Protestujemy przeciwko zaproponowanym normom jakości węgla.

Ministerstwo Energii woli brudny węgiel niż czyste powietrze – Zagłebiowski Alarm Smogowy protestuje przeciwko projektowi rozporządzenia w sprawie norm jakości węgla. W proponowanym kształcie normy uniemożliwią prowadzenie skutecznej polityki antysmogowej, wdrażanie programów ochrony powietrza oraz ograniczenie niskiej emisji z domowych instalacji grzewczych. 

Krzysztof Tchórzewski,

Minister Energii
Szanowny Panie ministrze,

proponowane rozporządzenie określające normy jakości paliw stałych dopuszczonych do sprzedaży dla gospodarstw domowych nie rozwiąże problemu zanieczyszczenia powietrza w Polsce. Obecna propozycja Ministerstwa Energii jest cofnięciem się o krok wstecz w stosunku do rozporządzenia przygotowanego w 2015 roku i zatwierdzonego przez Komisję Europejską. W obecnym brzmieniu rozporządzenie nie eliminuje najgorszej jakości węgla, który dalej będzie sprzedawany do gospodarstw domowych – a więc węgla o wysokiej zawartości popiołu (nawet 31%), wilgoci (nawet 27%), siarki (nawet 2,1%) i o niskiej wartości opałowej. Co więcej, wbrew zapisom ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, rozporządzenie dopuszcza sprzedaż odpadów węglowych (mułów oraz flotokoncentratów). W związku z tym rozporządzenie to nie przełoży się w żaden sposób na poprawę jakości powietrza w Polsce i uniemożliwi wdrażanie uchwał antysmogowych, programów ochrony powietrza oraz samorządowych i rządowych inicjatyw mających na celu poprawę jakości powietrza. Ponadto, nie zdefiniowano paliwa do kotłów klasy 5/Ekoprojektu, przez co w praktyce emisje z tych kotłów będą większe niż dopuszczalne rozporządzeniem ministra rozwoju i finansów z dnia. 1 sierpnia 2017 w sprawie kotłów na paliwo stałe. Stawia to pod znakiem zapytania zasadność dofinansowywania nowoczesnych kotłów na węgiel z pieniędzy publicznych, np. w ramach zapowiedzianego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wielomiliardowego Programu Czyste Powietrze.

 W związku z powyższym nie zgadzamy się na:

  1. dopuszczenie do sprzedaży detalicznej zasiarczonego (powyżej 0,8%) i wilgotnego węgla (powyżej 12%) z dużą ilością popiołu  (powyżej 6%) (tabele 1-5). Węgle wysoce zasiarczone muszą trafiać do energetyki zawodowej i do ciepłownictwa wyposażonego w instalacje odsiarczania spalin a nie pod strzechy.
  2. dopuszczenie do sprzedaży wysoce zanieczyszczonego miału o zawartości popiołu do 28%, wilgoci do 24%, siarki do 1,8% i minimalnej wartości opałowej 18 MJ/kg – należy usunąć z treści załącznika do Rozporządzenia tabelę nr 6
  3. dopuszczenie do obrotu detalicznego mułów i flotokoncentratów mających nawet dziesięciokrotnie wyższe stężenia rtęci niż zwykły węgiel – w tabeli 5 należy dodać maksymalną zawartość podziarna (0-1mm) na poziomie 5%, tak aby uniemożliwić mieszanie lepszego jakościowo miału z odpadem węglowym (flotokoncentratem). Sprzedaż odpadów węglowych do instalacji poniżej 1 MW, a więc do sektora komunalno-bytowego, jest niezgodna z przepisami nowo uchwalonej ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw;
  4. możliwość stosowania odchyleń od zaproponowanych parametrów (3% dla wilgoci, 3% dla popiołu, 1 MJ/kg dla wartości opałowej i 0,3% dla siarki). Odchylenia te są w rzeczywistości próbą dalszego obniżania standardów jakościowych węgla. Proces przechowywania i transportu węgla nie ma żadnego wpływu na zawartość siarki, stąd wprowadzanie takiego odchylenia jest zupełnie nieuzasadnione. Natomiast wpływ deszczu na wilgoć należy ograniczać poprzez odpowiednie zabezpieczanie węgla na składach (np. zadaszenia);
  5. brak w rozporządzeniu definicji paliwa kwalifikowanego do kotłów 5 klasy i Ekoprojektu. Jak wskazują ekspertyzy, kotły te dotrzymują deklarowane standardy emisyjne jedynie na groszku o odpowiednio wysokiej jakości. Przy zastosowaniu groszków zaproponowanych w rozporządzeniu emisyjność kotłów klasy 5 i Ekoprojektu wzrośnie. Pojawia się zatem pytanie o zasadność dofinansowywania tego typu urządzeń ze środków publicznych jeśli rozporządzenie nie definiuje do nich paliwa gwarantującego dotrzymanie deklarowanych standardów emisyjnych. Postulujemy aby Tabela 4 definiowała właśnie paliwo kwalifikowane do kotłów 5 klasy / Ekoprojektu. W związku z tym należy określić następujące parametry jakościowe: zawartość popiołu <6% (wobec proponowanych 12%+3% odchylenia), zawartość siarki <0,8% (wobec proponowanych 1,2%+0,3% odchylenia), wartość opałowa >27 MJ/kg (wobec proponowanych 24 MJ/kg -1 odchylenia), zawartość podziarna <5% (wobec proponowanych 10%+5% odchylenia), zawartość wilgoci całkowitej <12% (wobec proponowanych 15%+3% odchylenia). Jedynie na paliwie odpowiedniej jakości kotły 5 klasy oraz Ekoprojektu będą dotrzymywać wymaganych parametrów emisyjnych.
  6. nazywanie węgla przedrostkiem “eko”, np. “ekogroszkiem” bądź “ekomiałem”. Węgiel, co do zasady, jest najbardziej zanieczyszczającym paliwem, którego spalanie emituje znaczne ilości zanieczyszczeń pyłowych i gazowych oraz CO2. Z tego względu przedrostek “eko” jest nie tylko nieadekwatny, ale też wprowadzający konsumentów w błąd. W zamian proponujemy wprowadzenie odrębnej nomenklatury i podziału na klasy węgla.

Jednocześnie zaproponowany projekt rozporządzenia niweczy starania podjęte na innych obszarach: już w ośmiu województwach obowiązują uchwały antysmogowe zaś środki publiczne wydawane są na wymianę źródeł ciepła. Zaproponowane “normy” dla węgla nie pozwolą na spełnienie założonych celów redukcji emisji zanieczyszczeń.

 


 

Poprzedni artykułAnkietujemy Radnych z wiedzy o smogu.
Następny artykułWrzesień 2018