Debata „Walka ze smogiem od hasła do efektów”

Centrum Idei Gospodarczo-Ekonomicznej (CIGE) zorganizowało debatę pt. „Walka ze smogiem od hasła do efektów”. W panelu wziął udział wiceminister innowacji i przedsiębiorczości Piotr Woźny, wiceprezes PGNiG Maciej Woźniak, Artur Michalski, wiceprezes NFOŚiGW, Marek Haliniak, Główny Inspektor Ochrony Środowiska, Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego, a także prof. Grzegorz Wielgosiński z Politechniki Łódzkiej.

– Każda tego typu dyskusja prowadzi do tego, że świadomość problemu w Polsce rośnie – powiedział Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego. – Diagnoza jest znana. Przede wszystkim to niska emisja, czyli czym i w czym Polacy palą. Ten czarny, brunatny dym wydobywający się z kominów w okresie jesienno-zimowym to numer jeden. Tak długo jak nie poradzimy sobie w Polsce z niską emisją, tak długo nie możemy liczyć na poprawę sytuacji.

– Druga sprawa to transport miejski. Zanieczyszczenia te na przestrzeni ostatnich lat rosły. Widać to po wzrastających stężeniach tlenku azotu, będącego charakterystycznym zanieczyszczeniem z transportu – mówił gość.

– Trzeci element to przemysł. Należy redukować emisję z tego sektora, chociaż w tym obszarze mamy dosyć szczelne prawo wymuszone przez Unię Europejską. Ten obszar w zakresie emisji przemysłowych jest „ogarnięty” i pod dużą kontrolą. Kraków, który rzeczywiście od wielu lat boryka się z problemem zanieczyszczenia, był twarzą problemu. To jednak nie tylko problem dużych miast. Dużo gorzej jest w małych miastach, gdzie utrudniona jest wentylacja, jak Rybnik i Zabrze. To są polskie centra smogu. Nie należy się ograniczać do głównych ośrodków miejskich.

Guła pochwalił monitoring i rozbudowaną sieć stacji badawczych. – Dzięki temu społeczeństwo wie, jak duży mamy problem – ocenił. – Miejscowości, do których sieć nie dotarła, uchodziły za zielone oazy do momentu, aż nie zajechał tam wojewódzki inspektor ochrony środowiska – wskazywał przedstawiciel Polskiego Alarmu Smogowego. Zaznaczył, że liczy nadal na normy jakości węgla. – Rzeczywiście należy usunąć odpad węglowy z rynku odbiorcy indywidualnego, którym nadal można handlować. Bez tego nie będzie efektów w miasteczkach.

Kraków pierwszy w Polsce wprowadził uchwalę antysmogową. Od nowego roku nie ma palenia w piecach węglem – powiedział mgr inż. Paweł Ciećko reprezentujący Małopolski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. – Benzoalfapiren sięga w niektórych miejscowościach małopolskich nawet 800 procent – ocenił.

Piotr Woźny został zapytany o to, czy polski program rządowy jest możliwy do zrealizowana. – Ważne jest, aby pewne rzeczy ułożyć sobie na osi czasu. Przykład smogu to zjawisko, które istniało w Polsce. Warto przypominać, że pierwszy raz Najwyższa Izba Kontroli zajęła się tym problemem w 2000 roku. Wtedy wskazano dwa podstawowe narzędzia: trzeba wprowadzić normy emisyjne dla kotłów na paliwo stałe i normy jakości paliw stałych – przypomniał Woźny. – Śmiem twierdzić, że w mediach centralnych problem pojawił się w styczniu 2017 roku, kiedy mieliśmy dwa dni maksymalnych przekroczeń norm smogu w Warszawie. Smog z Krakowa do Warszawy dotarł w styczniu 2017 roku.

– Badałem jak smog pojawił się w mediach społecznościowych i jaka była liczba pobrań aplikacji do pomiaru jakości powietrza. Przyrost wynosił wtedy kilkaset procent – przekonywał minister. – W 2017 roku poziom ciśnienia społecznego spowodował, że wcześniejsze próby walki ze smogiem, często traktowane jako fasadowe dokumenty, musiał zastąpić zintegrowany program. W styczniu, marcu 2017 roku trwała intensywna praca kilku resortów, aby sformułować rządowy program Czyste Powietrze.

– Na czternaście punktów punkt punktowi jest nierówny. Trzy rzeczy są najistotniejsze: normy emisyjne, normy jakościowe i odniesienie do ubóstwa energetycznego oraz termomodernizacji budynków jednorodzinnych dla osób ubogich energetycznie – wyliczył Woźny.

Dwa tygodnie temu miały zakończyć się uzgodnienia. Normy paliw mają trafić na rząd na dniach. Będą zawierały świadectwo jakości paliw. Klient będzie miał prawo zażądać od sprzedawcy zaświadczenia o jakości jego paliwa przy sprzedaży. – Jedna sprawa to działania centralne, a druga to zejście na poziom lokalny – zastrzegł. – Zaczynamy rozmawiać z burmistrzami miast. Działamy w warunkach ograniczonego budżetu chcemy, aby polskie państwo uzyskiwało najwyższy możliwy efekt ekologiczny.

Źródło: https://biznesalert.pl/walka-ze-smogiem-konferencja-relacja/

 

 

Poprzedni artykułRAPORT – Oczyszczacze powietrza dla Zagłębiowskich żłobków i przedszkoli.
Następny artykułCzy smog przydusił zagłębiowskie Straże Miejskie?