Działacze Rybnickiego Alarmu Smogowego i Fundacji 360! wysłali do Komisji Europejskiej skargę w sprawie programu “Czyste Powietrze”. Według nich zasady dofinansowania zakupu i montażu kotłów na węgiel w jego ramach są sprzeczne z prawem Unii Europejskiej.
Program “Czyste Powietrze” miał pomóc Polsce raz na zawsze rozprawić się ze smogiem. Okazało się jednak, że wymiana pieców z państwowych dotacji na razie nie przynosi rewolucji. Problemy z “Czystym Powietrzem” zauważył między innymi Polski Alarm Smogowy. Jego przedstawiciele zwracali uwagę na powolne tempo rozpatrywania wniosków o przyznanie dotacji. Ten sam zarzut wysunęła Komisja Europejska, co końcowo przełożyło się na utratę możliwości pozyskania unijnych środków na program w obecnej perspektywie budżetowej.
Teraz Komisja będzie musiała zająć się polskim programem dopłat po raz kolejny. Aktywiści z Rybnika w swoim piśmie do Brukseli przekonują, że “Czyste Powietrze” może mieć mizerny wpływ na ograniczenie smogu nad Wisłą. To dlatego, że dotacje w większości idą na zakup nowszych, ale wciąż zanieczyszczających środowisko kotłów węglowych. Według działaczy to niezgodne z unijnymi przepisami. Europejskie prawo pozwala państwom członkowskim dopłacanie do wymiany pieców – ale jedynie, jeśli spełniają warunki najwyższych klas efektywności energetycznej (A i A+). Kłopot w tym, że na polskim rynku takich kotłów zwyczajnie nie ma.
“Te spostrzeżenia potwierdził z początkiem roku Kazimierz Kujda, ówczesny prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który w liście wystosowanym do Krakowskiego Alarmu Smogowego zauważył, że dostępne na rynku kotły na węgiel posiadają klasę energetyczną co najwyżej B.” – czytamy w informacji od autorów pisma do KE.
Jak piszą działacze, nowe kotły na węgiel montują przede wszystkim osoby mieszkające poza zasięgiem sieci gazowej i ciepłowniczej. Dlatego postulują zwiększenie dotacji na zakup kotłów na pelet i pomp ciepła w taki sposób, by ich koszt końcowo nie przewyższył ceny kupna i montażu pieca węglowego z dotacji.
“Za pieniądze podatników kupowane są często kotły na węgiel V klasy, co utrwala problem smogu.” – przekonują członkowie Rybnickiego Alarmu i Fundacji 360!
Polski Alarm Smogowy już na początku 2019 roku zwracał uwagę na tę samą sprawę, wysyłając pismo do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Urzędnicy odpowiadali wtedy, że jakość pieców węglowych kupowanych z dofinansowaniem jest kontrolowana restrykcyjnymi regulacjami. NFOŚ zwrócił też uwagę na to, że program “Czyste Powietrze” kierowany jest w pierwszej kolejności do osób z najniższymi dochodami. Te mogłyby nie wytrzymać kosztów zakupu, instalacji i używania źródeł ogrzewania innych niż kocioł węglowy.