Krakowski Alarm Smogowy sprawdził, jak idzie realizacja Programu Ochrony Powietrza w krakowskim obwarzanku. Są dobre wieści. Takie, że w 2018 roku było prawie dwa razy lepiej niż w 2017. Są też złe wieści. To wzrost z 1,9 proc. na 3,6 proc. wszystkich kotłów.
„Wykonana w 2015 roku przez Stowarzyszenie Metropolia Krakowska inwentaryzacja kotłów i pieców na paliwa stałe wykazała, że w krakowskim obwarzanku jest około 48500 kopciuchów. W ubiegłym roku wymieniono zaledwie 1735 z nich. To wynik prawie dwa razy lepszy niż w 2017, ale powodów do radości jednak nie ma, bo oznacza wzrost z… 1,9 na 3,6 proc. całości”, opowiada Natalia Matyasik z Krakowskiego Alarmu Smogowego, która sprawdzała, jak idą wymiany.
To ogromny problem, bo zgodnie z założeniami małopolskiej uchwały antysmogowej wszystkie kotły bezklasowe muszą zostać wymienione do końca 2022 roku, a niespełniające wymogów 5 klasy emisyjności do końca 2026. „Kłopoty są nie tylko jak chodzi o wymiany kotłów. W większości gmin kuleją także kontrole palenisk”, mówi Matyasik i dodaje, że mimo wszystko zdarzają się tutaj chlubne wyjątki, z których można brać przykład. „Ciekawie próbuje się to rozwiązać na przykład w gminie Igołomia-Wawrzeńczyce, skąd nawiasem mówiąc regularnie otrzymujemy sygnały o dramatycznej jakości powietrza. Tam władze zdecydowały się zatrudnić osobę do prowadzenia kontroli palenisk wspólnie z gminą Koniusza. Dzięki temu obniżono koszty, a kontrole są”, dodaje.
Inną sprawą do rozwiązania jest bardzo niska świadomość tego, że uchwała antysmogowa dla Małopolski już wkrótce spowoduje, że korzystanie z kopciuchów będzie nielegalne. „Nasze badania pokazują, że bardzo mało ludzi o tym wie. Nie czują więc tego, że wymiana jest konieczna. Z myślą o nich zorganizowaliśmy kampanię społeczną”, opowiada Magdalena Kozłowska z KAS.
Kampania została zbudowana wokół Dnia Kobiet. Informuje o zapisach uchwały antysmogowej i możliwych do uzyskania dotacjach [o tych więcej na www.wymienpiec.pl]. Ruszyła 1 marca. Jej kulminacja nastąpi 8 marca. W Skawinie, Wieliczce, Niepołomicach i Michałowicach zawisły billboardy. Pojawiły się duże reklamy w prasie lokalnej, a także spoty w radio. We wszystkich 14 gminach obwarzanka będą rozdawane ulotki.