Warszawa Bez Smogu sprawdziła jakość powietrza w kolejnej dzielnicy Warszawy – Włochach. To już reguła – pośród domów jednorodzinnych jest najgorzej.
15 lutego średniodobowe stężenie pyłu PM10 we Włochach wynosiło aż 184 ug/m3, czyli aż 368% normy wynoszącej 50 ug/m3. Podobnie było 14 i 16 lutego, gdy stężenia wyniosły odpowiednio 290 i 318% dopuszczalnej normy.
Pyłomierz umieszczony został w dniach 7-17 lutego na terenie szkoły przy ul. Promienistej dzięki uprzejmości władz dzielnicy. W dniach wystąpienia w Warszawie epizodu smogowego, czyli od 14 do 16 lutego, odczyty zanieczyszczeń powietrza we Włochach były wyższe od tych zanotowanych przez państwowe stacje na Targówku i Ursynowie i przy ul. Marszałkowskiej. Po raz kolejny okazuje się, że dzielnice Warszawy z zabudową jednorodzinną charakteryzują się w okresie zimowym dużo gorszą jakością powietrza niż okolice bloków mieszkalnych.
Nasze pomiary rozpoczęliśmy w listopadzie, by sprawdzić, jak wygląda rzeczywista jakość powietrza na osiedlach, na których nie ma stacji pomiarowych – mówi Monika Daniluk z Warszawy Bez Smogu – Prowadziliśmy już pomiary na Targówku (osiedle Zacisze), w dzielnicy Wawer, na Mokotowie (Sadyba) i na Zawadach w Wilanowie. Niestety, wszędzie odczyty jakości powietrza były niekorzystne dla mieszkańców. Tym razem postanowiliśmy skorzystać z zaproszenia Stowarzyszenia Sąsiedzkie Włochy i sprawdzić stan powietrza właśnie we Włochach – dodaje.
Badanie to zakończyło cykl dwumiesięcznych pomiarów w Warszawie, jakie przeprowadziła Warszawa Bez Smogu. Celem badań było sprawdzenie stanu powietrza na osiedlach z dominującą zabudową jednorodzinną w stolicy. Są to tereny niemonitorowane przez państwowe stacje pomiarowe. Jakość powietrza w takich miejscach można określać jedynie w przybliżeniu na podstawie odczytów z podwarszawskich stacji: Otwocka, Legionowa i Piastowa. Nie jest to jednak sposób, który zadowala mieszkańców dzielnic, w których takich stacji pomiarowych brakuje.
Badania przeprowadzone w Wawrze, Włochach, na Targówku i Mokotowie potwierdziły sygnały płynące od mieszkańców Warszawy. Podczas tzw. epizodów smogowych powietrze w dzielnicach domów jednorodzinnych jest dużo gorsze niż pokazują to warszawskie stacje pomiarowe.
– Szczególnie pomiary przeprowadzone na Targówku i Mokotowie pokazały, jak duże są różnice zanieczyszczenia powietrza między położonymi niedaleko stacjami WIOŚ (wśród bloków mieszkalnych) a naszymi punktami pomiarowymi (wśród domów) – mówi Monika Daniluk.
Badania Warszawy Bez Smogu zostały dostrzeżone przez specjalistów zajmujących się monitoringiem powietrza na Mazowszu. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska zapowiedział, że w 2018 roku w Wawrze zostanie umieszczona stacja pomiarowa państwowego monitoringu. Rozważają także przeniesienie położonej wśród bloków stacji pomiarowej na Targówku na badane przez nas osiedle Zacisze lub na Pragę Północ, aby badać stan powietrza na terenach, gdzie jest więcej źródeł tzw. niskiej emisji.
Informacje o poprzednich badaniach można znaleźć w linkach: Mokotów, Wawer, Targówek