenia ze spalin. Chce tego niemal 90 proc. badanych. Wysokim poparciem cieszy się pomysł zwiększenia opłat za rejestrację samochodów używanych emitujących najwięcej  zanieczyszczeń. Pomysł zmiany części pasów drogowych na buspasy popiera 66 proc. badanych. Akceptacja dla zakazu wjazdu starych samochodów z silnikiem diesla do centrów miast jest na poziomie 67 proc. Podnoszenie opłat za parkowanie w centrach miast popiera 40 proc. respondentów. Największe poparcie ten ostatni postulat zyskał w Warszawie (48 proc.), podobnie jak zamiana części jezdni na buspasy (76 proc.).

PAS oczekuje zmian w przepisach

Te deklaracje są silnym wsparciem dla zabiegów PAS o zmiany w polskich przepisach. Polacy sprowadzają co roku milion używanych samochodów – średnia wieku to 12 lat. Dziś za sprowadzony 20-letni samochód zapłacimy taki sam podatek, jak za pojazd 3-letni”, mówi Bartosz Piłat, koordynator PAS ds. transportu. „Wysokość akcyzy powinna być uzależniona od wieku pojazdu lub normy Euro, którą spełnia. Tylko w ten sposób zahamujemy napływ gratów. Pora także wzmocnić i egzekwować przepisy zakazujące wycinania filtrów DPF. Warsztaty dokonujące wycinki bez przeszkód ogłaszają swoje usługi, a kierowcy bez przeszkód jeżdżą takimi autami”, dodaje.

Niezbędne jest również ulepszenie ustawy, która pozwala tworzyć Strefy Czystego Transportu. Strefy te powinny opierać się o normy Euro i umożliwiać eliminację z miejskiego ruchu tych pojazdów, które emitują najwięcej zanieczyszczeń. Jak pokazały zdalne badania emisji przeprowadzone w 2019 r. na ulicach Krakowa wśród samochodów z silnikiem Diesla akceptowalną emisję spalin mają te produkowane od roku 2011, w przypadku silników benzynowych dopuszczalne wyniki osiągają nawet auta produkowane w 2006 r. Eliminacja z ulic miast starszych pojazdów, szczególnie z silnikiem Diesla, nie jest więc radykalnym posunięciem – samorządy powinny mieć takie prawo.

Apel do rządu – konieczne wsparcie dla transportu w miastach

Jeśli realizacja oczekiwań mieszkańców miast i postulatów PAS ma być możliwa konieczne jest podnoszenie jakości transportu publicznego w miastach. Dlatego dziś, kiedy transport miejski może paść ofiarą kryzysu finansowego polskich samorządów, Polski Alarm Smogowy apeluje do rządu o wsparcie dla tej formy podróży po mieście.

PAS wnioskuje, by rząd rozważył:

  • obniżenie do zera podatku VAT w biletach,
  • wprowadzenie niższej taryfy na prąd dostarczany do tramwajów czy pociągów metra,
  • rezygnację z pobierania podatku akcyzowego od oleju napędowego sprzedawanego do autobusów komunikacji publicznej. Akcyza to ok. 25 proc. ceny oleju napędowego. W transporcie zbiorowym to paliwo nie jest wykorzystywane, żeby zarabiać,
  • przeznaczenie 800 mln zł zgromadzonych w tzw. funduszu pekaesowym. Na razie te pieniądze nie są wykorzystywane w całości, mogłyby zatem stanowić doraźną pomoc dla transportu w miastach.

Cały raport dostępny jest tutaj: https://smoglab.pl/wp-content/uploads/2020/05/Raport-transportowy-PAS-2.pdf

 

Porajski Alarm Smogowy

Porajski Alarm Smogowy to inicjatywa społeczna mająca na celu poprawę jakości powietrza na terenie Gminy Poraj. Poprzez zwrócenie uwagi na problem zanieczyszczenia powietrza, edukację lokalnej społeczności oraz współpracę z władzami samorządowymi chcemy doprowadzić do wyeliminowania problemu smogu!

Warszawa wprowadza pierwszą w Polsce Strefę Czystego Transportu – aktywiści startują z kampanią

Od 1 lipca 2024 r. w stolicy działa Strefa Czystego Transportu (SCT). Nowe przepisy mają poprawić jakość powietrza i zdrowia mieszkańców poprzez ograniczenie wjazdu...

Nowy rząd – stare normy węgla? Czy branża górnicza znów będzie górą? Apel ekspertów

Czy znowu interes branży górniczej przeważy nad zdrowiem i życiem milionów Polaków - pytają eksperci i NGO, komentując próbę wycofania się rządu z koniecznych...

Nowy lider Czystego Powietrza – Mazowsze wygrywa w 2023 roku

Polski Alarm Smogowy sprawdził gdzie w 2023 roku składano najwięcej wniosków do Programu Czyste Powietrze. Liderem wśród regionów okazało się Mazowsze - to tam...

Czyste powietrze ocaliło życie 25 tysiącom osób – najnowsze badania

Aż 25 tysięcy zgonów mniej zawdzięczamy czystszemu powietrzu – to główny wniosek z analizy Europejskiego Centrum Czystego Powietrza, które zbadało jak poprawa jakości powietrza...

Zaproszenie na trzeci webinar Akademii Czystego Powietrza 2024

Przygotowanie i realizacja inwestycji w teorii oraz wymiana źródła ciepła i termomodernizacja w praktyce – to tematy najbliższego spotkania w ramach cyklu #AkademiaCzystegoPowietrza2024. Webinar,...

Mieszkańcy Nowej Huty mówią ”nie” Strefie Przemysłowej – nowe badania opinii publicznej

Zdecydowana większość mieszkańców Nowej Huty sprzeciwia się zlokalizowaniu na terenie Kombinatu Strefy Przemysłowej, która pozwoliłaby działającym tam firmom omijać rygory dotyczące zanieczyszczeń. Mieszkańcy popierają...